Piotr S - świete słowa

. Ja ostatni tez bylem ze znajomymi na takim malym wypadzie w Bieszczady i ze zazdrościa przyglądalem się ich pięknym Dyskotekom , jak dostojnie plyna w terenie, jak lekki dotyk mej subtelnej reki wprawia je w bujanie- ale komfort

. I tak powoli wzbierala we mnie chęc sprzedania Ładzianki i renówki i za tak uzbierane pieniądze chciałem kupic jakąś nie steraną Dyskotekę

. I ta chęć tak we mnie wzbierała, wzbierała, aż.... aż ta piękana Dyskoteka dala boka,( fakt że teren byl trudny, ale kierowca doświadczony).Stracila dwie szyby. ( najpiękniejsze jest to że szyba przednia podobno kosztuje około 400 PLN, a uszczelka 1100 PLN - paradoks

) no i ta niemądra chęć mnie odeszła

. Ladzianka jest wystarczająca, ma tanie części, z tego co rozmawiam to normy częstości psucia za bardzo nie przekracza, w terenie sie nie przewraca i nie pamiętam kiedy ostatni raz musial mnie ktos wyciągać w terenie. ( a ja Dyskoteke wyciągałem - 1200 kg wyciąga 2500 kg- wyglądało to komicznie

) Ladzianka przejedzie nawet bardzo trudny teren ( najgorzej znosi kamole - tzw ROLLING STONES'Y ) tylko nie można tego robić na pałe

. Do niej należy podchodzić jak do niewiasty - z wyczuciem i z uczuciem
A propo tego leśniczego - może on nie wiedzial że ma w tym aucie reduktor. Mnogość wajch na tunelu środkowym może porazić delikatny umysl leśniczego

. Dużo użytkowników nie wie że Ladzianka ma staly napęd na 4 kola , że ma reduktor, a blokadę centralnego dyfra mylą z blokadą tylnego mostu. Niestety - to auto swoimi założeniami konstrukcyjnymi wyprzedzilo epokę i wielu ludzi nie dorosło do tego technicznie

(mam nadzieje że nikt sie nie obrazil)
ŁADZIANKĄ TEŻ MOŻNA

6

6

6

6

6
Pozdrawiam ATON