Strona 1 z 2

Ochrona alternatora i zapłonu

: pt sie 18, 2006 11:52 am
autor: kpt.zbik
Dłubał może ktoś przy tym. Na Ukrainie widziałem Nivę ukrainskich geodetów która miała obudowany alternator i podpiety w jakis wiadomy tylko kierowcy sposób do snorkela. ale co z zapłonem po konsultacji z elektrykiem stwierdzismy ze przeniesienie wyżej jest jakimś sposbem ale tez nie daje jakies mega gwarancji że po kolejnym nurku auto bedzie palić jak malowanie. pozdrawiam

: pt sie 18, 2006 10:28 pm
autor: BROWAR_PL
jeśli przerabiasz nive to polecam bez stykowy aparat zapłonowy i spokój, co do snurkela to bardzo dziwna sprawa, do końca sam nierozumiem tej konskrukcji ale to coś takiego:

http://polenlada.w.interia.pl/ofertat/silnik1.jpg

tylko niewiem czy ten wirnik alternatora ciągnie powietrze czy pcha na alternator

pytanie

: czw sie 31, 2006 11:45 am
autor: Roman Królikowski
Co padło po kompieli na kozackich

: czw sie 31, 2006 11:51 am
autor: LR_Olek
ale i tak smiem twierdzic ze alternator nie jest wodoszczelny,wiec raczej trzeba go uszczelnic
nastepne co,to wydaje mi sie bez sensu motac jakies snorkele do alternatora gdy on sie od samego zanuzenia nie rozsypuje natychmiast.
w sumie montaz alternatora wyzej niz jest jest lepszym rozwiazaniem,gdyz i tak mala jest szansa ze go woda zabijesz

: czw sie 31, 2006 1:33 pm
autor: kpt.zbik
po kompieli trzebabyło przelutowac szczotki dzielny elektryk w dolinie zrobił to za uwaga - 12 PLN :D i działa jak nowy .
a co do uszczelniania alternatora to nie wiem czy jest to możliwe bo mógłby sie wtedy przegrzać .

: sob wrz 09, 2006 8:57 am
autor: Mirosław Kłódka
Po tym , jak dwa razy straciłem ładowanie, zrobiłem sobie taki snorkel alternatora z końcem pod maską i problemy się skończyly. Łopatki wirnika na kole pasowym zasysają powietrze z alternatora, a on łapie je z pod maski. A co do wysokiego napięcia ,to wystarczył mi dobry sylikon.

: sob wrz 09, 2006 5:28 pm
autor: Kazior4x4
kpt.zbik pisze:po kompieli trzebabyło przelutowac szczotki dzielny elektryk w dolinie zrobił to za uwaga - 12 PLN :D i działa jak nowy .
a co do uszczelniania alternatora to nie wiem czy jest to możliwe bo mógłby sie wtedy przegrzać .
Hehe...to zrobiłem to sam, za "uwaga" - 8 pln. Koszt szczotek :lol:

: czw wrz 14, 2006 9:00 pm
autor: trzesik
Mirosław Kłódka pisze:Po tym , jak dwa razy straciłem ładowanie, zrobiłem sobie taki snorkel alternatora z końcem pod maską i problemy się skończyly. Łopatki wirnika na kole pasowym zasysają powietrze z alternatora, a on łapie je z pod maski. A co do wysokiego napięcia ,to wystarczył mi dobry sylikon.
moze podasz jakies szczegóły, jak to zrobiłes - fotki i jakis opisik.

: czw wrz 14, 2006 9:22 pm
autor: Mirosław Kłódka
Na alternatorze w tylnej częsci jest (jesli jest:))nakładka z króćcem o jakiejś małej średnicy ( 40mm ?). Trzeba tylko poszukać w sklepach jakiejś najlepiej giętkiej rury. Ja miałem jakąś śmiesznie powyginaną rurę spłuczkową (sztywną), którą dla testu przykleiłem szczelnie taśmą , przykręciłem do błotnika i... tak już zostało. Zakończyłem to jeszcze kapturkiem. Wlot był za kierunkowskazem. Oczywiście nie zatapiałem całkiem po maskę :D

: czw wrz 14, 2006 9:36 pm
autor: Miskiller
LR_Olek pisze:ale i tak smiem twierdzic ze alternator nie jest wodoszczelny,wiec raczej trzeba go uszczelnic
hi.. hi.. tym samym zabijesz go bo niebedzie mial wentylacji... jak chcesz go uszczelnic ? zaspawac otwory wentylacyjne w obudowie ?

: pt wrz 15, 2006 6:38 am
autor: LR_Olek
Miskiller pisze:
LR_Olek pisze:ale i tak smiem twierdzic ze alternator nie jest wodoszczelny,wiec raczej trzeba go uszczelnic
hi.. hi.. tym samym zabijesz go bo niebedzie mial wentylacji... jak chcesz go uszczelnic ? zaspawac otwory wentylacyjne w obudowie ?
to bylo napisane w sensie,ze proby zrobienia wododpornego alternatora sa do niczego,bo po co

: pt wrz 15, 2006 9:44 am
autor: Miskiller
w semaku zrobilem przekaznik odcinajacy jedna ze szczotek alternatora... przy wjezdzie do wody wylanczam wzbudzenie i moze sie moczyc...

: pt wrz 15, 2006 6:04 pm
autor: LR_Olek
Miskiller pisze:w semaku zrobilem przekaznik odcinajacy jedna ze szczotek alternatora... przy wjezdzie do wody wylanczam wzbudzenie i moze sie moczyc...
zara,ale przeciez alternator produkuje(czasem) prad pod woda ,tylko tu raczej chodzilo o zabijanie go woda i syfem bagiennym,a w szczegolnosci lozysk szczotek itd.
wiecco ci da odlaczenie pradowe jak pasek nim kreci?

: pt wrz 15, 2006 7:04 pm
autor: Miskiller
LR_Olek pisze:...zara,ale przeciez alternator produkuje(czasem) prad pod woda ,tylko tu raczej chodzilo o zabijanie go woda i syfem bagiennym,a w szczegolnosci lozysk szczotek itd.
wiecco ci da odlaczenie pradowe jak pasek nim kreci?
i tu sie mylisz...

pod woda produkuje do czasu....
woda wleci i wyleci....
lozyska sa kryte...
szczotko trzymacz w japonskich autach jest uszczelniony... w przeciwienstwie do LR... :D

i co ma do tego czy kreci czy nie ? jak niekreci to woda nie wplynie ? a mul bagienny tez nie wplynie ? :wink:

: pt wrz 15, 2006 7:18 pm
autor: LR_Olek
Miskiller pisze:
LR_Olek pisze:...zara,ale przeciez alternator produkuje(czasem) prad pod woda ,tylko tu raczej chodzilo o zabijanie go woda i syfem bagiennym,a w szczegolnosci lozysk szczotek itd.
wiecco ci da odlaczenie pradowe jak pasek nim kreci?
i tu sie mylisz...

pod woda produkuje do czasu....
woda wleci i wyleci....
lozyska sa kryte...
szczotko trzymacz w japonskich autach jest uszczelniony... w przeciwienstwie do LR... :D

i co ma do tego czy kreci czy nie ? jak niekreci to woda nie wplynie ? a mul bagienny tez nie wplynie ? :wink:
wiec po co bawic sie w kombinacje alpejskie ze snorkelami i odlaczeniami?
jak i tak sie rozsypie kiedys sam z siebie?
dla szpanu?
"mam odlaczany alternator...i silniczek od spryskiwacza"

: pt wrz 15, 2006 10:22 pm
autor: Miskiller
niepotrzebnie bijesz piane.... napisalem, ze pod woda robi ale do czasu... odlanczanie go przedluza znacznie jego zywotnosc.

dwa... snorkel do alternatora to fajna rzecz.... zasysa powietrze do chlodzenia a nie wode z mulem...

wszystkie te zabiegi pomagaja mu zyc ...

masz jeszcze jakies pytania na temat silniczka od spryskiwacza ?

: sob wrz 16, 2006 7:58 am
autor: LR_Olek
Miskiller pisze:niepotrzebnie bijesz piane.... napisalem, ze pod woda robi ale do czasu... odlanczanie go przedluza znacznie jego zywotnosc.

dwa... snorkel do alternatora to fajna rzecz.... zasysa powietrze do chlodzenia a nie wode z mulem...

wszystkie te zabiegi pomagaja mu zyc ...

masz jeszcze jakies pytania na temat silniczka od spryskiwacza ?
piany nie bije,tylko wprawiaja mnie w zadume czasem bezsensowne zabiegi "majace usprawnic auto"
jakbym zapytal czy na mtekach mozna jezdzc po sniegu zmrozonym do -15,to bym juz bil piane...

: sob wrz 16, 2006 12:20 pm
autor: a-d-i-k
LR_Olek pisze:jakbym zapytal czy na mtekach mozna jezdzc po sniegu zmrozonym do -15,to bym juz bil piane...
a można? ?? :oops: <lama>

: sob wrz 16, 2006 8:40 pm
autor: Miskiller
LR_Olek pisze:piany nie bije,tylko wprawiaja mnie w zadume czasem bezsensowne zabiegi "majace usprawnic auto"
ziew... wiem LR nie potrzebuja tych zabiegow...

: sob wrz 16, 2006 8:49 pm
autor: klucz13
Podobnie ma gelanda w standardzie :)2 a audi A6 można spokojnie przedłużyć

: sob wrz 16, 2006 8:50 pm
autor: klucz13
Miskiller pisze:
LR_Olek pisze:piany nie bije,tylko wprawiaja mnie w zadume czasem bezsensowne zabiegi "majace usprawnic auto"
ziew... wiem LR nie potrzebuja tych zabiegow...
I bez tego się rozsypie :)21

: sob wrz 16, 2006 9:05 pm
autor: LR_Olek
klucz13 pisze:
Miskiller pisze:
LR_Olek pisze:piany nie bije,tylko wprawiaja mnie w zadume czasem bezsensowne zabiegi "majace usprawnic auto"
ziew... wiem LR nie potrzebuja tych zabiegow...
I bez tego się rozsypie :)21
jo,a uaz musi byc z andoria,bo inaczej kupa :lol:

: sob wrz 16, 2006 9:11 pm
autor: klucz13
LR_Olek pisze:
klucz13 pisze:
Miskiller pisze: ziew... wiem LR nie potrzebuja tych zabiegow...
I bez tego się rozsypie :)21
jo,a uaz musi byc z andoria,bo inaczej kupa :lol:
Nie no nie przesadzajmy jest to tylko idealna opcja bo wszystkie inne nie są tak doskonałe :)21
Dyskoteka nie ma najlepszego alternatora ale jest chyba najlepiej umieszczony ze wszystkich terenówek i zalać go to sztuka

: sob wrz 16, 2006 9:52 pm
autor: LR_Olek
klucz13 pisze:
LR_Olek pisze:
klucz13 pisze: I bez tego się rozsypie :)21
jo,a uaz musi byc z andoria,bo inaczej kupa :lol:
Nie no nie przesadzajmy jest to tylko idealna opcja bo wszystkie inne nie są tak doskonałe :)21
Dyskoteka nie ma najlepszego alternatora ale jest chyba najlepiej umieszczony ze wszystkich terenówek i zalać go to sztuka
Fakt,nie jest najlepszy ,ale mam juz na wymiane inny.
Tylko zastanawia mnie dlaczego on ma sprzeglo,tzn. kreci w jedna strone a w druga jest luzny.
Alternator od vw polo 1.9sdi, jakies 110A czy tam 120A...

: sob wrz 16, 2006 10:23 pm
autor: klucz13
LR_Olek pisze:
klucz13 pisze:
LR_Olek pisze: jo,a uaz musi byc z andoria,bo inaczej kupa :lol:
Nie no nie przesadzajmy jest to tylko idealna opcja bo wszystkie inne nie są tak doskonałe :)21
Dyskoteka nie ma najlepszego alternatora ale jest chyba najlepiej umieszczony ze wszystkich terenówek i zalać go to sztuka
Fakt,nie jest najlepszy ,ale mam juz na wymiane inny.
Tylko zastanawia mnie dlaczego on ma sprzeglo,tzn. kreci w jedna strone a w druga jest luzny.
Alternator od vw polo 1.9sdi, jakies 110A czy tam 120A...
Nie widziałem takiego atentu :o
Może po to że jak silnik zapali odwrotnie ( do tyłu jak dwusów) to żeby nie rozladowywał :)21