Strona 1 z 1

Rozlecialo sie lozysko - jaka przyczyna?

: sob cze 24, 2006 3:24 pm
autor: petercapri
Mam taki oto problem.

Rozpadlo sie lozysko w prawym kole. Przy okazji uszkodzilo piaste. Po rozebraniu okazalo sie jeszcze, ze przegub zewnetrzny lekko sie przychacza.

Lozysko bylo zakladane doslownie tydzien temu, wciskane w imadle (nie mlotkiem).

Zastanawiam sie, czy:
- lozysko rozpadlo sie przez uszkodzony przegub, ktory sie na jakims wyboju przyblokowal
- lozysko rozpadlo sie, bo bylo zle zalozone, za mocno dokrecone, albo mechanior uszkodzil piaste. A kiedy kolo zaczelo latac, dostal i przegub.

To dla mnie wazne, bo nie wiem czy obciazyc kolesia kosztami. Napiszcie, jezeli macie jakies koncepcje.

Dzieki,

: sob cze 24, 2006 8:40 pm
autor: kugel2
Jeżeli robił to jakiś mechanik, to jego wina. Wszystkie uszkodzenia powinien naprawić na swój koszt. Za krótki okres po jego robocie, i tego się trzymaj. Powodzenia na ringu w walce z mechanikiem :)2

: sob cze 24, 2006 10:22 pm
autor: klucz13
kugel2 pisze:Jeżeli robił to jakiś mechanik, to jego wina. Wszystkie uszkodzenia powinien naprawić na swój koszt. Za krótki okres po jego robocie, i tego się trzymaj. Powodzenia na ringu w walce z mechanikiem :)2
A jesteś pewien co było przyczyną :)21

: ndz cze 25, 2006 11:48 am
autor: kugel2
klucz13 oczywiście nie! , ale biore pod uwage pare możliwości: zmęczenie materiału, przypadek, złośliwość rzeczy itp. na końcu błąd mechanika. Jeżeli mechanik zauważył inne uszkodzenia lub zużycia powinien przed montażem łożyska powiadomić właściciela o zagrożeniach. Pozatym należy się gwarancja, więcej niż tygodniowa. Długo by o tym pisać ale jeżeli nie można naprawić samemu to lepiej stać przy mechaniku i patrzeć mu na ręce. pozdrawiam :D

: ndz cze 25, 2006 3:28 pm
autor: Bart03
przegub napewno nie rozdupcył łożyska - poprostu albo łożysko było felerne albo mechanik dupa.
Moim zdaniem mechanik dowalil łożysko zbyt duzym momentem i sie zatarło a tym samym obrociło bieżnie zewnetrzna. Tym samym załatwił ci i nowe lozysko i piaste :)3
Jest jeszcze opcja ze nie wymienił ci lozysk tylko skasowal luz na starych ale lekko przesadzil z tym dokrecaniem i efekt widac.

: ndz cze 25, 2006 8:01 pm
autor: klucz13
A krosnoludki szczają do mleka :)21

: ndz cze 25, 2006 11:42 pm
autor: petercapri
Jako rzecze Bart, koles wyjawil ze zalozyl stare lozyska z powrotem, bo "jeszcze dobre byly".
Czyli juz jest jasnosc. Dzieki za pomoc.

: ndz cze 25, 2006 11:59 pm
autor: moralez
klucz13 pisze:A krosnoludki szczają do mleka :)21
to kiedy pijesz to mleko 8) ?

: pn cze 26, 2006 6:26 pm
autor: klucz13
moralez pisze:
klucz13 pisze:A krosnoludki szczają do mleka :)21
to kiedy pijesz to mleko 8) ?
Nie piję bo krasnoludki......... :)21

: pn cze 26, 2006 7:58 pm
autor: Sniper
A rozleciało się w czasie jazdy czy zauważyłeś na postoju ?? :)21
no i najważniejsze - u kogo to robiłeś ?? :wink:

: wt cze 27, 2006 1:32 pm
autor: petercapri
Podczas jazdy poszlo. Auto bylo robione u zwyklego mechaniora.

: wt cze 27, 2006 8:49 pm
autor: petercapri
Nawiasem mowiac okazalo sie, ze przegub to ruina... te otwory na obwodzie, jak je tam zwali, sa wyrabane jak 150.

: pt cze 30, 2006 12:09 pm
autor: Sniper
No ale wybuchło z fajerwerkami przy dużej prędkości czy poprostu tak jakoś zdechło niepozornie ?? :D

: pt cze 30, 2006 1:06 pm
autor: Marek D.
Sniper pisze:No ale wybuchło z fajerwerkami przy dużej prędkości czy poprostu tak jakoś zdechło niepozornie ?? :D
:)2 dobre - czasami jak się łożysko zatrze to dopiero zauważysz jak pół piasty zedrze :evil:

: pt cze 30, 2006 3:28 pm
autor: petercapri
Eksplozji ani iskier nie bylo ;-) Zjechalem z wysokiego kraweznika i poczulem ze auto dziwnie sie prowadzi, do tego zaczelo huczec. Tak wiec wtedy musialo sie rozpasc.
Poki co wymieniam oba przeguby zewnetrzne i tarcze hamulcowa, bo okazalo sie ze od jednego otworu na szpilke rozchodza sie pekniecia.

: pn lip 03, 2006 6:40 am
autor: Niva'94
petercapri pisze:Eksplozji ani iskier nie bylo ;-) Zjechalem z wysokiego kraweznika i poczulem ze auto dziwnie sie prowadzi, do tego zaczelo huczec. Tak wiec wtedy musialo sie rozpasc.
Poki co wymieniam oba przeguby zewnetrzne i tarcze hamulcowa, bo okazalo sie ze od jednego otworu na szpilke rozchodza sie pekniecia.
Jeden Ruski podpowiedział mi patent, że oni jak im zaczynają przeguby zewnętrzne wykazywać oznaki zużycia, zamieniają je miejscami - lewą stronę z prawą. W pierwszej chwili wziąłem to za żart, ale po głębszym namyśle ma to sens.

: pn lip 03, 2006 11:28 am
autor: Bart03
Taki to ma sens ze przez pierwsze pare kilometrów jest niewielka poprawa a potem juz dostaje takich luzów ze sie rozlatuje

: pn lip 03, 2006 1:25 pm
autor: Sniper
Dokładnie :)2 szkoda czasu, pracy i energii na takie "patenty" :lol: