Strona 1 z 2
Hak holowniczy
: sob lut 27, 2010 6:59 pm
autor: poborcapodatkowy
Pstryknijcie fotki, jakie macie haki (kto ma, oczywiście

). Głównie chodzi o mocowanie. Ten co mam nie pasuje, chociaż rok temu sam go zdemontowałem

, w dodatku ujowy - ta wygięta rura z kulą wisi ze 20 cm poniżej zderzaka

Chcę to pieroństwo po swojemu przerobić i szukam inspiracji, może u kogoś jest to mądrzej rozwiązane

Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 1:18 pm
autor: Ivul
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 2:56 pm
autor: Bart03
ciulaty ten hak - ja mialem oryginalny tzn. wspawany miedzy rury zderzaka profil o przekroju prostokatnym i od tego wychodzil hak z kula.
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 3:12 pm
autor: Ivul
Dyć napisałem że hoczy.. ale z przyczepą się swietnie spisuje.
Bart03 pisze:wspawany miedzy rury zderzaka profil o przekroju prostokatnym i od tego wychodzil hak z kula.
Na samej górze jest link do planów takiego /w pdf'ie/

Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 3:26 pm
autor: poborcapodatkowy
Bart03 pisze:ciulaty ten hak - ja mialem oryginalny tzn. wspawany miedzy rury zderzaka profil o przekroju prostokatnym i od tego wychodzil hak z kula.
Między oryginalne rury, czy tak, jak w linku z postu Ivula?
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 3:52 pm
autor: Bart03
miedzy rury
ale zaznaczam to byl oryginalny hak w calosci razem z rurami - przykrecalo sie tylko do niego zderzak, a stare rury na zlom
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 3:57 pm
autor: Ivul
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 4:04 pm
autor: Sniper
Fakt trochę przydługi.
Coś za coś, albo w teren albo na żaglówki.
U mnie konstrukcja podobna do tej z górnych zdjęć z tym bocznym opancerzeniem ale sam dosłowny hak krótszy. Mocowanie mnie nie zawiodło i skutecznie wzmacnia tył przy mocniejszych uderzeniach mogących doprowadzić do cofnięcia się zderzaka po złożeniu jego wsporników

Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 4:13 pm
autor: poborcapodatkowy
Taki badziew mam. Sorki za jakość ale aparat w tel. uparł się ustawiać ostrość na tło.

Przykręcane toto do rur zderzaka, zaczepów do holowania i z jednej strony do podłużnicy bliżej przodu. Z mocowania do zaczepów muszę zrezygnować, gdyż albowiem... hmm... nie znajdują się dokładnie w fabrycznym położeniu

Chcę zrobić przykręcane tylko do rur i podłużnic po obu stronach. Będzie ok?
Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 4:19 pm
autor: michalxl600
no to chyba jest to "kanstrukcija" z nowszych modeli . Moja 1999 ma własnie tak.- te płaskie blachy zamiast rur na bokach - ale u mnie nie ma tych " uszu " z dziurami wywiniętych w górnej części

Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 4:27 pm
autor: poborcapodatkowy
Tutaj to całkiem elegancko

U mnie jest o tyle gorzej, że już ta poprzeczna belka wypada pod zderzakiem, o rurze z kulą nie wspominając

Re: Hak holowniczy
: ndz lut 28, 2010 4:31 pm
autor: Sniper
poborcapodatkowy pisze:Sorki za jakość ale aparat w tel. uparł się ustawiać ostrość na tło.
Już myślałem, że to ja mam coś nie tak z oczyma tej
poborcapodatkowy pisze:
Chcę zrobić przykręcane tylko do rur i podłużnic po obu stronach. Będzie ok?
Zależy od stanu podłużnic i od tego chcesz na tym ciągać.
Jeśli przyczepkę ze ścigaczem/crossem to powinno wytrzymać
ale...
ja bym nie zaryzykował

Re: Hak holowniczy
: pn mar 08, 2010 7:19 pm
autor: Svenson
Znam ten hak
w terenie prawie nie hacy , ale na wstecznym kruszy granit

Re: Hak holowniczy
: ndz mar 21, 2010 6:56 pm
autor: kb-autostyle
Re: Hak holowniczy
: ndz mar 21, 2010 6:58 pm
autor: kb-autostyle
a tak wyglada na aucie

Re: Hak holowniczy
: pn mar 22, 2010 11:58 am
autor: Ivul
Zdjęcie lama, ale domyślam się jak to działa

Re: Hak holowniczy
: wt mar 23, 2010 8:51 pm
autor: Bart03
na aucie wyglada ladnie ale lawety tym nie pociagnie

Re: Hak holowniczy
: wt mar 23, 2010 11:45 pm
autor: kb-autostyle
a czemu mialby nie pociagnac?
to raczej zalezy czy niva jeszce "zywa" i pociagnie
a hak pewnie ma nacisku z 1,5 -2 tony.
Re: Hak holowniczy
: śr mar 24, 2010 5:36 pm
autor: Bart03
"nie pociagnie" w sensie ze szybko padnie ten hak
Re: Hak holowniczy
: śr mar 24, 2010 8:05 pm
autor: kb-autostyle
ee Bart, jesli to projekt rosyjski i wykonanie rosyjskie to jest nie do zajezdzenia / uduszenia
choc na rysunku technicznym literki jakby wegierskie, i to juz moze byc " nie to"

Re: Hak holowniczy
: śr mar 24, 2010 9:41 pm
autor: Bart03
te obejmy to najslabszy punkt tego wynalzku ktory zapewne raczej nie przejdzie przegladu na stacji diagnostycznej
Re: Hak holowniczy
: czw mar 25, 2010 7:08 am
autor: kb-autostyle
faktycznie wygladaja delikatnie, ale może nie doceniamy naszych kolegów inzynierów, przecież takie rzeczy nie powstają na kolanie czy i dziadzia Wasi w garażu, są obliczają sprawdzana i homologowane, zapewne mają jakiś certyfikat.
ponadto produkuja je seryjnie więc może są kute czy hartowane, albo konkretnie "tłuste"
a co do przejścia przeglądu, oj oj nie wiem ilu diagostów zagląda pod auto podczas badania, czy szuka wlaśnie takich słabych punktów.
tutaj z badaniem raczej by nie było kłopotu.
Re: Hak holowniczy
: czw mar 25, 2010 5:51 pm
autor: Bart03
Tu nie chodzi o przeglad. Jak zakladasz hak to masz obowiazek jechac na stacje diagnostyczne celem dostania papierka z ktorym idziesz do wydzialu komunikacji i mila pani wbija ci w dowód rejestracyjny odpowiednia adnotacje - krotko mowiac pan diagnosta ma obowiazek tam zajrzec
jesli ktos ma troche oleju w glowie i mial kiedys do czynienia z przedmiotem pt. mechanika to wie ze takie polaczenia przenaszac naprezenia statyczne i dynamiczne w plaszczyznie poziomej czesto bedzie sie luzowalo wiec ten kto to wymyslil napewno nie byl inżynierem bo mechanika na politechnice to podstawa

Re: Hak holowniczy
: czw mar 25, 2010 7:11 pm
autor: 2Kółka
Do tego pan diagnosta wystawia papierek na podstawie świadectwa homologacji tegoż haka

.
Re: Hak holowniczy
: czw mar 25, 2010 10:17 pm
autor: kb-autostyle
znam procedure, znam tez temat wykonywania samorobek, haków w oparciu io homologowana głowke .. z malucha np.
jesli cos robią masowa , seryjnie, to raczej przenosi ten hak odpowiednie obciazenia. Nie widac jak jest wykonany w praktyce i jak to na zywo wyglada.
a pan diagnosta , nie wejdzie pod nive bo za duze ryzyko ze na glowe cos kapnie
