Gaśnie jak jest zimny

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
IdeL
 
 
Posty: 255
Rejestracja: czw sty 08, 2009 11:03 pm

Gaśnie jak jest zimny

Post autor: IdeL » pt kwie 24, 2009 8:54 am

Czołem. Na wstępie muszę napisać, że chyba na łeb upadłem kupując ruskie auto. Idąc za ciosem to w następnym rzucie przestawię się na kuchnię eskimoską (płetwa foki, ogon renifera i te sprawy) :x :)16 :)15
Mam pewien problem, z którym być może już ktoś z Was się zetknął. Auto (jak już niektórzy wiedzą) to 1,7 mpi.
Sytuacja jest następująca: odpalam auto (zero problemu) -> motor pracuje na ssaniu tak jak powinien (tyle, że zawory nieco klapią) -> mija jakaś minuta i ... obroty gwałtownie spadają, tak że trzeba go podtrzymywać na gazie (nie zawsze ale czasem telepie trochę autem tak jakby nie na wszystkich garnkach działał - ciekawosta, że powyżej 2000 obrotów pracuje równo) -> jak temperatura osiągnie jakieś 50*C silnik zaczyna pracować poprawnie.
Co jest też ciekawe: zmniejszenie obrotów na zimnym silniku następuje nagle (zupełnie jakby ktoś coś przełączył) i po nagrzaniu normalna praca silnika też następuje nagle (też jakby to zostało włączone). Do tego wszystkiego mam wrażenie, że jest coraz gorzej, bo kiedyś działo się to zazwyczaj, a teraz dzieje się to zawsze. Ponadto kiedyś jak obroty spadały gwałownie to nie gasł (tak sobie wolno działał na 300 -400) teraz w ogóle gaśnie.
I jeszcze jedna ciekawostka: Jak juz mi zgaśnie (bo nie potrzymam go na obrotach) to kiepsko zapala, ale... poczekam minutę i zapala normalnie. Jak mi zgaśnie tak kilka razy (dwa, trzy) i go będę zapalał to kolejny raz już nie gaśnie, Jak potrzymam go na gazie i osiągnie te 50*C chodzi bez problemu - nic się nie dzieje, nic nie faluje, moc ma.
Jak go zgaszę to po dwóch godzinach zapalę go raczej bez problemu. Problem jest nad ranem (nie wyspał się czy co ?? :)9 ) oraz po dłuzszym postoju (jak wychodzę z roboty to jest kłopot).
Ponadto wydaje mi się, że ma to związek z temperaturą otoczenia - zimą po zapaleniu działał dłużej, jak są chłodniejsze dni (noce) to też. Najgorzej jest tak jak w ostatnich dniach.
Tak to wygląda jakby w pewnym zakresie temperatur (pewnie tak 30 - 50*C) nie pracował na ssaniu.
Dzisiaj pójdę kupić czujnik temperatury - tak mi przyszło do głowy (wtryski są nowe, przepływomierz sprawny)
Nie wiem czy to ma związek ale mam wrażenie, że spalanie PB jest też dość imponujące - po wlaniu 25 litrów przejechałem 180km i wskazówce paliwomierza już niewiele pozostało aby dojść do stanu sprzed tankowania. Mam wrażenie, że najwięcej paliwa ubywa właśnie jak ten silnik jest zimny i go podbgazowuję.
Macie jakieś pomysły ??
Może sonda lambda jeszcze ?? Jak jest ciepły i spuszczę z gazu (tak z 3000 obrotów) to potrafi strzelić w tłumik.
Czytałem sporo wątków tego typu na innych forach i ... koncepcji są miliony. Wiem, że problem występuje dość często (zwłaszcza w fordach). Ale wielość rozwiązań mnie przeraża.
Będę wdzięczny za wzelkie uwagi.
Ponoc w tym aucie występuje oprócz czujnika temperatury wody jakiś czujnik temperatury silnika - co to za licho ?? na schemacie tego nie dostrzegłem :-?
Pozdroofki

IdeL

PS. Mam jeszcze włosy na łbie, ale przez ten produkt Braci zza wschodniej granicy to chyba wyłysieję.
Pozdroofki

IdeL

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Gaśnie jak jest zimny

Post autor: A.F. » pt kwie 24, 2009 12:58 pm

Jest pewnie jakiś element grzewczy - grzałka w kolektorze ssącym, albo grzana sonda lambda.
I jakieś sterowanie, które wyłącza tą grzałkę po osiągnięciu założonej temperatury.
Typuję, że grzałka ta za wcześnie się wyłącza i stąd te problemy.
Czujnik temp. silnika ( ten sterujący centralką wtrysku ) proponuję zmierzyć - oporność na zimnym i ciepłym silniku.
I porównać z danymi w instrukcji :wink:
W typowych autach z wtryskiem :)21 jest jeden czujnik sterujący wskaźnikiem temperatury i drugi sterujący centralką wtrysku.
Jest gdzieś na forum schemat elektryki Nivy MPI ??
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
paranoic_killer
Posty: 570
Rejestracja: śr lut 02, 2005 8:15 pm
Lokalizacja: Lublin

Re: Gaśnie jak jest zimny

Post autor: paranoic_killer » pt kwie 24, 2009 5:30 pm

Czujnik temperatury proponuje raczej sprawdzić na zrzucie diagnostycznym- w placku miałem problem i czujnik był niby ok- oporność się zgadzała. Dopiero na zrzucie diagnostycznym wychodziło że dawał całkowicie kosmiczne odczyty! Sprawdź jeszcze sondę lambda.
Żółw się rusza...
był XJ 2.5 + LPG + 30" MT + 2"
jest JK 3.8 + 33" + snorkel...

Awatar użytkownika
A.F.
 
 
Posty: 4203
Rejestracja: śr sie 16, 2006 8:31 am
Lokalizacja: Jura

Re: Gaśnie jak jest zimny

Post autor: A.F. » pt kwie 24, 2009 7:33 pm

Czujnik temp. to zwykły termistor.
W każdej instrukcji podają oporność w paru temperaturach.
Spoko wystarczy pomiar omomierzem.
Ale jak ktoś chce testerem diagnostycznym, to nie ma sprawy 8)
VW T4 syncro, 2.4D, long :)13

Awatar użytkownika
IdeL
 
 
Posty: 255
Rejestracja: czw sty 08, 2009 11:03 pm

Re: Gaśnie jak jest zimny

Post autor: IdeL » pt kwie 24, 2009 8:13 pm

Dzięki za info.
Właśnie wymieniłem czujnik temperatury wody. Na początku nie było efektu, przy okazji znalazłem po drugiej stronie bloku osławiony czujnik temperatury silnika i ... odłączyłem go. W konsekwencji tego auto zastartowało normalnie i rozgrzało się jak należy bez gaśnięcia. Włączyłem więc czujnik temperatury silnika z powrotem i wystudziłem motor do ok 40*C. Zapaliłem ponownie i było lepiej. Jeszcze raz to samo (oczywiście nowy czujnik temp.wody i załączny czujnik temp. silnika) i za trzecim razem ruszył bez problemu no i rozgrzał się jak należy bez jakichkolwiek operacji pedałem przyśpiesznika.
Jednak nie ma co popadać w zachwyt - jutro po nocy zapalę go ponownie. Wtedy będę miał stuprocentową pewność.
Ja wiem, że to tylko termistory ale nie znam ich parametrów i nie wiem czego się spodziewać. Jeśli nawet w ogóle reagują na temperaturę to skąd mogłem wiedzieć czy nie zmieniły swoich zakresów ?? Koszt tego od wody to 48zł w sklepie - pewie lepiej kupić sobie za tę kasę wódeczkę i wypić z kolegami. Ale z drugiej strony nie jest to aż taki majątek, a robota przy wymianie praktycznie żadna.


Pozdroofki

IdeL
Pozdroofki

IdeL

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość