Strona 1 z 1

wycieczka do rosji sierpień/wrzesień + nowy na forum

: czw kwie 12, 2007 9:02 am
autor: ras-putin
Witam wszystkich użytkowników forum. Nazywam się wiktor, jestem z Łodzi i... razem z dziewczyną i znajomym mamy w planach na te wakacje wycieczkę samochodową do centralnej Rosji, aż po jezioro Bajkał, ew. z przedłużeniem do Mongolii. Powrót również przez Rosję, lub przez Kazachstan i Ukrainę (lub całość w odwrotnej kolejności) Nie chcemy gonić na złamanie karku, ani ładować się w największe dziury (choć nie małe są pewnie nie do uniknięcia). Chcielibyśmy po drodze odwiedzić różne skupiska polonii i zobaczyć i poznać jak żyją Polacy, którzy opuścili kraj w czasie różnych zawirowań historii. Planujemy poruszać się pojazdem Łada Niva, poszukujemy innych chętnych, najlepiej autonomicznych ekip z własnym samochodem, najchętniej produkcji ZSRR – najlepiej Niva, ew. UAZ lub nawet osobowa Łada (np. 2107) Chodzi o to by auto nie odróżniało się za bardzo od otoczenia – mniejsze narażenie na kradzieże, łatwiejsze negocjacje z milicją, łatwość napraw i dostępność części przemawiają za takim wyborem. Przede wszystkim jednak można oczekiwać zupełnie innego przyjęcia przez miejscowych – trochę jak swojego. Chętniej pomogą w razie potrzeby, ugoszczą, niż gdybyśmy jechali wielkim błyszczącym, terenowym wozem. A na bezpośrednich kontaktach bardzo nam zależy. Przewidywany termin wyjazdu to sierpień i wrzesień (w lipcu przygotowujemy auto) – chcemy dobrze wciągnąć się w miejscowy klimat, spokojnie pojeździć , podziwiać krajobrazy, a nie gonić na złamanie karku. Gdyby szło nam szybko można przedłużyć ekspedycje gdzieś dalej na wschód.
Wyprawa ma charakter poznawczy, niekomercyjny, choć prowadzimy rozmowy ze sponsorami, postaramy się też o jakiś odzew medialny, być może napiszemy jakieś teksty do gazet, np. o Polakach w Rosji etc.
Zapraszamy chętnych (ekipy i pojedyńczych) do kontaktu. (my jesteśmy z Łodzi) -pw lub ras-putin@o2.pl
Piszę tutaj na forum Nivy bo na takich ludziach najbardziej nam zależy :-)))

: czw kwie 12, 2007 12:21 pm
autor: kugel2
ras-putin Fajny pomysł z ty wyjazdem. Osobiście nie dam rady ale szczerze zazdroszczę.

Życzę powodzenia :)2

: czw kwie 12, 2007 3:25 pm
autor: Sniper
Ehhh jeszcze kilka lat temu bym się pisał na taki wypad.... :roll:
w nivce się spało pod róznymi kątami i przechyłami heh doceniało walory jej kanapy rozmaicie... w różnych dziwnych miejscach gdzie wogóle zasięgu dla kom. nie było - bo tam wogóle o kom. nie słyszeli :D
a dziś już mi się k.... nie chce hehe ... jakoś wole hotele z gorącym prysznicem i wygodnym łóżkiem :)

ale powodzenia życzę :)2

: czw kwie 12, 2007 7:55 pm
autor: galeziat
Witam Kolegę!
Zanim odpowiem, czy pojadę na taką eskapadę, chciałbym zadać kilka pytań i prosić o uczciwą odpowiedź.
1. Jak długo Kolega ma tą Nivę, którą chce tam jechać?
2. Jaką najdłuższą wycieczkę sobie Kolega Nivką zorganizował i przejechał?
3. Czy Kolega był w Rosji? A szczególnie na Syberii i jest w stanie powiedzieć coś o tamtejszych drogach?
4. Czy Kolega zna rosyjski?
5. Czy Kolega jest abstynentem?
Pozdrawiam, Tomek

: czw kwie 12, 2007 8:41 pm
autor: kugel2
Jeżeli kolega ras-putin jest abstynentem , to może mieć problem z udowodnieniem, że jest równy chłop. :wink:

: czw kwie 12, 2007 9:12 pm
autor: michur
ja nie jestem abstynentem...niestety. :D

: czw kwie 12, 2007 10:34 pm
autor: ras-putin
huh, ale lustracja...muszę przyznać że troche mnie to zakłopotało, bo wydaje mi się że moja odpowiedż może być niezadowalająca. No ale cóż mi pozostało :-)

Łada jest mojej dziewczyny właściwie i jeździmy ją nie od bardzo dawna.
W związku z tyma akurat Ładą jeszcze nie jeździliśmy na jakieś wielkie wyjazdy, ale bez łady trochę już świata zjeżdziliśmy (i samochodami różnymi i inaczej i trekingowo). W rosji byliśmy 2 razy(i 2 na ukrainie), niestety nie na syberii. Rosyjski znam w stopniu łamano-komunikatywnym, ale dziewczyna zna dobrze. Prawdopodobnie pojedzie też z nami pół rosjanka. Nie jesteśmy abstynentami, ale i wiader samogonu nie pijemy (też widzimy w tym problem - najwyżej kolega michur będzie pił za 2 :-)))) Ale do odważnych świat należy. A przygotowujemy się w miarę rzetelnie. Zaznaczam raz jeszcze że mowa o podróży po drogach (choć wiemy chyba wszyscy, że czasem to wyrażenie na wyrost w tamtych rejonach)
dla tych którzy wątpią, polecam
http://www.jarekmic.republika.pl/index.html
www.chate.pl

: pt kwie 13, 2007 4:59 pm
autor: michur
ja moge pic...przeciez pije caly czas.

: sob kwie 14, 2007 12:09 am
autor: mazurkas007
Witam ;

Z całym szacunkiem dla kolegi, ale te teksty o integracji z miejscowymi dzięki podróżowaniu Nivą itp to jakieś z palca wyssane, a odniesienie tego do milicji to już całkiem :)3 . Może i kolega w Rosji był - ale widzę, że niewiele się nauczył :wink:

Pozdrawiam.

: sob kwie 14, 2007 1:02 pm
autor: Sniper
@Mazurkas "burżuju" ale Ty jeździłeś nową Chevy Niva - a nie klasyczna wersją 2121 i do tego nagryzioną zębem czasu;) - więc może jakaś różnica w postrzeganiu przez miejscowych by była jednak?? :wink:

: sob kwie 14, 2007 7:20 pm
autor: kugel2
Według mnie to nie marka samochodu, ale własne podejście do ludzi itp. itd.
czy cuś takiego, robi robotę. :wink:

: ndz kwie 15, 2007 9:31 am
autor: Sniper
Niekoniecznie, bo to społeczeństo jest podobne do naszego - o mentalności jeszcze niestety feudalnej lub pół-feudalnej, a nie np. bardziej homo-ekonomicznej więc dla nich jeszcze wazne sa takie pozory jak np. to czym jeździsz i postrzeganie człowieka przez pryzmat własnie tego - szczególnie jak go widzą po raz pierwszy i nie znają z wcześniejszych spotkań.

: pn kwie 16, 2007 7:37 am
autor: ras-putin
Jasne, że nie jest to zależność bezpośrednia i lokalne auto nie gwarantuje super przyjęcia. Napisałem to też troche z przymrużeniem oka. Ale myslę, że jednak ma niebagatelne znaczenie przy takim zupełnie pobieżnym kontakcie. I np. w małych miejscowościach łatwiej nie wejśc w role kasodajnego turysty jadąc w wozem podobnym do tych którymi popylaja miejscowi. Pomyślcie co się dzieje jak do polskiej wsi zajeżdża gość wielkim nowym wozem za 200 tys. Jak go miejscowi potraktują? Taka ludzka natura, sam na drodze raczej pomogę w kłopocie komuś kto pojeżdża autem takim jak moje...a milicja rzeczywiście ustala taksy w zależności od wozu (na pewno na ukrainie), a i nawet w polsce legalne mandaty moga być dostosowane do sytuacji materialnej ukaranego, która jest na na ogół oceniana po samochodzie...(i np ja jeżdżąc 20 letnim polonezem zbijałem często do 50 zł)

: sob kwie 21, 2007 3:24 pm
autor: piotrek_uaz
ras-putin pisze:Jasne, że nie jest to zależność bezpośrednia i lokalne auto nie gwarantuje super przyjęcia. Napisałem to też troche z przymrużeniem oka. Ale myslę, że jednak ma niebagatelne znaczenie przy takim zupełnie pobieżnym kontakcie.
Ja mysle ze jest w tym sporo racji.
Jak bylem rok temu na Ukrainie nowym samochodem - jak mnie zatrzymala tamtejsza policja - czulem sie jak krowa dojna :)
Zreszta lepiej pojechac odpoczywac, niz pilnowac dorobku zycia - bez stresu czlowiek bardziej wypoczywa (ale to oczywiscie moje prywatne zdanie).

Mam pare pytan:
1. Ile zamierzacie przejechac ?
2. Ile +- dni chcecie poswiecic na ten wyjazd ?
3. Ile dziennie zamierzacie przejechac ?
4. Jakie macie predkosci przelotowe ? (bo UAZem to najbardziej komfortowo jedzie sie 70-80) :)

Z gory dzieki za info

Piotrek

: sob kwie 21, 2007 4:37 pm
autor: ras-putin
Marszruta jest w duzym sopniu do dogadania, nie chciałbym też ustalać jakoś sztywnie tego ile i gdzie mamy dojechać. Wiadomo, warunki moga byc rózne, a na rosyjskich drogach może się okazać, że planowanie to czas stracony. Myślę, że realnym jest przyjąć przebieg około 20 tys km. (zależy dzie dojedziemy, ile się będziemy kręcić i np od tego czy uda się wjechać autem do mongolii). Czas ok 2 miesięcy. Przebiegii dzienne różne w zależności od warunków. Na początku i końcu (europejska częśc rosji, ukraina, więcej - lepsze drogi. Potem zaczną spadać.) myślę że srednio ok 400-500km, ale nie codziennie..... Albo mniej i codziennie. Szcunki mogą okazać się zupełnie chybione. Co do prędkości podróżnej to mysle, ze wiele szybciej nie ma sensu i tak (łada nie porsche) a potem to i tak sie nie da. Więc te 80 jest ok.(może trohe szybciej na asfalcie, Polska, Ukraina)