Strona 1 z 2
Mały TUNING.....
: wt gru 30, 2008 11:13 pm
autor: brozek
Witam panów i przepraszam ze zakładam nowy temat , ale nic nie moge znalezc w starych , co by dotyczyło tego co zamierzam zrobic z nivką. Otóż zamierzam ja podniesc do góry o jakies dobre 20cm, i tu pytanie czy ktos to kiedys robił??? Chodzi tu głównie o przeróbke przedniego zawieszenia.... Czy ktoś to juz przerabiał , bo mam swoja koncepcjie ale nie wiem czy dobra . I tu przydała by sie pomoc.. Jest tez druga opcja tak na wypadek gdyby z 1 nie wyszło. Posadzic nive na mosty uaza. Co o tym sądzicie???
No i co najważniejsze ... motor. Planuje całosc napędzic oplowską 2-litrówka sprzężoną ze skrzynia również pochodzącą z opla. Prosze o jakieś opinie na ten temat.... czy da rade czy raczej sobie odpuscic....

: wt gru 30, 2008 11:16 pm
autor: MarcinuS
Dac zawsze da rade. pokombinujesz i wejdzie. ale czy oplowska jednostka to najlepszy wybor?
A jesli chodzi o zawieszenie to te 20cm. to troche przegiecie. bedzie Ci ta nivke rzucać jak taczką

: wt gru 30, 2008 11:23 pm
autor: silverstone
Kup Uaza

: wt gru 30, 2008 11:24 pm
autor: gri74

ze komus sie chce jeszcze bawic w pomniki za duża kasę ....
: wt gru 30, 2008 11:31 pm
autor: brozek
jeśli nie opel to co proponujecie....... potrzebny mi jakiś naprawde zywy motor a nie jakis mułek..... a co do kupna uaza to zastanawiałem sie kiedys ale wydaje mi sie on za duzy i ciezki a w dodatku zimno w nim jak cholera... a ta nivke znam dobrze bo miałem przyjemnosc robic jej remont , ale taki generalny..... to znaczy od czystej budy do końca włącznie z wzmocnieniem ....
: wt gru 30, 2008 11:33 pm
autor: m07m10
Ja bym tak nivy nie przerabiał, ja mam do niwy podejście raczej kompromisowe, tzn. w miarę cywilizowane auto terenowe także do codzienego użytku. A gdybym robił potwora to od podstaw, nie z nivy tylko raczej z czegoś co ma ramę. I raczej nie jako auto do pracy i na dalsze trasy. Może ja mam zły tok myślenia, jesli tak to niech mnie ktoś naprostuje.
: wt gru 30, 2008 11:36 pm
autor: MarcinuS
[quoteeb="brozek"]jeśli nie opel to co proponujecie....... potrzebny mi jakiś naprawde zywy motor a nie jakis mułek..... a co do kupna uaza to zastanawiałem sie kiedys ale wydaje mi sie on za duzy i ciezki a w dodatku zimno w nim jak cholera... a ta nivke znam dobrze bo miałem przyjemnosc robic jej remont , ale taki generalny..... to znaczy od czystej budy do końca włącznie z wzmocnieniem ....[/quoteeb]
Ja osobiscie polecam motor z Audi 100/A6 C4. 2.5 TDI 140km. Ale nie V6 bo sie wałki rozrządu ucierają tylko 5 cylindrowy. Nie do zajechania ! Mam takie audi i w życiu innego auta nie chce... będę nim jeździł i jeździł.
A z benzyn jakbyś chciał ... to może jakiś passat stary 2.0 . To też silniki nie do zdarcia. Tylko że spalanie

: wt gru 30, 2008 11:39 pm
autor: brozek
mialem kiedys ople z motorem 2.0 i powiem wam ze blacha spadła a motor był zyleta..... kręcił sie do 7-8 tys obr .... i palił ok 10l
: wt gru 30, 2008 11:41 pm
autor: MarcinuS
[quote75="brozek"]mialem kiedys ople z motorem 2.0 i powiem wam ze blacha spadła a motor był zyleta..... kręcił sie do 7-8 tys obr .... i palił ok 10l[/quote75]
Jakos poprostu do Opli nie jestem przekonany. Moze glownie przez tą blachę. Ale tą dieselowską jednostkę z Ałdi mogę polecic.
Stosowana również w VW transporter

: wt gru 30, 2008 11:42 pm
autor: brozek
tyle ze diesle mnie nie kręcą..... ten rechot .... bardziej jestem za benzynka...
: wt gru 30, 2008 11:45 pm
autor: brozek
a co z tym zawieszeniem.....
: śr gru 31, 2008 12:00 am
autor: m07m10
A nie boisz się, że układ przeniesienia napedu nie będzie wytrzymywał modyfikacji?
: śr gru 31, 2008 12:07 am
autor: blazejos
"zamierzam kupic poldka 1.4 silnik rover tak dla nie wtajemniczonych i zaaplikowac go do nivy razem ze skrzynia o wspomaganiu juz nie wspominam bo to rzecz oczywista"
no tak ja tez amierzalem miec nive "evo" i co wystyglem szybciej niz myslalem

hehe niva sie do ekstremy nie nadaje chyba ze zrobisz jej przedewszystkim rame!! zmienisz mosty,silnik skrzynie reduktor... ten pomysl z uaz-em nie jest glupi zalozysz tylko bude z nivy na gore i bedziesz mial ciepla nive do ekstremy... ale zycze powodzenia moze tobie sie uda pozdr
: śr gru 31, 2008 9:27 am
autor: Krzysiek-74
Ja cię pierdziu
Może to forum, będzie właściwsze:
http://www.ezoforum.pl/
Bez urazy chłopaki, ale pociskacie dyrdymały

: śr gru 31, 2008 10:37 am
autor: Mały Staś
Przez kilka lat przerabiałem nive i powiem Ci że jeśli poważnie o tym myślisz to zacznij od przełożenia budy na gotową rame(np. uaza) i wtedy możesz robić prawie wszystko..mocne silniki, duże koła, zwolnice itp, itd. Tak będzie najtaniej i najszybciej.
Są auta które można przerabiać w nieskończoność z dobrym efektem, niestety z nivą tak nie ma , ona ma swoją granice i już

: śr gru 31, 2008 10:54 am
autor: brozek
myslałem nad postawieniem jej na rame, mam nawet rame od zuka ... co prawda jest prosta ale po wczesniejszych przeróbkach nivy idealnie sie nadaje.... troche trzeb skrócic i git, ale ta rama która jest juz przy nivce (chodzi mi o ta przyklejoną do karoseri) jest tak wzmocniona ze powinna wytrzymac. Podczas remontu poszy chyba ze 3 sztangi profila na samo wzmacnianie .... A mam jeszcze takie pytanie ...próbował ktoś opuścic tą belke z przodu w całyn zawieszeniem??? bo widziałem juz kilka nivek fajnie podniesionych i nie wiem jak oni to robia
np.
http://moto.allegro.pl/item518081204_of ... _niva.html
: śr gru 31, 2008 11:28 am
autor: Yonek
Przeca to będzie tyle szmalu kosztować, że spokojnie kupisz przyzwoite auto...

: śr gru 31, 2008 11:38 am
autor: brozek
czy ja wiem.....co moze tyle kosztowac....chyba ze pracy... gdybym stawiał na mosty to koszt ok 1000zl (w najgorszym przypadku) a jesli by sie udało przerobic to zawieszenie to koszt jeszcze mniejszy... nie licza motoru oczywiscie...
: śr gru 31, 2008 11:42 am
autor: Marek D.
Plan ambitny, tylko sens gdzieś po drodze spierdo...ł
Kup uaz - dostaniesz ramę i sztywne mosty i i nadzieję, że to może jeździć będzie a i remontów Ci nie zabraknie

: śr gru 31, 2008 1:05 pm
autor: Janek 44
[quote84="Yonek"]Przeca to będzie tyle szmalu kosztować, że spokojnie kupisz przyzwoite auto...

[/quote84] A kto powiedział, że bogaty nie może chodzić boso? Jak chce to niech robi. Tylko zapomnij o silniku 1,4MPI z poldka. Porażka.
: śr gru 31, 2008 1:17 pm
autor: Sniper
Dokładnie - jak ma kasę to ekscentryk i wszystko mu wolno, ale gdy jej nie ma to będzie tylko nieracjonalnym dziwakiem
Moim skromnym zdaniem kierunek obrany jest źle bo faktycznie wydaje sie że sens gdzieś uciekł
hmm... chociaż jeśli celem jest stworzenie pomnika trwalszego niż spiżowy (bo na tym zapewne w ogóle się skończy jeśli zostanie realizowane w praktyce)
to pójście w stronę koncepcji nivy z ramą jest dobrym wyborem - pomnik będzie trwalszy

można by jeszcze w tym samym celu zalać betonem i robić zbrojenie by podziwiały go kolejne pokolenia

: śr gru 31, 2008 4:12 pm
autor: brozek
własnie chodzi o to ze za duzo kasy nie mam i dlatego mysle o takiej przeróbce, gdybym miał kase to wstawił bym ja na warsztat w profesionalnej firmie....
: śr gru 31, 2008 5:32 pm
autor: sebaska
He, a mój majster się mnie pytał czy nie znam tanio do kupienia niezjedzonej kompletnie przez rudą Niwki (mówił że najważniejsza dla niego buda, napędy i zawiecha może być padaka, silnik zatarty itp.) -- bo by się pobawił w przerobienie. Tyle że on jest profi -- ma warsztat, ludzi, i w ogóle zajmuje się terenówkami (oraz zabytkami) i motaniem i z tego żyje.
Jak aż o tyle podnosić to i trzeba poszerzyć bo będzie strasznie wywrotna. I kapcie będą większe bo inaczej zabawa nie ma sensu. Zawiecha zatem musi być duuużo mocniejsza niż oryginał.
Jak to się zrobi to będą padać półośki itd. Mój majster twierdzi, że kiedy rajdował Niwką to dopiero jak założył szperę to przestała mu padać (on jest z tych co lubią szybką jazdę po terenie a nie mordowanie jednego dołka z błotem) -- gwałtowne szarpanie gdy koła na chwilę traciły przyczepność rozwalało napędy. Po założeniu szpery przestało szarpać i wózek mu jeździł.
pzdr
Sebi
: śr gru 31, 2008 5:50 pm
autor: m07m10
: śr gru 31, 2008 6:52 pm
autor: brozek
jak sie kupi i jezdzi zrobiona przez kogos to nie to samo co narobic sie by potem posmigac własnym wozem..