www.forum4x4.pl

Panowie Gdzie u diaska w ładziance znajduje się tabliczka z kodem koloru

Nie mam pojęcia gdzie znaleźć kod koloru rdzy i błota...


Lekko nie będzie

IdeL pisze: Gdzie u diaska w ładziance znajduje się tabliczka z kodem koloru

Już Ci mówię, otóż wisi ona na lewo od biurka w kanciapie lakierników w Toliatti.
Ma format A-4, są na niej kolorowe prostokąciki i opisy:
[]- sinyj-ponidielnik
[]- krasnyj-wtornik
[]- biełyj-.....
itd...

silverstone pisze:

IdeL pisze: Gdzie u diaska w ładziance znajduje się tabliczka z kodem koloru

Już Ci mówię, otóż wisi ona na lewo od biurka w kanciapie lakierników w Toliatti.
Ma format A-4, są na niej kolorowe prostokąciki i opisy:
[]- sinyj-ponidielnik
[]- krasnyj-wtornik
[]- biełyj-.....
itd...

No to mnie kuźwa pocieszasz Znów będę musiał jak idiota jechać do mieszalni z jakąś zakichaną klapką wlewu paliwa (no bo co mam innego odkręcić ).
A do tego ten biały to jakiś taki, że ostatnim razem gościu pół dnia męczył się z dobieraniem pigmentów a i tak biel wyszła nie do końca

Opitol emulsją śnieżki

silverstone pisze:Opitol emulsją śnieżki

Za delikatny jestem na takie wrażenia

Dzisiaj żonka pojechała z klapką do mieszalni - pyknę wyprawki areografem. Podkład mam położony już od dwóch tygodni.

IdeL pisze:

silverstone pisze:Opitol emulsją śnieżki

Za delikatny jestem na takie wrażenia

Dzisiaj żonka pojechała z klapką do mieszalni - pyknę wyprawki areografem. Podkład mam położony już od dwóch tygodni.

CZAD i brokacik do tego

białego jest zylion odcieni.. maluj na khaki

Dragunov pisze:białego jest zylion odcieni.. maluj na khaki

Pomalowałeś 4-runnerke na jedyny słuszny kolor??

co by go potem w lesie szukać

hehe jest...



... perła biała

Heh przeczytałem jedynie tytuł wątku i od razu wiedziałem kto jest jego autorem

Abstrahując w ogóle od dużej abstrakcyjności cechującej to pytanie w kontekście Nivek,
należy stwierdzić, iż po 10 latach użytkowania większości kolorów samochodów i ich lakierów nie będzie się w pełni pokrywać z kolorem fabrycznym znajdującym się pod oznaczeniem kodu więc jego dobieranie w oparciu np. o klapkę wlewu paliwa Ciebie nigdzie nie ominie

IdeL pisze: A do tego ten biały to jakiś taki, że ostatnim razem gościu pół dnia męczył się z dobieraniem pigmentów a i tak biel wyszła nie do końca

Tej a napisz jeszcze który to lakiernik, abym przypadkiem nigdy do niego nie wpadł

ja bym zaszalał i pomalował na inny kolor
a powiecie mi czy bardziej by się opłacało oklejać całą nive czy lakierować
a może kupić samemu farbę i mazać pędzlem

wszystko rzecz gustu

thepandzik pisze:ja bym zaszalał i pomalował na inny kolor
a powiecie mi czy bardziej by się opłacało oklejać całą nive czy lakierować
a może kupić samemu farbę i mazać pędzlem

Może nie z perspektywy nivki, ale innego rdzewiejącego - fopel kadet (do kjs więc też ciorany). Oklejanie ma swoje plusy - czasem pół auta potrafi się trzymać na folii (pół zderzaka po spotkaniu z psem trzymało się tak, że prawie widać nie było), ale tak jak ktoś z bliższa popatrzy to zwykle ujowo wygląda. Poza tym to półśrodek i doskonałe środowisku dla rozwoju rudej.
No i jeszcze jedno, co sam przećwiczyłem - jak zmądrzejesz i stwierdzisz, że chcesz pomalować to czeka dużo przekleństw, zanim to zedrzesz i wyczyścisz klej.
U mnie po dwóch dniach zrywania i czyszczenia w 2 osoby auto zostało malnięte "profesjonalnym" zestawem lakierniczym (takim jak ten: http://allegro.pl/zestaw-lakierniczy-5e ... 93424.html) i mimo, że było to moje pierwsze malowane auto - lakier trzyma się dobrze już trzeci rok (nie liczę miejsc gdzie szpachla pęka ), a kompresor mały 34l okazał się wystarczający (o dziwo).

podsumowując - weź i pomaluj (a co do kosztów to nie bawiłem się w akryle-sryle tylko zwykłym autorenolakiem plus podkład na całe auto - gdzie cała operacja kosztowała mnie mniej niż malowanie jednego elementu u lakiernika - w koszty wliczyłem c2h5oh spożyte w trakcie prac).

thepandzik pisze:ja bym zaszalał i pomalował na inny kolor
a powiecie mi czy bardziej by się opłacało oklejać całą nive czy lakierować
a może kupić samemu farbę i mazać pędzlem

Ja swój malowałem sprayem, tylko ze to są czarna łaty na zielonym lakierze

ffrt pisze: ...auto zostało malnięte "profesjonalnym" zestawem lakierniczym (takim jak ten: http://allegro.pl/zestaw-lakierniczy-5e ... 93424.html) ...

tanio jak za zwykłą plujkę ( nie wspomne o dodatkowych bajerach )

Svenson pisze:

ffrt pisze: ...auto zostało malnięte "profesjonalnym" zestawem lakierniczym (takim jak ten: http://allegro.pl/zestaw-lakierniczy-5e ... 93424.html) ...

tanio jak za zwykłą plujkę ( nie wspomne o dodatkowych bajerach )

Tanio - ale wystarczy do malowania raz na ruski rok, a i ropownica była do niczego.

to tak wy wszystko macie a kompresor

thepandzik pisze:to tak wy wszystko macie a kompresor

Napisałem, że używałem (i dalej go używam) małego(zbiornik 34l) chinola co jak w promocji poszukasz w casto albo leroyu to za 200 kupisz - a uwierz mi warto mieć w garażu takie ustrojstwo.

dokładnie

no ja wiem ale za dużo rzeczy mi nie wejdzie do garażu bo mój garaż to bagażnik
nivy a mam tylko dwa fotele przednie które są przedzielone kratą między bagażnikiem
a i tak już tam mam dużo maneli