Gaźnik poldka w niwie
Moderator: Albert_N
Gaźnik poldka w niwie
motał ktoś gaźnik z poldka do nivy? Bo po zamontowaniu pojawiły sie dziwne objawy, to jest silnik na ssaniu chodzi w miare wporzątku, ale bez ssani w czasie dodoawania gazu silnik sie dusi, tzn, słychać świst w gaźniku ale obroty spadają, a jak sie głużej potrzyma gaz to albo zgaśnie albo strzela w gaźnik. i tu jest moje pytanie czy to przez to że gaźnik nie ma założonego filtra i ciągnie zimne powietrze, czy przez to że dysze w gaźniku są za małe czy też przez to że gardziele są seżej rostawione niż w orginalnym gaźniku i wystają troche poza otwór w kolektorze dolotowym, dodam jeszcze że łada zapala pez problemu.
-
- jestem tu nowy...
- Posty: 67
- Rejestracja: czw mar 09, 2006 10:54 am
- Lokalizacja: Żyrardów, Mazowieckie
nie wiem dla czego zdecydowałeś się na gażnik od poldka
ale są różnice pomiędzy ładą a polonezem a mianowicie:
1. Ssanie- łada zamyka jeden dolot w gażniku i pracuje tylko na jednym do momentu wyższych obrotów.
2. W zależności od wersji łady (1500-1600) jest otwieranie drugi dolot podciśnieniowo 91- a we wcześniejszych wersjach było cięgło mechaniczne. Ja jeżdząc na gazie zdjołem podciśnienie i zamontowałem cięgło mechaniczne.
Co do pytania o żucanie w gaźnik to mam dwie teorie:
1. polonez nie zamyka jednego dolotu do końca tak jak gażnik łady
2. źle ustawiony łańcuch rozrządu!!! i w tedy będzie rzucał w gaźnik i nie będzie mugł się wykręcić (wystarczy przestawienie o jeden ząb np. przy napinaniu łetwy). Nie ma znaczenia zimne powietrze!
Moja rada zamontuj stary ładowski gaźnik (ja z gaźnikiem nigdy 200 000km nie miałe problemu- jeżdziłem na gazie i tylko rano w zimę palił na bęzynie)
pozdrawiam
Robert

1. Ssanie- łada zamyka jeden dolot w gażniku i pracuje tylko na jednym do momentu wyższych obrotów.
2. W zależności od wersji łady (1500-1600) jest otwieranie drugi dolot podciśnieniowo 91- a we wcześniejszych wersjach było cięgło mechaniczne. Ja jeżdząc na gazie zdjołem podciśnienie i zamontowałem cięgło mechaniczne.
Co do pytania o żucanie w gaźnik to mam dwie teorie:
1. polonez nie zamyka jednego dolotu do końca tak jak gażnik łady
2. źle ustawiony łańcuch rozrządu!!! i w tedy będzie rzucał w gaźnik i nie będzie mugł się wykręcić (wystarczy przestawienie o jeden ząb np. przy napinaniu łetwy). Nie ma znaczenia zimne powietrze!
Moja rada zamontuj stary ładowski gaźnik (ja z gaźnikiem nigdy 200 000km nie miałe problemu- jeżdziłem na gazie i tylko rano w zimę palił na bęzynie)
pozdrawiam
Robert

JEEP RUMUN - Aro 243 2,5TDi 2004r.
ŁADA NIVA 2004r. 1,7i + Gaz
"Nie pogrzebiesz nie pojedziesz"
ŁADA NIVA 2004r. 1,7i + Gaz
"Nie pogrzebiesz nie pojedziesz"
- petercapri
- Posty: 629
- Rejestracja: wt wrz 28, 2004 7:37 pm
- Lokalizacja: Poznań
Dzwigienki zaworowe wyrabiaja sie od uderzen, i jak ustawiles 0,15 tow rzeczywistosci bylo wiecej. Ja ustawilem na oko i jest git.
Gazniki poldka maja bardzo zla opinie, pare sztuczek co do ich usprawnienia jest w tej ksiazce: http://www.wartburg-cieszyn.webpark.pl/ ... loneza.zip
Gazniki poldka maja bardzo zla opinie, pare sztuczek co do ich usprawnienia jest w tej ksiazce: http://www.wartburg-cieszyn.webpark.pl/ ... loneza.zip
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości