www.forum4x4.pl

Witam serdecznie !
Z takim pytaniem jeśli można : po remoncie głowicy w silniku 1.7 MPi 2003 r . bardzo głośno pracują zawory , silnikowi wyrażnie brakuję mocy ( v max to 60 km/h ) . Sprężanie pomierzone po remoncie ( wymiana i docieranie zaworów , wszystkie ss i wyd ( powodem remontu był wypalony zawór wydechowy ) wynosi 11,5 , 12 , 12 , 12 . Co można wstępnie zaradzić ? Silnik wyraźnie ciężko i z szarpaniem wchodzi na obroty , brak mu jakiejkolwiek lekkości w przyśpieszaniu a praca zaworów jest bardzo głośna i "męcząca " dla ucha. Dwóch mechaników osłuchujących Ładę zwróciło uwagę na kasatory luzy zaworowego i ich złą pracę.
Proszę o ile to możliwe o pomoc i jakieś podpowiedzi .

A wszystkie zawory tak klepią? Może coś źle poskładali i olej nie dochodzi do hydroregulatorów? Albo są zapchane i ciśnienie oleju nie daje rady ich podnieść.

Temat się wyjaśnił ( częściowo dzięki konsultacji telefonicznej z TARMOTEM ) . Kasatory ( hydroregulatory ) były za mocno skręcone - zostały popuszczone tak o mały fragment gwintu i leciutko dokręcone , krzywki pozbyły się luzów ( takich na ok centymetr ! ) bo kasatory napełniły się olejem . Praca dźwigienek ucichła. No i fajnie Przez piewsze "jazdy próbne" w zasadzie wszystko wróciło do normy ( jazda na LPG ) i na zimnym i na bardzo nagrzanym już silniku - przez kilkanaście - kilkadziesiąt km - v przel ok.90 - V bieg i wszystko o.k. .
Za to po tym pojawił się znowu nagle problem ze spadkiem mocy - silnik przydusza i przechodzi w tryb awaryjny - miga CE - v max wtedy ok 60 km/h ( LPG ). Potrafi na LPG strzelić w dolot i ogólnie do D .. Y .
Może ktoś coś podpowie -

A rozrząd dobrze złożony? Zęby nie przesunięte?

A jakie błędy? Odczytaj, to może dużo pomóc.

Co do "przesunięcia " rozrządu to raczej nie ponieważ przez kilkanaście kilometrów udało się jechać normalną prędkością i czuć było po silniku że ma moc i "oddycha", pod komputer jeszcze nie podłączałem , dzięki za podpowiedzi !

ten rozrząd to wcale nie głupi pomysł by sprawdzić, może przesunął sie o jeden dwa zęby i teraz jest problem. Przyczyną może być regulator lub niedokręcone odpowiednio koło pasowe

Bartekbp01.Jakby łańcuch rozrządu miał przeskoczyć o dwa zęby to musiałby być tak lużny,że szybciej by spadł z zębatek.Pierwszy raz się spotykam z mrugającą kontrolką CE w MPI.Ona sygnalizując błąd świeci się cały czas.

Tak dla ścisłości to CE " miga " w momencie kiedy zaczyna się "przyduszanie" , potem już świeci światłem ciągłym . Co do tytułu postu to pierwsza część p.t.: " głośna praca silnika " jest wyjaśniona. Jednak brak mocy pozostaje.

Jednak podłącz się pod OBD i sprawdź co i jak - to powie ci najwięcej co jest nie tak. Do podstawowej diagnostyki w zupełności wystarczy interfejs BT z allegro (kupiłem za niecałe 40PLN) i smartfon z programem Torque Pro, lub ScanMaster.

Janusz73 pisze:Bartekbp01.Jakby łańcuch rozrządu miał przeskoczyć o dwa zęby to musiałby być tak lużny,że szybciej by spadł z zębatek.Pierwszy raz się spotykam z mrugającą kontrolką CE w MPI.Ona sygnalizując błąd świeci się cały czas.

HAHAHA pamiętaj że to łada jak kupiłem swoją dziwkę to rozrząd był walnięty o jakieś trzy zęby , nadal odpalał. przyczyną było dolne koło zębate na wale korbowym , które było tak obrobione że łańcuszek sobie robił co chciał.Niestety te auta są wykonane z Gównolitu i posklejane gumą do żucia, dlatego nie odrzucaj nawet nieprawdopodobnych rozwiązań. A kontrolka zapali się jeżeli nie będzie synchronizacji między jednym i drugim wałem.

Bartekbp01 dobre bajki opowiadasz.Przesunięcie rozrządu o trzy zęby w 1.7MPI to za dużo,żeby silnik się uruchomił.W żadnym przypadku kontrolka CE nie wyłapie żle ustawionego rozrządu,a wytrzymałość,przebieg rozrządu w 1,7 MPI jest przewidziany na 400 tys.km jeżeli stosuje się dobry olej,wymienia go po określonym przebiegu i nie zmieniło się hydraulicznego napinacza łańcucha na mechaniczny (napinany śrubą).To jest naprawdę,nowinka że kontrolka CE wyłapie złe ustawienie faz rozrządu,nie kojarzę jaki to kod błędu .Czujnik wałka rozrządu odpowiada za moment wtrysku benzyny,a w trakcie pracy na LPG II generacji on nie pracuje.Czujnik obrotów wału korbowego odpowiada za moment zapłonu,jego uszkodzenie wyłącza silnik z pracy i ani jeden czujnik,ani drugi nie ma nic do żle ustawionego rozrządu.

No i temat się objaśnił : cewka - moduł zapłonowy wymieniony i Niva lata