Od czego chłodnica?

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Od czego chłodnica?

Post autor: jarcion » pn sie 04, 2003 7:23 am

Przy jazdach w dwie osoby z prędkościami ok.100-110+ silnik się grzeje (zużycie 11l benz. lub 13 gazu / 100km :lol: :)2 ). Wymieniłem termostat, naciąg paska i wszystko pozostałe też jest chyba ok. Mam też dorzucony el-wentylator od łady za chłodnicą( jest miejsce obok mechanicznego). Ale nic to nie dało.
W związku z tym mam pytania:
-czy wszystko jest ok, ale nivka nie służy do jazdy z V>90 km/h
zwłaszcza przy ostatnich temperaturach otoczenia
- od czego można wrzucić większą/ szerszą chłodnicę
-co jeszcze można ewentualnie zrobić, oprócz zmiany samochodu

POzdr
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

Awatar użytkownika
Walis
  
  
Posty: 206
Rejestracja: wt sty 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Milanówek

Re: Od czego chłodnica?

Post autor: Walis » pn sie 04, 2003 7:58 am

jarcion pisze: - od czego można wrzucić większą/ szerszą chłodnicę
-co jeszcze można ewentualnie zrobić, oprócz zmiany samochodu
POzdr
Inną to żeśmy żukowskoą tak na oko prymierzali, spece twierdzą, że niewielkie przeróbki są potrzebne ...

Nie tak może być jeszcze:
- zamulona chłdnica ...
- zasyfiona z zewnątrz, błoto między listwami itp. TYLKO NIE MYJ KARCHEREM
- brak tunelu osłaniającego wiatrak i połowa powietrza rozdmuchuje się na boki :-? Niektóre samochody jeżdżą bez tego i nic a inne się grzeją :o

- no i jeszcze może jeźdisz na włączonych światłach :)21 przy twoim stanie instalacji elektrycznej to pewnie wszystkie wskaźniki na desce przesuwają się w prawo po włączeniu świateł :)21 , parę osób na forum ma to samo, ze mną włącznie :)21
Ostatnio zmieniony pn sie 04, 2003 5:32 pm przez Walis, łącznie zmieniany 1 raz.
WALIS
już nie NIVA'84 ;-(

Awatar użytkownika
wl
 
 
Posty: 1386
Rejestracja: śr lis 06, 2002 4:08 pm
Lokalizacja: YellowDream/Berlin
Kontaktowanie:

Post autor: wl » pn sie 04, 2003 8:51 am

Ja mam wstawiona chlodnice z Poloneza. 8) Nie wiem czy jest wieksza ale jak dotad nie ma zadnych problemow z temperatura plynu (odpukac w niemalowane :)6 ).
Powodzenia 8)

Awatar użytkownika
jarcion
 
 
Posty: 879
Rejestracja: pt sty 24, 2003 5:16 pm
Lokalizacja: 3miasto

Post autor: jarcion » pn sie 04, 2003 9:08 am

Właśnie z tym tunelem muszę powalczyć, bo nie przylega dokładnie do chłodnicy i pewnie wiatrak bokami ciągnie.
Złom pewnie dzisiaj odwiedzę i obejrzę polonezy żuki i inne takie.

Dzięki ponownie z pomoc.
W 160 3,3 TD (wyprawowy)
była niwka (i uaz, i aro też )

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Re: Od czego chłodnica?

Post autor: boreg » pn sie 04, 2003 1:21 pm

jarcion pisze: -czy wszystko jest ok, ale nivka nie służy do jazdy z V>90 km/h
zwłaszcza przy ostatnich temperaturach otoczenia
POzdr
Propeller, czyli obudowa wentylatora rzeczywiscie duzo daje, ale w terenie przy niskich predkosciach. Przy 90 km/h praktycznie juz nic nie daje, wrecz przeszkadza w chlodzeniu.
Ogolnie Niva 1.6 tak ma, ze przy duzych predkosciach sie grzeje. Mozna temy troche zapobiec przez:
- ustawienie bajerow na przenim grillu/zderzaku tak, aby nie zaslanialy chlodnicy
- wymianie pompy plynu z 7 na 8 lopatkowa (sa dwa typy o roznej wydajnosci)
- dbanie o wszelkie mechanizmy powodujace opory jak - reduktor, przekladnie, mosty
- odpowiednie opony
I to by bylo na tyle
NIVA 1990@boreg

Przemek wawa
Posty: 380
Rejestracja: śr maja 28, 2003 10:33 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek wawa » pn sie 04, 2003 2:13 pm

No i jak zwykle Boreg napisal sama prawde i tylko prawde ... :)2
pozdrawiam,
YJ 4.0

Awatar użytkownika
ATON
 
 
Posty: 185
Rejestracja: ndz lip 13, 2003 11:40 am
Lokalizacja: Łapanów

Re: Od czego chłodnica?

Post autor: ATON » wt sie 05, 2003 9:52 pm

Walis pisze:- zasyfiona z zewnątrz, błoto między listwami itp. TYLKO NIE MYJ KARCHEREM
Co z tym " nie myciem kercherem" bo ja myje i może coś nieświadomie knoce :)6 :)5 :o
Nivką też można

Awatar użytkownika
Walis
  
  
Posty: 206
Rejestracja: wt sty 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: Walis » śr sie 06, 2003 12:02 am

BARDZO ale to BARDZO łatwo uszkodzić chłodnicę takim ciśnieniem wody,
u mnie przy pierwszym psiknięciu widać było jak się listki chłodnicy gną na wszystkie strony
WALIS
już nie NIVA'84 ;-(

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » śr sie 06, 2003 2:10 pm

Przemek wawa pisze:No i jak zwykle Boreg napisal sama prawde i tylko prawde ... :)2

No okazalo sie, ze nie do konca... Spotkalem dzisiaj w Plocku p. Inzyniera i wywiazala sie rozmowa na powyzszy temat. Winowajca grzania sie Nivy na wysokich obrotach nie jest chlodnica (oczywiscie jezeli dziala :wink: ), ale pompa oleju, ktora fabrycznie produkowana jest z takimi luzami, ze nie ma prawa dobrze pracowac przy duzych obrotach silnika. W rezultacie olej ma zbyt niskie cisnienie i zbyt slabo chlodzi silnik :cry: . Jedynym wyjsciem jest stuningowanie jej, czyli wyjecie (kupienie nowej nie zalatwia problemu bo nowe sa tez zwalone :cry: ) i doszlifowanie jej zgodnie z katalogowymi tolerancjami. No i co wy na to :)5 :)5 :)5
NIVA 1990@boreg

Awatar użytkownika
Walis
  
  
Posty: 206
Rejestracja: wt sty 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Milanówek

Post autor: Walis » śr sie 06, 2003 2:25 pm

Coś mam wrażenie że po takim zabiegu pojawiłby się problem ze zbyt wysokim ciśnieniem, bo tego projekt niwy nie przewidywał :)21

Ach ta technologia ...
Jak oni w kosmos polecieli ...
WALIS
już nie NIVA'84 ;-(

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » śr sie 06, 2003 3:02 pm

A wlasnie, ze przewidywal :D . Nabywcy nowych Nivek z wielopunktem maja z tego powodu spore klopoty :cry:
NIVA 1990@boreg

Awatar użytkownika
ATON
 
 
Posty: 185
Rejestracja: ndz lip 13, 2003 11:40 am
Lokalizacja: Łapanów

Post autor: ATON » śr sie 06, 2003 10:12 pm

To wtakim razie jutro ściągam atrape i oglądam jakie poczyniłem spustoszenia w tej mojej chłodnicy. :roll: . Zresztą i tak mam ją zmasakrowaną bo kiedyś w zimie nabiłem się na jakiś kijaszek i mam już dwie rurki zaślepione a trzecią klejoną, ale narazie działa. Chociaż na kozackich wertepach podczas niemiłosiernego katowania po kamolach na Połonine Równą ( że aż urwałem z przodu lewą wew. półośke) zagotowała mi ale sądze że główną przyczyną było to ża okleiłem ranty maski uszczelkami do okien bo mi się maska klepała na dziurach i tak skutecznie uszczelniłem komore silnikową że jej prawidłowe przewietrzanie jest teraz niemożliwe.

ATON
Nivką też można

Przemek wawa
Posty: 380
Rejestracja: śr maja 28, 2003 10:33 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek wawa » czw sie 07, 2003 11:43 am

ATON pisze:Jedynym wyjsciem jest stuningowanie jej, czyli wyjecie (kupienie nowej nie zalatwia problemu bo nowe sa tez zwalone ) i doszlifowanie jej zgodnie z katalogowymi tolerancjami. No i co wy na to
Ty to Borgu, to zawsze umiesz pocieszyc ... :)21 .
Ale fakt, ze slyszalem juz kiedys o korelacji prawidlowej pracy pompy oleju i pompy wodnej w chlodzeniu Nivy oraz jej wyciszeniu.
ATON pisze:ale sądze że główną przyczyną było to ża okleiłem ranty maski uszczelkami do okien bo mi się maska klepała na dziurach
No i masz swojego "kosmite" Walis. A Ty sie nie pytaj, jak Ruscy w kosmos polecieli, tylko z czym. ... Z uszczelkami do okien, bo im wlazy sie telepaly po przejsciu w stratosfere ... :)20 :)2 .

Aton? To zarty i tak je odbierz, ale tak mi sie spodobaly te uszczelki do okien. ... hihihi.
pozdrawiam,
YJ 4.0

MarekM
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 7
Rejestracja: pn mar 10, 2003 3:13 pm

Post autor: MarekM » pt sie 08, 2003 8:24 am

Wracając do układu chłodzenia, parametry fabryczne tych silników pozwalają na bardzo wiele bo układ jest wydajny, więc przyczyną przegrzewania się jest jakieś uszkodzenie.
Po kolei bym typował:
- termostat (niepełne otwarcie przy temp. max zmniejsza przepływ)
- za mała wydajność pompy
- zamulony układ chłodzący (z chłodnicą to łatwo stwierdzić bo waży tonę i po wlaniu z góry wody słabo spływa), spróbować preparatu czyszczącego, ale tu narażamy się na wycieki z pompy, chłodnicy, w ekstremalnych warunkach uszczelki pod głowicą radzę po zabiegu bardzo dokładnie przepłukać układ wodą dest,
- źle wyregulowany zapłon (najczęściej zbyt wczesny – detonacyjne spalanie)
- bardzo kiepskie paliwo lub zbyt uboga mieszanka
- jak już ktoś wspominał zbyt duże opory toczenia
Jeśli chodzi o układ olejowy, przy znośnym ciśnieniu na wolnych obrotach (tj jeśli przy bardo rozgrzanym oleju i obrotach ok. 500 nie zapala się lampka) bym nic nie kombinował. Pompy ruskie są rzeczywiście do bani co sam niedawno przerabiałem bo po 70 tys padła mi oryginalna, a kupując sprawdzałem cztery i jedna była jako taka. Podsumowując temat nie należy się bać za wysokiego ciśnienia oleju bo to reguluje zaworek nadmiarowy, olej rzeczywiście chłodzi silnik, ale w tym silniku ma to mały wpływ.
Pozdrawiam :)2
Marek

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » pt sie 08, 2003 10:27 am

A jak to w zyciu, kazdej przyczyny jest po trochu :( .
NIVA 1990@boreg

tieri
 
 
Posty: 268
Rejestracja: czw lut 07, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żywiec

Post autor: tieri » sob sie 09, 2003 10:03 pm

ja teraz bede zakladal chlodnice z forda tranzita 2,5D '90 na wysokosc sie miesci ale jest szersza jej lapy siadaja prosto na podluznice trzeba tylko wyciac ten kawalek blachy za ktorym sa zalozone sygnaly i powinno ladnie wejsc, nie mierzylem tylko czy odstaje wiecej w strone silnika od oryginalu czy nie zreszta ja to zakladam z silnikiem 2,0 MPI z fiata argenty i silnik mam troche inaczej ustawiony niz oryginalny
pozdrawiam
michal
u 404

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » pt sty 30, 2004 11:24 pm

MarekM pisze:Wracając do układu chłodzenia, parametry fabryczne tych silników pozwalają na bardzo wiele bo układ jest wydajny, więc przyczyną przegrzewania się jest jakieś uszkodzenie.
Po kolei bym typował:
- termostat (niepełne otwarcie przy temp. max zmniejsza przepływ)
- za mała wydajność pompy
- zamulony układ chłodzący (z chłodnicą to łatwo stwierdzić bo waży tonę i po wlaniu z góry wody słabo spływa), spróbować preparatu czyszczącego, ale tu narażamy się na wycieki z pompy, chłodnicy, w ekstremalnych warunkach uszczelki pod głowicą radzę po zabiegu bardzo dokładnie przepłukać układ wodą dest,
- źle wyregulowany zapłon (najczęściej zbyt wczesny – detonacyjne spalanie)
- bardzo kiepskie paliwo lub zbyt uboga mieszanka
- jak już ktoś wspominał zbyt duże opory toczenia
Jeśli chodzi o układ olejowy, przy znośnym ciśnieniu na wolnych obrotach (tj jeśli przy bardo rozgrzanym oleju i obrotach ok. 500 nie zapala się lampka) bym nic nie kombinował. Pompy ruskie są rzeczywiście do bani co sam niedawno przerabiałem bo po 70 tys padła mi oryginalna, a kupując sprawdzałem cztery i jedna była jako taka. Podsumowując temat nie należy się bać za wysokiego ciśnienia oleju bo to reguluje zaworek nadmiarowy, olej rzeczywiście chłodzi silnik, ale w tym silniku ma to mały wpływ.
Pozdrawiam :)2
Marek
Wyciagnąc termostat :)2
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Piotr_W
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 41
Rejestracja: sob sty 03, 2004 9:06 am
Lokalizacja: Kraków

chłodnica

Post autor: Piotr_W » sob sty 31, 2004 11:59 am

Nie warto szukać i zakładać używanych chłodnic bo tak na prawdę to nie wiadomo co się kupi no chyba że masz coś pewnego. proponuję oddać cłodnicę do regeneracj będzie cie to kosztować prawdopodobnie tyle samo co używana chłodnica ale przynajmniej będziesz pewien że w środku jest czysta, ostatnio za coś takiego dałem 110zł i temperatura wróciła do normy.

MACIEK27
Posty: 2239
Rejestracja: pt sty 18, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MACIEK27 » sob sty 31, 2004 1:11 pm

W gdańsku chcieli 350 zł :cry: spasowałem 8)
był patrol - był kojot ... teraz juz tylko emerytura...

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt sie 17, 2004 1:01 am

To prawda, rosyjskie pompy oleju sa do bani :)3 mają ogromne luzy i ich działanie pozostawia wiele do życzenia.
Na szczęście rosyjskie siliki też mają duże luzy :lol:
w przeciwnym razie aż strach myśleć co by się z nimi działo..., Bo przy upalnej pogodzie (czasm nawet bezwietrznej), rozrzedzonym , goracym , oleju i koszmarnie działającej ( w zasadzie niedziałającej :lol: ) pompie oleju to żaden precyzyjny np. japoński silniczek długo by nie pociągnął :wink:
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Maykel
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 86
Rejestracja: wt sie 17, 2004 11:42 am
Lokalizacja: Zgierz

Post autor: Maykel » wt sie 17, 2004 11:49 am

Jakie macie ciśnienie oleju w Waszych nivach?
Ja wolnych obrotach mam 0,5 atm, później 4 atm. (1.7 GM)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość