Mam taki problem. Od jakiegoś czasu trzymały mi przednie hamulce. jak podniosłem przód do góry to koła przekręcić nie mogłem. Jeździć się dało, ale jak dawałem luz to było szarpnięcie i takie bruuuuuuuu i po jakiś czasie stawał a jak była lekko z górka to stał a nie wspominać o spalaniu bo do 30 litrów dochodziło. Więc ściągnołem zaciski, z prawej strony gumki były popękane z lewej nawet dobre. Wypchałem tłoczki, wyczyściłem założyłem nowe komplety uszczelnień, złożyłem i zalałem płynem. Odpowietrzyłem i co, nic to samo. W czym może być problem?? Dzięki za odpowiedzi
