AAAAAA!!!!!! Ratunku!!! Ratunku!!! ''Chwyciło'' silnik!!!

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Tomerrro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lis 29, 2002 5:26 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

AAAAAA!!!!!! Ratunku!!! Ratunku!!! ''Chwyciło'' silnik!!!

Post autor: Tomerrro » wt cze 03, 2003 11:17 am

Dzień dobry wszystki :) .Chciałbym Was drodzy towazysze niedoli (właściciele nivek)i szcześciazy co nie jezdza tym ustrojstwem tez prosić o rade.Jakiś miesiąc temu byłem na małym wypadzie w terenie :P moją nivką jakos przezyła te 60km po lesie po przyjeździe do domu postawiłem ją i zapomniałem o jej istnieniu do dzisiejszego rana kiedy to pomyślałem odpale sobie to ruskie cacko i weekend pokatuje po lesie.Włozyłem akumlator krece i nic :( pomyślałem "co sie baranie dziwisz?!było jeździć po zece?!teraz masz rozrusznik do roboty".wiec wypchałem nivke z ogrodu i na pyszka ją ,a tu koła w miejscu ani drgną :roll: myśle "potrzebana wieksza gora"zapchałem na wiekszą 2 na reduktorze i silnik ani drgnie :evil: .No i tak sie zastanawiam dlaczego?Co to moze być?panewki?moze na pierścieniach?Co zrobic Waszym Wilce Szanownym zdaniem?Radźcie.Przeciez silnik jeszcze miesiąc temu normalnie sie obracał nic mu nie było a tu taka niespodziewanka :cry: .Ratunku!!!!!!

Awatar użytkownika
banan
      
      
Posty: 3291
Rejestracja: czw sie 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Międzyrzecz

Post autor: banan » wt cze 03, 2003 12:01 pm

ściągaj miske i się dowiesz....pokoleji zdejmuj panewki i oglądaj....jak są dobre to zrywaj głowice bo złapał na cylindrach.....to wszystko....

Awatar użytkownika
Mag69
 
 
Posty: 4387
Rejestracja: sob sty 11, 2003 7:10 pm
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: AAAAAA!!!!!! Ratunku!!! Ratunku!!! ''Chwyciło'' silnik!

Post autor: Mag69 » wt cze 03, 2003 5:54 pm

Tomerrro pisze:Dzień dobry wszystki :) .Chciałbym Was drodzy towazysze niedoli (właściciele nivek)i szcześciazy co nie jezdza tym ustrojstwem tez prosić o rade.Jakiś miesiąc temu byłem na małym wypadzie w terenie :P moją nivką jakos przezyła te 60km po lesie po przyjeździe do domu postawiłem ją i zapomniałem o jej istnieniu do dzisiejszego rana kiedy to pomyślałem odpale sobie to ruskie cacko i weekend pokatuje po lesie.Włozyłem akumlator krece i nic :( pomyślałem "co sie baranie dziwisz?!było jeździć po zece?!teraz masz rozrusznik do roboty".wiec wypchałem nivke z ogrodu i na pyszka ją ,a tu koła w miejscu ani drgną :roll: myśle "potrzebana wieksza gora"zapchałem na wiekszą 2 na reduktorze i silnik ani drgnie :evil: .No i tak sie zastanawiam dlaczego?Co to moze być?panewki?moze na pierścieniach?Co zrobic Waszym Wilce Szanownym zdaniem?Radźcie.Przeciez silnik jeszcze miesiąc temu normalnie sie obracał nic mu nie było a tu taka niespodziewanka :cry: .Ratunku!!!!!!
Zwolnij hamulec ręczny :)21
LJ 70

Antyssak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: wt maja 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki/Serock

Post autor: Antyssak » wt cze 03, 2003 10:43 pm

TOMERRO po pierwsze nie panikuj, po drugie nie panikuj i po trzecie też to samo. A po czwarte to się sprecyzuj. Napisałeś, że kręcisz rozrusznikiem, a wóz nie zapala - to znaczy czy rozrusznik obraca silnik? Jeżeli się obraca to OK to znaczy nie masz zatartego silnika!!!
Jeżeli się nie obraca to wykręć świece, wrzóć na luz i delikatnie spróbuj obrócić silnik korbą. Jeśli dale nic to nie dobrze, ale jeszcze nie ma tragedii. Nalej w cylindry przez wykręcone świece nafty. Wkręć lekko świece (żeby Ci nie naleciało paprochów) i zostaw tak na kilka dni. Po kilku dniach odkręć świece i delikatnie spróbuj obrócić wał przy pomocy korby. Jak odpuści zrób parę obrotów korbą, a następnie wtryśnij do cylindrów WD 40, obróć parę razy korbą i znów wtryśnij i pozostaw tak silnik na kilka dni. Następnie wtryśnij strzykawką benzynę do cylindrów, poobracaj parę razy korbą i spróbuj uruchomić silnik na chwilę z rozrusznika. Jak odpali nie pozwól mu się nagrzać zgaś i wymień olej. Po całej operacji traktuj silnik przez jakieś 500 km jak na dotarciu - nie katuj go. JESZCZE JEDNA WAŻNA UWAGA: JAK BĘDZIESZ KRĘCIŁ KORBĄ NASŁUCHUJ CZY SILNIK NIE WYDAJE NIETYPOWYCH DŹWIĘKÓW BO MOŻESZ MIEĆ PĘKNIĘTY PIERŚCIEŃ I NAROBISZ SOBIE BYDŁA W CYLINDRZE!!!
Jeśli nie odpuści przykro mi - rozkładanie silnika i w najlepszym razie remont półkapitalny.

Natomiast jeśli wał silnika się obraca tylko nie zapala to przyczyn może być od cholery - spróbuję wymienić kilka z nich:
- zardzewiały przewód masy do silnika
- przebicie wirnika/stojana rozrusznika
- rozrusznik Ci się zużył (tuleje) i sprawa jest niezależna od Twojej
ostatniej wycieczki
- zamokły przewody wysokiego napięcia i szlag je trafił
- zamokła cewka i j.w.
- zardzewiały styki aparatu zapłonowego lub przerywacza
- zapaskudził Ci się gaźnik i nie dostaje paliwa
- zawiesił Ci się pływak w gaźniku i zalewa
- coś z pompą paliwową
- coś z pompą i nieszczelność przewodu paliwowego - po kilku dniach
stoju paliwo zeszło z układu na skutek drobnej nieszczelności, a pompa
jest za słaba, żeby podciagnąć.
i nie chce mi się wymyślać co jeszcze.

Ale napisz przede wszystkim co stym obracaniem się wału i będziemy myśleć dalej. Uszy do góry! Coś wymyślimy!
Serdeczne pozdrowienia dla wszelkiego stworzenia przesyła
Wasz Antyssaczek

Tomerrro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lis 29, 2002 5:26 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Tomerrro » śr cze 04, 2003 11:13 am

Dzieki za odpowiedź na moj dramatyczny apel :lol: .Chyba zrobie tak jak zaproponował kolega Antyssak napoje nive naftą sam o tym myślałem bo nie uśmiecha mi sie rozkrecać tego ruskiego paskudztwa :) jutro nabede nafte i dam cynk jak na polu walki z niva sie coś ruszy.Jeszcze raz dzieki za rady. Oby ruszył :roll:

Awatar użytkownika
gumi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: czw lis 21, 2002 7:21 pm
Lokalizacja: BIELSKO-B

i stało się tak jak gdyby nigdy nic nie było!!!!!!!!!!!!!

Post autor: gumi » śr cze 04, 2003 10:07 pm

......tommo znam dobrego mechanika w zywcu mysle że ci zrobo dobra kapitalke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MR.Borycza a tak na poważnie to niech szlak do wredne pudło trafi to jest auto bez duszy porostu zbieranina czesci !!!!!! ale tomo biorac pod uwage prawie dwa lata uzytkowania 2 sezony to długo wytrzymał ten silnik!!!!!!! NIE PEKAJ DAMY RADE PRZECIEZ MŁODZI JESTEŚMY!!!!!!! porostu ona przyzwyczaiła sie do twoich pieszczot i teraz chce żebys ja w srodku posmyrał!!!!!!

ps. mag 69czy jakos tam zwolnij sobie blokade myslenia!!!! a pozniej pomysl co się mogło naprawde stać!!!!!!!!!!!!

Antyssak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 11
Rejestracja: wt maja 28, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa-Jelonki/Serock

Post autor: Antyssak » wt cze 17, 2003 8:28 am

Tomo no i jak w końcu z tym silnikiem? Puścił? Weź, coś napisz, bo Twój problem stał się problemem publicznym i wszyscy jesteśmy ciekawi. :lol:
Serdeczne pozdrowienia dla wszelkiego stworzenia przesyła
Wasz Antyssaczek

Tomerrro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lis 29, 2002 5:26 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Tomerrro » czw cze 19, 2003 7:40 pm

Witam :P kurde troche czasu nie miałem ostatnimi czasy wiec nawet tu nie zglądałem :oops: .Ale juz pisze co i jak.A wiec: jakiś czas po tym jak stwierdziłem ze jest coś nie tak przechodziłem obok tego trupa i wpadłem na pomysł zeby odkrecić świece i oblukać je.No i odkrecam pierwszą patrze a na niej woda!?! odkreciłem wszystkie pozostałe i w 3 garach na świecach stwiedziłem obecność wody :o wiec wszadziłem akumlator i pokreciłem go bez świec az wypluł wode.Nastepnie wtrysnołem WD40 do garow odczekałem pokreciłem jak wypluło to do kazdego gara wlałem po secie bęzinki :wink: i wkreciłem świece i pokreciłem 5 min i zapaliło ustrojstwo ruskie.Nu i wniosek z tego ze to peknieta głowica lub uszczelka strzeliła :cry: .Co obstawiacie?

Mikołaj
 
 
Posty: 1499
Rejestracja: wt sie 20, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Opole

Post autor: Mikołaj » czw cze 19, 2003 9:21 pm

Ja obstawiam uszczelkę :lol:
Jeszcze nie widziałem żeby przez pękniętą głowicę naciekło do cylindra tyle, żeby się nie dało obrócić wałem! :o
Czysta dusza, silna ręka.
Pamiętaj, żelazo nie klęka!!! V8 :wink:

Awatar użytkownika
pilmar
Posty: 1917
Rejestracja: pt maja 09, 2003 9:20 pm
Lokalizacja: Białobrzegi n.Pilicą

Post autor: pilmar » pt cze 20, 2003 2:16 pm

Ja widziałem. Gaz(mieszanka paliwo + powietrze,nie 69) się się spręża,ciecz nie.

Awatar użytkownika
gumi
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 70
Rejestracja: czw lis 21, 2002 7:21 pm
Lokalizacja: BIELSKO-B

umpokinko

Post autor: gumi » ndz cze 22, 2003 10:52 pm

.......no to tylko zachysnęła się........ ale i tak jest tylko jedna rada sprzedac to ustrojstwo i wyciągnąć jeden prosty wnioseK!!!!!!!!! NIGDY NIE KUPOWAĆ CZEGOŚ TAKIEGO DZIWNEGO JAK LADA!!!!!!!!

Tomerrro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lis 29, 2002 5:26 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Tomerrro » śr lip 02, 2003 11:39 am

czeszko wszystkim.No w końcu chcąć nie chcac musze sie zabrać za tą głowice, i mam kilka pytań czy głowice da sie ściągnąć ze wszystkimi zaworami nie ruszając ich pomijając oczywiście łańcuch rozrzadu?.I czy jezeli głowica jest peknieta czy mozna ja jakoś tanio zreanimować tak zeby dała rade ze 2 miesiace?i czy to duzo roboty jest?i czy duzo trzeba browaru wygrzmocić do tego zeby operacja sie udała i szczeście dopisało a rownowaga psycho fizyczna nie uległa załamaniu? ciekawe ile ta cholerna uszczelka bedzie kosztować,moze ktoś sie orjetuje?z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi :D

Tomerrro
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 14
Rejestracja: pt lis 29, 2002 5:26 pm
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: Tomerrro » śr lip 02, 2003 11:45 am

a zeby nie było ,to posiadam klucz dynamometryczny i ksege serwisową do nivki (jestem gotowy na wszystko) wiec chodzi mi o porady praktyczne tzn tak zeby sie nie urobić,a zrobić,i jecze na dodatek zeby coś z tego było,a jak bedzie działac to już bedzie GIT 8)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości