Łada niva-z salonu cz kupić

[landeus]

Witam jestem nowy.Zastanawiam się nad kupnem nowej nivy z salonu.Jak sądzicie czy to jest dobry pomysł .Czy poszukać jakiejś mało używanej

[Svenson]

Witam jestem nowy.Zastanawiam się nad kupnem nowej nivy z salonu.Jak sądzicie czy to jest dobry pomysł .Czy poszukać jakiejś mało używanej

http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=13&t=78837

[sebaska]

W tamtym wątku to się paru takich wypowiedziało co nigdy w życiu niwy nie miało

Co do kupowania -- myślę, że jednak lepiej lekko używaną. Bo:

1. Seriws ASO Łady w Polsce obsysa (mi z jednej naprawiali a z drugiej psuli) (btw. nie kupiłem nowej, ale nie odrazu znalazłem dobry serwis)
2. I tak warto wszystko posprawdzać w dobrym serwisie (albo samemu jak się umie)
3. Wartość pojazdu w początkowym okresie szybko spada -- kupisz 2-letnią za pi*drzwi pół ceny

pzdr
\Seb

[voitaskawa]

Hejka zadawalem to pytanko juz w innym watku i poza Svensonem nikt nieodpowiedzial - czy sa jakies jeszcze salony lady w Warszawie lub pod WAWA?? Co by niedaleko jechac?- Wczoraj wracajac z Poznania mijalem dziesiec ladnych niwek wszystkie biale na lawecie - ale do poznania daleko...

[Krzysiek-74]

Hejka zadawalem to pytanko juz w innym watku i poza Svensonem nikt nieodpowiedzial - czy sa jakies jeszcze salony lady w Warszawie lub pod WAWA?? Co by niedaleko jechac?- Wczoraj wracajac z Poznania mijalem dziesiec ladnych niwek wszystkie biale na lawecie - ale do poznania daleko...

Jak na lawecie, w okolicach Poznania, to pewnie A-2, jechały na zachód.

Poszukaj salonu firmy DOW-MAX. To dealer Lady, w tym NIVY.

Szczerze. To gdybym miał do wydania około 40 tysięcy na nową, to był się zastanowił, mocno zastanowił, nad egzemplarzem około
dwuletnim. Dużo mniejsze pieniądze a ciągle NIVA

[Bruner]

Witam jestem nowy.Zastanawiam się nad kupnem nowej nivy z salonu.Jak sądzicie czy to jest dobry pomysł .Czy poszukać jakiejś mało używanej

To nie jest dobry pomysł.

Jak naprawdę masz sporo hajsu to poszukaj 2-3 letniej, lub niedużo starszej ale z małym przebiegiem, starannie serwisowanej. Wyjdzie taniej i mniej stresująco

[voitaskawa]

niezapominajmy - ze aby ktos mogl kupic 2- 3 letnia ktos musi kupic nowa tak?? - mi bardziej pasuje kupic nowa - firma musi miec swoje wydatki itd... ...

[Svenson]

...niezapominajmy - ze aby ktos mogl kupic 2- 3 letnia ktos musi kupic nowa tak?? ...

Świete słowa , ale te nowe niech niemcy kupują , a my potem za kilka euro

[LOSMARCELOS]

A propo wyposażenia Łady Nivy.
Pomijając ABS i poduszkę powietrzną to ma bogatsze wyposażenie niż Fiat Panda (czy też Seicento) w wersji podstawowej.
Koleżanka kupiła nową Pandę podstawową wersje. Nie było listewek ochronnych na drzwi, obrotomierza, instalacji radiowej, gniazda zapalniczki,wykładziny w bagażniku, korek paliwa nie był zamykany na kluczyk, szyby oczywiście mega przezroczyste (nieprzyciemniane fabrycznie).
Na gwarancji 20 tyś pękł jej amortyzator, zaraz później zepsuły się hamulce z przodu.

[scibor1]

Jakbym mial taki dylemat to pewnie skusilbym sie na Huntera z Andoria:) Bo i diesel i dzielnosc terenowa wieksza. Tak dla zaspokojenia wlasnego ego po wygraniu 6 w lotto.
Nive raczej 2-3 letnia - jest szansa ze jest jeszcze niedoj....a i cena znacznie nizsza, co przy nieustajacym braku 6tki w lotto ma zywotne znaczenie.

[gornek]

Używaną kilku letnią najlepiej o np tą http://moto.allegro.pl/lada-niva-4x4-1- ... 37789.html już jest parę tysiaków w kieszeni, tylko nie wiadomo ile opłaty

[Svenson]

to za te pieniądze wolał bym Jeepa Cherokee 4.0
był by na 100 calowym lifcie i na 50 calowych gumach już

[gornek]

i spalanie beny na poziomie 30 litrów a gazu z 50 na sto

[PIOTRek NIVA]

firma musi miec swoje wydatki itd... ...[/quote]


jeżeli o to chodzi to warto się pospieszyć do końca roku możesz odliczyć pełen vat od zakupu. Po nowym roku wg mnie biznes nieopłacalny lepiej kupić używkę za pół ceny

[Svenson]

i spalanie beny na poziomie 30 litrów a gazu z 50 na sto

spalanie LPG w cherokeem jak u mnie było w nivie z 1.6 od 15L do 20L

[gornek]

i spalanie beny na poziomie 30 litrów a gazu z 50 na sto

spalanie LPG w cherokeem jak u mnie było w nivie z 1.6 od 15L do 20L

to ja jeździłem na praktykach takim 4.0 i po niżej 25 l nie osiągnąłem

[sebaska]

Co do salonu to kiedyś był w Ożarowie czy Błoniu -- ale czy jeszcze jest? Nie wiem

Na Alledrogo pare jest nowych salonowych -- zapewne to i salony sprzedają.

pzdr
\Seb

[Sniper]

...Zastanawiam się nad kupnem nowej nivy z salonu.Jak sądzicie czy to jest dobry pomysł.

Daruj sobie takie pomysły.

[Bruner]

np.:

http://allegro.pl/lada-niva-4x4-1-7i-sp ... 37789.html

Po nowym roku będzie świeża 2latka, cena pójdzie w dół, albo na przerejestrowanie się urwie, kasy by zostało z 15kpln w kieszeni, a wyposażenie idento jak ta z Tarmotu

http://allegro.pl/tarmot-lada-niva-2010 ... 88258.html

No chyba ze decydujące są te gratisowe kalesony w promocji swiateczno - zimowej

Nawiasem mówiąc ja kupiłem 4 lata temu Nivkę pochodzącą z salonu, od myśliwego, któremu zdrowie przerwało pasję... miała 7 lat i 32000 przebiegu (faktycznie) bo jeździł nią do lasu tylko. Mysle, że 3 - 4 latka jest w sam raz nawet ze sporo wiekszym przebiegiem (jak ktos ma kasę oczywiście).

Wydaje mi się, że te opisy co to nie zrobiono w Nivie od rocznika 2010 to sciema żeby zachęcic kupujących. Pewnie tego typu teksty wabiące pojawiaja sie co roku, tym bym sie nie kierował.

Sprawdzisz dobrze i kupisz taka 5cio latkę:
http://otomoto.pl/lada-niva-1-7-serwis- ... 85344.html

To mniej bedziesz miał napraw, diagnostyk na początku jak przy nowej z salonu, pojeździsz tak samo i też będziemy Ci zazdrościć

[2Kółka]

niezapominajmy - ze aby ktos mogl kupic 2- 3 letnia ktos musi kupic nowa tak?? - mi bardziej pasuje kupic nowa - firma musi miec swoje wydatki itd... ...

Jak chcesz robić koszty, to kupuj albo w lising, nie jest powiedziane, że będzie bez wad , ale na pewno na dłużej starczy. Ew. wady usuwasz na gwarancji, w przypadku kilkulatki bulisz.

To mniej bedziesz miał napraw, diagnostyk na początku jak przy nowej z salonu, pojeździsz tak samo i też będziemy Ci zazdrościć

Że niby po kimś jest mniej roboty niż po fabryce Ciekawa teoria

[Bruner]

Że niby po kimś jest mniej roboty niż po fabryce Ciekawa teoria

Da - jak sprawdzi i kupi zadbaną, w miarę nową, gdzie co się dało co na starcie niedomagało już usunięte zostało przez poprzednika (a o takiej mowa) to auto jeździ i jeżdzi, i awaryjność nie jest wcale tragiczna. Jak kupi funkiel nową to będzie musiał sam się najeździć do serwisu autoryzowanego ( a jest ich całe mnóstwo w każdej miejscowości przecież ), żeby sobie oswoić Niviastę.

Przecież wiemy, że awaryjność Nivy jest przesadzona , kto wie...może po to żeby byli nabywcy na nowe 'z gwarancją na 3 lata' W sensownie i z głową używanej Nivie psują się duperele, eksploatacyjnie zużywają się części, a nawet jak coś się sypie to z reguły auto daje znać o tym przez 10kkm i jeżdzi z tym aż się włascicielowi nie zbierze na wymianę. Co innego upalanie w błocie, przeprawy i wygiby - tu jak się coś urwie to z reguły na poważnie - wiadomo jest walka, są straty jak w każdym syfie. Każdy ma to co chce.

Hałasuje, smrodzi, trzęsie, skrzypi, przecieka, czasem rzucam na nią ku...ami... ale dupę mi ratuje zawsze i skutecznie bez wyjątku i wtedy ją przepraszam, i kupuję jej to czy tamto, i rozmawiam z nią (tak, żeby żona nie słyszała co jej obiecuję, gdzie razem pojedziemy itd)... Nie wyobrażam sobie, żebym pozostał bez Nivy. Skomplikowałyby mi się wszystkie moje pasje do których ją używam. Dopuszczam jedynie opcję zamiany jednego egzemplaża na inny i to szybko . Ta choroba nie jest uleczalna.

[10zulu]

W sumie ciekawy temat. Ładę darzymy sporym sentymentem-ojciec klnie na nią ale jak jeździmy (mam vitarę) to zawsze mówi że on był dał radę gdzieś wjechać za pierwszym razem oczywiście tak nie jest.
Jednak duże ale:
Nawet dla fanatyka kupno nowej to marnowanie pieniędzy. Nie mówię że inne auta się nie psują, ta nowa niva niby z "udoskonaleniami" za 40 tys przegrywa niestety z 20 letnimi japończykami, nie wspominając o nowszych.Rosjanie jeszcze nie osiągnęli tej precyzji czy jak to nazwać,a szkoda I tu jest ból, że jak wyremontujesz np vitarę i nie przykutwisz na częściach to jeździsz i zapominasz,a w ładzie to loteria. I nie chodzi o ceny części bo są tanie, natomiast robocizna jest droga,więc powtarzalność awarii wkurza. Mechanik musi znać "pateny" na nivkę.
Osobiście za taką kwotę poszukałbym pajero 2 generacji lub jak pisał kolega Svenson jeepa i starczyłoby na duży pakiet startowy w obu wypadkach. Z odpowiednimi skrzyniami mają stały napę na 4 koła. A frajda z jazdy tymi pojazdami znacznie większa.
pozdrawiam-

[wieprzowina]

A propo wyposażenia Łady Nivy.
Pomijając ABS i poduszkę powietrzną...

o ja pitole to ruskie airbaga montują
to w kasku trzeba jeździć

[poborcapodatkowy]

Wystarczy siąść z tyłu

[LOSMARCELOS]

A propo wyposażenia Łady Nivy.
Pomijając ABS i poduszkę powietrzną...

o ja pitole to ruskie airbaga montują
to w kasku trzeba jeździć

Nie Chodzi mi o to, że Lada Niva ma lepsze wyposażenie od Fiata Pandy (oprócz poduszki i abs).