Po krótkim przestoju w ofrołdzie znów szukam sobie czegoś czym można jeździć po drogach, których nie ma

Myślę o nivie lub jakiejś suzuce.
do wydania mam tak z 10kzł.
Auto ma być tanie w eksploatacji, mało - średnio awaryjne, i nieźle się spisywać w terenie. Roczne przebiegi tego auta nie powinny osiągać 10000km więc będzie częściej stać niż jeździć.
Pytania:
1) Co wybrać suka czy Łada?
2) co myślicie o http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=69221882
3) Jakie przebiegi ma łada z silnikiem 1,7 od nowości do remontu
4) Czy blacha gnije w zastraszającym tempie? a może wcześniej podwozie? (planuję postój pod chmurami)
5) Ile to to pali?
6) bardzo nie służy nivce rzadkie nią jeżdżenie (tego najbardziej się obawiam, postoi 2 tygodnie i nie ruszy z miejsca)?
Dziękuję za odpowiedzi.
pozdrawiam,
Tomek.