www.forum4x4.pl

jesli 90% to dla Ciebie asfalt, a 5-10% teren to rozwaz powaznie kupno plaska, a za 5kpln jakiejs pocietejj, podrapane suzuki... bo w tym budzecie auta do wszystkiego nie znajdziesz... płaska to ja mam i to dwa, teraz chce tylko do zabawy w terenie. Po czarnym będzie jeździł tyle żeby dojechać do t...

A może po prostu zagram sobie w Off-Road Drive i tam też jest samurai

Albert_N pisze:a mowilem, kup samuraja

I chyba to będzie najlepsze rozwiązanie jak nie to kupie se quada i bez moda wjadę wszędzie.

Cięższy teren mam na mysli zabawę po lesie i błocie ale nie topienie itp po szyby. Nie mam zamiaru brać udziału w rajdach (przynajmniej na razie) bo jestem całkowitym nowicjuszem w jeździe po terenie.

Coraz bardziej przekonuje mnie opcja samuraia. Vitare,żeby dało się użyć w cięższym terenie trzeba ją najpierw zmotować. Samuraj już w standardzie ma to co zmotowana vitara. Chyba, że się mylę to mnie poprawcie.

no i jesteśmy w punkcie wyjścia tz. dalej "zielony" w temacie która terenówka. Może wyrwał by RAV 4 z pierwszych lat produkcji, chyba to nie gnije?

Widzę , że jednak gdzieś tam w duszy zdecydowałeś tylko szukasz poparcia. Powiem tak : bierz Vitare :)21 W tym rzecz, że nie siedzę w temacie i nie znam kosztów jakie mogą być z utrzymaniem takiego autka. Czytam i z tego co do tej pory dowiedziałem się to vitara chyba najtańsza w zakupie i utrzyman...

Koszty utrzymania takiego XJ to chyba przewyższają wartość zakupu i są nie porównywalne chyba z kosztami np vitary.

Raczej coś mniejszego niż jeep chcę. Z racji tego, że mieszkam w górach w zimie będzie jeździł po mocno zaśnieżonych drogach i zaspach, a w lecie po czarnym i lekki teren dla zabawy. Nie żadne topienie. Raczej jako pojazd turystyczno - terenowy.

Jimny za 10 tyś to chyba racze nierealne. Da się tym wjechać w jakiś teren? Wygląda na trochę zabawkowy.

W tym rzecz, że miałem nadzieję dowiedzieć się o auto dla początkujących tz, czy jest sens wydawać więcej kasy czy raczej kupić coś taniego i dopiero pomału zbierać doświadczenie i modzić auto. Wydaje się lepsza druga opcja i dlatego zastanawiam się nad czymś tanim do 10 tyś. Jak już wcześniej pisał...

Kabal pisze:Jedyne, niepowtarzalne, oczywiste, bezdyskusyjne:













UZA Pomogłem?

Jasne, zarąbiście pomogłeś. Już lecę szukać jakiegoś.

Z tego co widzę i czytam to chyba vitara 3d z 1.6 silnikiem będzie najbardziej OK. Głównym problem jest rdza. A to jest walka z "wiatrakami". Część mechaniczną jak się zepsuje wymienia się na nową i już a tu w jednym miejscu pospawasz a za 3 m-ce wyjdzie w drugim.

Wojtek_W pisze:Tomcat!

Zajebisty

Bez skrajności. Potrzebuje autka żeby pojeździć w terenie ale i po czarnym też musi się nadawać. No i budżetu nie może zrujnować. Twoja propozycja dla początkującego w 4x4 chyba lekko przesadzona.

Zastanawiam się nad "zabawą" w terenie i chcę kupić jakieś autko. Jakie polecacie na początek przygody z terenem?

Witam. Jestem na etapie poszukiwania jakiegoś 4x4 do zabawy w terenie.