Ceny Nivek ??? Pytania przed kupnem

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » sob mar 29, 2008 7:57 pm

to jedyne miejsce gdzie nivki z dolnegoslaska trafiaja...

Awatar użytkownika
yoda4
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt cze 01, 2007 7:05 am
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: yoda4 » pn mar 31, 2008 6:09 pm

A-d-i-k

z całym szacunkiem...ale Twój wniosek jest po postu głupi (czt. pochopny, powierzchowny, itp)

bez urazy
seba

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Post autor: Krzysiek-74 » pn mar 31, 2008 6:47 pm

a-d-i-k pisze:Wniosek z Waszego przypadku jest jeden - mechanik do dupy, ot co.
Mechanik OK !! :)2 . Niestety jak wózek :wink: , za dużo przejdzie w krótkim czasie, to można go nie odratować, mimo usilnych starań i nakładów.

Sebastianowi, nie można odmówić woli walki :D , ale jak sam napisał budżet i chęć pogodzenia auta rodzinnego i terenowego wziął w łeb :(
Poprzedni właściciel Michur stał się w krótkim czasie legendą (żywą :D :)2 )naszego działu, więc włączmy czasowstrzymywacz :D

Z autem, czasami jak z człowiekiem. Jak się czasami rozchoruje, to można już nigdy nie być zdrowym :cry:

Awatar użytkownika
yoda4
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt cze 01, 2007 7:05 am
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: yoda4 » pn mar 31, 2008 7:19 pm

hehe

walka była.... zwłaszcza pewnego piątku po godz. 16.00 gdy na "rondzie Reggan`a" (dawny pl Grunwaldzki - wrocławianie wiedzą o co chodzi :kultowe miejsce no 1 jeśli chodzi o zakorkowanie w godzinach szczytu) - padł mi siłownik od sprzęgła. Akurat odbierałem dziewczynę ze szpitala, która siedziała obokw "pidżamie" i kapciach. momentalnie wstrzymałem cały ruch i przepustowość. nie pozostąło nic innego - jak zepchnąc ją na chodnik (3 pasy dalej w prawo). Przy mojej oszałamiającej masie (54 kg) 1,5 tonowa Nivka była wyzwaniem graniczącym z cudem (dziewczyna po operacji nie mogła wysiąść i pomóc) - ale jakoś ją przesuwałem z prędkością 1m na 10 minut. Kur#%**!a obtrąbili mnie chyba wszyscy...ale nikt nie wysiadł by mi pomóc. classic - polska mentalność

to tylko nieliczna z wielu przygód jakie mnie spotkały :wink:
ale przynajmniej jest co wspominać i bynajmniej sie nie zraziłem

a tak na marginesie - miałem okazję być jednym zorganizatorów VI edycji tzw "WROCŁAW INDUSTRIAL FESTIVAL" - w ramach którego woziłem "gwiazdy" z Hotelu Plaza do miejsc, gdzie odbywały sie koncerty ( w sumie 6 miejsc na terenie Wrocławia)
Po każdą gwiazdę/gwiazdy i ich sprzęd podjężdżałem Nivą - wszyscy byli zachwyceni - zwłaszcza włosi i japończycy :wink: nawet gdy wpadliśmy raz wkrótki poślizg...na pl Bema

no dobra nie będę przynudzał :)2

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » pn mar 31, 2008 8:07 pm

yoda4 pisze:hehe

- padł mi siłownik od sprzęgła.
Cos w tym stwierdzeniu Adika jest prawdy...

Juz druga rzecz wymieniasz ktora robiles i ja robilem na odrodzenia...Wiec cos jest nie tak.

Klasyk gatunku to sytuacja kiedy wsadzili amortyzatory odwrotnie ... jak to zobaczylem to wrocilem na odrodzenia ...a koles stwierdzil ze przeciez to bez roznicy ktora strona i ze tak mozna jezdzic...

Jesli TA nivka trafila by w rece mechanika z zajawka na nivy to zrobil by ja na cacy za ta kase wpompowana przezemnie i przez Ciebie...a tak...Zycie!

Mi kiedys stanela na kromera...w podobnych okolicznosciach przyrody...
Piekna ale kaprysna...

Awatar użytkownika
yoda4
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt cze 01, 2007 7:05 am
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: yoda4 » pn mar 31, 2008 8:38 pm

:wink: hehe

stałem na moście Warszawskim - tuż przed Kromera - standardowo, tym razem sobota godz. 18.00 - kupiłem drukarkę do kompa plus mase żarcia na cały tydzień....przytargałem wszystko w siatach. Nivka została na moście 8)

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » pn mar 31, 2008 8:43 pm

yoda4 pisze::wink: hehe

stałem na moście Warszawskim - tuż przed Kromera - standardowo, tym razem sobota godz. 18.00 - kupiłem drukarkę do kompa plus mase żarcia na cały tydzień....przytargałem wszystko w siatach. Nivka została na moście 8)
oj,prosze Ciebie to lajt...

Tez sobota,wiosenny poranek ... pada lekko cieply deszczyk.Jest pieknie tylko budzaca sie do zycia przyroda ,Anka i ona - ruska ladacznica...Srodek pola pod sobotka...pieknie...JEB < GRUCH < BUM...

koniec sielanki. Lozysko + piasta... nivka porzucona w stodole a my PKS em zawijamy do WRO. Tia,piekne czasy. 8) 8) 8)

Awatar użytkownika
goslawen
 
 
Posty: 271
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 12:28 am
Lokalizacja: Mrągowo / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: goslawen » pn mar 31, 2008 9:17 pm

Hieh.. Moja postanowiła odmówić mi posłuszeństwa w lesie.. podczas słynnej mazurskiej burzy podczas której straciło życie kilka osób. Ja przeżyłem w lesie kilka godzin w środku Nivki.. najbezpieczniejszy samochód:) Padło coś elektronicznego od sterowania gazem, możliwe, że od tej ulewy. Koszt naprawy 50 złotych.
http://www.anfakable.pl - instalacje elektryczne, monitoring, alarmy, inteligentny dom

Awatar użytkownika
Wojo-Agro
Posty: 768
Rejestracja: sob cze 23, 2007 9:11 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Wojo-Agro » pn mar 31, 2008 9:51 pm

goslawen pisze:Hieh.. Moja postanowiła odmówić mi posłuszeństwa w lesie.. podczas słynnej mazurskiej burzy podczas której straciło życie kilka osób. Ja przeżyłem w lesie kilka godzin w środku Nivki.. najbezpieczniejszy samochód:) Padło coś elektronicznego od sterowania gazem, możliwe, że od tej ulewy. Koszt naprawy 50 złotych.
A wrażenia i wspomnienia - bezcenne... :)2

A może koledzy Niviarze wiedzą czy ktoś w Polsce jeździ Chevroletem Niva ??? Jak byłem w Rosji to mnóstwo tego śmiga, a w Polsce chyba nie jest w ofercie...
Moje Słoneczko Cici '80 r.Suzuki Vitara 1,6 '88 r.,

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: 2Kółka » pn mar 31, 2008 10:47 pm

Wojo-Agro pisze:
goslawen pisze:Hieh.. Moja postanowiła odmówić mi posłuszeństwa w lesie.. podczas słynnej mazurskiej burzy podczas której straciło życie kilka osób. Ja przeżyłem w lesie kilka godzin w środku Nivki.. najbezpieczniejszy samochód:) Padło coś elektronicznego od sterowania gazem, możliwe, że od tej ulewy. Koszt naprawy 50 złotych.
A wrażenia i wspomnienia - bezcenne... :)2

A może koledzy Niviarze wiedzą czy ktoś w Polsce jeździ Chevroletem Niva ??? Jak byłem w Rosji to mnóstwo tego śmiga, a w Polsce chyba nie jest w ofercie...

Ten samochód niestety nie posiada homologacji na polski rynek. A szkoda, bo fajny (ale słyszałem o jakimś nak krakowskich blachach) :wink: :wink:
Tomek

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: 2Kółka » pn mar 31, 2008 11:11 pm

michur pisze:
yoda4 pisze:hehe

- padł mi siłownik od sprzęgła.
Cos w tym stwierdzeniu Adika jest prawdy...

Juz druga rzecz wymieniasz ktora robiles i ja robilem na odrodzenia...Wiec cos jest nie tak.

Klasyk gatunku to sytuacja kiedy wsadzili amortyzatory odwrotnie ... jak to zobaczylem to wrocilem na odrodzenia ...a koles stwierdzil ze przeciez to bez roznicy ktora strona i ze tak mozna jezdzic...

Jesli TA nivka trafila by w rece mechanika z zajawka na nivy to zrobil by ja na cacy za ta kase wpompowana przezemnie i przez Ciebie...a tak...Zycie!
I wszystko w temacie.
Korzystałem z ich usług.
Tomek

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Post autor: Marek D. » wt kwie 01, 2008 6:32 am

yoda4 pisze:hehe

... - jak zepchnąc ją na chodnik (3 pasy dalej w prawo). Przy mojej oszałamiającej masie (54 kg) 1,5 tonowa Nivka była wyzwaniem graniczącym z cudem ...
przepis wypracowany długoletnim użytkowaniem ruskiego ustrojstwa .... :wink:
Reduktor, jedynka i starter - troszeczkę ramieniem pomóc. - Nawet siedmiolatek zepchnie ją z na pobocze.
Pozdrawiam. :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
Janek 44
Posty: 2385
Rejestracja: śr lut 21, 2007 8:43 pm
Lokalizacja: Podlasie.

Post autor: Janek 44 » wt kwie 01, 2008 9:16 pm

Wojo-Agro pisze: A może koledzy Niviarze wiedzą czy ktoś w Polsce jeździ Chevroletem Niva ??? Jak byłem w Rosji to mnóstwo tego śmiga, a w Polsce chyba nie jest w ofercie...
Widziałem w Wawie przy Centralnym na ichnich (znaczy sie warszawskich) blachach.
"..i spojrzał Pan na pracę naszą i był zadowolony,na wieść o zarobkach-usiadł zapłakał.."

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: 2Kółka » czw kwie 03, 2008 11:53 pm

Niektórzy to mają specyficzne poczucie humoru :D :o :D :roll: :D


http://otomoto.pl/lada-niva-C4752128.html


T.

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt kwie 08, 2008 1:01 pm

"Przepraszamy - ogłoszenie jest nieaktywne."

:(
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości