Most-pytanko

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » wt kwie 05, 2005 10:29 pm

Dla mnie to jest bez sensu. Skoro sa samoregulatory w cylinderkach i załuzmy ze ktos ma te sruby to i tak na kit one tam sa, bo przeciez krecenie nimi nic nie daje poniewaz samoregulator w cylinderku ma po automatycznym wyregulowaniu skok wstecz ok 2mm.
A tak przy okazji Tieri nie mogles kupic innych okładzin bo niva od poczatku produkcji miala tylko jeden typ okladzin, jedynie przednie zaciski zostaly zmienione w 88 roku i roznią sie zasadniczo. Moze ktos ci wcisnal okladziny z 2105 albo 2107 bo one sa bardzo podobne a do tego maja sprezyne z samoregulatorem.
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Mobutu
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: pt mar 04, 2005 7:37 am
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Mobutu » śr kwie 06, 2005 6:30 am

A moja `92 ma te śruby. Najlepsze są francuskie auta. Znajomy miał Renaulta 5, podjechał do dobrego sklepu z czsęściami w Krakowie po szczęki hamulcowe. Sprzedawca wyłożył mu na lade chyba z 5 rodzajów szczęk (różnych od siebie) i żadna nie była taka jakiej on potrzebował.
Ciekawe ile typów hamulców w Nivie było stosowane.
Idę dzisiaj na msze za papieża, mamy w rynku o 19.
Pozdrawiam Was,3majcie się!!!!!

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » czw kwie 07, 2005 12:23 am

W mojej nivie '84 nie ma żadnych takich śrub. Swoją drogą dziwny to patent bo skoro za regulacje odpowiada cylinderek to po co dodatkowy dublujący tą funkcję element ?? Poza tym działanie mechaniczne (kręcenie tym śrubami) tak jak pisze Bart wydaje się nie mieć sensu, bowiem sprawnie działający cylinderek zrobi to dokładniej - hydraulicznie.
I jeszcze dochodzi kwestia zużycia okładzin ciernych - regulacja mechaniczna jest dobra w danym momencie - po kilku tyś. km nie będzie już skuteczna. I czy ktoś będzie wówczas zwalał bębny aby wyregulować-skorygować śrubkami ustawienia szczęk hamulcowych?? :)
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Mobutu
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 63
Rejestracja: pt mar 04, 2005 7:37 am
Lokalizacja: Chrzanów

Post autor: Mobutu » czw kwie 07, 2005 6:19 am

Nie trzeba bębnów demontować, wystarczy np. na kanał wjechać lub położyć się pod autem i pokręcić tymi wynalazkami (śrubami) i gotowe. Nawet koła nie trzeba ściągać. Chociaż dobrze by było obacać kołem żeby badać co się dzieje - ja mam jeden bęben jajowaty i cała regulacja nic nie daje. Jak mocniej hamuje to pedał hamulca pulsuje, zaraz bębny będe wymieniał.Zbadam co jest w tych cylinderkach.Nara

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » czw kwie 07, 2005 6:35 am

Mobutu pisze:Nie trzeba bębnów demontować, wystarczy np. na kanał wjechać lub położyć się pod autem i pokręcić tymi wynalazkami (śrubami) i gotowe. Nawet koła nie trzeba ściągać. Chociaż dobrze by było obacać kołem żeby badać co się dzieje - ja mam jeden bęben jajowaty i cała regulacja nic nie daje. Jak mocniej hamuje to pedał hamulca pulsuje, zaraz bębny będe wymieniał.Zbadam co jest w tych cylinderkach.Nara
jak je bedziesz rozbieraj cylinderki to zobacz czy w srodku jest tylko tloczek czy też razem z tloczkiem pierścien rozporowy z sprezyna.
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

tieri
 
 
Posty: 268
Rejestracja: czw lut 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: tieri » czw kwie 07, 2005 10:50 pm

tak wygladaja te szczeki ktore do mojej nivki nie pasowały
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=45996477

szczeki ktore mam w aucie nie maja tego pierscienia z sprezyna a cylinderki tez sa troche inne

tak wogule to u mnie raczej nie ma regulacji hydraulicznej, nie chce mi sie nigdy bawic tymi srubami mimosrodowymi ale jak odepne linke od recznego to automatycznie znika mi "normalny" hamulec, winika z tego ze wtedy szczeki cofaja sie na maxa i sam ruch pedalu chamulca jest za maly zeby doszly do bebnow, a jak zaloze linke od recznego to okladziny nie moga sie cofnac tak daleko
pozdrawiam
michal
u 404

tieri
 
 
Posty: 268
Rejestracja: czw lut 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: tieri » czw kwie 07, 2005 10:51 pm

Mobutu pisze:Nie trzeba bębnów demontować, wystarczy np. na kanał wjechać lub położyć się pod autem i pokręcić tymi wynalazkami (śrubami) i gotowe. Nawet koła nie trzeba ściągać. Chociaż dobrze by było obacać kołem żeby badać co się dzieje - ja mam jeden bęben jajowaty i cała regulacja nic nie daje. Jak mocniej hamuje to pedał hamulca pulsuje, zaraz bębny będe wymieniał.Zbadam co jest w tych cylinderkach.Nara
a moze to jest wczesny model ABS-u :)21
pozdrawiam
michal
u 404

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » pt kwie 08, 2005 2:46 pm

Tieri nie rob lipy i zmien ten opis na allegro . Przeciez to sa jak byk szczeki z Lady 2105,2107 a nie z nivy.
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » pt kwie 08, 2005 8:14 pm

Zmień opis na 2105/07 - szybciej sprzedasz :)2 :)21
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

tieri
 
 
Posty: 268
Rejestracja: czw lut 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: tieri » sob kwie 09, 2005 8:34 pm

takie mi w sklepie dali jak mowilem ze do nivy widac sami sie nie znali, dzieki za info
pozdrawiam
michal
u 404

Awatar użytkownika
MarG
Posty: 445
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 7:44 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Post autor: MarG » ndz kwie 10, 2005 9:08 pm

Dzisiaj na rajdzie "odolanowska wiosna" zmieliłem tylny most kończąc rajd z napędem na przód. Jak panowie obstawiacie co sie mogło zmielić ?
Rozbierać cały tylni most czy moze są tam jakieś newralgiczne punkty ?

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » ndz kwie 10, 2005 9:16 pm

MarG pisze:... zmieliłem tylny most kończąc rajd z napędem na przód.... ?
Witaj w klubie.... :wink:
Też mam to aktualnie - i niestety wciąż na tapecie ...
W tym tygodniu go rozbieram ale już liczę się z wymianą jednej z zębatek
chociaz nie wiem czy obędiz esię tylko na jednej...
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » ndz kwie 10, 2005 9:20 pm

Sniper pisze:...W tym tygodniu go rozbieram ale już liczę się z wymianą jednego z talerzy..
Nie rozumiem z tym talerzem. Jesli chodzi o kolo talerzowe to jest tylko jedno ??
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » ndz kwie 10, 2005 9:22 pm

Bart03 pisze:
Sniper pisze:...W tym tygodniu go rozbieram ale już liczę się z wymianą jednego z talerzy..

Nie rozumiem z tym talerzem. Jesli chodzi o kolo talerzowe to jest tylko jedno ??
Już zmieniłem - zostało mi jeszcze po remoncie przedniego :lol:
Zboczenie jakieś...
Seksualne :)20
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » ndz kwie 10, 2005 9:25 pm

Ja ci kolego nie zazdroszcze tej roboty. Ja to nienawidze skladac tych cholernych dyfrow.
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

Awatar użytkownika
MarG
Posty: 445
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 7:44 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Post autor: MarG » ndz kwie 10, 2005 9:26 pm

A jakie mniej więcej sa koszty wymiany talerzy i innych ewentualnie potrzebnych trybików ?

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » ndz kwie 10, 2005 9:29 pm

Ehh... można się przyzwyczaić :wink:
Chociaż tyłu jeszcze nie robiłem osobiście... może dlatego się z tym ociągam na maxa.
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » ndz kwie 10, 2005 9:33 pm

MarG pisze:A jakie mniej więcej sa koszty wymiany talerzy i innych ewentualnie potrzebnych trybików ?
Trudno powiedzieć dokładnie jakie sa aktualne ceny tych elementów.
Wiem że całe wnętrze tyłu to wydatek nawet ponad 1000zł
:)3
Szczegółyco i za ile będę znał jak sam wydobędę te klamoty ze swojego...
Ale to właściwie nie jest wielki problem.
Większym jest złożenie i ustawienie tego wszystkiego do kupy... tak aby odpowiednio chodziło i nie sypnęło się po 5-10 tyś km.
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

tieri
 
 
Posty: 268
Rejestracja: czw lut 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: tieri » pn kwie 11, 2005 9:12 pm

nie oplaca sie z tym bawic i wymieniac pojedynczych czesci no chyba ze tylko satelity polecialy, ja kupuje sobie na zlomie most lub sama gruszke z osobowej lady za jakies 150zeta, gruszka jest taka sama jak w nivie takze naprawa sprowadza sie do zamiany 1 gruszki na 2 (chociaz sa podobno rozne przelozenia w nivkach to lepiej sprawdzic co sie ma)
ostatnio jak mi eksplodowal przedni most to nawet zrobilem sobie z tylnego mostu z osobowej ladzianki nowy przedni Heavy Duty moscik
pozdrawiam
michal
u 404

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt kwie 12, 2005 1:50 pm

tieri pisze:nie oplaca sie z tym bawic i wymieniac pojedynczych
To prawda , lepiej trafić na szrocie jeżeli można...
tieri pisze:chociaz sa podobno rozne przelozenia w nivkach to lepiej sprawdzic co sie ma
Otóż to, ja mam dość rzadkie przełożenie 4.3 więc szroty i strzelanie w ciemno niestety odpada
:roll:
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
MarG
Posty: 445
Rejestracja: czw wrz 09, 2004 7:44 pm
Lokalizacja: Ostrów Wlkp

Post autor: MarG » śr kwie 13, 2005 10:57 am

Dzięki panowie za porady. Strat jeszcze nie zweryfikowałem ale mam jeszcze jedno dośc lamerskie pytanie gdyż tylnym mostem wcześniej sie nie zajować. Czy do wymiany np. satelit trzeba demontowac cały tylny most ??

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » śr kwie 13, 2005 9:55 pm

MarG pisze:. Czy do wymiany np. satelit trzeba demontowac cały tylny most ??
Absolutnie nie ruszaj obudowy mostu, nie potrzeba tego dotykać wogóle :)
Wystarczy wyciągnąć przkładnie główną - Ludzie często popełniają błąd traktując tylny most a mając na myśli przekładnie.
Aby wydobyć satelity musisz w odpowiedniej kolejności:
1. Ściągnąć bębny.
2. Odkręcić 4 śruby które mocują odrzutnik oleju.
3.Półosie wybić z łożysk (podgrzewając uprzednio tuleje ustalające łożyska do około 300.C)
Jeżeli to się Tobie uda to dalej:
4. Odkręcasz tylny wał od skrzyni rozdzielczej do przekładni głównej.
5. Zdejmujesz obudowę przekładni głównej (osiem śrub).
6. Aby wyciągnąć mechanizm różnicowy musisz zdemontować pokrywy łożysk. Następnie odkręcić napędzane koło zębate przekładni głównej (tez 8 rub) i będzie można wybić oś satelitów i przekręcając koła zębate w obudowie mechanizmu różnicowego wydoyć koła koronowe i satelity.

Prościej już mnie się nie udało opisac tego zabiegu :)
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Niva'94
 
 
Posty: 1098
Rejestracja: pn sie 23, 2004 11:18 am
Lokalizacja: Warszawa/Mińsk Mazowiecki/Łuków

Post autor: Niva'94 » pn kwie 18, 2005 4:38 pm

Cholera, wygląda na to że Ruscy nieźle kombinowali z tymi hamulcami. W wolnej chwili zajrzę pod bębny i zobaczę co faktycznie tam wsadzili, bo i tak muszę wymienić linkę ręcznego.
Poza tym w Instrukcji napraw jest rysunek cylinderków ze sprężynkami w środku i nic nie piszą że dzięki temu samoczynnie kasują się luzy (nie mam pojęcia jak mogło by to działać). Wręcz przeciwnie - jest opisana cała procedura jak skasować luzy za pomocą tych śrubek mimośrodowych.

Awatar użytkownika
Bart03
 
 
Posty: 3821
Rejestracja: pn sie 30, 2004 1:55 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Bart03 » pn kwie 18, 2005 6:21 pm

Sprezynka jest po to zeby to wszysto nie latalo bezwladnie na dziurach. Elementem samoregulacyjnym jest pierscien rozporowy. On podczas nacisniecia hamulca przesuwa sie wraz z tloczkiem az tloczek maksymalnie nacisnie na szczeke i napotka opor (nastepuje w tym momencie wyregulowanie tloczka za pomoca tego "magicznego" pierscienia). Nastepnie po odpuszczeniu pedalu hamulca sprezyna (ta pomiedzu szczekami) probuje spowrotem wcisnac tloczki ale zapobiega temu wlasnie ten pierscien rozporowy. Tloczek zatem po samowyregolowanie cofa sie tylko ok 2 mm (na tyle mu pozwala ta sprezynka w srodku i trzpien)
Ciezko to wytlumaczyc ale jak to rozbierzez na czesci to zobaczysz ze to swietny patent i dosyc prosty. Zreszta nie tylko w niwie wystepuja takie samoregulatory, w zachodnich wozkach ten patent takze jest szeroko stosowany 8)
UAZ 452D, 469B, mocno motany wrangler - do zabawy, GrVitara '07 , XC60 II - na co dzień

andrzejszczecin
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 9
Rejestracja: czw lis 24, 2005 11:34 am

Post autor: andrzejszczecin » czw lis 24, 2005 12:55 pm

wiem, że to stary temat, ale w Nivie 96 (bez mimośrodów) pomógł młotek tylko trochę czucia i cierpliwości - nie walić po rantach!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość