www.forum4x4.pl

Witam,

wybraliśmy się dziś z kolegą świeżo zakupioną nivką na przejażdżkę do lasu, postanowiliśmy załączyć reduktor używając do tego najmniejszej wajchy zgodnie z tym co mówił sprzedawca
Po wyjeździe z lasu chcieliśmy go wyłączyć, jednak dźwignia ani drgnie, próbowaliśmy rozbujać nivkę, i potem przerzucić, jednak nie przyniosło to efektów, przez co byliśmy zmuszeni do powrotu z załączoną blokadą ok. 8km. Żadnych dziwnych, poza zwykłymi dźwięków nie było.
Czy znacie jakieś sposoby na rozłączenie tej blokady?

Od redukcji jest średnia wajcha
Blokada czasem załącza/rozłącza się niechętnie, wtedy najłatwiej próbować przy jeździe na wprost.

poborcapodatkowy pisze:Od redukcji jest średnia wajcha
Blokada czasem załącza/rozłącza się niechętnie, wtedy najłatwiej próbować przy jeździe na wprost.

Podczas jazdy?

Najmniejsza czyli środkowa wajcha jest od włączania blokady mech. różnicowego - faktycznie ją nieraz ciężko wyłączyć - u mnie pomaga delikatne ruszanie do przodu i tyłu - takie na półsprzegle , zatrzymanie się i próbowanie wyłączenia. Z reduktorem nie ma tego problemu.

BigBear pisze:

poborcapodatkowy pisze:Od redukcji jest średnia wajcha
Blokada czasem załącza/rozłącza się niechętnie, wtedy najłatwiej próbować przy jeździe na wprost.

Podczas jazdy?

Aha. Czasem lepiej wysprzęglić, czasem nie trzeba. Zależy, jak się ułoży

2 min.roboty,bez wnikania w szczegóły.
Jak uważasz,że nie można wyłączyć,podnosisz obojętnie,które koło podnośnikiem w górę. Znikają naprężenia w ukł. napędowym.
Próbujesz wajchować.
Pomoże w 90% przypadków.
Chyba,że coś już się namotało w mechanizmie,to prowadzisz dalej dochodzenie.
Opony jadnakowy obwód mają?

Do pałowania czy to kamaza czy nivy czy toyoty po terenie na redukcjach i blokadach trzeba trochę zaczerpnąć rzetelnej wiedzy,bo mogą być kłopoty.
Nieważne,że to niwa,czy coś innego.

PIOTRek NIVA pisze:http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=13&t=78718

już normalnie nie mogłem czytać a tu taka niespodziewajka

Dzięki bardzo za wszystkie rady, przydadzą się na przyszłość.
Tym razem wstawiłem ja na noc do ogrzewanego garażu i rano dało się przełączyć bez najmniejszego oporu
Dzisiaj zaliczony kolejny off tym razem już strome górki i muszę przyznać, że coraz bardziej lubię nivkę , aż dziw z jaka łatwością pokonuje trudy terenu.

BigBear pisze:Dzięki bardzo za wszystkie rady, przydadzą się na przyszłość.
Tym razem wstawiłem ja na noc do ogrzewanego garażu i rano dało się przełączyć bez najmniejszego oporu
Dzisiaj zaliczony kolejny off tym razem już strome górki i muszę przyznać, że coraz bardziej lubię nivkę , aż dziw z jaka łatwością pokonuje trudy terenu.

To Ty sprawdź, czy zamiast oleju, wody w dyfrze nie masz . A może olej, pamięta jeszcze mury fabryki ?

NIVA daje radę, ale jak z ciastem. Nie każdemu w rękach rośnie

Sukcesywnie wymieniamy wszystkie płyny i części eksploatacyjne, jak na razie filtry, olej silnikowy, świece, przewody wn. Skrzynie i dyfry dostaną nowy olej jak tylko troszkę cieplej się zrobi.

u mnie też są problemy z wyłączeniem blokady,muszę wtedy na wstecznym lekko ruszyć na półsprzęgle i wyskoczy

Krzysiek-74 pisze: NIVA daje radę, ale jak z ciastem. Nie każdemu w rękach rośnie

Niektórym sie w rękach rozpada

poborcapodatkowy pisze:Niektórym sie w rękach rozpada

Miszczu destrukcji sie odezwał . Może gdybyś kierownicę puścił..... albo kolanem kierował

PIOTRek NIVA pisze:http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f=13&t=78718

Odnalazłeś moje dawne zaginione konto do którego nie mogę się zalogować...
Tak jak tam było napisane, podnosiłem koło aby wyłączyć blokadę... a wystarczyło trzymać rękę na gałce dać gazu i puścić w momencie przechodzenia z "ciągnięcia" na "hamowanie" gałka przeskakiwała pod ciężarem palca... Kilkakrotnie próbowałem rozłaczać nogą ...