Ceny Nivek ??? Pytania przed kupnem

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Ceny Nivek ??? Pytania przed kupnem

Post autor: cetus » pt mar 21, 2008 11:27 pm

Witajcie . Tak sie sklada ze chce kupic nive ( mam jedna na oku ) .Interesują mnie ceny tych aut bo niestey ale na allegro jest taka rozbierznośc :( cenowa.
Chce kupic lade z okolic 2000r zabbaną 1.7 benzyne bez gazu - ile musze na to przeznaczyć pieniędzy ???
Ostatnio zmieniony sob mar 22, 2008 8:02 pm przez cetus, łącznie zmieniany 1 raz.
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
cessar
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 23
Rejestracja: wt paź 23, 2007 12:44 pm
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: cessar » sob mar 22, 2008 2:16 am

Ciężkie pytanie :D Jak sam stwierdziłeś - rozbieżność duża, moim zdaniem około 9-10 tyś. zł jak za ten rok i jeśli ma być w dobrym stanie.

Pozdrawiam.
Niva-21214-2001-Śnieżnobiała

Awatar użytkownika
jubej
 
 
Posty: 105
Rejestracja: wt sty 15, 2008 9:14 pm
Lokalizacja: Mikołajki (Warmińsko-Mazurskie)

Re: Ceny Nivek ???

Post autor: jubej » sob mar 22, 2008 8:14 am

cetus pisze:Witajcie . Tak sie sklada ze chce kupic nive ( mam jedna na oku ) .Interesują mnie ceny tych aut bo niestey ale na allegro jest taka rozbierznośc :( cenowa.
Chce kupic lade z okolic 2000r zabbaną 1.7 benzyne bez gazu - ile musze na to przeznaczyć pieniędzy ???
Ja mam taką :)2 kupiłem 2 miesiace i dałem 10 tys. 8)
Kto nie ryzykuje ten niema:D

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » sob mar 22, 2008 7:21 pm

a na co mam zwrocic uwage przy kupnie ??
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » sob mar 22, 2008 8:01 pm

a i jeszcze jedno czy duzy jest ruch na rynku niwek - bo facet mowi ze ma kilku chetnych na to auto . Wiec nie wiem czy targowac sie ???
Jak patrze na ulice to nie widze wiele tych aut :(
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: silverstone » sob mar 22, 2008 8:59 pm

Na co zwrócić uwagę jest w FAQ
Jak patrze na ulice to nie widze wiele tych aut
Eeee, popatrz lepiej, jeździ dość sporo :wink:
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
sbb
 
 
Posty: 3753
Rejestracja: pt gru 28, 2007 7:05 pm
Lokalizacja: Poznań

Post autor: sbb » sob mar 22, 2008 9:32 pm

cetus pisze:facet mowi ze ma kilku chetnych na to auto .
hehe ta technika sprzedaży nazywa się regułą niedostępności, chodzi o wywołanie wrażenia , że ucieknie ci okazja :)
każda sprzedaż opiera się na uczuciach , twoją rolą jako kupującego jest podchodzić do tematu na zimno bez uczuć, ale to trudne , więc zawsze pomoc jakiegoś kolegi się przyda, nawet takiego co się na samochodach nie zna ale zauwazy , że np. szyba peknieta czy coś tam
Land Rover Discovery 300tdi 96 r - zielony :)

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » ndz mar 23, 2008 3:40 pm

wiem wiem - tech sprzedazy ;)
ale co z autem czy naprawde jest az tak duzo chetnych a tak malo nivek na sprzedaz???
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » ndz mar 23, 2008 5:02 pm

generalnie kazda nivka jaka jest na sprzedaz jest do naprawy ;( tak jest ze o te auta sie nie dba. no chyba ze kupujesz od milosnika ;)
ja narazie do swojej dolozylem jakies 1500zl

Awatar użytkownika
androx1
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 64
Rejestracja: ndz mar 16, 2008 5:56 pm
Lokalizacja: podlasie

Post autor: androx1 » pn mar 24, 2008 3:33 pm

Ja za swoją z grudnia 1998 dałem 8 tys. zł. Przebieg 50 tys. km. Z gazem, stan dobry a podwozia nawet bardzo dobry. To było w listopadzie 2007. Chętnych facet nie miał, bo ogłoszenie w gazecie kilka razy się ukazało. Na Allegro niektóre Nivy miesiącami wiszą. Patrz tylko, aby podłoga i ogólnie podwozie nie było zgniłe bo Niva nie ma ramy. Resztę można tanim kosztem wyremontować. Choć lepiej i taniej jest dołożyć od razu i kupic w lepszym stanie niż później się szarpać z remontami. Za 8-10 tys. można już kupić coś dobrego.

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt mar 25, 2008 4:59 pm

zenuak pisze:...ja narazie do swojej dolozylem jakies 1500zl
Masz szczęście bo to i tak nie wiele, patrz -> przypadek michurski.
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » wt mar 25, 2008 8:55 pm

Sniper pisze:
zenuak pisze:...ja narazie do swojej dolozylem jakies 1500zl
Masz szczęście bo to i tak nie wiele, patrz -> przypadek michurski.
troche czuje sie jak legenda dzialu Niviast...

Tak,tak...mozna moim przypadkiem straszyc dzieciaki w przedszkolu...

"Jak nie umyjesz zebow na noc,to bedziesz musial wlozyc w remont Nivki 7000 pln,no!" 8)

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Post autor: Sniper » wt mar 25, 2008 9:25 pm

Heh... to prawie jak działalność EDUKACYJNO - MISYJNA Telewizji Polskiej :)

Ale fakt że b.dobrze jeśli nasze własne błędy popełnione w życiu (niezależnie od dziedziny) nauczą nas czegoś i ochronią przed ich powtórnym popełnieniem....

a jeszcze lepiej jeśli uchronią również innych przed ich popełnieniem....

oczywiście najlepsza opcja to uczyć się na błędach popełnianych przez innych ale tak nie zawsze się da :wink:
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
cetus
 
 
Posty: 239
Rejestracja: sob lut 18, 2006 5:43 pm
Lokalizacja: 3-miasto gdańsk, sopot
Kontaktowanie:

Post autor: cetus » śr mar 26, 2008 1:45 am

7tys wow chyba odpuszcze sobie ta marke :(
GRZECZNI CHŁOPCY IDĄ DO NIEBA A ŻLI CHŁOPCY ... TAM GDZIE CHCĄ :)

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » śr mar 26, 2008 7:28 am

i z tego co wiem.to kolejny wlascicel tez grubo wsadzil w nia.... i sprzedal. 8)
ale to nie regula...

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » śr mar 26, 2008 9:47 am

7000? to co on wymienil chyba wszystko mozliwe ;)
u mnie wszystko robimy sami wiec koszty robocizny odpadaja. łade kupilem dosyc tanio, ale niedlugo jej wartosc sie podwoi hehe, dobrze ze mam silnik po kapitalce w garazu. to jak cos sie zeswapuje.

Awatar użytkownika
goslawen
 
 
Posty: 271
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 12:28 am
Lokalizacja: Mrągowo / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: goslawen » śr mar 26, 2008 1:44 pm

zenuak pisze:7000? to co on wymienil chyba wszystko mozliwe ;)
u mnie wszystko robimy sami wiec koszty robocizny odpadaja. łade kupilem dosyc tanio, ale niedlugo jej wartosc sie podwoi hehe, dobrze ze mam silnik po kapitalce w garazu. to jak cos sie zeswapuje.
Wartość się nie podwaja :) Uwierz, każdy patrzy tylko na rocznik. W moją Nivkę poszlo (tylko, że razem z kosztami robocizny) w przeciągu ostatnich 3 lat spoooro ponad 10 tyś. Stan ideał? Chcę ją sprzedać i każdy "wie Pan, jak za rocznik 97 to te 7 900 PLN to za dużo". Inwestycje w samochód się nie opłacają, tyle wiem :) Przebieg 130 000 czyli normalnie, ale za to nowy silnik z rpzebiegiem nie więcej niż 20 tyś, wątpię szczerze, żebym od tego czasu przejechal na nim 15 ;) Jak chcesz nią jeździć to rób, bo fajny samochód, ale jak sprzedajesz to się tym nawet nie przejmuj, ja popełniłem błąd. Ucz się na moim a nie popełniaj swoje :D
http://www.anfakable.pl - instalacje elektryczne, monitoring, alarmy, inteligentny dom

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » śr mar 26, 2008 7:02 pm

goslawen pisze:
zenuak pisze:7000? to co on wymienil chyba wszystko mozliwe ;)
u mnie wszystko robimy sami wiec koszty robocizny odpadaja. łade kupilem dosyc tanio, ale niedlugo jej wartosc sie podwoi hehe, dobrze ze mam silnik po kapitalce w garazu. to jak cos sie zeswapuje.
Wartość się nie podwaja :) Uwierz, każdy patrzy tylko na rocznik. W moją Nivkę poszlo (tylko, że razem z kosztami robocizny) w przeciągu ostatnich 3 lat spoooro ponad 10 tyś. Stan ideał? Chcę ją sprzedać i każdy "wie Pan, jak za rocznik 97 to te 7 900 PLN to za dużo". Inwestycje w samochód się nie opłacają, tyle wiem :) Przebieg 130 000 czyli normalnie, ale za to nowy silnik z rpzebiegiem nie więcej niż 20 tyś, wątpię szczerze, żebym od tego czasu przejechal na nim 15 ;) Jak chcesz nią jeździć to rób, bo fajny samochód, ale jak sprzedajesz to się tym nawet nie przejmuj, ja popełniłem błąd. Ucz się na moim a nie popełniaj swoje :D
dokladnie tak...nic dodac nic ujac.
Jesli zaczyna sie inwestowac w takie samochody...to tylko z perespektywa dlugiego uzytkowanie wlasnie tego pojazdu..
Ja w nivke wsadzilem kupe kasy i sprzedalem ponizej mojej ceny zakupu... :o 8)
Teraz mam Parcha i ładuje w niego.Ale parcha to sie szybko nie pozbede...no chyba ze pozbede! 8) :lol:
Ogolnie ladowalem w nive i nie bylo efektu.Wciaz cos. Nie bylo frajdy a samochod sam w sobie fajny.
Kase ladowana w Parcha przyanjmniej jakos emocjonalnie odzyskuje...

Awatar użytkownika
LR_Olek
 
 
Posty: 16782
Rejestracja: ndz sty 06, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Żuławy
Kontaktowanie:

Post autor: LR_Olek » śr mar 26, 2008 7:11 pm

w 1999roku za nive 1.5 gaznikowa wersje niemiecka dalem :)21 7000zl :)21

Awatar użytkownika
goslawen
 
 
Posty: 271
Rejestracja: ndz mar 09, 2008 12:28 am
Lokalizacja: Mrągowo / Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: goslawen » czw mar 27, 2008 12:09 pm

LR_Olek pisze:w 1999roku za nive 1.5 gaznikowa wersje niemiecka dalem :)21 7000zl :)21
Ja własnie zastanawiam się czy swojej nie obniżyć do tej właśnie ceny. Nie wiem jakie były ceny Nivek w 1999 roku, bardziej interesuje mnie stan obecny :) Moja była 2 lata wcześniej kupiona w salonie :) Teraz mam pytanie do Was. Rocznik 1997, silnik wymieniany w 2005 roku na całkowicie nowy (1.7 i z gazem), ostatnio robione podwozie ( wykręcanie wszystkich reduktora, skrzyi biegów, zmiena olejów w środku, wymiana docisku, tarczy sprzęgła i wszystkich innych mniejszych części wykazujących zużycie przy okazji). Blacha po poprawkach, w sumie wypadałoby zrobić dwie poprawki na masce ze względów estetycznych, ale tak to rdzy brak. Cała podłoga zdrowa, bez dziur. O jaką kwotę powinienem walczyć? CZy nie przesadziłem trochę z 8 tysiącami? Niestety aktualnie potrzebny jest mi samochód osobowy. Szkoda trochę opuszczać grono ludzi z terenówkami, bo jest na prawdę sympatycznie, chyba nigdzie indziej nie byłoby czegoś takiego jak "samopomoc".. :) Niestety nie stac mnie na utrzymanie samochodu takiego jak Nivka, bo OC jest sporo większe, ostatnio koszta naprawy mnie przerosły. Niby wszystko jest w idealnym stanie, ale to Niva .. i nigdy nic nie wiadomo.
Tak więc raz jeszcze: Jaka cena?
http://www.anfakable.pl - instalacje elektryczne, monitoring, alarmy, inteligentny dom

Awatar użytkownika
zenuak
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 65
Rejestracja: sob lut 23, 2008 7:32 am
Lokalizacja: Łomża
Kontaktowanie:

Post autor: zenuak » czw mar 27, 2008 7:12 pm

no ale nie kazdy ma te 8-10 tysiecy, a tak powoli sie wyremontuje takiego złomka jak moje. no i wiesz czym jezdzisz.
aha jeszcze jedno, lepiej kupic tanio i dolozyc niz kupic drogo i dolozyc hehe


tak naprawde to loteria zakup nivy. ze dwa lata temu oglodalem parchy po 3-4 tysiace, to ta moja wydala mi sie niezla za te cene co zaplacilem za nia.
(2000zl)

Awatar użytkownika
yoda4
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 73
Rejestracja: pt cze 01, 2007 7:05 am
Lokalizacja: WROCŁAW

Post autor: yoda4 » czw mar 27, 2008 9:58 pm

ja kupiłem Nivkę od michura 8)

włożyłem w nią ok. 3000 - 3500 zł (kapitalka silnika, nowa półoś, przekładnia kierownicza i duperele)
... i sprzedałem
zabrakło mi serca, czasu, cierpliwości, pokory, optymizmu, niezłomności - a nie jestem osobą posiadającą "żyłkę" mechanika

mój domowy budżet tego nie wytrzymał :cry:
kupując nivkę miałem nieco inne zaopatrywania:
po prostu chciałem się cieszyć faktem posiadania i jeżdżenia takim autkiem WSZĘDZIE (praca, miasto, weekend, teren, urlop)
jako jedyne autko w rodzinie - mój zamysł rozminął się z właściwym przeznaczneiem Nivek :cry:

..ale kiedyś chciałbym mieć taką raz jeszcze

Awatar użytkownika
michur
 
 
Posty: 1075
Rejestracja: pt mar 23, 2007 4:50 pm
Lokalizacja: WROCŁAW / KRAKÓW

Post autor: michur » czw mar 27, 2008 10:39 pm

yoda4 pisze:ja kupiłem Nivkę od michura 8)

przekładnia kierownicza
ja tez robilem przekladnie w niej...?

To chyba najdrozsza nivka EVER ! 8) 8)

Elvoo
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 34
Rejestracja: czw mar 13, 2008 1:26 pm

Post autor: Elvoo » pt mar 28, 2008 8:53 am

Najdroższa Niva EVER
Wersja SUPER DELUXE :)

Ja swoją nabyłem ponad rok temu za 9000 i poza remontem skrzyni (wiedziałem że kupuje uszkodzoną) i remontem zwieszenia (sam uszkodziłem - dacie wiarę? :D) za co w sumie dałem poniżej 1000zł jeżdżę bezawaryjnie. Z resztą na uszkodzonej skrzyni też sporo jeździłem, co tylko scementowało moje i tak silne przekonanie, że te auta są nie do zaje... chania.

Poza tym sam fakt jak je uszkodziłem wart jest zauważenia gdyż:
Szalałem sobie po polance. W trawie chytrze ukryła się dziura. Wjechałem w nią ze sporym impetem, na tyle dużym, że przód wywaliło do góry. Prawie pionowo stanąłem, po czym spadłem równie mocno na ziemie. Wygięły się sworznie przy wahaczach. Nie przeszkodziło mi to w powrocie do domu około 50km. Jazda na wprost była kłopotliwa ale dałem rade :)

Zgodzę się z twierdzeniem wcześniej zapodanym, że tego auta nie kupuje sie żeby zyskać na jego sprzedaży tylko co by nim jeździć i mieć z niego masę frajdy.

Stosunek ceny do jakości jest o tyle problematyczny, że wpływa na to wiele zmiennych - użytkowanie, podejście właściciela i co wydaje mi sie najważniejsze EGZEMPLARZ. Generalnie jednak nie licząc spalania po mieście :D nie mam się na prawdę czego przyczepić.

Choć mój ojciec dokucza mi na każdym kroku, że jeżdżę jak on to nazywa struclem, nie zamieniłbym mojej Nivy. Jako ciekawostkę powiem, że w ciągu ostatnich 3 miesięcy mój "strucel" jeździ kompletnie bezawaryjnie, tankuje jadę, a tymczasem zajebiste auto mojego ojca (jak on je nazywa) holowałem do warsztatu (właśnie tym struclem) uwaga... 4 razy. :D

VIVA LA NIVA

Sie rozpisałem :)

Pozdrawiam
Elvoo


PS. Ah tak... i niestety buda mi sie utlenia... Trzeba cośz tym zrobić.

Awatar użytkownika
a-d-i-k
 
 
Posty: 250
Rejestracja: pn lip 17, 2006 1:54 pm
Lokalizacja: Zakopane

Post autor: a-d-i-k » sob mar 29, 2008 6:32 pm

michur pisze:
yoda4 pisze:ja kupiłem Nivkę od michura 8)

przekładnia kierownicza
ja tez robilem przekladnie w niej...?

To chyba najdrozsza nivka EVER ! 8) 8)
Zajebistych macie mechaników. Jak się coś dobrze zrobi, każdą część obejrzy i sprawdzi przed zamontowaniem, to będzie działać. Moja nivka też była w naprawie. Mechanik poświęcił dla niej 1,5 miesiąca roboty i kawał serca. Koszty naprawy z robocizną 3,5 tys zł. Od tego czasu (ok. 14 miesięcy) zrobiłem ponad 40tys km, jeździłem nie raz w ciężkich warunkach i nic poza niezbędnymi naprawami nie robiłem (tylko klocki, oleje, płyny i przesmarowanie co miesiąc/dwa) i wszystko pięknie chodzi.

Wniosek z Waszego przypadku jest jeden - mechanik do dupy, ot co.
Pozdrawiam, A-d-i-k
________
Łada NIVA 1,7i 03/04' + LPG sekwencja... piykna, że hej!

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość