remont nivy

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

robbaa
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 5:49 pm

Post autor: robbaa » czw kwie 13, 2006 12:34 pm

ja mam mozliwości do 200A na 3 fazach ale po co jeśli 150-160 jest wystarczajace przy drucie 0,8 do przetopienia tego profila (3mm) na jednej fazie tymbardziej że musze sie ograniczać z wydatkami
jeszcze wspomne co do tego wzmocnienia(belki) ja tym autem po ulicy jade 500m resza to juz teren więc nie ma mowy o dzwonie i tymbardzie że cos mi sie stanie w nogi . a w terenie lubie wolne przemyslane przejazdy chetnie błotne hehe

Awatar użytkownika
kugel2
Posty: 431
Rejestracja: sob mar 04, 2006 2:54 pm
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: kugel2 » czw kwie 13, 2006 12:53 pm

robbaa. Uważam, że profile które wspawujesz, to nie wszystko. Rama w samochodach, które ją mają, jest dużo mocniejsza niż profile w niviaście. Na całość wytrzymałości nivy to : profile plus zdrowe blachy, podłoga, progi, słupki itd. jeżeli któreś z w/w są kiepskie to i tak śię nivka złamie . Poco to pisze? , napewno o tym Wiesz. pozdrawiam
kugel NIVKA 2,1 TD

robbaa
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 5:49 pm

Post autor: robbaa » czw kwie 13, 2006 1:46 pm

pisałem ze u mnie podłuznice są najlepsze a podłoga i reszta dopiero bedzie wspawana wszystko po kolei od czegoś trzeba zacząć czyli od podstaw

Awatar użytkownika
kugel2
Posty: 431
Rejestracja: sob mar 04, 2006 2:54 pm
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: kugel2 » czw kwie 13, 2006 3:36 pm

robbaa, widać na zdjęciach, że wiesz co robisz :)2 powodzenia
kugel NIVKA 2,1 TD

Awatar użytkownika
chlop83
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 55
Rejestracja: sob paź 08, 2005 10:07 pm

Post autor: chlop83 » ndz kwie 23, 2006 6:53 am

kurcze..... prace posuwają się pewnie pełną parą... a tu nie pojawiają się żedne fotki :cry: jak masz problem z wklejaniem to napisz do mnie na PW napewno coś wymyslimy :wink:

robbaa
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 15
Rejestracja: ndz gru 25, 2005 5:49 pm

Post autor: robbaa » wt kwie 25, 2006 12:17 pm

niestety na chwiole wszystko stoi bez ruchu za dużo innych obowiazków
najpierw czyjes pózniej swoje w dzisiejszych czasach taka jest zasada
ale niebawem biore sie ostro za dokończenie

Awatar użytkownika
chlop83
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 55
Rejestracja: sob paź 08, 2005 10:07 pm

Post autor: chlop83 » pn cze 19, 2006 8:49 pm

projekt chyba upadł :(

Awatar użytkownika
kocureq
 
 
Posty: 261
Rejestracja: pn gru 13, 2010 6:41 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: kocureq » pn sie 06, 2012 11:02 pm

Heja. Trochę sobie kminiłem w temacie "Blacharka", ale myślę, że ten lepszy :)

W skrócie - przez 1,5 roku Niva dostała ode mnie w d... i jak nic z nią nie zrobię, to niedługo poleci na złom. Ale głupio tak wywalać kawałek takiego fajnego żelastwa.

Tak sobie myślę, gdybym chciał Nivę wyremontować - ile by mnie to kasy kosztowało, i czy ma sens?

Mam tak:
- zajechaną budę
- z tyłu dobrze zrobiony zderzak
- podłużnice pogięte, pod spodem trzymają, z przodu próchno
- silnik działa, oleju prawie nie bierze, na gazie i benzynie chodzi
- wnętrze spaździerzone
- nowe półośki przód

Co bym musiał zrobić?
- nowe podłużnice (jak się uda, to 300 zł z Białegostoku)
- podłogę połatać (kilka stówek na materiał plus robotę)
- zderzak przód (naprawić, kilka rurek i już, liczę ze 100 zł)
- blokady w mosty co najmniej tył (1400 zł za LSD)
- zamocować skrzynię i reduktor do podłużnic (1000 zł za ramy?)
- zamocować most przedni do budy (500 zł?)
- lift (mając most przedni obniżony, myślę że z 10 cm możnaby zliftować budę) - ile kasy?
- opony M/T (z 1500 zł)

W sumie, z 7-8 tysięcy trzeba wyłożyć.

Co w zamian?
Auto dość dobrze zrobione, które się nie rozleci, tanie w częściach i spalaniu (gaz).

Niestety, koła duże nie wejdą bo się ukręci, nadal jest to benzyna więc topić za bardzo się nie da, części takie, że jednak coś się urwie.


Czy lepiej może pozbyć się Nivy i zbierać na Patrola? Blokadę ma w standardzie, ramę, budę lepszą, większy potencjał... Tylko później kasa na części - duża.


Czy może wywalić to i kupić inną Nivę, bardziej cywilną i z lepszą budą i ją motać?


Da się dostać zdrową budę do Nivy?
Parch y60 krótki, Smart ForTwo 451 Brabus :)

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: Krzysiek-74 » wt sie 07, 2012 9:58 am

Kocureq - z takimi dylematami to , bez urazy, powinieneś sie wziąć za zgłębianie myśli starożytnych filozofów !! :roll:

Zrobisz oczywiście jak będziesz chciał, ale przerażają mnie ludzie z takim podejściem do samochodu, do modyfikowania, do off-roadu ogólnie :)9 :)21

A tak z ciekawości zapytam - co w swojej NIVE sam ogarniasz, tak bez pomocy kogokolwiek ??

Awatar użytkownika
kocureq
 
 
Posty: 261
Rejestracja: pn gru 13, 2010 6:41 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: kocureq » wt sie 07, 2012 10:08 am

Trochę mechniki wymieniłem - gaźnik, pompę paliwa, rozrusznik, wężyki, kabelki, mocowania, przekaźniki i takie tam pierdoły.

Spawać nie potrafię, więc korzystam z kowala po sąsiedzku :)



Z jakim podejściem? Policzyć kasę przed robieniem? Lepiej wziąć się na ura i zostać z rozgrzebanym w połowie samochodem, bo się kasa skończyła? Mam 3 samochody na utrzymaniu i takie zabawy w kompletny remont wolę przeliczyć przed robieniem :)
Parch y60 krótki, Smart ForTwo 451 Brabus :)

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: Krzysiek-74 » wt sie 07, 2012 11:14 am

Podejście, to znaczy mieć wewnętrzną pewność, że wszystko co chcę zrobić lub robię - jest mi niezbędne i ma jakieś uzasadnienie !!

Lista "zakupów" a na niej zmiana zawieszenia przedniej gruchy, inne mocowania reduktora, lift 10 cm !! :)9 , reszty nie wymieniam bo szkoda mi palców, świadczą o tym , że się motasz i nie masz wizji na siebie i off-road.

A jeszcze plany - może to sprzedam i kupie patrola - :o :)9 :)21

Ale to Twoje pieniądze, twój czas.

No kogo jak kogo, ale mnie nie podejrzewasz chyba, żebym sugerował przerabianie samochodu "na pałę". :)14 :)21

Awatar użytkownika
escorciarz
Posty: 377
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:35 am
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: escorciarz » wt sie 07, 2012 7:25 pm

Hej!
Wszystko zależy od tego jakie posiadasz fundusze, jak bardzo wyrozumiałą masz żonę ;) i do czego ma Ci służyć auto terenowe. Jeżeli do "lajtowych" przejażdżek w terenie, to wyremontuj Nivę, jeżeli do ekstremalnej jazdy, albo startów w rajdach, kup coś mocnego z ramą. Dlaczego od razu Patrol?
Poza tym, gdybyś się zdecydował na remont, wcale nie musisz robić wszystkiego na hura. Zrób to, co najważniejsze, a resztą zajmiesz się później.
Pozdro.

Awatar użytkownika
kocureq
 
 
Posty: 261
Rejestracja: pn gru 13, 2010 6:41 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: kocureq » wt sie 07, 2012 9:15 pm

Serio - nie widzę co w tym dziwnego. Pojeździłem trochę ładą, po lesie, błocie, górkach i po torze offroadowym i widzę czego jej brakuje. Mocnej budy, blokad i liftu. Robienie budy to podstawa, bez liftu utykam na co głębszej koleinie, bez blokad nie przejadę większych wykrzyży. Proste - bez tego nie ma co myśleć o poważniejszej zabawie w terenie. To ma uzasadnienie i jestem pewien, że jeśli chcę zostawić ładę jako samochód offroadowy, to muszę mieć to porobione, inaczej to ciągle będzie "tylko łada".

Po leśnych duktach to już nie zabawa jak się ich trochę zjeździło, a szybkościówka mnie nie kręci.

Czemu od razu Patrol? Bo za 10k można mieć dłubniętego Samuraja lub Patrola - a Patrol ma w serii blokadę z tyłu i większy potencjał - po co się zatrzymywać na półśrodkach :)
Parch y60 krótki, Smart ForTwo 451 Brabus :)

dandan
Posty: 596
Rejestracja: śr wrz 22, 2010 8:35 pm
Lokalizacja: warm-mazurskie

Re: remont nivy

Post autor: dandan » śr sie 08, 2012 2:42 pm

1.Trochę przychylam się do opinii Krzyska 74 :(

2.Półośki i zderzak a nawet silnik dla mnie nie byłyby żadnym argumentem.

3.Trzeba wiedzieć,czy jest w ogóle do czego spawać.

4.A Svenson sprzedawał swoją/"forumową"... :wink:
I już sprzedał.
5.Patrole,Toyoty czy L.Rovery ...też są krzywe,pordzewiałe,z popękanymi głowicami...

Kiedyś tam ktoś chciał sprzedać Nivę bez silnika z Niemiec za chyba 2,5 tys.zł.,może się jeszcze odezwie.

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: Krzysiek-74 » śr sie 08, 2012 7:34 pm

dandan pisze:1.Trochę przychylam się do opinii Krzyska 74 :(
Co ma oznaczać ta minka :cry: , na końcu tego zdania ?? :)21

Awatar użytkownika
kocureq
 
 
Posty: 261
Rejestracja: pn gru 13, 2010 6:41 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: kocureq » śr sie 08, 2012 8:30 pm

Nie bardzo jest do czego spawać - dlatego albo nowa buda, albo podłużnice + podłoga + zderzaki robić jako podstawę.

Nie muszę wszystkiego mieć na raz, ale i tak i tak będę to musiał zrobić i chcę sobie podliczyć.
Parch y60 krótki, Smart ForTwo 451 Brabus :)

bobo1308
 
 
Posty: 232
Rejestracja: ndz paź 12, 2008 3:34 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: remont nivy

Post autor: bobo1308 » czw sie 09, 2012 8:49 pm

moim zdaniem łada w takim roczniku z brakiem podłużnic to nadaje się tylko do jednego: zezłomowania. moja jest 93 i ma w miarę zdrowe blachy i zastanawiam się nad sensem tracenia czasu na jakiekolwiek remonty, bo auta w tym wieku i z tak słabymi blachami i podzespołami są naprawdę niewarte marnowania czasu na naprawy (mówię tak mimo tego że moją jeżdżę codziennie do pracy i w miarę jest sprawna, ale zawsze w tym roczniku to będzie "tylko łada")
pozdrawiam

Awatar użytkownika
kocureq
 
 
Posty: 261
Rejestracja: pn gru 13, 2010 6:41 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: kocureq » pt sie 10, 2012 12:09 am

Tylko kurde, łada przekonuje do siebie urokiem własnym, taniością części, łatwością naprawy czegokolwiek i niezajebliwością - może się gotować, palić bezpieczniki, skrzypieć, a i tak przez pole przejedzie. No i szkoda wywalić ten kawałek złomu z silnikiem ot tak na śmieci.

Gadam z kumplem czy nie chciałby odkupić i się zająć, to miałbym problem z głowy :)
Parch y60 krótki, Smart ForTwo 451 Brabus :)

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: Krzysiek-74 » pt sie 10, 2012 7:05 am

No to zrób tak.
Wystaw swoją na alledrogo. Jak sprzedaż, to zamiast w remonty, uzyskaną kasę i tą, którą potencjalnie chciałeś zainwestować w remont - włóż w zakup dużo świeższej i nowszej. Nawet kolega z forum, sprzedaje całkiem fajny egzemplarz.

dandan
Posty: 596
Rejestracja: śr wrz 22, 2010 8:35 pm
Lokalizacja: warm-mazurskie

Re: remont nivy

Post autor: dandan » pt sie 10, 2012 6:29 pm

Całkowicie przychylam się do opinii Krzyśka-74. :)


I częściowo do opinii kocureq"a:
kocureq pisze:Tylko kurde, łada przekonuje do siebie urokiem własnym, taniością części, łatwością naprawy czegokolwiek i niezajebliwością - może się gotować, palić bezpieczniki, skrzypieć, a i tak przez pole przejedzie. No i szkoda wywalić ten kawałek złomu z silnikiem ot tak na śmieci.

Gadam z kumplem czy nie chciałby odkupić i się zająć, to miałbym problem z głowy :)
-bo nie wywalić,tylko odsprzedać w dobre ręce. :)2

na marginesie:
Sprawna Niva nie jest "tylko Ladą".
Jest samochodem,posiadającym określone wady i zalety,jak każdy inny samochód.
Bez kompleksów,Panowie!

Awatar użytkownika
escorciarz
Posty: 377
Rejestracja: pn mar 07, 2011 11:35 am
Kontaktowanie:

Re: remont nivy

Post autor: escorciarz » pt sie 10, 2012 8:22 pm

Ja też inwestuję ponad 1000 zł w remont silnika, chociaż wszyscy się ze mnie śmieją. Jakoś nie mogłem się zdecydować na sprzedaż, czy zezłomowanie. Pomimo wielu wad lubię to auto.
bobo1308 pisze:auta w tym wieku i z tak słabymi blachami i podzespołami są naprawdę niewarte marnowania czasu na naprawy
Jeśli chodzi o terenówki, to rocznik nie ma znaczenia. Liczy się stan techniczny, a ten zawsze można poprawić. Zużyte podzespoły można tanio wymienić, a blachy pospawać lub też wymienić. Wielkim plusem Nivki jest to, że dostępne są wszystkie części zamienne. Do tego, jeśli ma się znajomości za wschodnią granicą, to można też kupić wiele części usprawniających nasze auta.

bobo1308
 
 
Posty: 232
Rejestracja: ndz paź 12, 2008 3:34 pm
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: remont nivy

Post autor: bobo1308 » pt sie 10, 2012 9:19 pm

ja w remont silnika na początku roku też tysiaka włożyłem ale w życiu nie spawałbym podłużnic bo jak ich nie ma to moim zdaniem nie ma samochodu. poza tym to już dawno nie te czasy aby się w takie rzeczy bawic. Mój diagnosta mawia że w pewnym czasie trzeba podjąc męską decyzję :wink: (czyli złom lub niech się inny męczy). ale też uważam że niwa ma coś w sobie że żal się z nią rozstac

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: remont nivy

Post autor: Janusz73 » sob sie 11, 2012 9:24 am

Bobo1308 ma racje.Na wszystko przychodzi kres.Ja miałem kilka ładnych lat FSO1500,chodzil jak zegarek ale już nie mogłem nadążyć za postepującą korozją.Szpachla,reperaturki,itp. już przegrywały z rdzą.Jeden incydent zadecydował,że się go pozbyłem-mianowicie złapałem "kapcia" i zaczełem wymieniać koło.W trakcie lewarowania urwało sie całe mocowanie lewarka z kawałkiem podłogi,a moje palce znalazły się między lewarkiem,a drzwiami.To mnie już wku... ło na maxa i go sprzedałem.Gość który kupił jezdzi już cztery lata i mówi,że nic z blacharką nie robił.Jezdzi chyba jak Flinstonowie-bez podłogi.To prawda,że przychodzi czas na poważną decyzje;albo sprzedaż,albo szrot.

Awatar użytkownika
hunter69
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 45
Rejestracja: czw paź 11, 2012 11:44 am
Lokalizacja: wielkopolska

Re: remont nivy

Post autor: hunter69 » sob paź 13, 2012 7:46 pm

kupiłem złom i spawam podłużnice, no i co dowiaduję się ? że to tylko na szrot się nadaje ??? To mnie podłamaliście Panowie !!!
Nivka 1,6`93 zagazowana

Awatar użytkownika
felippe
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: sob mar 17, 2012 10:01 am

Re: remont nivy

Post autor: felippe » sob paź 13, 2012 8:25 pm

Panowie! Głowy do góry. Ja swoją kupiłem w styczniu tj. 9 miesięcy temu. Przejechałem może 30 km. Ciągle ją robię. A to pospawanie podłogi, konserwacje, mocowanie przedniego mostu - bo szpilka urwana.... jutro od rana w zimnym kanale bedę szukał przyczyn potwornego bicia reduktora. Kto mówił, że będzie łatwo? :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości