Niwką do Hiszpanii

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » śr lip 20, 2016 11:05 am

Witam,

mam na imię Dawid i jestem szczęśliwem posiadaczem (prawie, bo jeszcze nie odebrałem jej) Niwy. Rocznik 2003. Wyposażenie seryjne.

Staram się obecnie przeczeszać wątki tego forum (zaczynając od pierwszego), ale jak pewnie wiecie, jest to żmudna praca i trochę mi zajmie, więc nie naskakujcie mnie za bardzo, jeśli poniższymi pytaniami będę powtarzał po rat n-ty tematy już poruszane :roll:

Do rzeczy.

Zamierzam pod koniec lata pojechać tym autem do Hiszpanii w ciągu 5 dni. NIE będę jeździł po terenie. Tą niwą będę jeździł po szosie.

Jak już przestaniecie się śmiać/trzymać się za głowę/przeklinać bezsensowność pomysłu, to proszę o odpowiedzi:

1) Jakie części zapasowe z sobą zabrać? Chodzi o to, jakie części/podzespoły najprawdopodobniej pękną i będę musiał je po drodze wymienić.
2) Polecacie jakieś zamienniki lepsze od seryjnych części, które dadzą lepszą gwarancję na taką podróż?
3) Abstrahując od podróży: co wymienić/usunąć w Niwie tak z grubszych podzespołów, żeby ją przystosować do jeżdżenia po szosie? Czytałem, że polecają wywalić napęd przedny (podobno się da nawet uniknąć problemów z drganiem), wymienić skrzynię biegów na Polonezowską (choć niektórzy twierdzą, że przeróbki tunelu są potrzebne, niektórzy zaś, że nie). Coś jeszcze?

Z góry dziękuję za odpowiedzi/pokierowanie ;)

Pozdrawiam,

Dawid
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
p0mian
 
 
Posty: 224
Rejestracja: ndz lis 09, 2014 5:42 pm
Lokalizacja: Wielkopolska - Jarocin
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: p0mian » śr lip 20, 2016 3:10 pm

co do tunelu to do skrzyni polonezowskiej trzeba go porozcinać wokół drążka żeby górna część się zmieściła - wiem bo mam tak przerobioną.

co do części - to ja mogę tylko powiedzieć, że mi na dłuższym wypadzie pękła łapa sprzęgła.
Przegub elastyczny też może się zerwać.
Przydał mi się też kiedyś wąż od wody i opaski.
niva challenge accepted

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » śr lip 20, 2016 3:20 pm

p0mian pisze:co do tunelu to do skrzyni polonezowskiej trzeba go porozcinać wokół drążka żeby górna część się zmieściła - wiem bo mam tak przerobioną.

co do części - to ja mogę tylko powiedzieć, że mi na dłuższym wypadzie pękła łapa sprzęgła.
Przegub elastyczny też może się zerwać.
Przydał mi się też kiedyś wąż od wody i opaski.
Super, to cenne informacje, dzięki.
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: suziXL » śr lip 20, 2016 3:52 pm

Karte wez. Najlepiej zlota lub platynowa, to zawsze pomaga. Gotowke w zacnej ilosci tez jeszcze nikomu nie zaszkodzila :)23
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5560
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: kpeugeot » śr lip 20, 2016 8:05 pm

ponieważ własnie wróciliśmy z Hiszpanii to parę uwag

najważniejsze to dobre chłodzenie silnika - jednak temperatury dla auta mało korzystne tam są, a podjazdów do góry bardzo dużo i to takich mocno długich

po drugie ubezpieczenie assistans na z holowanie z autostrady w razie jakiejś wtopy

do Hiszpanii z Wrocławia to 2 tys km po autostradach - auto musi sobie radzić z prędkościami minimum 90km/h wg gps - tyle lecą tiry.

autostrady we Francji i Hiszpanii płatne i to nie mało. około 40gr/km - 10euro centów
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: lech. » śr lip 20, 2016 8:43 pm

Hmm... a jaki jest cel tego ćwiczenia? Umordować się po pachy padliną 4x4 na szosie?


Może wariant rozsądniejszy - kupno cuś na kształt focusa w benz, przelot plus powrót w ludzkich warunkach i sprzedaż wozidła?

Awatar użytkownika
p0mian
 
 
Posty: 224
Rejestracja: ndz lis 09, 2014 5:42 pm
Lokalizacja: Wielkopolska - Jarocin
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: p0mian » śr lip 20, 2016 10:49 pm

to zależy czy się jedzie dla Hiszpanii czy dla przygody drogowej. Jak to pierwsze to rzeczywiście jakiś focus z klimą i jazda, jak to drugie i mamy przed sobą same asfalty to może lepiej jakiś mniej terenowy zabytek wybrać? Nie wiem jak niva na standardowych oponach ale na moich dużych MT po ulicach jedzie się nie wygodnie - jak to tu ktoś napisał - prowadzi się jak pijana kobyła - no i trzeba mieć zatyczki do uszu.
niva challenge accepted

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » czw lip 21, 2016 9:59 am

suziXL pisze:Karte wez. Najlepiej zlota lub platynowa, to zawsze pomaga. Gotowke w zacnej ilosci tez jeszcze nikomu nie zaszkodzila :)23
Pożyczyłbyś swoją? Oddam po podróży bez ani jednego rysu. Tylko możliwe, że będzie się wydawać jakby trochę lżejsza :)21
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » czw lip 21, 2016 10:01 am

p0mian pisze:to zależy czy się jedzie dla Hiszpanii czy dla przygody drogowej. Jak to pierwsze to rzeczywiście jakiś focus z klimą i jazda, jak to drugie i mamy przed sobą same asfalty to może lepiej jakiś mniej terenowy zabytek wybrać? Nie wiem jak niva na standardowych oponach ale na moich dużych MT po ulicach jedzie się nie wygodnie - jak to tu ktoś napisał - prowadzi się jak pijana kobyła - no i trzeba mieć zatyczki do uszu.
Tam będę musiał zostawić samochód, bo będzie tam użytkowany (to nie sprzedaż, tylko mam tam rodzinę).

Zamierzam kupić Niwie opony pod asfalt.
lech. pisze:Hmm... a jaki jest cel tego ćwiczenia? Umordować się po pachy padliną 4x4 na szosie?


Może wariant rozsądniejszy - kupno cuś na kształt focusa w benz, przelot plus powrót w ludzkich warunkach i sprzedaż wozidła?
Niwę już kupiłem, bo miałem ochotę na taki "tani, tandetny youngtimer z duszą", więc teraz muszę jakoś poradzić sobie i go tam (do Hiszpanii) zawieźć :)9
Ostatnio zmieniony czw lip 21, 2016 10:05 am przez megatroneye, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » czw lip 21, 2016 10:04 am

kpeugeot pisze:ponieważ własnie wróciliśmy z Hiszpanii to parę uwag

najważniejsze to dobre chłodzenie silnika - jednak temperatury dla auta mało korzystne tam są, a podjazdów do góry bardzo dużo i to takich mocno długich

po drugie ubezpieczenie assistans na z holowanie z autostrady w razie jakiejś wtopy

do Hiszpanii z Wrocławia to 2 tys km po autostradach - auto musi sobie radzić z prędkościami minimum 90km/h wg gps - tyle lecą tiry.

autostrady we Francji i Hiszpanii płatne i to nie mało. około 40gr/km - 10euro centów
Z tym chłodzeniem to cenna uwaga. Latem w Hiszpanii łatwo się przegrzeje silnik, pewnie.

Polecasz jakieś takie ubeczpieczenie? Szczerze, nie byłem nigdy w takiej sytuacji, żeby z tego musieć skorzystać.
Ostatnio zmieniony czw lip 21, 2016 1:07 pm przez megatroneye, łącznie zmieniany 1 raz.
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » czw lip 21, 2016 10:08 am

A z tą wygodą... oj tam, nauczyłem się kierować na ciągniku z lat 60 (Barreiros 4045), przeleciałem całą Hiszpanię z północy na południe i z powrotem w ciągu 5 dni Renaultem 5 przeładowany 5 osobami (ja miałem wtedy 8 lat) w UPALNYM LECIE, a pierwszy samochód rodzinny, jaki pamiętam, to Citroen 2CV.

Żeby mnie postraszyć brakiem konfortu już trzeba się trochę postarać :)12
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: suziXL » czw lip 21, 2016 12:11 pm

megatroneye pisze:
suziXL pisze:Karte wez. Najlepiej zlota lub platynowa, to zawsze pomaga. Gotowke w zacnej ilosci tez jeszcze nikomu nie zaszkodzila :)23
Pożyczyłbyś swoją? Oddam po podróży bez ani jednego rysu. Tylko możliwe, że będzie się wydawać jakby trochę lżejsza :)21
Spoko, tylko moja juz tak lekka, ze pozytku z niej nie ma :)21
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » czw lip 21, 2016 12:20 pm

suziXL pisze:
megatroneye pisze:
suziXL pisze:Karte wez. Najlepiej zlota lub platynowa, to zawsze pomaga. Gotowke w zacnej ilosci tez jeszcze nikomu nie zaszkodzila :)23
Pożyczyłbyś swoją? Oddam po podróży bez ani jednego rysu. Tylko możliwe, że będzie się wydawać jakby trochę lżejsza :)21
Spoko, tylko moja juz tak lekka, ze pozytku z niej nie ma :)21
:P

PS: dobry podpis ;)
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
kpeugeot
 
 
Posty: 5560
Rejestracja: śr lip 10, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Lublin/Wrocław
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: kpeugeot » czw lip 21, 2016 12:49 pm

megatroneye pisze:
Z tym chłodzeniem to cenna uwaga. Lato w Hiszpanii łatwo się przegrzeje silnik, pewnie.

Polecasz jakieś takie ubeczpieczenie? Szczerze, nie byłem nigdy w takiej sytuacji, żeby z tego musieć skorzystać.
ja korzystalem z PZU - opłata chyba około 80pln, wiesz problem jest gdy ci auto stanie na autostradzie a nie masz ubezpieczenia bo wtedy za zholowanie z autostrady bulisz z własnej kieszeni a to bardziej boli niż 80 zł :)21
TARO 3,0V6 LJ70 LJ78
Forum broni, forum radzi, forum nigdy Cię nie zdradzi!!

Awatar użytkownika
suziXL
 
 
Posty: 5219
Rejestracja: pn sie 23, 2004 8:16 pm
Lokalizacja: Wrocław/Maidstone

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: suziXL » czw lip 21, 2016 8:06 pm

megatroneye pisze:
:P

PS: dobry podpis ;)
Dzieki, autorstwa mojej malzonki. :)21
Nie przejmuj sie. Ksiezniczki z ch...ja nie zrobisz (Emila).

Janusz73
 
 
Posty: 1227
Rejestracja: pt sty 06, 2012 9:13 pm

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: Janusz73 » pt lip 22, 2016 6:12 am

Na taką podróż bym zabrał pasek klinowy i zestawy naprawcze pompy sprzęgła i wysprzęglika.Przegub gumowy jak najbardziej,może jeden krzyżak i zestaw łożysk na jedną stronę przedniego koła.

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: lech. » sob lip 23, 2016 11:34 pm

megatroneye pisze:
Żeby mnie postraszyć brakiem konfortu już trzeba się trochę postarać :)12
Nikt nie straszy tylko ubolewa nad decyzjami hmmm...powiedzmy mało rozsądnymi.

Szczerze - to metodę mam banalną. Duży dostawczak, złoma na pakę, plandeka w dół i jazda. Spalanie w kosztach to samo, klima, komfort, parametry jezdne plus pewność dojazdu i powrotu.

A za jakie grzechy dwie doby dusić się w konserwie i wlec się z duszą na ramieniu nasłuchując czy juz wyciągnęło kopyta czy jeszcze dycha? Myślisz, że w niemcowni tak-se na parkingu staniesz i tak-se bedziesz uskuteczniał lepienie padła? Zapomnij. Parlez-vous français? Bo jak trzeba będzie pod Pirenejami półosi do tej drezyny szukać, to słabo to widzę.

Nawet jeśli nie posiadasz dostawczaka, to lepiej wynająć niż ryzykować.

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: klucz13 » ndz lip 24, 2016 8:11 pm

niwką nie nada :)17 co innego zgnitym parchem, dychawiczną kończącą swój żywot dyskoteką,prawie padłąm tujotom czy innym szmelcem który cudem jaszcze się turla :D
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

lech.
Posty: 1577
Rejestracja: czw maja 14, 2009 11:44 pm

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: lech. » ndz lip 24, 2016 8:44 pm

Zacząć jazdę można wszystkim, nawet hulajnogą.

I zawsze czytam z politowaniem relacje "zapierające dech" z wyprawy "zgnitym parchem, dychawiczną kończącą swój żywot dyskoteką,prawie padłąm tujotom czy innym szmelcem". Pobrzękując menażkami jak cygański tabor odkrywają istnienie Monachium, Paryża czy Barcelony w aureoli zdobywcy wracając do domu.

Ale celem tego ćwiczenia jest bezstresowy przelot z nivką pod pachą i mniemam- szczęśliwy powrót. A do tego nie jest potrzebna nivka czy inny kultowy złom. Potrzeba otwartego umysłu i korzystania z praktyki innych.

klucz13
 
 
Posty: 18974
Rejestracja: śr cze 25, 2003 11:36 pm
Lokalizacja: Wielka Lipa
Kontaktowanie:

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: klucz13 » ndz lip 24, 2016 8:56 pm

lech. pisze:Zacząć jazdę można wszystkim, nawet hulajnogą.

I zawsze czytam z politowaniem relacje "zapierające dech" z wyprawy "zgnitym parchem, dychawiczną kończącą swój żywot dyskoteką,prawie padłąm tujotom czy innym szmelcem". Pobrzękując menażkami jak cygański tabor odkrywają istnienie Monachium, Paryża czy Barcelony w aureoli zdobywcy wracając do domu.

Ale celem tego ćwiczenia jest bezstresowy przelot z nivką pod pachą i mniemam- szczęśliwy powrót. A do tego nie jest potrzebna nivka czy inny kultowy złom. Potrzeba otwartego umysłu i korzystania z praktyki innych.
aha
:)21
Zacznij ludzi traktować tak samo jak oni ciebie a od razu poczują się obrażeni i dostaną ataku furii

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » wt lip 26, 2016 2:05 pm

lech. pisze:
megatroneye pisze:
Żeby mnie postraszyć brakiem konfortu już trzeba się trochę postarać :)12
Nikt nie straszy tylko ubolewa nad decyzjami hmmm...powiedzmy mało rozsądnymi.

Szczerze - to metodę mam banalną. Duży dostawczak, złoma na pakę, plandeka w dół i jazda. Spalanie w kosztach to samo, klima, komfort, parametry jezdne plus pewność dojazdu i powrotu.

A za jakie grzechy dwie doby dusić się w konserwie i wlec się z duszą na ramieniu nasłuchując czy juz wyciągnęło kopyta czy jeszcze dycha? Myślisz, że w niemcowni tak-se na parkingu staniesz i tak-se bedziesz uskuteczniał lepienie padła? Zapomnij. Parlez-vous français? Bo jak trzeba będzie pod Pirenejami półosi do tej drezyny szukać, to słabo to widzę.

Nawet jeśli nie posiadasz dostawczaka, to lepiej wynająć niż ryzykować.
Hmm... rzeczywiście nie zachęcająco :/
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

Awatar użytkownika
megatroneye
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 78
Rejestracja: pn cze 20, 2016 11:52 am

Re: Niwką do Hiszpanii

Post autor: megatroneye » wt lip 26, 2016 2:06 pm

Janusz73 pisze:Na taką podróż bym zabrał pasek klinowy i zestawy naprawcze pompy sprzęgła i wysprzęglika.Przegub gumowy jak najbardziej,może jeden krzyżak i zestaw łożysk na jedną stronę przedniego koła.
Dziękuję! Zapisuję.
"Jak się nie ma co się lubi, to się nie ma co się lubi"

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości