www.forum4x4.pl

Rowerzysta jedzie jak mu wygodniej, jak czerwone to myk na chodnik. Jak są ludzie na chodniku to leci na ulicę. Też wiele razy mało zawału nie dostałem przez takiego bo już go na masce widziałem. Nalepsi są kolaże co muszą lecieć obwodnicą, chociaż 5 metrów obok ma ścieżkę rowerową, albo pusty chodn...

świece, kable/cewki?

No działa Można po kałużach śmigać. Altek z Fiata to musi działać Teraz rura do góry jakaś by się przydała, co by silnika nie zalać

No bo nowe przeróbki Panie doszły Pół soboty sobie nowe mocowania alternatora spawałem, na górze go zrobiłem, po to żeby dzisiaj się dowiedzieć, że nie ładuje Jutro trzeba na szrot po drugi jechać Jeszcze snoorkela założe i do stawu na przeciwe domu wjade

O to zielona to moje, ale znów nieaktualne

Nie będzie u mnie wezwania z UC bo to się odbywało wszystko pomiędzy małżonkami z różnych krajów. Dłuższa historia ale legalna

Jedziesz na stację diagnostyczną. Diagnosta sprawdzi, że jest siedzenie i pasy muszą też być. Ja to robiłem przy okazji przeglądu. Z trzy osobowego naliczył się diagnosta dziewięć miejsc

Może za ostro go traktujesz?

ale jakie auta? podobnej mocy, wagi ?
Galloper 2.5 TD co waży prawie 2 tony i ma maksymalnie 100 koni, męczy się jadąc po płaskim, a co dopiero pod górę. Trochę energi i co za tym idzie ciepła musi wytworzyć.
Na płaskim sprawdzałeś ile się nagrzewa? Płynu jest odpowiednia ilość?

No to nie dziw się, że masz o połowę krótszą drogę nagrzewania patataja Ile on się musi namęczyć Ja jadę po płaskim. Co z tego, że wioska zabita dechami, sołtys załatwił asfalt to nawet dziur nie muszę omijać Także mój jedzie na lajcie i sie powoli w stosunku do Twojego rozgrzewa.

Od domu do głównej drogi mam 900 metrów, wtedy wskazówka nawet nie drgnie. Do tablicy granicy wioski mam prawie 5 kilometrów, wtedy jest 90 stopni. W zimie poniżej 0 trzeba z kilometr doliczyć. Jadę wtedy maksymalnie 80 km/h.

A do patataja, tfu gallopera '99 nie mają przypadkiem pomarańczowych kierunków na przód?Tych dużych, przy przednich lampach
Bo chętnie bym się swoich wiecznie wyblakłych pozbył i poza tym nie cierpie białych kierunków z przodu.

Proponuję na wielkie mrozy grzałkę od Ursusa ;) Nie ma się z czego śmiać, autko pod chmurką stoi. Co prawda nie miało problemów z odpalaniem, ale w taki mróz to dostaje silnik po zadku podczas odpalania. I jadę do roboty tylko 4 km. Więc takie DEFA to rozwiązanie. Ale ja z tą grzałką to poważnie :)...

Proponuję na wielkie mrozy grzałkę od Ursusa

Na luzie. Podniesione dwa koła.

a tak na marginesie, to więcej nie miało, niż miało LSD.

Oj chyba nie do końca. Moja wersja bryndza z nyndzą z 2.5 TD a ma 265.

normalnie też wejdą, nie znacie się













tylko bedą przycierać

Cummins-a zrzucili na biedaka czyli dostał najlepszym czym mógł dostać

No ja wiozę resory w poniedziałek do robienia Na wieczór będe składał Dlatego czekam z oponami, zrobi się z niego terenówkę to się opony dobierze. Mam nadzieję tylko że 33 nie zabije napędu

No narazie niestety malutkie

Mój większy wsiok bo long

W każdym bądź razie inne Teraz nauka wszystkiego od nowa.

polaff pisze:

Cromik pisze:zawsze to były włoskie

czyli same maluchy?

Plaskate

Witam Wszystkich. U mnie prawie Pajero czyli Galloper 2.5 TDI
Grzebie auta od kilkunastu lat, zawsze to były włoskie, teraz składam i rozkładam także terenówkę. Zafascynowany tym rodzajem aut pobędę tu trochę i w razie czego popytam co z czym pospawać, albo sam podzielę się wiedzą.

Witam Wszystkich z Zielonej Góry. To mój wsiok :) wersja jak widać. http://img546.imageshack.us/img546/1290/10092011200.jpg Trochę się już zmienił ale ciemno żeby go ująć jakoś aparatem. Od nowości w rodzinie czyli już przeszło 12 lat. Ostatnio dostał intercooler, wolny wydech full opcja olejów, a z...