Witajcie. Nie znalazłem odpowiedniego tematu więc piszę. Auto kupiłem w sobotę, jest to Galloper z 2000 roku (krótki), wersja innovation. Skrzynia nie zapina 4 biegu (nadbiegu) tak jakby była cały czas w trybie z wyłączonym over drive. Wygląda to tak jakby gdzieś była przerwa na obwodzie od przycisku odpowiedzialnego za jego włączanie/wyłączanie. Kontrolka na tablicy sygnalizuje wyłączenie over drive ale nie przekłada się to na pracę skrzyni. Po jego włączeniu kontrolka gaśnie ale po przekroczeniu 80 km/h skrzynia nie wrzuca nadbiegu i przy 100 km/h mam 4000 obrotów. O/D włączone a brak 4 biegu. Jak wyłączam O/D to kontrolka na tablicy rozdzielczej się zapala ale nie słychać przekaźnika (przekaźnika słuchałem w prawym rogu deski rozdzielczej od strony pasażera, zakładając, że w gallopku jest umieszczony tak samo jak w miśku). Bezpieczniki pod maską sprawdzone, wszystkie są OK, elektryka cała tak poza tym działa. Jak spojrzałem na wiązkę, z której wychodzą kostki do czujników to widać, że ktoś coś tam kiedyś motał, bo kostki nie wyglądają na oryginalne, mnóstwo pozawijanej gdzie się da izolacji i kabelki jakieś cienkie, wyglądają na samoróbkę. Zdjąłem kostkę z thermo switcha (tego, który podobno ma umożliwiać włączenie nadbiegu, kiedy temp. przekroczy 50 stopni), wytarłem styki i wpiąłem ponownie ale czwórki jak nie było tak nie ma. Skrzynia nie wykazuje objawów nieprawidłowej pracy, olej jest czysty i nie przypalony (sprawdzałem na bagnecie), nie dławi silnika, jedyne co zauważyłem to dość mocne szarpnięcie po włożeniu D. Samochód jakby chciał zerwać się gwałtownie do przodu. Przy wkładaniu R szarpnięcie jest o wiele słabsze. Dodam, że z jedynki na dwójkę zmienia płynnie przy wciśniętym gazie ale z dwójki na trójkę przy około 2,5 - 3000 obrotów muszę, żeby zmieniła, ująć gazu. Zmienia wtedy również bez szarpania. Z tego co wiem, czwórka powinna się zapiąć po przekroczeniu 80 km/h przy włączonym O/D (czyli wtedy gdy kontrolka się nie świeci), lub też jadąc na wyłączonym O/D i po jego włączeniu powyżej 80 km/h powinna automatycznie nastąpić redukcja na czwórkę. Niestety, jak pisałem, nadbieg się nie załącza i przy 100 km/h kręci mi na 4000 obrotów
Na mój chłopski rozum, jest to jakaś usterka elektryki ale pewności nie mam bo i doświadczenia z tym autem jeszcze mi brakuje. Na dniach wstawiam go na przegląd i chcę wstępnie nakierować magika na właściwe tory, żeby przypadkiem naciągnąć mnie nie chciał, ale nie mam pewności, że dobrze diagnozuję objawy. Będę wdzięczny za rzeczową odpowiedź w temacie.
