www.forum4x4.pl

Czy ktoś, potrafi mi przybliżyć losy NIVY która stoi na ulicy Powąskowskiej w wawce, auto jest do sprzedania cena odrzuca 4 tys. auto - długo stoi kapcie na flakach, brak OC i przeglądu oraz hamulców...rocznik 1996 była tam skrzynia od poloneza i auto było tylko tylnonapędowe, teraz jest już jeśli chodzi o skrzynie wszystko OK. Gaz silnik na wtrysku model 21214, jk by ktoś coś wiedział o aucie proszę pisać!jjg

jjg-jarek pisze:Czy ktoś, potrafi mi przybliżyć losy NIVY która stoi na ulicy Powąskowskiej w wawce, auto jest do sprzedania cena odrzuca 4 tys. auto - długo stoi kapcie na flakach, brak OC i przeglądu oraz hamulców...rocznik 1996 była tam skrzynia od poloneza i auto było tylko tylnonapędowe, teraz jest już jeśli chodzi o skrzynie wszystko OK. Gaz silnik na wtrysku model 21214, jk by ktoś coś wiedział o aucie proszę pisać!jjg

Dość sporo wiesz o niej...

wiesz jak sie wykręca to czy tamto

Wiesz coś tam wiem, ale to jeszcze nie wszystko...3 tygodnie temu mojemu kumplowi proponowano ja za 2 tys...i to mnie bardzo zastanawia, on twierdzi, ze może mi ja kupić za te 2 koła...

a po co ci ona ?

tzn chcesz coś konkretnego z niej czy remontować

Pewnie bulbulator chce wykręcić, ale tak stricte na ulicy nie wypada

Po pierwsze to ona nie stoi na ulicy tylko na parkingu warsztatu...po drugie nadaje się tylko do rozebrania...i ewentualnie po selekcji do ponownego złożenia...w sumie stoi ponad 2 lata. Moje pytanie podyktowane jest tym ze za kupę nie jeżdżącego złomu 2 tys to za dużo...,a i z dokumentami coś było motane...może ktoś wie co się z nią działo wcześniej?I wypraszam sobie uwagi o rozkręcaniu, póki jej nie kupie...

Wy niedobrzy, wstydźcie się

jjg-jarek pisze:Po pierwsze to ona nie stoi na ulicy tylko na parkingu warsztatu...po drugie nadaje się tylko do rozebrania...i ewentualnie po selekcji do ponownego złożenia...w sumie stoi ponad 2 lata. Moje pytanie podyktowane jest tym ze za kupę nie jeżdżącego złomu 2 tys to za dużo...,a i z dokumentami coś było motane...może ktoś wie co się z nią działo wcześniej?I wypraszam sobie uwagi o rozkręcaniu, póki jej nie kupie...

Odłóż fochy na bok..nikt nie mówi poważnie a co do tego czy się opłaca czy nie to najlepiej ja przeliczyć wagowo bo jeżeli auto tyle stoi i w dodatku było motane tak jak piszesz to jest to tylko i wyłącznie kupa żelastwa z której da się wykorzystać tylko powietrze z opon i bulbulator

Bartek dobrze mówi , z tej Nivencjuni może już nic nie być , a jak coś zostało to umiera właśnie .

A co do poczucia humoru na 4um , to nie bierz nic poważnie bo jest dość specyficzne

OK OK, tez tak myślę ze to waga x 2 góra x 3 co dają na złomie nawet nie za bardzo się tam coś zgadza dlatego rzuciłem pytanie. Taka żółta znaczna jest...ale h...go wie jaka była i co robiła w czasach świetności. Znajomy kupił w COS w Zakopanym i tez cholerze się nr nie za bardzo chciały zgadzać...

Widziałem ją tam z rok temu , wciąż tam stoi ?

Ja bym nie brał, no chyba ze bez papierów na części, za te 2 tysie .. może może..
Ale chyba bym nie wziął

,a coś wiesz o niej? jacyś dziwni ci ludzie od niej?tam dokumenty są nie do końca ok...

jjg-jarek pisze:,a coś wiesz o niej? jacyś dziwni ci ludzie od niej?tam dokumenty są nie do końca ok...

co to znaczy, ze dokumenty sa nie do konca ok...?
Dla mnie to albo wszystko gra albo nic.
Chyba ze masz na mysli vin - polowa sie zgadza ( ta pierwsza) a ta druga polowa sie nie zgadza.. buhahaha

nie nie w dowodzie się zgadza nie zgadza się z danymi Wołzańskich Zakładów Samochodowych, nie drążmy tego tematu...

Kolego nie słuchaj ich wszystkich, oni nie mają pojęcia o motoryzacji, ale ja Ci doradzę bardzo dobrze, pojedz, kup ją nawet jak nie zechcą zejść to dorzuć trochę do tych dwóch tysi i będziesz zadowolony z zakupu, sądzę tak dlatego, że ten kolor jest jedyny wyjątkowy w swoim rodzaju-taki unikat, a co do powietrza w kołach to pewnie ktoś zajumał, wiesz jak ciężko przeżyć studentowi z prowincji który przyjechał do Wawy z skromnym portfelem, miał klijenta to spuścił, ale to przecież nie problem na każdej stacji masz kompresor. Jeszcze raz żebyś zrozumiał uciekaj stąd czem prędzej w te pędy po nią i niech Ci służy, abyś tu nie wracał z takimi pytaniami

Gdybym ja to napisał, to by padlo pytanie czy wszystko w pożądku

A mnie nikt o nic nie będzie pytał, bo większość prawdę zna

benek83 pisze:A mnie nikt o nic nie będzie pytał, bo większość prawdę zna

TWÓJ PODPIS MÓWI SAM ZA SIEBIE

podpis jak podpis od czasu gdy pisałem matur podpisuje eis dwoma imionami.../wpierw bo to przynosi szczęście ...teraz bo jest mi tak wygodniej/http://forum4x4.pl/posting.php?mode=reply&f=13&t=74367#

jjg-jarek pisze:podpis jak podpis od czasu gdy pisałem matur podpisuje eis dwoma imionami.../wpierw bo to przynosi szczęście ...teraz bo jest mi tak wygodniej/http://forum4x4.pl/posting.php?mode=reply&f=13&t=74367#

"
"Nie puszczone bąki unoszą się do mózgu, stąd biorą się pos.ane pomysły... "

bardziej mi o to chodziło

Bartek- on nie zrozumie

Focho-kator

MIE rozumiem...