Strona 1 z 1
Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 9:44 am
autor: alientm
Witam. Jestem nowym użytkownikiem Nivy 1.6+LPG z 1990 roku. Starałem się poczytać forum zanim będę zadawał dziwne pytania. Kilka problemów już nawet rozwiązałem.
Teraz chodzi o luzy kierownicy, są dość duże. Nie jestem mechanikiem, ale odręcić coś i dokręcic myślę że dam rade, tylko co ? Luz typowy - skrecam kierownice a brak reakcji kół, fakt zaczynaja skrecac ale dosc pozno.
Czy ktoś może dać mi poglądowy obrazek/foto z znaznaczonymi elementami które nalezy sprawdzic ? Czy wogole zabierac sie do tego samemu (posiadam kanał, dostęp do kluczy), czy lepiej jak takimi sprawami zajmnie sie dobry mechanik?
Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 9:50 am
autor: wolf_87
alientm pisze:Witam. Jestem nowym użytkownikiem Nivy 1.6+LPG z 1990 roku. Starałem się poczytać forum zanim będę zadawał dziwne pytania. Kilka problemów już nawet rozwiązałem.
Teraz chodzi o luzy kierownicy, są dość duże. Nie jestem mechanikiem, ale odręcić coś i dokręcic myślę że dam rade, tylko co ? Luz typowy - skrecam kierownice a brak reakcji kół, fakt zaczynaja skrecac ale dosc pozno.
Czy ktoś może dać mi poglądowy obrazek/foto z znaznaczonymi elementami które nalezy sprawdzic ? Czy wogole zabierac sie do tego samemu (posiadam kanał, dostęp do kluczy), czy lepiej jak takimi sprawami zajmnie sie dobry mechanik?
Znajac zycie masz wybite koncówki drązka kierowniczego, najlepiej jakby ktos ruszął ci kierownica a ty byłbys pod samochodem, w ten sposób zweryfikowałbys gdzie sa luzy!
Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 9:59 am
autor: alientm
wolf_87 pisze:Znajac zycie masz wybite koncówki drązka kierowniczego, najlepiej jakby ktos ruszął ci kierownica a ty byłbys pod samochodem, w ten sposób zweryfikowałbys gdzie sa luzy!
Dzieki za szybką odp. Fakt drążki sparwdze sam - ich ewentualna wymiane juz cwiczylem na astrze. Fajnie ze juz jest punkt zaczepienia.
Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 10:04 am
autor: wolf_87
nie ma za co

Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 11:04 am
autor: Svenson
Sprawdz końcówki drązków potem srodkowy , wspornik układu kierowniczego ( 40 zł a wiele daje ) i przekładnie ( ta mozesz delikatnie skatrowac , ale to juz powazniejsza operacja

)
Powodzenia

Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 12:36 pm
autor: alientm
Svenson pisze:Sprawdz końcówki drązków potem srodkowy , wspornik układu kierowniczego ( 40 zł a wiele daje ) i przekładnie ( ta mozesz delikatnie skatrowac , ale to juz powazniejsza operacja

)
Powodzenia

Heh szczerze, kocówki to jeszcze znajde, ale reszte - gdzie co i jak ? qrde moglem isc na mechanike ale skonczylem informatyke. Moze jakis pogladowy obrazek

Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 12:45 pm
autor: maxers
alientm pisze:Svenson pisze:Sprawdz końcówki drązków potem srodkowy , wspornik układu kierowniczego ( 40 zł a wiele daje ) i przekładnie ( ta mozesz delikatnie skatrowac , ale to juz powazniejsza operacja

)
Powodzenia

Heh szczerze, kocówki to jeszcze znajde, ale reszte - gdzie co i jak ? qrde moglem isc na mechanike ale skonczylem informatyke. Moze jakis pogladowy obrazek

daje tu linki porównywalne z alla (mniej wiecej widac jak wyglada i przykładowa cena)
http://www.allegro.pl/item814219935_wsp ... a_1_7.html
http://www.allegro.pl/item819548725_wsp ... a_1_6.html
http://www.allegro.pl/listing/search.ph ... tegory=620
w ostatnim przypadku pozostaje kolumna kierownicza
http://www.allegro.pl/item819583578_prz ... zedaz.html
Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 1:30 pm
autor: NUKEM
Dużo roboty jest z wymianą przekładni kierowniczej ? Bo mnie to własnie chyba czeka..
Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 2:34 pm
autor: Marek D.
jak się końcówki da wybić to pikuś - w rezerwie miej palnik, długą łyżkę młot 5 i 2 kg
tanie ściągacze mogą nie wyrobić

Re: Luz na kierownicy
: śr gru 09, 2009 4:34 pm
autor: bobo1308
NUKEM pisze:Dużo roboty jest z wymianą przekładni kierowniczej ? Bo mnie to własnie chyba czeka..
zdjąć kolumnę to jakieś pół godziny mając ściągacz do końcówek gożej zdjąć z wieloklina uchwyt od drążków (nie wiem jak on się nazywa) ja dorobiłem ze szpilek i grubego płaskownika ściągacz ale bez palnika się nie obeszło. amontaż to już Pan Pikuś

Re: Luz na kierownicy
: wt gru 15, 2009 1:46 pm
autor: alientm
Dzisiaj byłem w lokalnym sklepie z czesciami do Lady i Pan twierdzi ze zamiast wymianiac caly WSPORNIK UKŁADU KIEROWNICZEGO poleca wymiane samych samych gum (tulei) w nim, zekomo pasujace od poloneza. Gra warta swieczki czy wymieniac calosc, bo przy skrecie kierownica widac ze ten element jest zbyt ruchomy

Re: Luz na kierownicy
: wt gru 15, 2009 2:49 pm
autor: Krzysiek-74
alientm pisze:Dzisiaj byłem w lokalnym sklepie z czesciami do Lady i Pan twierdzi ze zamiast wymianiac caly WSPORNIK UKŁADU KIEROWNICZEGO poleca wymiane samych samych gum (tulei) w nim, zekomo pasujace od poloneza. Gra warta swieczki czy wymieniac calosc, bo przy skrecie kierownica widac ze ten element jest zbyt ruchomy

Zapewne ten Pan, dojeżdża do swojego sklepiku autem ze wspomaganiem

I nie wie co gada. Nawet nie podejrzewam, że jako handlujacy częściami do Łady, nie słyszał o wsporniku na łożyskach

. Różnica jest znaczna i w żadne wymiany gum, się nie baw

Re: Luz na kierownicy
: wt gru 15, 2009 3:12 pm
autor: Svenson
dokładnie kup nowy na łożyskach i z głowy pozatym kiedyś jak w poldku wymieniałem
Karwa najgorszy pomysł

,skończyło sie na nowym w całości

Re: Luz na kierownicy
: śr paź 26, 2011 9:58 am
autor: mteodor
alientm pisze:Witam. Jestem nowym użytkownikiem Nivy 1.6+LPG z 1990 roku. Starałem się poczytać forum zanim będę zadawał dziwne pytania. Kilka problemów już nawet rozwiązałem.
Teraz chodzi o luzy kierownicy, są dość duże. Nie jestem mechanikiem, ale odręcić coś i dokręcic myślę że dam rade, tylko co ? Luz typowy - skrecam kierownice a brak reakcji kół, fakt zaczynaja skrecac ale dosc pozno.
Czy ktoś może dać mi poglądowy obrazek/foto z znaznaczonymi elementami które nalezy sprawdzic ? Czy wogole zabierac sie do tego samemu (posiadam kanał, dostęp do kluczy), czy lepiej jak takimi sprawami zajmnie sie dobry mechanik?
Wyczytałem na jakimś forum, że luz powinien być " na dłoń". Rozgorzała tam dyskusja gorąca. Ponoć po skasowaniu luzów szybciej siada przekładnia, ciężej kręcić kółkiem (wobec braku wspomagania). Przeciwnicy argumentowali, że z takim luzem trudno jechać prosto. Ja mam taki luz i nie ma problemu z jazdą prosto, tyle mogę stwierdzić.
Re: Luz na kierownicy
: ndz lis 06, 2011 7:41 pm
autor: bigl
U mnie taki luz że 3/4 kola robię aby skręcić

- końcówki mam nowe (prawie

), a luz jest na samej przekładni. O ile po polnych drogach idzie jeszcze jechać to na czarnym totalna masakra

. Rozgrzebię tą przekładnię i wtedy dokładnie będę wiedział co w trawie piszczy - najgorsze jest to że za nową 300 krzyczą

Re: Luz na kierownicy
: ndz lis 06, 2011 8:14 pm
autor: Krzysiek-74
Re: Luz na kierownicy
: pn lis 07, 2011 8:36 am
autor: bigl
Wiem że części do Nivy są znacznie tańsze - dlatego mam Nivę

. Co prawda jakość nowych części czasami odbiega od wszelakich norm i pozostawia wiele do życzenia. Raczej chodzi mi o to że za 300 można kupić 3 torby różnych klamotów , a tu tylko jedna taka mała maszynka

.
Re: Luz na kierownicy
: wt lis 08, 2011 6:40 pm
autor: Feynman2
bigl pisze:U mnie taki luz że 3/4 kola robię aby skręcić

- końcówki mam nowe (prawie

), a luz jest na samej przekładni.
a wyregulować się już nie da? ja też miałem luz i chyba ze 3 razy się za to zabierałem aż w końcu doszedłem co i jak i teraz jest wsio ok, a też już się zastanawiałem nad wymianą przekładni...
Re: Luz na kierownicy
: wt lis 08, 2011 11:33 pm
autor: dandan
Krzysiek-74 w/g mnie ma rację.
Przekładnia kier. nie jest miejscem do drutowania,bo chodzi tu o bezpieczeństwo.Trzeba mieć wiedzę i zaplecze.Najbardziej wyrobione będzie miejsce zazębienia do jazdy na wprost.Zaczniesz kasować luz dla tego położenia,zakleszczysz skręt,wyregulujesz skręt,zostaną luzy na wprost.Chyba,że jest na czym zrobić szlif zębatki i ślimaka.A podkładki regulacyjne przedniego/tylnego łożyska,tulejowanie wału przekładni,rozwiercanie,nowe uszczelnienia,dynamometry...
Cena nowej uwierz-symboliczna.Niestety,nie za darmo,tak to w samochodach jest.
Ja bym odżałował te 50 l. benzyny,kupił nową część i jezdził spokojniej.
I uwierz,ruskie póki co lepsze od chińskiego.
A krzyżaki na wale kolumny kier. bez luzów?
Re: Luz na kierownicy
: czw lis 17, 2011 6:45 pm
autor: bigl
Re: Luz na kierownicy
: czw lis 17, 2011 7:09 pm
autor: szary11
Ja u siebie się przybieram do skasowania luzu, ale jakoś zapału brakuje. Na kole może 1, max 2 cm luźnawo chodzi, ale w jeździe nie przeszkadza. Mało

Re: Luz na kierownicy
: pt lis 18, 2011 7:15 pm
autor: Feynman2
szary11, jak tyle to sprawne, jak za mocno dokręcisz to ciężej się będzie skręcać, szybciej się wyrobi i potem będzie jak pisze Dandan, nie da się ustawić, przy skręcaniu się zakleszcza albo na wprost jest luz.
bigl gratuluję

fajnie czasami zaoszczędzić parę stówek, ja np. swoje wydam na remont reduktora bo dzwoni niemiłosiernie na dużym obciążeniu...