www.forum4x4.pl

Otwieram nowy, ciekawy temat. proszę o wasze opinie na temat Łady Nivy.Dlaczego wybraliście właśnie to auto.
Jako pierwszy opiszę dlaczego. Po pierwsze autko specyficzne. Posiadające własną duszę i serce. Części stosunkowo tanie i ogólnie dostępne. Niezapomniane wrażenia podczas jazdy. Tani dobry i niezawodny samochód terenowy.Mieć to auto to niezapomniane chwile spędzone z miłośnikami owego auta. Według mnie jest ono tak niesamowite, że można się w nim od razu zakochać. Pozdrawiam wszystkich miłośników

[quote="tomaszpi"]...Tani dobry i niezawodny samochód terenowy...[quote]

No wlasnie. Mieszkam na wsi. W zimie mam do wyboru albo traktor albo... no nie mam wyboru. Traktor tez mam rosyjski i chwile przed zakupem Nivy urzekla mnie sowiecka technologia, ktora pozwolila pracowac pompie wtryskowej przez rok. Bez smarowania.... No i nie ma to jak Niva do lasu, z nalepka PZŁ;)
Poza tym jesli jakis pojazd jest produkowany przez tyle lat praktycznie bez zmian konstrukcyjnych, to po prostu musi byc dobry:)

Niva wedlug mnie mowiac krotko jest tania w zakupie i jesli ktos sie nie boi roboty jest takze tania w obsludze a potrafi zaskoczyc w terenie nawet GR-a co moge smialo powiedziec po niedzielnej wyprawie w teren naprawde POLECAM!!!

- Ładne toto,
- Tanie toto,
- Się nie psuje, a jedynie zużywa...
- Fajnie się jeździ
- Zajebiście się skacze
- Robi poprawnie w terenie
- Nie jest samurajem
- Ma tanie części
- Etc...

Tak mogę do usranej śmierci Walety wymieniać. Zadów nie zauważam

Bo spotyka się fantastycznych ludzi,nivek nie jest za wiele może dlatego panuje taka rodzinna atmosfera wśród posiadaczy.
Bo jest coś w tym samochodzie czego nie można opisać,taki specyficzny klimat-nie mylić z zapachem


Mysle że w Andrychowie pojawi się ich wiecej po tym jak już pół tygodnia od zlotu nasza dalej jest ubrudzona a my opowiadamy jak to fajnie było...

Dlaczego znowu Niva a nie Ravka/GR/Defektor? Tania jest Niva, dobrze jeździ, Dzik (nasz wioskowy mechanik) potrafi ją naprawić, stara moja jest dawcą organów (tzn stara nivka - nie żona), a ja lubię wszystko co ruskie. Wódkę też!

Dlaczego Niwa?

Ja akurat miałem konkretną potrzebę -- jechałem na Kaukaz, i to taki, gdzie zagranicznych gości to się nie widuje (Dagestan). Dotychczas się jeździło pociągiem a na miejscu "marszrutkami", ale rodzina się powiększyła i własny transport był mile widziany. Drogi na płasczaki się tam często nie nadają, więc musiało być coś lepiej przejeżdżającego, ale też wiadomo było, ze z dzieciakiem na żaden extreem się nie wybieramy. Pół metra wody i gliniaste albo grubo-kaministe polno-górskie drogi musiało tot przejeżdżać i tyle. Czyli coś akurat dla niepomotanego 4x4.

Wyjścia były dwa: albo jakiś bardzo mocno przechodzony powóz z Zachodu lub Dalekiego Wschodu albo mało przechodzona (kilkuletnia) Niwka. Cóż, w dagestańskich wysokogórskich dolinach na serwis do "kapitalistycznych" terenówek nie ma co liczyć, więc konieczna byłaby choć 90% pewność, że się nie rozkraczy bez powodu -- żeby tak było trzeba by za jakiegoś Parcha conajmniej 20 kółek wyłożyć i jeszcze pewnie z 5-7 na przygotowanie do drogi. Starszy sztrucel odpada, McGuyverem zdecydowanie nie jestem. 4-letnia Niwka kosztuje zdecydowanie mniej, a i o naprawę w razie potrzeby łatwo, nawet w górskiej wiosce. Czyli taniej i mniejsze ryzyko 2-tygodniowej zabawy w naprawę (na zorganizowanie samej zwózki trupa do miasta pewnie by ze 3-4 dni zeszły, potem czekanie aż części z Moskwy dotrą, itd...).

No i pojechaliśmy, okazało się jeszcze że będzie nie tylko Dagestan ale potem wycieczka wokół całego niemal Kaukazu do Gruzji (i też nie po miastach, tylko w konkretne zarybie). W Gruzji przegląd zrobił wioskowy majster w 1 dzień, za 1/4 ceny tego co w Polsce i lepiej niż nasze ASO .

Podsumowując: kilkuletnia Nivka będzie jeździć normalnie. Za tę cenę to można mieć już co najwyżej bardzo konkretnie przechodzony wózek "kapitalistyczny". Ktoś tu na forum napisał, "czemu kupować Niwę? Czy jakbyś kupował płaszczaka, to kupiłbyś taką Samarę?". Ja napiszę: jak kupowałem (ostatnio) płaszczaka, to nawet do głowy mi nie przyszło kupowanie jakiegoś 8-10 letniego Passata czy inszej 12 letniej Cariny. Wiem ile takie cuda znajomych spędzają w warsztatach. Stare truchło to stare truchło i psuć się będzie.

pzdr
\Sebi

Mi się podobają takie maszyny o topornych kształtach :]
I lubię stary radziecki sprzęt :]
No i zawsze chciałem mieć terenówkę^^

[quotec4="tomaszpi"]Po pierwsze autko specyficzne. Posiadające własną duszę i serce. .... Niezapomniane wrażenia podczas jazdy.[/quotec4]

Na pewno jest specyficzna, a wrażenia z jazdy (i nie tylko z jazdy nia) są istotnie niezapomniane

Czy ma własna duszę i serce to nie wiem, ale na bank ma swój "charakterek"

NASZA NIEVIASTE PODDALISMY JUZ DRUGIEJ TRANSPLANTACJI SERCA. TERAZ PROCZ SILNIKA WYMIENILISMY SKRZYNIE BIEGOW. MOZE CZESCI SA TANIE, ALE LACZNE KOSZTY NAPRAW I CZESCI PRZEWYZSZYLY WARTOSC PIERWOTNA AUTA. INNEGO AUTA BYM SIE JUZ POZBYL.
SA JESZCZE INNE TERENOWKI BARDZIEJ POSPOLITE, ALE NIETRZYMAJA KLIMATU.
MUSZE NASZA NIEVIASTE URUCHOMIC PRZED NASTEPNYM ZLOTEM BO TAKICH FANOW NIVIAST NIE SPOTYKA SIE NA CODZIEN.

dorzucę kolejną cegiełkę do peanów nad niwą

dziś popadało śnieżku, no to skok na parking i

driftującą na śniegu niwa na wlikach rządzi

To ja ci odpowiem w formie kawału który jest nad wyraz prawdziwy.

+10 C Amerykanie trzęsą się z zimna. Amerykańskie samochody nie chcą zapalić. Możesz zobaczyć swój oddech.

0 C woda zamarza. Włoskie samochody nie chcą zapalić.

- 15 C twój kot chce spać z tobą pod jedną kołdrą. Politycy zaczynają rozmawiać o bezdomnych. Francuskie samochody nie chcą zapalić. Marzymy o wyprawie na południe.

- 30 C Rosjanie zakładają podkoszulki. Twój kot chce spać w twojej piżamie. Niemieckie samochody nie chcą zapalić

- 40 C politycy zaczynają coś robić z bezdomnymi. Możemy ze swojego oddechu budować domki igloo. Japońskie samochody nie chcą zapalić.

- 50 C Za zimno, żeby myśleć. Potrzebujesz kabli rozruchowych, żeby kierowca zaczął funkcjonować. Niva ciągle zapala od pierwszego kręcenia. Rosjanie zamykają okno w łazience.

- 60 C Niedźwiedzie polarne ruszają na południe. Prawnicy wkładają ręce do swoich własnych kieszeni. Zamarza paliwo, Niva zapala za trzecim kręceniem.

-73 C - piekło zamarza, nie wychodzisz z domu bo Niva i tak odpali i trzeba będzie jechać do pracy.

Artix pisze: - 50 C ... Rosjanie zamykają okno w łazience.

Bo to dobre autko jest! (Jak nie potrzeba dużego, to niwka jest )