Alternator

Galloper, Terracan itd.

Moderator: Mroczny

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Alternator

Post autor: lusi_755 » czw kwie 05, 2012 6:55 am

Witam Wszystkich
Koledzy, wyczytałem, że są osoby i nie jest ich mało przerabiają w swoich autkach alternatory. Co to oznacza, a no umieszczają je na wysokości korka od wlewu oleju do silnika i tu nasuwa mi się pytanie. Czy zaszkodzi alternatorowi jak od czasu do czasu pośmigam swoim Galloperkiem przez wodę, a nawet zaleję go całkowicie wodą :roll: Dzięki za odpowiedzi :wink:
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

Awatar użytkownika
Hinek
Posty: 379
Rejestracja: pn sie 28, 2006 11:39 pm
Lokalizacja: Gdynia

Re: Alternator

Post autor: Hinek » pn kwie 09, 2012 8:13 pm

Zaszkodzi ale nie od razu, no chyba że będziesz miał pecha...Wtedy padnie natychmiast :)
Rocky--->T II --->Samurai--->Jeep XJ 4.0--->Monterey/Galloper :)

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » wt kwie 10, 2012 10:25 am

Czyli jak narazie pecha nie mam :wink: Wjechałem do wody i zdaje się, że zalałem go całego. Dziwi mnie trochę fakt dlaczego może ulec zniszczeniu (awarii) skoro niejednokrotnie ma on kontakt z wodą, solą, śniegiem. Myślę, że wiesz co mi chodzi. Czy pochlapanie alternatora wodą ma wpływ na jego awarię :roll:
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

Awatar użytkownika
vwfrutek
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 51
Rejestracja: śr wrz 03, 2008 1:22 pm
Lokalizacja: Poligon drawski

Re: Alternator

Post autor: vwfrutek » wt kwie 10, 2012 8:42 pm

Hinek pisze:Zaszkodzi ale nie od razu, no chyba że będziesz miał pecha...Wtedy padnie natychmiast :)
mam takie samo zdanie
LR DII

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » wt kwie 10, 2012 9:06 pm

Czyli będę musiał jeździć tylko po suchym ?? Bardzo proszę o rozwinięcie tematu.
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

Awatar użytkownika
Ajwen
 
 
Posty: 3215
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 3:10 pm
Lokalizacja: Stargard Szcz.

Re: Alternator

Post autor: Ajwen » pn cze 25, 2012 11:55 pm

zastanów się chłopie jak działa woda na urządzenia elektryczne, które nie są wodoszczelne.
a jak nie wiesz... to nalej wody do wanny ... tylko sam nie właź i wrzuć włączoną suszarkę... :)21

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » wt cze 26, 2012 6:20 am

Muszę przyznać, że już nie jeden raz był mój alternator zanurzony w błocie i jak na razie daje radę ;)
Kolego z Twojego opisu wynika, że mieszkamy blisko siebie... może wspólnie ustalilibyśmy wspólne przejażdżki po Poligonie Drawskim ;) To tak trochę nie na temat :)
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

Awatar użytkownika
PiRoman
 
 
Posty: 16735
Rejestracja: pn paź 22, 2007 6:50 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Alternator

Post autor: PiRoman » wt cze 26, 2012 7:04 am

A już się spłoszyłem że proponujesz Ajwenowi wspólnie tą wannę z suszarką... :o
Nie trzymam Kobiet w domu...

erpe_roman
Za tęczowym mostem: Ranger, Fiorino, Hąda, Pajero, Frontera, Sintra

Awatar użytkownika
Ajwen
 
 
Posty: 3215
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 3:10 pm
Lokalizacja: Stargard Szcz.

Re: Alternator

Post autor: Ajwen » wt cze 26, 2012 9:56 am

Wiesz Romek... na taką zabawę to za mało gościa znam :wink:

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » wt cze 26, 2012 4:55 pm

Ajwen pisze:Wiesz Romek... na taką zabawę to za mało gościa znam :wink:
Oj za mało znasz...zawsze można się poznać ;) Tworzymy grono kolegów i wspólnie bawimy się w terenie. Dlaczego Ty nie miałbyś do nas dołączyć, albo my do Ciebie :) Według mnie warto poznawać nowych ludzi. Nie jest to z mojej strony żadna prowokacja i nie chcę żebyś tak mnie postrzegał. Zacząłem od niedawna zabawę i fajnie byłoby móc się czegoś dowiedzieć od bardziej doświadczonych kolegów ;)
Ps. Słyszałem gdzieś coś tylko nie wiem jak to należy zrobić :roll: Ponoć jest możliwość odcięcia ładowania od alternatora w momencie wjazdu do wody (błota) niby o wiele dłużej wytrzymuje i nie sposób go (alternatora) usmażyć. To tak jak wspomniałeś "kąpiel w wannie wypełnioną wodą z suszarką"...tylko z wtyką wyłączoną z gniazdka :wink:
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

CASUPER
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 81
Rejestracja: pn sie 04, 2008 6:03 pm
Lokalizacja: Północny wschód (koniec świata)

Re: Alternator

Post autor: CASUPER » śr cze 27, 2012 9:13 pm

W ciągu roku 2 sztuki zarżnąłem---czyli miałem troszkę kosztownego pecha cuż nie...
Myślałem ,że mnie szlag trafi!!!
Taka praca ,jak chociaż raz w roku wóz umyję to jest cud!!!
Powoli do przodu..............
GALLOPER 2,5 TDI 99 magicznych kucy, 30x9,50 FEDIMA EXTREME EVOLUTION

Awatar użytkownika
Ajwen
 
 
Posty: 3215
Rejestracja: sob wrz 29, 2007 3:10 pm
Lokalizacja: Stargard Szcz.

Re: Alternator

Post autor: Ajwen » czw cze 28, 2012 12:25 am

lusi_755 pisze:
Ajwen pisze:Wiesz Romek... na taką zabawę to za mało gościa znam :wink:
Oj za mało znasz...zawsze można się poznać ;) Tworzymy grono kolegów i wspólnie bawimy się w terenie. Dlaczego Ty nie miałbyś do nas dołączyć, albo my do Ciebie :) Według mnie warto poznawać nowych ludzi. Nie jest to z mojej strony żadna prowokacja i nie chcę żebyś tak mnie postrzegał. Zacząłem od niedawna zabawę i fajnie byłoby móc się czegoś dowiedzieć od bardziej doświadczonych kolegów ;)
Ps. Słyszałem gdzieś coś tylko nie wiem jak to należy zrobić :roll: Ponoć jest możliwość odcięcia ładowania od alternatora w momencie wjazdu do wody (błota) niby o wiele dłużej wytrzymuje i nie sposób go (alternatora) usmażyć. To tak jak wspomniałeś "kąpiel w wannie wypełnioną wodą z suszarką"...tylko z wtyką wyłączoną z gniazdka :wink:
jasne,ze można... nożyczki ciaaaach kabel i już... a potem na skręta i pojechał dalej..
wiesz jak napędzany jest alternator ? wiesz jak jest zbudowany ? czy wiesz,ze regulator napięcia i szczotki znajduja się w środku ?

nie kombinuj.. gdyby była taka możliwość, to czy ludzie zakładaliby drugi alternator na górę ??
zapamiętaj... prund i woda się nie lubiom !

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » czw cze 28, 2012 6:28 am

Kolego @Ajwen. Zauważyłem, że masz trochę "cięty" język ;) Grzecznie pytam bo słyszałem o czymś takim. Teraz już jestem pewien w 100%, że tak można zrobić. Zapytałem wczoraj kolegi z miejscowości położonej blisko Twojej tylko tego jeszcze nie widziałem. Żeby Tobie udowodnić zmieszczę fotki jak to wygląda. Może Tobie się przyda budowa i zasada działania alternatora :wink: Jeśli nie masz nic do dodania w temacie oprócz wymijających odpowiedzi i zadawania mi dziwnych pytań...to po kiego zabierasz głos w temacie. To, że jestem tu nowy nie świadczy o tym, że jestem zupełnym laikiem albo chłopcem który pierwszy raz ma styczność z samochodem :D
Ps. O tym, że można (przerobić) założyć alternator do góry dowiedziałem się na tym forum i tak też zrobię w swoim autku ;) Bardzo pomocnym w temacie okazał się kolega @Kajen za co serdecznie dziękuję Tobie Łukasz ;)
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

jarosan
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 17
Rejestracja: śr gru 07, 2011 9:42 am
Lokalizacja: małopolska

Re: Alternator

Post autor: jarosan » czw cze 28, 2012 10:05 pm

Witam
na forum jestem nowy, ale nie w off-roadzie,
posiadam galloperka, 2,5 w dieslu i przejechałem nim sporo.

zawieszenie alternatora oczywiście jest możliwe do przerobienia. np. 3,0 w benzynie.

kurzawka, czyli brudna woda z mikrocząsteczkami piasku i błota rozwala alternator w jedną imprezę.
ale wystarczy przemyć czystą wodą i żyjemy dalej.

1,5h godzinne moczenie w wodzie nie wpłynęło na nisko zawieszonym altrnatorze "standardowo"
poza 15 minutowym żarzeniem się kontrolek ładowania.
...whiskey in the jaro...

lusi_755
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 83
Rejestracja: śr kwie 04, 2012 5:26 pm
Lokalizacja: POLIGON DRAWSKI

Re: Alternator

Post autor: lusi_755 » pt cze 29, 2012 6:20 am

Witam kolego. Takie kilkuminutowe przejazdy w moim nie zaszkodziły, a i na dłuższe topienie go w błocie jakoś wytrzymał. Wiem jest to do czasu, dlatego zadałem pytanie jak powyżej ;)
Pozdrawiam Arek
GR Y60 4" i 35"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyundai”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości