Niestety Bartek, to nie wężyk - jest w profilu taki czarny pojemnik z trzema dolotami (absorber

)- dwa z nich były odłamane

W ich miejsce wtopiłem krótkie rurki mosiężne 4mm (śr wewnętrzna) i dodatkowo zalałem klejem na temperaturę.
Dzisiaj będę go wstawiał z powrotem.
Ponadto wymieniłem wąż odpowietrzania - dziwne, że był to zwykły kawałek takiego ogrodowego igieliciaka

W FSO 1500 mam typowy zbrojony, gumowy w oplocie bawełnianym. W akcie desperacji kupiłem pół metra żóltego, zbrojonego fi 12 w Castoramie - ale zakładać to go musiałem na wazelinę
Myślę, że teraz będzie OK
Pozdroofki
Idel