www.forum4x4.pl

Mam problem z Nivka gdy dodaje gazu samochód jakby zdusił sie i dopiero puzniej zaczyna ciagnac.Niejednokrotnie po czyms takim trzeba zmienic bieg na nizszy bo by zdechła. Co to moze byc zapołon ustawiany u mechanika nowy filtr paliwa , powietrza, nowe swiece, kable, palec ,kopułka i dale to samo. Ratunku

artlab pisze: Co to moze byc

1. Zmień CPN.
2. Przeczyść gaźnik.
2a. A jeśli jeździsz na gazie, to może zawór odcinający benzynę przepuszcza paliwo i zalewa ci silnik.

Gaznik przeczysczony! CPN zmieniony Czeski film ,moze to ze waz od odmy zagiety jest?

Zostaje jeszcze pompa paliwa.

No niby podaje filter pełen cały czas A pytanie do znawców moze obroty biegu jałowego podkrecic mam moze 200 obr na minute? Jak tak to w jaki sposób

Eeee? jakie 200? Nivka powinna mieć wolnych obrotów bodajże 950. Sposób regulacji gaźnika masz dokładnie opisany w książce. Instrukcję i śrubokręt do ręki i naprzód. do kręcenia są dwie śrubki jedna składu mieszanki, druga ilości. Nie pamiętam za bardzo która gdzie leży bo bardzo rzadko tam grzebię. Dziura w gazie może być też z powodu złego ustawienia zapłonu, złej przerwy na stykach, złego wyprzedzenia zapłonu. Mechanicy zazwyczaj dobrze biorą pieniądze. Według ksiązki wyprzedzenie w Niwce to 5-6 stopni, u mnie jest ustawione koło 10 stopni, a niektórzy koledzy pisali na forum że mają jeszce więcej i jest git. A powiedz jeszcze jaki masz gaźnik i jakie tam są dysze w komorze pływakowej? W różnych modelach były rózne rozmiary i po wymianie gaźnika auto prawie stawało w miejscu. Okazało się, że w nowym gaźniku dysza była 0,15mm zamiast tak jak w starym 0,35. Założenie starej dyszy pomogło. I czy masz założony LPG, bo za mały mikser gazowy podczas jazdy na benzynie tez daje przyduszenie jak depniesz ostro w pedał.

Niema gazu.A jaki gaznik to niewiem jutro zobacze.

Może nie działa pompka "przyspieszacza"? To takie urządzenie, które podczas gwałtownego naciśnięcia na pedał gazu wtryskuje porządną dawkę paliwa do gaźnika, coby silnik się nie zadławił. Jak to urządzenie nie działa, to jak gwałtownie naciśniemy na gaz, to silnik wyraźnie zaczyna się dławić, bardzo wolno wchodząc na obroty. Podczas delikatnego przyspieszania pompka ta nie bierze udziału.

Niva'94 pisze:Może nie działa pompka "przyspieszacza"? To takie urządzenie, które podczas gwałtownego naciśnięcia na pedał gazu wtryskuje porządną dawkę paliwa do gaźnika, coby silnik się nie zadławił. Jak to urządzenie nie działa, to jak gwałtownie naciśniemy na gaz, to silnik wyraźnie zaczyna się dławić, bardzo wolno wchodząc na obroty. Podczas delikatnego przyspieszania pompka ta nie bierze udziału.

"Dobrze gada , dać mu wódki..." można także poszukać przyczyny z drugiej strony tzn. pompka przyśpieszacza działa ale sterowanie drugiej przepustnicy już nie . Efekt podobny , dławienie tylko ze spowodowane nie otwarciem przepustnicy przy jednoczesnym dostarczeniu dawki paliwa (poprostu ja zalewa)

Dzieki jak pujde do garazu to odrazu sprawdze

polecam również wydrukowanie sobie książki serwisowej
z naszego forum jest naprawde super

bartekbp01 pisze:polecam również wydrukowanie sobie książki serwisowej
z naszego forum jest naprawde super

Powiedz mi Bartek w jaki sposub wydrukowac na papier kiedy to takie zamazane litery wychodza?

Może zmień drukarkę znam kilka osób które z forumowego linka drukowały (łącznie ze mną) i wszystko jest czytelne. Może z wyjątkiem pierwszej strony, ale to z innych względów

silverstone pisze:Może zmień drukarkę znam kilka osób które z forumowego linka drukowały (łącznie ze mną) i wszystko jest czytelne. Może z wyjątkiem pierwszej strony, ale to z innych względów

Aż boję się zapytaćco to za względy i co wyszło z ew napraw

bartekbp01 pisze:

silverstone pisze:Może zmień drukarkę znam kilka osób które z forumowego linka drukowały (łącznie ze mną) i wszystko jest czytelne. Może z wyjątkiem pierwszej strony, ale to z innych względów

Aż boję się zapytaćco to za względy i co wyszło z ew napraw

Jakie wzgledy

A coście tacy ciekawi Druknąłem na atramentówce i pierwszą stronę oblałem browarem. Tak jakoś spłynęła, dziwne co...