www.forum4x4.pl

Witam,
Zostałem posiadaczem samochodu lada niva. Przywitałem się już z szanownymi kolegami z forum i częściowo podzieliłem swoimi pierwszymi problemami. Chciałbym też na początku uprzedzić wszystkich, że jest to moje pierwsze auto z napędem 4x4 i z tego względu proszę o wyrozumiałość.
Wracając do tematu - nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z nivą ale po otworzeniu maski coś mi nie pasowało(wcześniej na to nie zwróciłem uwagi) mianowicie zauważyłem jakieś przeróbki przy kolektorze i dodatkowo wspawany element przez który przechodzi linka sprzęgła. Po zgłębieniu tematu okazuje się że mam zamontowany silnik fiata lub poloneza o pojemności 1500.
W związku z taką sytuacją chciałbym prosić o opinie na temat takiej jednostki napędowej w nivie. Może skorzystać z okazji i wrzucić tam teraz silnik poloneza 1,9 diesel? Większość przeróbek już została wykonana. Z tego co czytałem na forum wynika jednak, że silniki diesla źle wpływają na konstrukcję tego auta i może to grozić rozkładem na czynniki pierwsze.
Proszę szanownych kolegów o wypowiedzi na ten temat.
Pozdrawiam.

Wstaw sobie oryginalny silnik albo jakis 1.6 max 1.8 i smigaj. Temat troche wałkowany myśle.

tho-mas pisze:Witam,
Zostałem posiadaczem samochodu lada niva. Przywitałem się już z szanownymi kolegami z forum i częściowo podzieliłem swoimi pierwszymi problemami. Chciałbym też na początku uprzedzić wszystkich, że jest to moje pierwsze auto z napędem 4x4 i z tego względu proszę o wyrozumiałość.
Wracając do tematu - nigdy wcześniej nie miałem kontaktu z nivą ale po otworzeniu maski coś mi nie pasowało(wcześniej na to nie zwróciłem uwagi) mianowicie zauważyłem jakieś przeróbki przy kolektorze i dodatkowo wspawany element przez który przechodzi linka sprzęgła. Po zgłębieniu tematu okazuje się że mam zamontowany silnik fiata lub poloneza o pojemności 1500.
W związku z taką sytuacją chciałbym prosić o opinie na temat takiej jednostki napędowej w nivie. Może skorzystać z okazji i wrzucić tam teraz silnik poloneza 1,9 diesel? Większość przeróbek już została wykonana. Z tego co czytałem na forum wynika jednak, że silniki diesla źle wpływają na konstrukcję tego auta i może to grozić rozkładem na czynniki pierwsze.
Proszę szanownych kolegów o wypowiedzi na ten temat.
Pozdrawiam.

Powiem tak Marek D. ma diesla taki sam jak w polonezie i oglądając jego wyczyny Niva jeszcze mu się nie rozpadła a w cale jej nie oszczędza. Musisz przekalkulować co jest bardziej opłacalne dla auta. Nie wiem jakie masz już poczynione zmiany w komorze silnikowej.Jeżeli twoje przeróbki podejdą pod diesla to ja bym się nie zastanawiał tylko bym go wstawił. Chociażby z racji tego,że jak kupisz oryginalny silnik to kolejne przeróbki będą Cię czekały.

...przy kolektorze i dodatkowo wspawany element przez który przechodzi linka sprzęgła. Po zgłębieniu tematu okazuje się że mam zamontowany silnik fiata lub poloneza o pojemności 1500.

Nie wiem jak w Poldku, ale we fiatach mioch dwóch sprzęgła były hydrauliczne, takie jak w Nivce. Nawet pompa i wyprzęgnik pasuje w miare zamiennie.

W moim przypadku sprzęgło jest na lince. Czytałem na forum poloneza, że przełożenie diesla do benzyniaka nie sprawia większych problemów i nie potrzeba robić żadnych wynalazków. Z tego wynika, że jeżeli moja niva jest przerobiona na silnik poloneza(fiata) to nie powinno być problemów z dieslem. Powrót do oryginalnego silnika ?
Tak jak napisał tomaszpi:

Chociażby z racji tego,że jak kupisz oryginalny silnik to kolejne przeróbki będą Cię czekały.

Na początek może spróbuję jak sprawuje się obecny silnik a później pomyślę nad dieslem. Za nim wyjadę w teren jeszcze minie trochę czasu ponieważ muszę założyć przegub i wał napędowy oraz dokonać procedur rejestracyjnych. Auto kupiłem w stanie jak opisałem w innym wątku :
http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... &start=200

Pozdrawiam

witam
moim zdaniem sprawdz najpierw ten silnik jak jezdzi i ciagnie a jak stwierdzisz ze to nie to albo ze silnik jest juz feeee wtedy dobrze sie zastanow nad wymiana silnika na jaki z dizlem bedzie wiekszy problem z wsztawieniem i mocowaniem
orginal pewnie tez, nie wiadomo jak popszednik wykonal mocowanie
sorki ze pytam bo moze nie doczytalem z jakich okolic jestes?

Silnik pracuje dość ładnie chociaż jest zalany olejem i nie widać gdzie są wycieki. Po umyciu dopiero się okaże jak to wygląda. Nie testowałem go ponieważ samochód nie ma przeglądu i ubezpieczenia. Jedynie jazda po podwórku, odpięty jest przedni napęd bo poprzedni właściciel zajechał przegub i zdjął półośkę oraz wał napędowy.
Jestem z okolic szczecina.
pozdrawiam.

kupujac ta nieviaste to wpadles na mine
zaraz na dzien dobry masz sporo do zrobienia

Jest w tym trochę prawdy ale cena była na tyle niska, że ją wziąłem. Tak jak pisałem w innym wątku niva jest z 92 roku z gazem. Prawda, że stan nie jest najlepszy ale zapłaciłem za nią 1700 pln i wiedziałem o niektórych jej wadach. Z autem jest tak jak z kobietą po czasie okazuje się jaka jest naprawdę.

Pozdrawiam

tho-mas pisze:Jest w tym trochę prawdy ale cena była na tyle niska, że ją wziąłem. Tak jak pisałem w innym wątku niva jest z 92 roku z gazem. Prawda, że stan nie jest najlepszy ale zapłaciłem za nią 1700 pln i wiedziałem o niektórych jej wadach. Z autem jest tak jak z kobietą po czasie okazuje się jaka jest naprawdę.

Pozdrawiam

Z samochodami jest o tyle lepiej, że czasami możesz jednak trafić na dobre auto- ergo masz jakąś szansę....

jarekstryszawa pisze:

tho-mas pisze:...Z autem jest tak jak z kobietą po czasie okazuje się jaka jest naprawdę.[/b]

Pozdrawiam

Z samochodami jest o tyle lepiej, że czasami możesz jednak trafić na dobre auto- ergo masz jakąś szansę....

Tak dla naprzyładu auto można zezłomować...a baby nikt nie skupi

silverstone pisze:

jarekstryszawa pisze:

tho-mas pisze:...Z autem jest tak jak z kobietą po czasie okazuje się jaka jest naprawdę.[/b]

Pozdrawiam

Z samochodami jest o tyle lepiej, że czasami możesz jednak trafić na dobre auto- ergo masz jakąś szansę....

Tak dla naprzyładu auto można zezłomować...a baby nikt nie skupi

No właśnie :
http://pl.youtube.com/watch?v=w0G1HfT-4 ... re=related

silverstone pisze:

jarekstryszawa pisze:

tho-mas pisze:...Z autem jest tak jak z kobietą po czasie okazuje się jaka jest naprawdę.[/b]

Pozdrawiam

Z samochodami jest o tyle lepiej, że czasami możesz jednak trafić na dobre auto- ergo masz jakąś szansę....

Tak dla naprzyładu auto można zezłomować...a baby nikt nie skupi

W teorii podobno i jedno i drugą można wyregulować Do niektórych egzemplarzy dane regulacyjne podaje producent
w praktyce - życie .

Tomuś, wyregulowałeś M.
Powiedz jak, to lece po krzynke bronka i jade do Cie

Jak znam życie to ona wyregulowała jego i to tak, że on myśli, że to on wyregulował

pzdr
\Sebi

silverstone pisze:Tomuś, wyregulowałeś M.

Wiesz, swego czasu miałem takie wrażenie, ale teraz to by się przydal jakiś reset (dobrze, że kod dostępu przynamniej dalej aktywny)

Czesc,
kiedys posiadalem Ladziane wiec moze i swoje 3 grosze tez wrzuce
lada i PF 125 maja wysprzeglik hydrauliczny, Poldek przynajmniej Caro ma sprzeglo na linke... chyba zmiana pojawila sie
przy zmianie skrzyni z 4 na 5 ale moge sie mylic.

Generalnie idzie dokrecic skrzynie poldka do silnika lady i na odwrot, potrzebny jest tylko kielich laczacy skrzynie i silnik - wiec sam silnik to za malo bedzie , rozstaw srob na skrzyni jest taki sam ( no chyba ze trafilem na jakis ewenement ale watpie)

w moim odczuciu silnik lady latwiej zabezpieczyc od wody bo swiece ma plasko wkrecone w blok a w poldku czy fiacie tkwia w gniazdach co sprzyja zbieraniu sie tam wody, a aparat zaplonowy tez jakby minimalnie wyzej.

Osiagi chyba raczej podobne, jak masz fantazje dłubać przy rozrzadzie, wymieniac walki na ostrzejsze to lada jest bardziej OK bo walek ma w glowicy.

Mam nadzieje ze nie zanudzilem
Pozdrawiam
Andrzej

@tho-mas - Pojeździj trochę tym autkiem. Jak masz kawałek warsztatu i kapkę umiejętności to sobie wymienisz uszczelniacze i uszczelki w silniku, ot tak dla prywaty bo po wymianie będzie lało się tak samo . Gdzieś po roku dopiero będziesz wiedział czego tak naprawdę od auta oczekujesz, i jak kasa pozwoli, zaczniesz motać. Albo zmienisz auto i zaczniesz motać

Właśnie tak zrobię:

Marek D. pisze:@tho-mas - Pojeździj trochę tym autkiem. Jak masz kawałek warsztatu i kapkę umiejętności to sobie wymienisz uszczelniacze i uszczelki w silniku, ot tak dla prywaty bo po wymianie będzie lało się tak samo . Gdzieś po roku dopiero będziesz wiedział czego tak naprawdę od auta oczekujesz, i jak kasa pozwoli, zaczniesz motać. Albo zmienisz auto i zaczniesz motać

Tak jak pisałem jest to moje pierwsze auto 4x4 i dopiero po jakimś czasie będę mógł stwierdzić o co dokładnie mi chodzi.
Pozdrawiam.