Ło jeza, a dyć to nieporozumienie

Ja na luzie i o zrozumienie i podpowiedź proszę.
Jestem zieleniak w temacie Nivy, a opon do Nivy tym bardziej.
Im bardziej się wczytywałem w niuanse oponologii, tym bardziej wymiękałem.
Do tego dochodziły różne niepokojące informacje
Do głowy by mi nie przyszło chwalić się jakimiś zakupami, bo i co kto z tego będzie miał?

Doczytałem się na formum, że jak dać Ładzie dobre opony, to jest to wdzięczny, wszędowleźly samochodzik, no to próbuję znaleźć te dobre i pytam się tych którzy na Ładach nerwy zjedli

Te oponki są najtańsze jakie znalazłem. Nie wiem jakie można inne dać. Vlicków nie chcę, bo doczytałem się że są nie-do-końca teges, a cenowo kosztują podobnie.
Obecnie mam założone dość zużyte szosówki, które nie nadają się do górskiej jazdy, więc muszę kupić coś na gewałt i rozpaczliwie próbuję się dowiedzieć co...
Znajomy ojca ma Ładę i mówił, że kiedyś kupił gumy, na których nie mogła ona ujechać. Chciałbym uniknąć podobnych atrakcji.
Jeśli masz pomysł na lepsze i tańsze, to wdzięczny będę za sugestię.
Wymyśliłem sobie te gumy, bo pomyślałem, że jak się Władzia rozsypie, to gumy zostaną i będą do Suzukiego jak znalazł...
Nie chcę nic już we Władzi przerabiać, podcinać itp, bo chciałbym nią wreszcie pojeździć

Bardzo ważna jest dla mnie informacja, czy na te gumy bez problemu włożę łańcuchy, bez ryzyka tarć czy innych nieprzyjemności.
Jakkolwiek może to pytanie wydać się lamerskie, to znam przynajmniej trzy osoby, które jsię nad tym zastanawiają, w tym dwóch mechaników...

Dlatego bardzo proszę o wszystkie informacje odnośnie zachowania się Władzi na tych oponach (z łańcuchami i bez), nawet jeśli wydają się one komuś oczywistą oczywistością

Pozdrawiam i oby Łady nam śmigały!
