Blokujące się koło

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
lanaczko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt gru 19, 2014 10:04 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Blokujące się koło

Post autor: lanaczko » wt sty 20, 2015 8:54 pm

Z góry dziękuję za wszelkią pomoc. Niestety, jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie więc cokolwiek sprawdzić/potwierdzić/zaprzeczyć będę mógł najwcześniej po 4tym lutego.
W sobotę pojechałem na tor w Gdyni Chwarznie. Przypierzyłem lewą stroną (dołem) w dość pokaźnych rozmiarów kamień (na zjeździe, nie widziałem, ładnie był zakryty błotkiem). Myślałem, że urwałem pół zawieszenia, ale okazało się że nie ma widocznych śladów. Pojeździłem jeszcze trochę i wszystko wyglądało ok. W drodze do domu już czułem, że coś jest nie tak (auto lekko myszkowało i nieznajome dźwięki dochodziły pośród ogólnie znanego hałasu w Nivce ;) ). Następnego dnia rano okazało się, że hamulce biją. Piomyślałem, że albo półoś, albo tarcza (chociaż to mało wątpliwe, bo nie miała się kiedy nagrzać, żeby potem ostygnąć raptownie w kałuży), albo jeszcze coś innego. Postanowiłem, że będę jeździl aż objawią się inne, bardziej ciekawe skutki. No i 2 dni później, na niezłych wertepach, coś pierdyknęło zdrowo. Znowu myślałem, że coś urwałem, ale niczego na drodze nie znalazłem. Resztę drogi do domu (ok 1km) pokonałem max 20km/h z co chwila dobiegającym łupnięciem. Dzisiaj, po wolnym objeżdżeniu na parkingu, okazało się, że blokuje się przednie lewe koło. Lekkie cofnięcie odblokowywało je, żeby za chwilę znowu się zblokowało. Niestety, problem nie jest regularny. Koło potrafi się zblokować dwa razy na odcinku 10m, a czasami mogę przejechać i 200m bez żadnego problemu. Te łupnięcia to "próba" zblokowania się koła, ale przy prędkości 10-20km/h po prostu jakby przeskakuje. Dodam, że przynajmniej hamulce przestały bić :) Zdjąłem koło, piastą generalnie da się kręcić (bez koła), nic oczywistego nie wydaje się haczyć. Kręci się dość ciężko, ale nie wiem jak jest "normalnie" (Nivkę mam od 3 tyg). Jutro jeszcze zdejmę prawe koło i porównam jaki opór stawia. Pojechałem jeszcze na diagnostykę, ale Pan Diagnosta nie odważył się wziąć Nivki na rolki bo stwierdził, że nie może, skoro nie można odłączyć tylnej osi. Argumentacja, że jest przecież centralny dyfer oraz, że reduktor można wrzucić na luz, nie przyniosły skutku. Przy okazji - miał on rację, że na rolkach coś mogłoby się zepsuć? Na trzepakach oczywiście nic nie wyszło.
To na razie tyle. Dziękuję wszystkim, którzy doczytali do końca :) i wszystkim tym, którym będzie się chciało coś podpowiedzieć.
Niva 2000r., 1.7SPI, bez LPG

Awatar użytkownika
vandall1
 
 
Posty: 10415
Rejestracja: sob kwie 10, 2004 1:26 am
Lokalizacja: Gdynia

Re: Blokujące się koło

Post autor: vandall1 » śr sty 21, 2015 12:02 am

Oj nieładnie tak leniuchować i czekać na wypadek :)23
Z takimi objawami to sie jedzie na warstat i grzebie do skutku/namierzenia przyczyny/.
Na oko wydaje mi sie,ze posypało sie łozyskowanie koła i to powaznie.
Ale przez forum to Ci nikt tego nie naprawi.
KASZTANIARZ- SENIOR
BUDUJEMY PROTOTYPY
tel 798215618 /GG2385761/
blaszczyk4x4.pl

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Blokujące się koło

Post autor: Janusz73 » śr sty 21, 2015 4:57 am

Vandall1 też tak myśle.Chyba,ze cos strzeliło w przednim moście,ale to wszystko trzeba obejrzeć.

Awatar użytkownika
lanaczko
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt gru 19, 2014 10:04 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Blokujące się koło

Post autor: lanaczko » śr sty 21, 2015 8:18 am

Nie no, Panowie, spokojnie, nie jestem kamikadze ;) Jak tylko wyskoczyły objawy z łupnięciami to autko stało (jedyna trasa to do diagnosty z prędkością 10km/h, późnym wieczorem - diagnosta do 21 pracuje, 1km).
Nie oczekiwałem naprawy przez forum 8) tylko na ewentualną podpowiedź co może być nie tak i na co się nastawić (co też otrzymałem).

Dzięki i pozdrawiam
Niva 2000r., 1.7SPI, bez LPG

vader19925
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: pn cze 10, 2013 4:07 pm
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Blokujące się koło

Post autor: vader19925 » śr sty 21, 2015 8:04 pm

Miałem podobne objawy jak mi się łożysko rozleciało, zatarło się i pewnie któryś pierścień łożyska przesuwał się w gnieździe piasty z takim właśnie łupnięciem co jakiś czas
może przejedź się z trochę i zerknij czy się piasty nie grzeją moje po paru km były ciepłe

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości