Strona 1 z 3
Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 9:50 am
autor: kokosek
Koledzy zastanawiam się nad kupnem Niveczki z lat od 95 benzyna+gaz
Krażą różne opinie na temat tego auta. Jedni polecają jedni mówią abym pod zadnym pozorem nie kupował bo to studnia bez dna.
Jak rzeczywiscie jest z awaryjnoscią lady?
Dodam,że autem chcialbym robić miesięcznie 1000 km
druga rzecz: ile rzeczywiscie pali gazu na 100 km?
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 9:58 am
autor: Marek D.
nie odbiega awaryjnością od LR

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 11:24 am
autor: Ivul
kokosek pisze:Dodam,że autem chcialbym robić miesięcznie 1000 km
Ale
1000x1
100x10
10x100
czy
1x1000

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 11:45 am
autor: cordoba_2004
Poziom awaryjności Rav4 to na pewno nie osiągnie, ale to znakomite auto dla
- młodego człowieka chcącego nauczyć się mechaniki
- starego pryka zdradzającego żonę , po to by zajął się czymś co m sens, bo przy rav4 i tak nie po dłubie.
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 12:14 pm
autor: skivol
kokosek pisze:...ile rzeczywiscie pali gazu na 100 km?
Moja pali 12-13L/100 i to niezależnie czy jeździ po terenie czy po asfalcie

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 12:37 pm
autor: mrx
Moja więcej pali, bo ja tylko z nią pod górkę

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 7:04 pm
autor: wiki_m
Ja niestety nie jestem jeszcze posiadaczem nivy (już niedługo

) ale rozmawiałem ze znajomym ojca który jest leśnikiem i powiedział mi jak to jest z awaryjnością, sprawa ma się następująco: Niektórzy ludzie kupujący nivy to ignoranci którzy myślą, że jak przejadą na suchej skrzyni czy mostach jeszcze parę km to nic się nie stanie. tak samo traktują sprawę wymiany innych płynów, potem się dziwią że coś padło. Oczywiście i w nivie zdarzają się jakieś usterki ale to raczej wina użytkownika - NIC NIE JEST DEBILOODPORNE, problemy z elektryką zaczynają się tylko wtedy kiedy nivą brodzi się od 1m w górę bez wykonania ekranizacji przewodów, zakładając tylko snorkel. Drobne usterki też się podobno zdarzają, ale nie zdarzyło się tak aby kompletnie uziemiło auto. Znajomy dba o auto i mówi że nic go na razie nie zaskoczyło. Jedyna bolączka nivy to blacharka- brak ocynkowania=rdza nawet po paru latach od wyjazdu z salonu. Utrwaliło się takie przekonanie, że np. suzuki jest bezawaryjne. Mój kolega ma Vitkę V6 i jak mi pokazał rachunek za wymianę rozrządu to myślałem że padnę. Same części 2000zł. Ogólnie jest taka zasada:JAK DBASZ TAK MASZ.
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw cze 17, 2010 10:48 pm
autor: IdeL
skivol pisze:
Moja pali 12-13L/100 i to niezależnie czy jeździ po terenie czy po asfalcie

Zmieniłem dwie opony i dwie fele (bo były tak krzywe, że nie dało się wyważyć) - obecnie w teście miasto (Poznań) - trasa - teren spalanie mam od 9,x (x = cośtam; cośtam >5) do 11/100 km. Na początku nie mogłem uwierzyć, bo przedtem 13/14 to był standard spalania u mnie. Ale po trzech miesiącach testów już się przyzwyczaiłem
wiki_m pisze: Jedyna bolączka nivy to blacharka- brak ocynkowania=rdza nawet po paru latach od wyjazdu z salonu.
To prawda, choć kolega z pracy kilka miesięcy wstecz urwał spoiler w trzyletniej, służbowej Yarysie będąc na delegacji w Stolycy. Inny kolega, który w firmie jest "od samochodówki" opowiadał, że jak pojechali tym autem "na serwis" i zdjęto spoiler to zamiast blach pod spoilerem była rdzawa firana, która odpadła przy macaniu
Więc jak to jest z tym cynkowaniem

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: pt cze 18, 2010 2:07 am
autor: wloczykij83
Moja spala na asfalcie 10-12 gazu. Awaryjnosc... coz... poczytaj forum

ja mialem pare awarii, ale mam nadzieje ze to juz koniec.
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: pt cze 18, 2010 9:28 am
autor: Svenson
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: pt cze 18, 2010 10:11 am
autor: michalxl600
nadzieja matką ...tych - no ................wynalazków.

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: pt cze 18, 2010 11:47 am
autor: Sniper
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: pt cze 18, 2010 11:08 pm
autor: wloczykij83
hehe

ni budiu sie psuc Narazie jest dobrze, prawie:) tylko cos mi chyba resory skrzypią jak stare łóżko.
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: sob cze 19, 2010 2:28 pm
autor: szary11
Ja za wiele jeszcze nie przejeździłem nivą (1300km od kupna), wsadziłem około 1000 w części, na każde 100km potrzebuje około 16-17l LPG ale frajda z jazdy i posiadania BEZCENNA!!! Ostatnio więcej siedzę za jej kółkiem niż mondziaka jeśli mam gdzies blisko

Bo na dłuższą trasę to nie jest w niej ciekawie... hałas hałas i... basy z tuby

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: ndz cze 20, 2010 12:09 am
autor: IdeL
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: ndz cze 20, 2010 10:27 am
autor: Ivul
O ramę ocierają

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: ndz cze 20, 2010 11:14 am
autor: matukin
Ale rozumiem, że awaryjność wzrasta przy częstszym użytkowaniu w wymagającym terenie? Jeśli by używać Nivy prawie wyłącznie do jazdy w mieście (co samo w sobie można by uznać za profanację, tudzież szpan) to ilość roboczogodzin spędzonych pod samochodem w miesiącu nie byłaby już aż taka duża?
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: ndz cze 20, 2010 1:32 pm
autor: Ivul
Dobrze rozumujesz. Tylko uważaj na felgi przy pokonywaniu krawężników

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: ndz cze 20, 2010 3:47 pm
autor: Gzubi
A j kupiłem i już zepsuta

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: śr cze 23, 2010 2:58 pm
autor: szary11
No i trzeba pamiętać by minimum raz w tygodniu (lub co około 300km) zajrzeć pod spód i podokręcać śrubki

(znaczy się bulbulatory, tyrkulatory, brzeczki, itp).
PS. Pomaga nie raz nie mycie samochodu po jeździe w błocie - wycisza

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: śr cze 23, 2010 9:10 pm
autor: bartekbp01
wloczykij83 pisze:hehe

ni budiu sie psuc Narazie jest dobrze, prawie:) tylko cos mi chyba
resory skrzypią jak stare łóżko.
A to bardzo interesujące

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: śr cze 23, 2010 9:12 pm
autor: bartekbp01
wiki_m pisze:Ja niestety nie jestem jeszcze posiadaczem nivy (już niedługo

) ale rozmawiałem ze znajomym ojca który jest leśnikiem i powiedział mi jak to jest z awaryjnością, sprawa ma się następująco: Niektórzy ludzie kupujący nivy to ignoranci którzy myślą, że jak przejadą na suchej skrzyni czy mostach jeszcze parę km to nic się nie stanie. tak samo traktują sprawę wymiany innych płynów, potem się dziwią że coś padło. Oczywiście i w nivie zdarzają się jakieś usterki ale to raczej wina użytkownika - NIC NIE JEST DEBILOODPORNE, problemy z elektryką zaczynają się tylko wtedy kiedy nivą brodzi się od 1m w górę bez wykonania ekranizacji przewodów, zakładając tylko snorkel. Drobne usterki też się podobno zdarzają, ale nie zdarzyło się tak aby kompletnie uziemiło auto. Znajomy dba o auto i mówi że nic go na razie nie zaskoczyło. Jedyna bolączka nivy to blacharka- brak ocynkowania=rdza nawet po paru latach od wyjazdu z salonu. Utrwaliło się takie przekonanie, że np. suzuki jest bezawaryjne. Mój kolega ma Vitkę V6 i jak mi pokazał rachunek za wymianę rozrządu to myślałem że padnę. Same części 2000zł. Ogólnie jest taka zasada:JAK DBASZ TAK MASZ.
masz nivę?? no widzisz a ja znam kogos kto ma...

Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: śr cze 30, 2010 6:01 pm
autor: matys
awaryjna?
niva się nie psuje, ona się zużywa...
ostatnio np zużył mi się wykonany w najnowszej technologi z najwyższej jakości prasowanego kociego gówna wyciszacz od łańcuszka rozrządu i rozpuszczając się w gorrrrrrrrącym oleju zatkał dziurki od sitka zassssyssssssu pompki oleju. był jednak tam miły, że zostawił trochę miejsca na przepływ oleju co zapobiegło jednak zatarciu się ukochanego 1,7...
i tak niedługo diesel będzie 
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: śr cze 30, 2010 6:05 pm
autor: Ivul
Kurtka misiek, a może jednak zrzucę miskę. Bo klin rozrządu już tam pływa i wyciszacz też...Może jeszcze coś tam znajdę..
Albo diesla wsadzę 
Re: Niwka czy rzeczywiscie tak awaryjna jak mówią?
: czw lip 01, 2010 6:05 am
autor: Svenson
po co miske sciagać
ja wyciszacz wyciągałem po omacku z oleju

wystarczy wsadzić reke od przodu
hehe diesel
konkret jednostka