Strona 1 z 1
zablokowany silnik
: pt maja 01, 2015 1:25 pm
autor: kozbi
Witam kolegów!
Dwa dni temu wymieniłem w nivce wysprzęglik bo się skończyl oraz rozrusznik bo coraz częściej odmawiał posłuszeństwa. Przy próbie rozruchu tylko stukot bendiksa.Juz myślałem że to coś nie tak z rozrusznikem ,ale przy próbie zakrecenia silnikiem kluczem ani drgnie . Próbowałem różnych obcji bez świec ,na zaciąg ,wysprzęglony, jak zamurowany. Na miejsce przyjechałem bez jakichś szczególnych objawów poza problemów ze sprzęgłem. Zatarł się?
Co o tym myślicie?
Re: zablokowany silnik
: pt maja 01, 2015 9:02 pm
autor: vandall_jr
Rozrząd sprawdź ...
Re: zablokowany silnik
: sob maja 02, 2015 9:45 am
autor: Janusz73
Wyjmij rozrusznik i wtedy sprawdż.Może jego głowiczka jest inna i zapiera się o koło zamachowe.
Re: zablokowany silnik
: ndz maja 03, 2015 3:15 pm
autor: kozbi
Podejrzewałem że chwyciła któraś panewka bo wyciągniecie rozrusznika również nie pomogło.
Po popuszczeniu śrub przy skrzyni biegów -puściło. Ale już podjąłem decyzje o dokładniejszym sprawdzeniu. Po wyjechaniu silnikiem okazało się że połowa wieńca ma mocno zużyte zęby jakby sie na czymś blokowały ,panewki na wale ok ,tylko na jednej mała ryska,sprzęgło mocno zużyte też do wymiany, łańcuch rozrządu wygląda dość dobrze przynajmniej od strony misy olejowej. Dalej jeszcze nie patrzyłem ,brakło energii.
Mam pytanie czy silniku 1,7 98r. napinacz łańcucha jest regulowany czy automatyczny?ł
Re: zablokowany silnik
: ndz maja 03, 2015 6:55 pm
autor: Janusz73
W trakcie wymiany rozrusznika coś wpadło do komory sprzęgła.
Re: zablokowany silnik
: wt maja 05, 2015 9:24 pm
autor: silverstone
Przykręciłeś wyprzęgnik za długą śrubą, albo posiałeś jakąś podkładkę. W takim wypadku blokujesz "na dędowo" koło zamachowe i silnika nie ruszysz

O! kolega z Brzegu

Bywam często, daj numerek na priv, to może jakoś się zmówimy

Re: zablokowany silnik
: pn maja 11, 2015 9:14 am
autor: kozbi
silverstone pisze:Przykręciłeś wyprzęgnik za długą śrubą, albo posiałeś jakąś podkładkę. W takim wypadku blokujesz "na dędowo" koło zamachowe i silnika nie ruszysz

O! kolega z Brzegu

Bywam często, daj numerek na priv, to może jakoś się zmówimy

Tak! Kolego masz racje. Do zamontowania wysprzęglika poprzedni właściciel użył zbyt długich śrub, ja niestety powieliłem ten błąd, zamontowałem nowy wysprzęglik na tych samych śrubach dając po jednej podkładce, widocznie było ich więcej .Zablokowałem wieniec na kole zamachowym
Ale są też plusy: nowe koło z wieńcem,nowe sprzęgło,nowy rozrusznik,uszczelnienie wału silnika

Po zmontowaniu wszystkiego silnik odpalił ,,na strzał".