Łada niva chce kupić kilka pytań

[xemon]

Witam,

Potrzebuje samochodu terenowego którym będę mógł się poruszać na co dzień do pracy i po pracy w trudne tereny przy rzekach i zbiornikach jako że lubię łowić. Często jest grząsko są duże koleiny i nie mogę tam dojechać swoim obecnym samochodem.

Najtańszą opcją wydaje się być łada niva. Ale żeby się upewnić mam kilka pytań.

Ile trzeba dać za egzemplarz na chodzie ? Wyczytałem że auto lubi rdzewieć dlatego chce wiedzieć od jakiej ceny można już spotkać mało skorodowane sztuki. Zakładam że będe musiał coś dołożyć do samochodu ale nie więcej niż 2tys. Nie liczę w tym pierdół nie potrzebnych do życia samochodu i sprawnej jazdy takich jak nowe opony lub ładny wygląd, wyciągarka, chak itd
Ile pali taka łada po mieście ? W benzynie ? a ile w gazie ? A ile w terenie przy napędzie 4x4 ?
Jak często się psuje ? Czy części są drogie ? I czy są w ogóle do zdobycia ?

Kwoty o jakich myślę albo jakie wydają mi się w tej chwili odpowiednie to 3 do 6tys zł za sprawny samochód.

Pozdrawiam
xemon

[31415]

Swoją Nivę kupiłem niecałe 3 miesiące temu. Ja chciałem terenówki do zabawy w terenie (zaskakujące . A, że nie mam za dużo kasy na takie zabawy to wybrałem nivę (brałem pod uwagę jeszcze vitarę, a w ostateczności samuraja).

Swoje auto kupiłem przez otomoto za 6k. Wcześniej oglądałem dwie, za 5k i 15k z tablicy (lub gumtree). Droższa miała w ciul dodatków moim zdaniem niepotrzebnych, typu alarm, relingi, jakieś alusy itp. Tańsza miała więcej widocznej rdzy, co właściciel nie ukrywał, że to rdzewieje i nic z tym nie robił. Mechanicznie jeździła i w sumie była ok.

To jest też pierwsze moje auto. Wiadomo, że coś tam było do zrobienia. A to ręczny nie działał, a skończyło się na wymianie połowy elementów uk. hamulcowego z tyłu. Co było dla mnie zaskoczeniem Teraz przerabiam podobną historię z przodu, z łożyskiem w zwrotnicy. Trzeba się spodziewać, że auto po zakupie będzie do drobnego dłubnięcia.

Ile pali, ja mam w dieslu, i przy szybkiej jeździe w trasie, z pełnym bagażnikiem to nawet pod 10l ropy. W mieście dużo nie jeżdziłem, w terenie też chyba do tych 10l. Te wyniki są mocno orientacyjne, jednak dużo nie jeżdżę.

Jeszcze jej nie naprawiłem do końca, ale sam już uszkodziłem mocowanie mostu (nie wiem jak) i musiałem wykręcić wał. Przypuszczam, że stan naprawione w tym aucie nie istnieje, zawsze jest coś do zrobienia.
Części są tanie jak barszcz. Przykład: sprzęgło max 200 pln, klocki oryginały 50, łożyska do 50. Używana skrzynia do 500, most do 300.
Wszystko kupuje w jacars.pl

Problem jaki jest to, kto to ma naprawiać. Mechanikowi się płaci najczęściej za godziny, a rozebranie tego + ew grzanie palnikiem zajmuje czas. I zapłacisz więcej mechanikowi za robotę niż za części.

Do tej pory w jacarsie zostawiłem z 300 pln, a na robotę wydałem z 600 pln.

Za 3k w internecie kupisz już raczej trupa. Szukaj lokalnie, na tak zwane kartki na szybie.

[Browar Johnson]

Za 3k w internecie kupisz już raczej trupa. Szukaj lokalnie, na tak zwane kartki na szybie.

Zależy gdzie się mieszka, sam szukam Nivy, chętnie bym obejrzał jakąś z kartką na szybie ale jest jeden problem.
Od około miesiąca czujnie przyglądam się pojawiającym się w zasięgu wzroku samochodom jak tylko chodzę/jeżdżę po mieście i nie widziałem w ogóle jeszcze ani jednej Nivy, nie mówiąc o takiej z kartką. Tak więc niestety ta metoda nie wszędzie działa.

[Lesnydziad]

U mnie spalanie w mieście 14l gazu, w trasie 11, benzyna odpowiednio 12 i około 9l (2003r, wielopunkt, instalacja II gen.)
Mam nive jako drugie auto i jestem zadowolony, ale jeśli to ma być Twój jeden samochód, to odradzam, chyba że masz kanał albo podnośnik i będziesz sam robił - wtedy jak najbardziej. Jak pisali poprzednicy - w tym aucie zawsze jest coś do zrobienia.
Co do szukania auta, to tak jak pisał Browar - ja też nigdy nie widziałem Nivy z kartką za szybą, to w Polsce jest naprawdę rzadki samochód
Dodam jeszcze, że jak kupowałem swoją, to obejrzałem najpierw 11 sztuk w różnych częściach kraju, większość była w tragicznym stanie (rdza)

[Browar Johnson]

Ja dodatkowo wśród znajomych oraz innych pracowników w zakładzie gdzie pracuję (a jest ich te 200+ osób) rozpuściłem plotkę, że szukam Nivy i poprosiłem żeby popytali wśród swoich znajomych, czy ktoś nie sprzedaje. Myślę, że zasięg takiego przekazu wyszedł dość spory. Odzew zerowy (jeśli chodzi o Nivę), co jakiś czas ktoś się kontaktuje, ale proponują inne samochody - jak do tej pory krótka i długa Frontera (obie z ciekawości oglądałem bo było blisko, mimo wieku wizualnie w naprawdę spoko stanie były), Rav4 i jakieś tam inne złomy.

Z zakupami w dalszej odległości z ogłoszeń na razie się wstrzymałem aż znajdę kogoś, kto za uczciwą opłatą za stracony czas pojechał by ze mną parę razy (lub przy pomyślnym wietrze raz ) pomóc w oględzinach - nie chciałbym zaliczyć faila a nie miałem wcześniej nic poza 126p. Może ktoś z forum, z okolic Łodzi podjąłby się takiego zadania w najbliższej przyszłości ?

[landeus]

Witam - mam Nivę od ok 3,5 roku ( kupiona przy przebiegu 92000 km - wiek 9 lat ) - przejechałem ok 50 000 km - LPG 11 trasa 12,5-13 l / 100 km tzw. " podmiasto " - w ścisłym mieście byłem raz i więcej nie chcę. Awaryjność porywnywalna moim skromnym zdaniem z Polonezami ( miałem trzy sztuki Caro AD 1993 1994 1998 ). Drobne naprawy ogarniam sam ( klocki tarcze końcówki sworznie zawieszeń - na reszcie daję zarobić - lepiej mieć zaufanego mechanika ). Zdarzają się wkurwiające awarie gdzie po dwóch naprawach np. alternatora czy rozrusznika taniej jest zakupić nowy - albo 2 stacyjki na trzy lata ). Co do rdzy nie zaniedbać - brunox i jakieś mazidło do podłogi co rok samemu z pełnym poświęceniem . Niwy używam na co dzień - większość jazd asaltem - teren w miarę potrzeb. Tak jak napisali poprzednicy stan " naprawiony " w NIVIE NIE WYSTĘPUJĘ. Zawsze jest coś do poprawienia , zmienienia ( choć przeglądy przechodzi bez problemów ) . Mogę wysłać na prv co i kiedy i przy jakim przebiegu się " urwało " . Na razie wracałem 450 km z wylatującą 1 i 3 ze skrzyni- na razie temat oczekuję naprawy .

[xemon]

A części do niwy są w jakim stanie ? bo do nie których mechanizmów ruskich np ciągnik T-25 nie widziałem 2 razy tak samo wykonanego elementu zawsze były znczne różnice a nie które oryginalnie nie działały . A zamiast nivy ewentualnie co byście polecili ? (wydaje mi się że nie ma nic w tej cenie )

[ramzes]

kupić za 6 tysi w miarę ogarnietą vitare w serii

np taką: http://olx.pl/oferta/suzuki-vitara-1-6- ... 95da9f6678

po co kombinować z dostepnością nivy jak i części do niej potem ...

[xemon]

Ciekawa opcja zwłaszcza że nie muszę mieć nivy, inne marki wchodzą w gre tylko cena zostaje niestety ta sama myślałem że już innej terenówki nie kupie w tej cenie a tu się okazuje że jednak tak ciekawa jak radzi sobie w podmokłym terenie

[Przemasl]

Nivka to samochód do pasjonata, miłośnika marki. W sobotę wyspawałem podłużnicę i podporę sprężyny, myślałem o to teraz pojeżdzę, dzisiaj w drodze do pracy hamulce zniknęły. Znów sobota pójdzie na ogarnięcie tego. Gdybym nie lubił tego autka ,dawno stałaby na złomie. Ilość awarii i usterek jest porażająca, chociaż nigdy nie stało się tak żebym do domu nie wrócił po własnych siłach.
No i trzeba umieć przy samochodzie coś zrobić, mechanicy zedrą skórę.

Kupuj zachodniaka, tylko dołóż trochę bo za ~5tyś to trup będzie.

[dandan]

Temat dość rozległy.
Nie wiadomo,co znaczy dla Ciebie grząski teren czy głębokie koleiny.
Ile kilometrów masz do pracy.

Niva na chodzie może kosztować i tysiąc zł.,pytanie jak szybko się zepsuje.
Moją obecną zrobiłem przez niecały rok 20 tys.km.i wczoraj akumulator gwałtownie odmówił współpracy.
Poza tym póki co wszystko działa.
Skorodowane można spotkać od 30 tys zł.
Widziałem też podrdzewiałe nówki w salonie.
Nie wiem,czy japoński trup lub zachodni będzie lepszy od ruskiego.
Trup to trup.
Części do trupów nie są tańsze.
Do Nivy tanie,ale jakościowo średnie...
Nie wierz, że kupisz jakąkolwiek niezawodną terenówkę.
Aha,Niva ma stały napęd 4x4.
Jak nie masz nikogo do pomocy i widzę,że trochę błądzisz,będzie dość ciężko.

[ramzes]

dalej twierdze że Vitara to lepsza droga ....

[xemon]

Do pracy mam max 6km w tej chwili.
Ale żeby dojechać do jakiegoś łowiska mam nawet 45km w jedna stronę.
Zwykle grząsko zaczyna się przy samym stawie rozjeżdżone koleiny, ziemia zmieszana z glinom, kałuże na cała drogę wysokie na pół koła auta osobowego i inne cuda . Zwłaszcza ze głownie sa to stare żwirowiska a i niekiedy czynne dalej.
Myślę że każda terenówka 4x4 da sobie rade w takim terenie chodzi tylko o jej cene :/
Nive lub vitare bym kupił bo jest tania. Rocznie nie zrobię więcej niż 10tys.
Zapomniałem dodać że w przyszłości zamierzam podpinać jeszcze camping taki mały na 2 kołach.
Jeżeli chodzi o remont to dam sobie rade. Gorzej z wybraniem odpowiedniego egzemplarza na start .

[dandan]

"Gorzej z wybraniem odpowiedniego egzemplarza na start ."

Nivami jeżdżę od chyba 1997 roku.
Poprzednią Nivą zrobiłem 430 tys.km, głównie po terenie.
Nikt żadnym cudem więcej nie najeździł.
No i stało się,że kupiłem kolejną.

A Vitara,jak Vitara. 1996 rok potrafi mieć wspawane 2 arkusze blachy i powtórnie zardzewiałe.
Jak ma jeszcze ramę,to się to truchło na niej trzyma.
Podobnie i Samuraje,uwielbiane tak samo przez rdzę...

Tras wielkich nie robisz,czy Niva, czy Vitara, ważniejsze jest,do czego doszedłeś sam, znalezienie egzemplarza.
Do tego potrzebne kolejne umiejętności...

[Browar Johnson]

A że tak nieśmiało zapytam, z racji tego, że w mojej na przykład okolicy ciężko o Nivę - czy krótka Frontera w podobnym budżecie (~8k) będzie się do czegoś nadawać ? Przynajmniej wizualnie wyglądają ładnie i rdzy zbytnio nie widać, szczególnie na tych wypucowanych egzemplarzach z ogłoszeń

[ramzes]

Przynajmniej wizualnie wyglądają ładnie

i na tym zakonczyć można opowieści o fronterze jako niby terenowym aucie

już lepiej poszukać jesli ma być koniecznie opel - Monterey

[xemon]

Skoro rdzewieją tak samo to chyba lepsza niva .

Na co zwracać uwagę przy kupnie nivy ?
Prosił bym o napisanie w pkt na co mam zwrócić uwagę dzięki temu odsieje trochę egzemplarzy a tylko do paru udam się z mechanikiem.
I jaki model był by najlepszy ?

[dandan]

A że tak nieśmiało zapytam, z racji tego, że w mojej na przykład okolicy ciężko o Nivę - czy krótka Frontera w podobnym budżecie (~8k) będzie się do czegoś nadawać ? Przynajmniej wizualnie wyglądają ładnie i rdzy zbytnio nie widać, szczególnie na tych wypucowanych egzemplarzach z ogłoszeń

Dziwne,ale niezbyt gnijąca rama.
Na tylnym napędzie po asfalcie da się jeździć.
Po dołączeniu przodu trzeba bardzo uważać,najlepiej delikatnie bez specjalnego skręcania.
Może zmielić sprzęgiełka półosi,coś w przednim moście lub reduktorze.
Nie ma centralnego mechanizmu różnicowego.
Lamią się z upodobaniem resory.
Kolega kupił od kolegi Fronterę za ok.4 tys. i codziennie jeździ,ale egzemplarz był dbany.

Opel Monterey = Isuzu Trooper II

[dandan]

Skoro rdzewieją tak samo to chyba lepsza niva .

Na co zwracać uwagę przy kupnie nivy ?
Prosił bym o napisanie w pkt na co mam zwrócić uwagę dzięki temu odsieje trochę egzemplarzy a tylko do paru udam się z mechanikiem.
I jaki model był by najlepszy ?

Forum już śmiecone przepisami na dobre zakupy,np.tu:
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=13&t=2272

Nie przeglądał nic,nie czytał?

[baczys]

Witam!
Mam nive z 2006 roku, na sprzedaż, chyba nawet pan 31415 mówi o mojej za 15k :] teraz do kupienia taniej za 12.5k

[Maciej-Niva]

Za 3k w internecie kupisz już raczej trupa. Szukaj lokalnie, na tak zwane kartki na szybie.

Zależy gdzie się mieszka, sam szukam Nivy, chętnie bym obejrzał jakąś z kartką na szybie ale jest jeden problem.
Od około miesiąca czujnie przyglądam się pojawiającym się w zasięgu wzroku samochodom jak tylko chodzę/jeżdżę po mieście i nie widziałem w ogóle jeszcze ani jednej Nivy, nie mówiąc o takiej z kartką. Tak więc niestety ta metoda nie wszędzie działa.

Kolego musisz się baczniej rozglądać Moja ma kartkę za szybą,ba nawet trzy kartki,i jest z łódzkiego.

[Browar Johnson]

Kolego musisz się baczniej rozglądać Moja ma kartkę za szybą,ba nawet trzy kartki,i jest z łódzkiego.

Mieszkam z drugiej strony Łodzi, więc ciężko żebym wylukał. Możesz coś więcej napisać o tej swojej Nivie ?

[Przemasl]

Browar Johnson moja chyba będzie na sprzedaż, jeśli byłbys zainteresowany to pisz, często bywam w Sieradzu a z tamtąd juz niedaleko Łodzi.
Kocham moją nivkę, ale utrzymywanie dwóch samochodów trochę mnie zżera.

[fazer]

Witam!
Mam nive z 2006 roku, na sprzedaż, chyba nawet pan 31415 mówi o mojej za 15k :] teraz do kupienia taniej za 12.5k

moim zdaniem nie warto, jak zacznie działać w terenie i tak trzeba będzie systematycznie dokładać rdza pewnie też już działa ,zbędne gadżety nic tu nie pomogą a cena dalej mocno zaporowa .Na bank Zejdziesz jeszcze sporo niżej aby tylko sprzedać ,kwestia czasu.Większosć kupuje nivkę z potrzeby tańszego zakupu i tanszej naprawy najczęściej samemu jest to pewnego rodzaju kompromis a nie chęć wydawania niepotrzebnie większej kasy za relingi itp gadżety ,najczęściej takie dodatki trzeba po prostu podarować nowemu nabywcy aby wogóle zachęcić do kupna w jakiejś sensownej cenie a nie liczyć je sobie jako pełny zwrot poniesionych kosztów .Za tyle można obierać już inne kierunki.

[xemon]

Jak by ktoś widział nive na chodzie na sprzedaż z okolic Dębica, Rzeszów, Tarnów, Mielec ew Kraków. Bardzo bym prosił o pw. Cena do 5-6tys max. 4tys było by ideałem.