Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » pn sty 14, 2013 10:21 pm

oki , faktycznie żadnych grubych rys nie ma , jeno wymiana zaworów i dotarcie ich , ja nie mam czym tego zrobić , trochę zastanawia mnie sprawa tych tłoków , są zarysowane , ale w środku tam gdzie jest ta wklęsła część , to wydechowe zawory uderzyły. Z tym rozrządem to już wiem , aby zakręcić te 1,5 obrotu , to zaczął mi się ślizgać pasek , więc dla ": rozmachu " pociągnąłem trochę w przeciwną stronę i się :)17 narobiło.

Awatar użytkownika
Radvarin
 
 
Posty: 153
Rejestracja: czw sty 24, 2008 4:43 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Radvarin » pn sty 14, 2013 11:16 pm

Z zaworami to tak powinieneś zrobić:
1. Nakładasz na zawór pastę.
2. Wkładasz zawór w głowicę na swoje miejsce.
3. Na trzonek zaworu nasuwasz wężyk i kręcisz nim w dłoniach w lewo i prawo z wyczuciem. Pociągając za wężyk zwiększasz siłę docisku grzybka do przylegni gniazda zaworowego.
4. Zmieniasz granulację pasty i powtarzasz docieranie.
5. Znów zmieniasz granulację pasy i docierasz, aż do uzyskania zadowalającej powierzchni zaworu i gniazda. Robi się taki matowy szary równomierny pierścień, bez rys wżerów itp.

Dwie głowice już tak robiłem, z tym że nie w nivie ;P ale topologia ta sama

A do ściskania zaworów zbudowałem sobie urządzenie z odpadów.
Wygląda to tak: solidna podstawa z której wystają dwie śruby dłuższe niż wysokość głowicy.
Między te szpile wstawiasz głowicę. Na zawór nakładasz popychacz z naciętej rurki o odpowiedniej średnicy. Na rurkę naciska kawałek płaskownika z otworami. Płaskownik nakładasz na śruby i dokręcasz nakrętkami do momentu aż zamki zaworowe odpowiednio wysoko wysuną się z gniazd. Wydłubujesz śrubokrętem przez nacięcia w rurce zamki zaworu. I odkręcasz nakrętki.
Niva 1978 1.6D VW ;]

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Janusz73 » wt sty 15, 2013 5:17 am

Też uważam,że nie ma potrzeby planowania głowicy.Silnik nie został przegrzany i nie nastąpiło przepalenie uszczelki.Teraz jak masz głowice na wierzchu sprawdż wszystkie zawory i wymień uszczelniacze zaworowe.Ja jak docieram zawory to zawsze obracam je w jedną strone i co pewien czas odsuwam zawór od gniazda,żeby dostała sie tam pasta.Z tym docieraniem to trzeba ostrożnie,jak za mocno dotrzesz zawór i masz jeszcze LPG to szybko zawór może sie przepalić.Hunting1,właśnie obróciłeś wałem w drugą strone i powstał problem.

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » wt sty 15, 2013 12:08 pm

dzięki za rady , zaczynam się mocno nad tym zastanawiać , byłem u fachowca , ale powiedział że w tym tygodniu nie da rady , bo roboty natłok , może faktycznie lepiej samemu zrobić niż czekać jakie 2 tygodnie. Jakie rodzaje pasty polerskiej polecacie w poszczególnych etapach ?Ten przyrząd to faktycznie da się łatwo zrobić .A to docieranie to ręcznie , czy można zatrudnić wiertarkę na wolnych obrotach ? Tą pastą to chyba warto i głowicę podszlifować na błysk , czy dać sobie spokój i tylko ją porządnie wymyć.Nie mam rys , wżerów , a jedynie trochę nagaru i ślady po uszczelce .

Awatar użytkownika
Radvarin
 
 
Posty: 153
Rejestracja: czw sty 24, 2008 4:43 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Radvarin » wt sty 15, 2013 2:18 pm

Pasta do zaworów nr 0, 1 i 2, lub w odwrotnej kolejności - widać, która ma grube ziarno, a która drobniejsze.
Pasta ta służy tylko do zaworów, to nie pasta polerska.
Wiertarką można przytrzeć za mocno i będzie trzeba od nowa zaczynać, ręcznie lepiej wychodzi, parę machnięć i dotarte.

Po wszystkim można postawić głowicę do góry nogami i nalać nafty na denka grzybków, aby zobaczyć czy nie przecieka. Jak nafta będzie się trzymać, to oznacza, że dobrze dotarte.

Te wszystkie metody to takie garażowe, ale jak najbardziej skuteczne :)21 W jeden dzień powinieneś dotrzeć zawory, wymienić uszczelniacze i poskładać do kupy.
Niva 1978 1.6D VW ;]

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » śr sty 16, 2013 8:06 pm

no zmontowałem przyrząd do zdejmowania sprężyn , prawie taki jak w instrukcji do nivki , jedna wizyta w Castoramie i jest , zawory a raczej ich resztki wyjęte , mam już pastę : 1,2 i 0 , wyprzedziłem przesyłkę , bo zawory jeszcze nie dotarły , powymieniam na razie te uszczelniacze olejowe , oczyszczę głowicę i blok , to mówicie że tych krawędzi głowicy i bloku się nie szlifuje niczym ? :)21 Aha , no i oczywiście po wymianie trzeba robić luzy zaworowe , tylko te dwa nowe , czy wszystkie ?Czym czyścicie te powierzchnie głowicy i bloku , myślę o tych śladach po uszczelce , czy dać sobie spokój i śmiało zakładać nową uszczelkę , a co do dokręcania głowicy , praktykujecie dokręcanie po przejechaniu i rozgrzaniu silnika , czy raz i koniec , mam co prawda klucz dynamometryczny , ale warto zapytać , bo wymiana kolejnej uszczelki to może być lekka przesada , tym bardziej , że trochę chłodno w garażu ?

Awatar użytkownika
cerber67
Posty: 625
Rejestracja: pn mar 30, 2009 10:10 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: cerber67 » śr sty 16, 2013 8:29 pm

Jeżeli ruszasz wałek rozrządu to każdorazowo musisz regulować wszystkie luzy.
Teoretycznie głowicę dokręca się raz, oczywiście dwustopniowo. "Starzy" mechanicy, wychowani na Polonezach, PF 125 itp. Zalecają żeby po ok 500-1000 km dokręcić jeszcze raz bo uszczelka się układa.
Jak będziesz docierał zawory to pamiętaj żeby nie pomylić gniazd i zaworów.
Niva `88 1.6 zagazowana

Awatar użytkownika
Wojt@s
Posty: 370
Rejestracja: wt mar 04, 2008 1:40 pm
Lokalizacja: Łódź/Pabianice

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Wojt@s » śr sty 16, 2013 10:32 pm

Jedź chłopie na maszyny, niech zbiorą 0,005mm, zdejmie ślad po uszczelce a będzie widać że czapka jest prosta. Nie kombinuj z myciem, głowica musi być sprawdzona, bo to szkoda roboty, teraz zaoszczędzisz a później płacz i zgrzytanie zębów. I od nowa robota.

Luzy zaworowe za każdym razem, jak wałek zdjęty. Nie żałuj oleju przy składaniu , żeby to nie chodziło na sucho.

Do pasty zaworowej możesz dodać kapkę olej, dużo lepiej sie pracuje wtedy, i nie pastw się z wiertarką jakąś, docieranie jednego zaworu to tak naprawdę parę chwil, w książce jest podana szerokość śladu na gnieździe jaki ma zostać po docieraniu, nie przekraczaj tej wartości. Po docieraniu, mycie chemią, bardzo dokładne, bo jak zostanie reszta pasty, to trzonek pięknie zatrze prowadnice, przy okazji posprawdzaj czy któryś zawór nie crossuje się w prowadnicy. Im więcej czasu poświecisz tym później lepiej i dłużej to chodzi.
Niva 1.9D Ironman 2" Kumho KL-71 29''
Jeep XJ 4.0 HO Rancho 4,5'' 5000HD Duratrack 31''

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » czw sty 17, 2013 1:03 pm

Dzięki , kurcze , włożyłem nowe zawory , nalałem naftę ( tam tyle miejsca na tę naftę , że szok , jak Wy kumacie pod który zawór ta nafta ucieka bez lupy ?), no i z moich obserwacji oba nowe zawory trzymają od razu , ale za to nafta ucieka pod inne , te stare zawory , jak mniemam to trzeba po kolei sprawdzać i docierać , bo jak już wszystko na wierzchu ?

Awatar użytkownika
cerber67
Posty: 625
Rejestracja: pn mar 30, 2009 10:10 pm
Lokalizacja: Toruń

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: cerber67 » czw sty 17, 2013 4:23 pm

Gniazda i/lub zawory możesz mieć powypalane lub wybite i dlatego nafta przecieka. Jeżeli tak masz to nie pomoże żadne docieranie. Skoro już tyle ślęczysz nad głowicą i wychodzą kwiatki to może oddaj ją szlifierzom. Sprawdzą gniazda, zawory, prowadnice i przylgnię. Co trzeba to wymienią /sam tego nie zrobisz/. Co do tego, który zawór puszcza to podłóż pod nie kawałek papieru i nafta zostawi ślad.
Niva `88 1.6 zagazowana

Awatar użytkownika
kb-autostyle
 
 
Posty: 1313
Rejestracja: wt wrz 15, 2009 10:20 am
Lokalizacja: Moskwa
Kontaktowanie:

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: kb-autostyle » czw sty 17, 2013 5:02 pm

prowadnice pomierzyć, czy są jest w zakresie tolerancji , bodajże 3 setki jest wystawiany luz fabbryczny, ale musiałbym sprawdzić.
dofrezowac gniazda, kąty 30, 45 (przylegający do zawory, nie robić dużej powierzchni styku gniazda i zaworu 1,5 mm wystarczy) i 60.
potem oczywiście dotrzeć zawór .

dandan
Posty: 596
Rejestracja: śr wrz 22, 2010 8:35 pm
Lokalizacja: warm-mazurskie

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: dandan » pt sty 18, 2013 9:23 am

Wszystko jest ok,ale myślę ,że w domu tego wszystkiego jednym śrubokrętem nie zrobi.
Jest to proste,jeśli wiesz jak to zrobić i masz czym to zrobić.
Na początek proponuję,jak cerber67,powrzucać całość do kartonu,dać szlifierzom do roboty i odebrać z gwarancją.

Awatar użytkownika
Radvarin
 
 
Posty: 153
Rejestracja: czw sty 24, 2008 4:43 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Radvarin » pt sty 18, 2013 11:19 am

Bez przesady aby robić skomplikowany remont głowicy tj. szlifowania gniazd itp. Wymiana zaworów, uszczelniaczy i regulacja luzów w zupełności wystarczy. Ja bym przetarł pastą wszystkie zawory. Szerokości przylegni i tak są rozjechane w samochodzie z przebiegiem, a lekkie wżery można usunąć. No chyba że głowica naprawdę była w agonalnym stanie i zawory na boki w prowadnicach latają i grzybki i gniazda powypalane, ze ciśnienia na cylindrach brakuje. Trzeba to obadać organoleptycznie i wówczas podjąć decyzję ,czy robić remont całkowity, czy "garażowy" w miarę własnych możliwości.
Niva 1978 1.6D VW ;]

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » sob sty 19, 2013 9:12 pm

do czego jest podłączony czujnik ciśnienia oleju , ten który we wcześniejszych wersjach , obsługiwał wskaźnik wychyłowy , w 1,7 jest tylko lampa kontrolna i ten krótki daje tu wskazanie , ale gdzie , do czego idzie przewód tego z głowicy ?

Awatar użytkownika
kb-autostyle
 
 
Posty: 1313
Rejestracja: wt wrz 15, 2009 10:20 am
Lokalizacja: Moskwa
Kontaktowanie:

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: kb-autostyle » ndz sty 20, 2013 10:09 am

wychylowy jest podlaczony do czujnik swojego (mam nawet tak iw garażu w Chełmie, raczej sprawny), wcześneij było to realizowane przez trójnik, gdzie wkrecało się czujnik na żarówkąę i na wskazówkę, nie wiem jak w najnowszych nivkach mozna to podłaczyć, ale podejrzewam, że identycznie.

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Krzysiek-74 » ndz sty 20, 2013 10:49 am

Dokładnie.
W 1.7i, takiej jaką miałem, czujnik ciśnienia oleju był wkręcony bezpośrednio w blok. W starszych wersjach, był tam założony trójnik i dwa czujniki.
Jeden z nich, dawał sygnał na kontrolkę, drugi - na wskaźnik. Na taki też, przerobiłem sobie układ w mojej byłej :)13 :wink:

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: Janusz73 » ndz sty 20, 2013 6:00 pm

Hunting1 nie bardzo rozumie Twoje pytanie.Mówisz o przewodzie elektrycznym czy o metalowej rurce takiej jaka jest w hamulcach.Nie wiem jak w 1.7i ale w 1.7MPi masz tylko czujnik cisnienia na kontrolke i chyba gdzieś stamtąd jest przewód (rurka) do hydraulicznego napinacza łancucha.

Awatar użytkownika
hunting1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 76
Rejestracja: czw lis 01, 2007 4:19 pm

Re: Problem z napinaczem łańcucha rozrządu.

Post autor: hunting1 » pn sty 28, 2013 8:55 pm

Dzięki za rady , zrobiłem , nivka znowu na chodzie :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości