przyszly uzytkownik nivki

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
kuba.sg
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: wt cze 08, 2004 9:18 pm
Lokalizacja: Gliwice

przyszly uzytkownik nivki

Post autor: kuba.sg » wt cze 08, 2004 9:30 pm

ile jest warta niwka z 90 roku, jezdzona tylko po asfalcie. silnik i napedy OK, blacha ze sladami korozji, jednak zadnych dziur generalnie do lakieru. wiem, ze ciezko jest wycenic auto nie widzac go, ale wdzieczny bede chociaz za zakres ceny w ktorym powinienem sie poruszac. auto jest wyposazone fabrycznie, absolutnie zadnych modyfikacji czy przerobek. Na co warto zwrocic uwage kupujac takie auto??? Dzieki wielkie za pomoc,

pozdrawiam,
kuba

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » wt cze 08, 2004 10:07 pm

:)3 :)3 :lol:
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

Awatar użytkownika
Kuszman
Posty: 1824
Rejestracja: pn lip 22, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kuszman » wt cze 08, 2004 10:21 pm

1. Nieprzjmuj sie całą masą kasztaniarzy na tym forum. To Frustraci którzy przychodzą tu odreagować codzienne stresy :)21 :wink:

2. Niva to spoko auto na początek zabawy w off-road. Ja od niej zaczynałem i tego co sie nauczyłem przy niej to moje.

3. Niva = blacha. To zasadnicza część pojazdu. Jeśli podłużnice są zgnite (często przy mocowaniu drążka tylnego mostu) to poraszka. Jeden z kolegów z tego forum zgubił most. Ja swoją sprzedałem "za pieć dwunasta" bo juz dziury były ze az strach.

4. Przygotuj się na OGROMNĄ ilość pierdół do roboty jak np. zawór nagrzewnicy, elektryka, częsta wymiana łozysk w mostach, przegubów...

5. 2 raz bym nivy tak starej nie kupił (moja miała 10 lat jak ją zanabyłem)

6. Fakt jeżdżenia po asfalcie nie jest w sumie niczym dobrym. Z moich obserwacji wynika ze te użwane po lasach itp. na krutkich dystansach są często w lepszym stanie. To auto nielubi z nieznanych mi przyczyn zbyt dużych przebiegów.

Zostałes ostrzeżony :)21
Pozdrawiam
Kuszman
http://www.wawa4x4.pl

Awatar użytkownika
CzarnySJ
 
 
Posty: 294
Rejestracja: wt kwie 27, 2004 6:42 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: CzarnySJ » wt cze 08, 2004 10:34 pm

Kuszman pisze:1. Nieprzjmuj sie całą masą kasztaniarzy na tym forum. To Frustraci którzy przychodzą tu odreagować codzienne stresy :)21 :wink:

2. Niva to spoko auto na początek zabawy w off-road. Ja od niej zaczynałem i tego co sie nauczyłem przy niej to moje.
no to zes se zmienił :)21

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » wt cze 08, 2004 11:57 pm

tak sie sklada ze mam taki syf z 90 roku,to auto ma wiecej wad niz zalet,blacha szmelc, zawieszenie szmelc ogulnie tez szmelc, od miesiaca prubuje posklejac tą kupe szajsu migomatem ale cos spaw sie nie chce rudego trzymac.jak ktos chetny to zamienie na uaza nawet jak bedzie z 1970 r :)6 :lol:
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

Awatar użytkownika
MOC
Posty: 1878
Rejestracja: pn lip 07, 2003 3:11 pm
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: MOC » śr cze 09, 2004 3:30 am

:)19 :)20 :)22 :)21
sam ocen swoje szanse w starciu z tym tworem....
MOC&OFFROAD-GOOD IDEA :)21
CHYBA UAZ V8 6.2
PREZES KLUBU NOCNYCH KASZTANIARZY 4x4 :)13

Awatar użytkownika
kuba.sg
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 2
Rejestracja: wt cze 08, 2004 9:18 pm
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: kuba.sg » śr cze 09, 2004 4:36 pm

dzieki bandzior, zadam wiec inaczej pytanie: gdyby, tak czysto teoretycznie, znalazl sie oszolom i powiedzial "chce twoja nivke" za ile bys mu ja oddal???
nivka, ktora mam na oku nie jest zgnita, podluznice sa zdrowe, podloga i mocowania mostow tez. ma natomiast podrdzewiale podszybia, progi tylne drzwi (klape) ma przejechane 40kkm, nie pytajcie skad wiem ale wiem. faktycznie ma tyle. ostatnie 5 lat stala w ogole nie ruszana, wczesniej jezdzila w nadlesnictwie. wiec prosze was, niech ktos rzuci cyfra ile mozna za to dac. a wtedy spotkamy sie na szlaku i pokazecie mi kilka eleganckich sztuczek, takich na mozliwosci niwki oczywiscie :))

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » śr cze 09, 2004 6:42 pm

Witam!
Zanim ja kupisz, jedz do najblizszego blacharza, dowiedz sie ile cie bedzie kosztowala blacharka, pojedz do sklepu i policz koszty czesci, ktore bedziesz musial wymienic. W Nivie jest tak, ze poczatkowy koszt nabycia jest stosunkowo niski, natomiast pozniej trzeba w nia wlozyc sporo pracy i pieniedzy...
I wtedy oszacuj ile mozesz za nia dac. Cena Nivy jest jednostkowa i bez oceny technicznej samochodu nikt ci nie poradzi...
NIVA 1990@boreg

Awatar użytkownika
bandzior
Posty: 1607
Rejestracja: wt lis 11, 2003 5:27 pm
Lokalizacja: bydgoszcz
Kontaktowanie:

Post autor: bandzior » śr cze 09, 2004 6:44 pm

ja nabylem to cos za 2,5tys zl. :oops:
wierze w UFO i zielone ludziki...
http://www.bandzior4x4.pl

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Albert_N » śr cze 09, 2004 8:42 pm

po takim czasie na pewno wszystkie uszczelnienia sa wspomnieniem.
Powiem Ci cos, mialem kiedys nive, uciekaj od niej poki mozesz... juz lepiej jakiego UAZ kupic, tam chociaz mozna se flexem pociac a w nivie... no i dobrze koledzy mowia, cena czesci ktore w nia wlozysz zeby za 3 miechy je znowu wymieniac Cie wiecej wyniesie niz kredyt na normalne auto.
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

Przemek wawa
Posty: 380
Rejestracja: śr maja 28, 2003 10:33 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Przemek wawa » czw cze 10, 2004 2:42 pm

Kazdy, kto napisze cokolwiek w tym temacie, ma jedynie swoja racje. Ale poglad ten czy inny, nie jest pogladem, ktory nalezy uogolniac i przyjmowac za prawde oczywista czy aksjomat. Tak jak i moj.
Za duzo jest warunkow brzegowych, aby miec pewnosc, co do wyboru auta, tego czy innego (rocznik, poprzedni wlasciciel, co tam dobrego lub zlego poczynil w bolidzie, stan auta przeszly i na chwile sprzedazy, gdzie auto jezdzilo i tysiac innych ... ). Kazdy egzemplarz jest inny i nie tyczy sie to, tylko Nivki.
Ja trafilem na model 99/00. Przejechalem autem w ciagu roku od daty zakupu do maja tego roku i tylko podczas weekendow glownie, okolo 20kkm. Popsul sie zawor nagrzewnicy. ... Oczywiscie w terenie, pourywalem i "popsulem" te czy inne rzeczy, ale tego nie licze, bo nie zalezy to od marki auta.
Auto bylo zadbane przez poprzedniego wlasciciela w sposob szczegolny, jak rowniez przeze mnie w okresie, kiedy bylo eksploatowane. Mysle, ze wiele od tego zalezy, przy wyborze danego auta.

To, co zostalo napisane o aucie za 2.5 kplz, uazie, czy czesciach zamiennych jest prawda niecalkowita.
Nie ma auta, ktore mozna kupic za 2.5 tysiaca, i ktore nie wymaga nakladow dodatkowych ...
Uaz jest super autem na teren i tylko wylacznie, kiedy nie planujesz wypadow asfaltowych zadnych ! lub faktycznie za srednia przelotowa na asfalcie po polskich drogach przyjmujesz 60-70 km/h lub przewozisz je na lawecie.
Co do czesci zamiennych do Nivki, to chcialbym aby tak bylo tanio dla kazdej marki auta i byly tak dostepne ... Oczywiscie, moim zdaniem nie trzeba brac na nie kredytu, ale to juz bank zawsze ocenia tzw. zdolnosc kredytowa:)

Mam sentyment do Nivki nieograniczony, dlatego zapewne wypowiedzialem sie subiektywnie.
pozdrawiam,
YJ 4.0

mentor
 
 
Posty: 119
Rejestracja: pn gru 22, 2003 8:00 pm
Lokalizacja: Katowice

Post autor: mentor » czw cze 10, 2004 8:53 pm

Ja swoją Nivę z '79 kupiłem za 3 tys. poprzedni właściciel mało wiedział o samochodach, a wcześniejszy jeździł nią w terenie (miała instalacje pod wyciągarke i wpomaganie kierownicy), jest w wersji cabrio :lol: . Przez 2 miesiące miała robioną blacharkę i inne naprawy. W sumie auto z gazem wyszło mnie 10 tys. i jeżdżę nim wszędzie. Trasy po 500km i mam pewność, że zawsze dojedzie do celu i wróci. W terenie też nie narzekam. To jest bardzo fajne autko. A jak się coś popsuje to można to naprawić pod blokiem w ciągu jednego popołudnia.

Awatar użytkownika
Albert_N
     
     
Posty: 4695
Rejestracja: pt lut 08, 2002 1:00 am
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Albert_N » pt cze 11, 2004 1:56 am

<<Oczywiscie w terenie, pourywalem i "popsulem" te czy inne rzeczy, ale tego nie licze, bo nie zalezy to od marki auta. >>
no czy ja wiem, tylko w nivie przy wyciaganiu tylem z blota potrafi odpasc pol samochodu :)21
Pozdrawiam, Albert
Suzuki SJ 413 1,3 SOLD
Mitsubishi L300 4x4
CRX 1.6 ED9

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » pt cze 11, 2004 3:59 pm

Albert_N pisze: no czy ja wiem, tylko w nivie przy wyciaganiu tylem z blota potrafi odpasc pol samochodu :)21
Nie tylko w Nivie :P , jak ktos sp..y orurowanie, albo zle umocuje haki to i kawalek Patrola tez potrafi odpasc. Moja przezyla ekstremalne szarpanie do tylu pod gorke i pare razy kinetyka (Patrol+Uaz - bo jeden nie dal rady :wink: ) i jak do tej pory jest w calosci (Mam nadzieje, ze Mikolaj jeszcze jej nie rozwalil).
Ale, jak pisalem blacha w Nivie jest kiepska i wymaga starannej troski. Jak sie zaniedba to i samochod zlamac sie moze na pol. Coz nadwozie samonosne ma zalety, ale tez i wady...
P.S. I chcialbym poznac tego czlowieka, ktory pod blokiem ustawi zbieznosc wszystkich czterech kolek w Nivce :roll: . Szczegolnie po ostrej wtopie i pourywaniu mocowan drazkow skretnych...
NIVA 1990@boreg

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 2115
Rejestracja: wt cze 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: kiedyś UĆ, teraz Końskie, 51_12,932'N 20_30,277'E

Post autor: Wojtek » ndz cze 13, 2004 9:33 pm

Kosztuje to 60 PLN i nie trzeba robić pod blokiem. A wszyskie gałki na jedną stronę kosztują ca 120zet i wynienia się je rzeczywiścioe na drodze...
Generalnie: NISSAN

..jeszcze tylko parę wiosen, jeszcze parę przygód z losem..

boreg
 
 
Posty: 137
Rejestracja: czw wrz 19, 2002 3:41 pm
Lokalizacja: warszawa
Kontaktowanie:

Post autor: boreg » pn cze 14, 2004 3:19 pm

Wojtek pisze:Kosztuje to 60 PLN i nie trzeba robić pod blokiem. A wszyskie gałki na jedną stronę kosztują ca 120zet i wynienia się je rzeczywiścioe na drodze...
Po ustawieniu za 60 zl Niva zaczela jezdzic ... ...bokiem :( . A na rolkach wychodzilo prosto. A malo kto ma czteroglowicowe rolki - i ustawienie zbieznosci na nich kosztuje (w Wawce) sporo drozej...
NIVA 1990@boreg

Awatar użytkownika
Wojtek
Posty: 2115
Rejestracja: wt cze 04, 2002 1:00 am
Lokalizacja: kiedyś UĆ, teraz Końskie, 51_12,932'N 20_30,277'E

Post autor: Wojtek » pt cze 18, 2004 3:44 pm

Bo najlepiej sie żyje na prowincji, kure se za oknem potrzymasz, krowe se popasiesz, kartoflów pełno i jakoś do przodu... A ceny tyż niskie, bo kto to zapłaci z bezrobocia warszaskie ?
Generalnie: NISSAN

..jeszcze tylko parę wiosen, jeszcze parę przygód z losem..

Awatar użytkownika
leszek
 
 
Posty: 3337
Rejestracja: ndz mar 02, 2003 10:39 pm
Lokalizacja: Żywiec
Kontaktowanie:

Post autor: leszek » pt cze 18, 2004 3:55 pm

taki cuś to wiem kto ma pod domem i spylił by napewno a więcej niż 3kl to bym nie dał 8)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość