"Po raz n-ty diesel w nivie"

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

"Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » ndz lut 07, 2010 5:05 pm

Po przemyśleniach , jak narazie nie motam diesela do dziwki .

Mam natomiast pytanie czy nie ma ktoś informacji ( lub sam nie ma ) silnika do dziwki ewentualnie 2107 1500cm3

oczywiscie chodzi mi o dzałające jednostki :)21

Awatar użytkownika
poborcapodatkowy
Posty: 2324
Rejestracja: ndz paź 19, 2008 12:10 am
Lokalizacja: okolice Bytowa /pod samochodem

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: poborcapodatkowy » ndz lut 07, 2010 7:54 pm

Jakbys poczekał z awarią jakieś 2 miesiące, to bym poratował :roll: :)21
Pajero Sport 3.0 V6 '00 - było
Frontera 2.0 '94 - była
Niva '90 - była

wloczykij83
 
 
Posty: 204
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 12:11 am
Lokalizacja: Kraków

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: wloczykij83 » ndz lut 07, 2010 8:46 pm

Svenson ile zrobiłeś na tym silniku? przestał działac czy jak?

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » ndz lut 07, 2010 9:20 pm

poborcapodatkowy pisze:Jakbys poczekał z awarią jakieś 2 miesiące, to bym poratował :roll: :)21
ale ja chce jezdzić na LPG :P
wloczykij83 pisze:Svenson ile zrobiłeś na tym silniku? przestał działac czy jak?
na liczniku mam 04050 km , czyli może być 104050 lub 204050 , a nawet może 304050 .
Poprzedni własciciel patrzył na licznik , a ja kupowałem to było 88000 i mówił ze autentyczny przebieg .

Co do awarii to kilka dni temu jade sobie do pracy ( 7 kilometrów ) cisnienie 3 :)13 ( zawsze spoglądam ) , juz na parking wjechałem a tu nagle :o kontrolka sie swieci i wskazówka na 0 . Zgasiłem silnik i poszedłem do pracy :roll: .
Po pracy sprawdziłem najpierw poziom oleju :-? , był 3 minlimrtry nad MIN , asekuracyjnie dolałem zeby było jak zawsze 2/3 na bagnecie :wink: . Odpalam i cisnienie jest :)21 , wiec ruszyłem do domu . Pod domem praktycznie znowu sie sytuacja powtarza :)11 , ale ze to juz kawałek ( 500 m ) dojechałem , zostawiłem dziwke i poszedłem spac ( po nocy byłem ). Jak odespałem postanowiłem zobaczyć co sie dzieje , czyli czy mam smarowanie , kupiłem filtr oleju . Odkręciłem stary i zakreciłem rozrusznikiem bryzgając olejem na lewe nadkole . Pompa chodzi . Zakręciłem nowy filtr i odpał , :)9 cisnienie 4 . I tak sobie 2 dni jezdziłem ( moze jeden ) do soboty , gdzie rano przy odpalaniu silnik zastukał przez jakies 3 sec , potem dostał ciśnienia i cisza :)9 . Po tym jak sie zagrzał to na wolnych casami sie zazyła kontrolka i wskazówka nad zerem :)11 . Potem spotkanie z Konradem , chwila wachania z mojej strony i w trase ................................ Kilka kilometrów i słysze przez radio ze sie pale :)9 ( Silnik nie osłabł i było cicho ) , zatrzymaliśmy sie i wtedy zaczęła sie juz orkiestra jak by ktoś z AK47 strzelał po maską :)11 . Silnik stop , linka i tyle ......................... :)11

wloczykij83
 
 
Posty: 204
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 12:11 am
Lokalizacja: Kraków

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: wloczykij83 » ndz lut 07, 2010 11:26 pm

kurcze przykro mi :-? jeśli by miał te 104 tysiące km to by to mało było... moja ladzia 2107 1500 miałą ponad 140 tysięcy i to silnik był jej najmocniejszą stroną... ślicznie pracował, spalał 8,5 litra lpg, nie brał oleju itd.
Aż dziwne się mi to wydaję, żeby tak szybko umarł, choc ja się nie znam, ale tak z ladowskiego doświadczenia jakiegoś.

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » pn lut 08, 2010 1:36 am

to trzeba było trzymać dla mnie silnik :P :wink:

:)21

wloczykij83
 
 
Posty: 204
Rejestracja: ndz lis 08, 2009 12:11 am
Lokalizacja: Kraków

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: wloczykij83 » pn lut 08, 2010 8:21 am

no mi by się również skrzynia z niej przydała (nie płaciłbym 900 zł za same częsci...). Tyle w niej dobrych rzecz było, że gdyby patrzec pojedynczo częsc po częsci to była by duzo więcej warta niz 1350zł za ile ją sprzedałem. Silnik by Ci pewnie hulał z niej:) Biegi też dobrze wchodziły.

Awatar użytkownika
IdeL
 
 
Posty: 255
Rejestracja: czw sty 08, 2009 11:03 pm

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: IdeL » pn lut 08, 2010 10:33 am

Może warto jednak rozbebeszyć motor i zobaczyć co sie stało. Ja wiem, ze remont silnika to spora trauma i duży wydatek, ale może tylko padła jakaś panewka korbowodowa i bez robienia pełnego remontu da się silniczek przywrócić do pracy w miarę znośnym kosztem.
Zawsze to jednak ta sama jednostka.
A i tak najwięcej roboty jest zwykle z wywalaniem i wkładaniem silnika.
Pozdroofki

IdeL

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Sniper » pn lut 08, 2010 10:59 am

Jeśliby tą operacje przeprowadzał samemu to pewnie warto ale jeśliby miał to komuś zlecić to koszt robocizny + części mógłby nie tylko przekroczyć wartość używanego silnika ale również wartość całej nivki :roll:
wloczykij83 pisze:...jeśli by miał te 104 tysiące km to by to mało było...
Taaa.... pewnie ma już 304 :)21
wloczykij83 pisze:... moja ladzia 2107 1500 miała ponad 140 tysięcy i to silnik był jej najmocniejszą stroną... ślicznie pracował, spalał 8,5 litra lpg, nie brał oleju itd.
Zgadzam się, trzeba mieć naprawdę prawdziwy talent by zarżnąć stare ładowskie 1,5/1,6 :wink:

Mnie się nie udało :)21
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » pn lut 08, 2010 12:14 pm

I tak wszystko robie sam , ale musze mieć jakis zapasowy silnik bo to moj jedyny samochód .
A jak robić to wszystko jak nalezy ...

Awatar użytkownika
Sniper
Posty: 2028
Rejestracja: ndz sie 08, 2004 8:11 pm
Lokalizacja: Posen Parkwirtschaft Solatsch
Kontaktowanie:

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Sniper » pn lut 08, 2010 1:23 pm

Svenson pisze:I tak wszystko robie sam , ale musze mieć jakis zapasowy silnik bo to moj jedyny samochód .
A jak robić to wszystko jak nalezy ...
Zapasowy silnik?
Serio, może łatwiej, lepiej, racjonalniej, ekonomiczniej drugi samochód? jakikolwiek płaskacz będzie gut :)2
przecież one teraz tanie jak barszcz :wink:
i zawsze łatwiej je opchnąć dalej i odzyskać cześć kasy chociaż 8)

Nivki sa OK ale dla mnie nivka jako jedyne auto w rodzinie - szczególnie już kilkunastoletni egzemplarz i przy obecnych cenach płaskaczy - to trochę małoracjonalne :o

jako drugie, trzecie auto jak najbardziej TAK :)2 -> jako jedyne raczej NIE :)3
Ręce precz od GENERAŁA!...
Obrazek

Ivul
Posty: 1526
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:35 pm
Lokalizacja: z nienacka

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Ivul » pn lut 08, 2010 5:36 pm

Sniper pisze: Zgadzam się, trzeba mieć naprawdę prawdziwy talent by zarżnąć stare ładowskie 1,5/1,6 :wink:

Mnie się nie udało :)21
Ja próbuję :)17 :)21

Awatar użytkownika
poborcapodatkowy
Posty: 2324
Rejestracja: ndz paź 19, 2008 12:10 am
Lokalizacja: okolice Bytowa /pod samochodem

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: poborcapodatkowy » pn lut 08, 2010 5:39 pm

Ivul pisze:
Sniper pisze: Zgadzam się, trzeba mieć naprawdę prawdziwy talent by zarżnąć stare ładowskie 1,5/1,6 :wink:

Mnie się nie udało :)21
Ja próbuję :)17 :)21
Może po prostu oddaj Svensonowi :)21
Pajero Sport 3.0 V6 '00 - było
Frontera 2.0 '94 - była
Niva '90 - była

Ivul
Posty: 1526
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:35 pm
Lokalizacja: z nienacka

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Ivul » pn lut 08, 2010 5:42 pm

On już umie :wink: :)21

Ivul
Posty: 1526
Rejestracja: wt mar 20, 2007 1:35 pm
Lokalizacja: z nienacka

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Ivul » pn lut 08, 2010 6:46 pm

@Svenson:
Ty szukasz silnika, a ja skrzyni.. może jedną z dwóch złożymy ??

Awatar użytkownika
LTK
 
 
Posty: 206
Rejestracja: wt cze 02, 2009 5:39 pm
Lokalizacja: Kalisz

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: LTK » pn lut 08, 2010 7:11 pm

IdeL pisze:...remont silnika to spora trauma i duży wydatek...
Zawsze to jednak ta sama jednostka.
Szlif cylindrów, chyba wału też+ planowanie głowicy+ części* praktycznie tylko na allegro = ok. 700 zł.
Rozbieżność wynikająca ze sklerozy :)21
*
nowe 3 zawory
nowe pierścienie (PRIM, czy jakoś tak)
nowe tłoki (jakieś węgierskie z wybraniami pod zawory)
nowy rozrząd
nowe uszczelniacze zaworów
nowe panewki, półpanewki
i coś tam jeszcze napewno było
Zawory spotkały się z tłokami, co było skutkiem destrukcji łyżwy napinającej rozrząd. Zaraz po kupnie Nivki :evil:
Ostatnio zmieniony pn lut 08, 2010 10:06 pm przez LTK, łącznie zmieniany 1 raz.
Russian Panzer Łada Niva....

Awatar użytkownika
poborcapodatkowy
Posty: 2324
Rejestracja: ndz paź 19, 2008 12:10 am
Lokalizacja: okolice Bytowa /pod samochodem

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: poborcapodatkowy » pn lut 08, 2010 9:38 pm

Nawiązując do tytułu :wink:
Co myslicie o 2.3 albo 2.5 ze starych Fordów? Mowa oczywiście o francuzach, nie VMach. 2.5 były też z turbiną i miały całkiem przyzwoite parametry :) Wejdzie to razem z fordowską skrzynią do Nivy ??
Pajero Sport 3.0 V6 '00 - było
Frontera 2.0 '94 - była
Niva '90 - była

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » pn lut 08, 2010 10:57 pm

Sniper pisze:
Zapasowy silnik?
Serio, może łatwiej, lepiej, racjonalniej, ekonomiczniej drugi samochód? jakikolwiek płaskacz będzie gut :)2
przecież one teraz tanie jak barszcz :wink:
i zawsze łatwiej je opchnąć dalej i odzyskać cześć kasy chociaż 8)

Nivki sa OK ale dla mnie nivka jako jedyne auto w rodzinie - szczególnie już kilkunastoletni egzemplarz i przy obecnych cenach płaskaczy - to trochę małoracjonalne :o

jako drugie, trzecie auto jak najbardziej TAK :)2 -> jako jedyne raczej NIE :)3
rodziny jeszcze nie załozyłem wiec wystarczy , a po co płaski jak i tak bym niva jezdził :)21
Ivul pisze:@Svenson:
Ty szukasz silnika, a ja skrzyni.. może jedną z dwóch złożymy ??
zapomnij :P :wink:

Awatar użytkownika
Wojt@s
Posty: 370
Rejestracja: wt mar 04, 2008 1:40 pm
Lokalizacja: Łódź/Pabianice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Wojt@s » pn lut 08, 2010 11:14 pm

Nawiązując do tytułu :wink:
Co myslicie o 2.3 albo 2.5 ze starych Fordów? Mowa oczywiście o francuzach, nie VMach. 2.5 były też z turbiną i miały całkiem przyzwoite parametry :) Wejdzie to razem z fordowską skrzynią do Nivy ??
2.9 EFI montowane w scorpio , do tego uwielbia gazownia, v6 nie do zajechania do tego gazownia I generacji i chodzi jak przecinak.
Niva 1.9D Ironman 2" Kumho KL-71 29''
Jeep XJ 4.0 HO Rancho 4,5'' 5000HD Duratrack 31''

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » pn lut 08, 2010 11:34 pm

Wojt@s pisze:
Nawiązując do tytułu :wink:
Co myslicie o 2.3 albo 2.5 ze starych Fordów? Mowa oczywiście o francuzach, nie VMach. 2.5 były też z turbiną i miały całkiem przyzwoite parametry :) Wejdzie to razem z fordowską skrzynią do Nivy ??
2.9 EFI montowane w scorpio , do tego uwielbia gazownia, v6 nie do zajechania do tego gazownia I generacji i chodzi jak przecinak.
http://www.allegro.pl/item907949789_for ... aucie.html

no ciekawe nawet , 13 / 17 LPG
czyli w Nivie 30 / 50 LPG :)21

Awatar użytkownika
IdeL
 
 
Posty: 255
Rejestracja: czw sty 08, 2009 11:03 pm

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: IdeL » wt lut 09, 2010 8:17 am

Svenson jest coś alledrogo, może warto się chociaż popytać ??
http://moto.allegro.pl/item915152856_ni ... k_1_6.html
Pozdroofki

IdeL

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » wt lut 09, 2010 9:05 am

IdeL pisze:Svenson jest coś alledrogo, może warto się chociaż popytać ??
http://moto.allegro.pl/item915152856_ni ... k_1_6.html
Idel , zebyś wiedział jeką dyskusje prowadze odnośnie tego silnika od soboty na PW :wink:

Awatar użytkownika
maxers
Posty: 470
Rejestracja: pn kwie 13, 2009 12:33 pm
Lokalizacja: Piotrków tryb

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: maxers » wt lut 09, 2010 9:51 pm

Svenson pisze:
Wojt@s pisze:
Nawiązując do tytułu :wink:
Co myslicie o 2.3 albo 2.5 ze starych Fordów? Mowa oczywiście o francuzach, nie VMach. 2.5 były też z turbiną i miały całkiem przyzwoite parametry :) Wejdzie to razem z fordowską skrzynią do Nivy ??
2.9 EFI montowane w scorpio , do tego uwielbia gazownia, v6 nie do zajechania do tego gazownia I generacji i chodzi jak przecinak.
http://www.allegro.pl/item907949789_for ... aucie.html

no ciekawe nawet , 13 / 17 LPG
czyli w Nivie 30 / 50 LPG :)21
no co mały czołg byłby (paliły 100 na 100 )hehe

Awatar użytkownika
poborcapodatkowy
Posty: 2324
Rejestracja: ndz paź 19, 2008 12:10 am
Lokalizacja: okolice Bytowa /pod samochodem

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: poborcapodatkowy » wt lut 09, 2010 11:35 pm

Nie chcem gazu :evil:
To jak z długością? Wejdzie fordowy ropniak razem ze skrzynią N9? Nie mam jak pomierzyć, to pytam :wink:

Albo 2.3td z Omegi?
Pajero Sport 3.0 V6 '00 - było
Frontera 2.0 '94 - była
Niva '90 - była

Awatar użytkownika
Svenson
 
 
Posty: 2636
Rejestracja: wt paź 28, 2008 1:39 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: "Po raz n-ty diesel w nivie"

Post autor: Svenson » śr lut 10, 2010 10:27 am

wytargam silnik to zrobię pomiary :)21

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość