Niva do zabawy...

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

activ
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 20
Rejestracja: pt wrz 02, 2005 3:52 pm
Lokalizacja: Stępień

Post autor: activ » pt lis 04, 2005 6:58 pm

Dokładnie chociaz jak niwa złapie wibracie to moze porzadnie wytrzesc no i te przeguby strasznie głosne:(

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » pt lis 04, 2005 11:15 pm

przeguby ?? ktore ??
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
MarG
Posty: 445
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 7:44 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Post autor: MarG » pt lis 04, 2005 11:18 pm

Bart03 pisze:przeguby ?? ktore ??
pewnie chodzi o przednie przeguby w fazie końcowej, przedwybuchowej :lol: :)21

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » pt lis 04, 2005 11:23 pm

pewnie tak i na zakretach tylko klik klik :)21
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
RadekR
 
 
Posty: 181
Rejestracja: sob sie 20, 2005 2:26 pm
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: RadekR » ndz lis 06, 2005 9:12 pm

Ale na szczęście od klikania do wybuchania droga długa acz mało przyjemna.
Rok czasu na bardzo !! zmęczonych przegubach jeździłem i rozlecieć się nie chciały (na szczęście).
P.S.
Nivka do extremów się w standardzie mało nadaje ale dla chcącego ...
TEAM POMORZE 4x4
TLC KZJ 73

Awatar użytkownika
cyp
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 12
Rejestracja: sob paź 29, 2005 10:36 pm
Lokalizacja: kraków

Post autor: cyp » ndz lis 06, 2005 9:56 pm

"Nivka do extremów się w standardzie mało nadaje ale dla chcącego ..."


zależy co kto za exterme trozumie :), ja mam serię i powiem że naprawdę sie spisuje.. pozdr.

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » pn lis 07, 2005 12:22 pm

Ja lubie hopy a'la Małysz i tez się jakoś jeszcze nie poskładała :)21 :)22 :)20

Nie mylić z Bunny hopa :wink:
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
mql
 
 
Posty: 215
Rejestracja: śr sie 31, 2005 3:28 pm
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: mql » pn lis 07, 2005 1:18 pm

Przecież powiedział, że chodziło o lekką jazde!
A tu od razu "p... o glebe" i extremy.
A N. nie jest zła, zrobiłem mały wywiad - leśnik, dwóch budowalńców, geodeta, rolnik - wszyscy zadowoleni.
Ja np. jestem zdecydowany, mam dylemat co do silnika i rocznika - czyli pośrednio moich mozliwości naprwaczych.
W sumie to jedyny ruski samochód, który robił karierę na zachodzie i to przez tyle lat! Zauważyliście, że pierwsza Vitara miała parametry o pojedyncze kg i cm rózniące się od Nivy?

wiciu
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 18
Rejestracja: ndz mar 27, 2005 4:00 pm
Lokalizacja: Gliwice/ Krzyzowa

Post autor: wiciu » pn lis 07, 2005 11:52 pm

MarG pisze:Dokładnie zgadzam się z Tobą Bart03 :)2

Niva ma jeszcze jedną ważną zaletę, jest zdecydowanie bardziej komfortowa od samuraia.
NOO NOO NOOOOOO ale dyskusja rozgorzała ... jezeli chodzi o komfort to jak sie trafi wersje ze wspomaganiem, jak sie wlepi do tego jakies grające radyjo to mozna sobie przyjemnie tym pojezdzic.
W odróznieniu od URSUSA, niva skręca i ma zawieszenie ...
Co do naprawiania ja swoją kupiłem za "troche ponad" 6 000 zł (84r)i do tej pory to co wymieniłem to pompe wodną (za chyba 30zł) i kilka "duperelków" ... naprawiasz sam -bezproblemowe auto.

Zresztą po co Ci cos mocniejszego ... nie mieszkasz na GIEWONCIE zeby codziennie sie tam wdrapywac... a i zeby gdzies pojezdzic to trza po czarnym przejechac -a do 120 km/h to autko kula sie bez problemu...

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Post autor: Marek D. » wt lis 08, 2005 7:38 am

pozdrawiam
rok temu przez przypadek zadobyłem się na Nivkę 1,6 z 89 r.
z grubsza polepiłem i zrobiłem tym diabelstwem 25k km - głównie asfalt, ale i teren (lasy, pola, żwirownie) i w mordę kocham to cudo :D
zimowa przecinka w lesie - nie ma problemu
powrót z imprezy - 10 km po zaoranych polach - nie ma problemu
wypad po zakupy (1 t na przyczepce, 500 kg bagażnik) ledwo dyszy, ale idzie :wink:
zaspy na wysokości reflektorów - sam miodek,
gołoledź - piździec :cry: - no chyba, że kogoś stać na kapcie droższe od samochodu :wink:
posumowując - idealna maszyna dla ludzi pracujących w terenie i tych co mają mały przytulny warsztacik i dużo cierpliwości.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości