wieczny problem most

wszystko o niwce

Moderator: Albert_N

duzy-domel@wp.pl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 01, 2011 9:43 am

wieczny problem most

Post autor: duzy-domel@wp.pl » wt paź 04, 2011 8:10 pm

panowie mam pytanko czy da się poskładać przedni most znaczy wymienić koło talerzowe i wałek na nowy bez żadnego osiowania bo mi sprzedawca coś wspomina o jakiś tulejkach i rozwiercaniu?

Awatar użytkownika
Krzysiek-74
Posty: 1853
Rejestracja: wt kwie 24, 2007 2:09 pm
Lokalizacja: Oława
Kontaktowanie:

Re: wieczny problem most

Post autor: Krzysiek-74 » wt paź 04, 2011 8:31 pm

Jako, że o rozwiercaniu i tylejkach gada sprzedawca, to można mu wybaczyć !! :)21 . Ale i tak, minimum wiedzy powinien posiadać :)4 !!

Żadnego rozwiercania, przy wymianie wałka i talerza - nie ma !! Faktem jest, że trzeba talerz, względem wałka odpowiednio ustawić i "napiąć".
Więc z tym "osiowaniem" miał trochę racji.
Może się zdarzyć, że po założeniu wałka i wstępnym pasowaniu względem talerza, trzeba będzie go "rozbroić", czyli zdjąć łożysko i zmienić podkładkę. Ale po ostatnich doświadczeniach śmiem twierdzić, że ta którą masz, na 99% będzie właściwa.

A co ci się z przednim "mostem" dzieje?

duzy-domel@wp.pl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 01, 2011 9:43 am

Re: wieczny problem most

Post autor: duzy-domel@wp.pl » śr paź 05, 2011 4:44 am

kolego jak to bywa zerwałem do połowy zęby na kole talerzowym niby brakuje minimalnie z wysokości ale jedzie tylko metr może dwa i zaczyna przeskakiwać i dopiero po zapięciu blokady mogę się poruszać. Co do twojej wypowiedzi to rozumie że ta podkładka znajduje się na wałku i reguluje się nią prawidłowy moment zazębienia wałka z kolem? dziś będe rozbierał most czy na coś szczególnego zwrócić uwagę/ dzięki za info.

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: wieczny problem most

Post autor: Marek D. » śr paź 05, 2011 6:41 am

duzy-domel@wp.pl pisze:kolego jak to bywa zerwałem do połowy zęby na kole talerzowym niby brakuje minimalnie z wysokości ale jedzie tylko metr może dwa i zaczyna przeskakiwać i dopiero po zapięciu blokady mogę się poruszać. Co do twojej wypowiedzi to rozumie że ta podkładka znajduje się na wałku i reguluje się nią prawidłowy moment zazębienia wałka z kolem? dziś będe rozbierał most czy na coś szczególnego zwrócić uwagę/ dzięki za info.
łał - czekają Cię ciekawe doświadczemia :)21
na początek poszukaj, chyba w dziale suki, przepisu na ustawianie talerza z atakiem - było tam o gazetach, farbie, takie tam zabobony :wink: :)21
a i o nowych łożyskach, uszczelkach i tulejce dystansowej nie zapomnij :wink:
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

2Kółka
 
 
Posty: 1275
Rejestracja: czw sty 17, 2008 3:20 pm
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: wieczny problem most

Post autor: 2Kółka » śr paź 05, 2011 7:57 am

A czemu wieczny ??

duzy-domel@wp.pl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 01, 2011 9:43 am

Re: wieczny problem most

Post autor: duzy-domel@wp.pl » śr paź 05, 2011 5:51 pm

rozebrałem dziś most i okazało się że te stopy które trzymają satelity i łożyska były lużne i nie używałem wogle siły do ich odkręcenia. teraz jeszcze jedno czy te duże dziwne śruby od strony półosiek wkręca się po skręceniu satelit? i jak mocno je dokręcić?

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: wieczny problem most

Post autor: silverstone » śr paź 05, 2011 8:59 pm

A może byś tak sobie w KSIĄŻCE poczytał. Tam wszystko czarno na białym po kolei...
A tak z innej bajki.......odważny jesteś......
:)21
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
Marek D.
 
 
Posty: 6613
Rejestracja: czw mar 17, 2005 12:31 pm
Lokalizacja: Coś koło Piątka ale bliżej Soboty

Re: wieczny problem most

Post autor: Marek D. » czw paź 06, 2011 6:10 am

duzy-domel@wp.pl pisze:rozebrałem dziś most i okazało się że te stopy które trzymają satelity i łożyska były lużne i nie używałem wogle siły do ich odkręcenia. teraz jeszcze jedno czy te duże dziwne śruby od strony półosiek wkręca się po skręceniu satelit? i jak mocno je dokręcić?
to tzw. podpory - aluminiowe, gwintowane odlewy. sprawdź czy któraś nie jest pęknięta (pęknięcie teoretycznie kwalifikuje całą obudowę do wymiany) pomacaj czy gwint nie zerwany i najważniejsze - nie pomyl ich przy składaniu bo popękają przy dokręcaniu :)21
Niva 2,1TD koniec pieszczot
Monterey 3,1TD
www.podlasie4x4.pl

Awatar użytkownika
rus_one
 
 
Posty: 1041
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 8:19 am
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontaktowanie:

Re: wieczny problem most

Post autor: rus_one » sob paź 08, 2011 12:49 pm

odważny jesteś......
I tak zebane :)21 Brawo że chce sam, a nie od razu do szpecjalisty :)2
miasto WOODSTOCKu

Disco 200 tdiPlug & przyspawaj & Play
Mitsumaniaki

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: wieczny problem most

Post autor: silverstone » śr paź 12, 2011 11:03 pm

To że sam, to brawo.
To że bez żadnej wiedzy, choćby teoretyczno-książkowej, to odwaga (coby tego nie nazwać głupotą).
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
rus_one
 
 
Posty: 1041
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 8:19 am
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontaktowanie:

Re: wieczny problem most

Post autor: rus_one » czw paź 13, 2011 7:17 am

No możliwe. Ale sam pamiętam jak robiłem pierwszy raz skrzynię i różnicowy w malaczu. Jak się ma łeb na karku i google, albo kogoś żeby zapytać o niejasności to się da.
miasto WOODSTOCKu

Disco 200 tdiPlug & przyspawaj & Play
Mitsumaniaki

Awatar użytkownika
silverstone
 
 
Posty: 1017
Rejestracja: śr wrz 14, 2005 9:47 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: wieczny problem most

Post autor: silverstone » czw paź 13, 2011 8:58 pm

A o przygotowaniu logistycznym ofensywy Ty słyszał ?
Tak coby się w połowie miotania nie ocknąć z ręką w nocniku.
:)21 :)21 :)21
1,6 '92, 1,7i '98.....

Awatar użytkownika
rus_one
 
 
Posty: 1041
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 8:19 am
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontaktowanie:

Re: wieczny problem most

Post autor: rus_one » pt paź 14, 2011 8:34 am

Słyszał słyszał :)21 Ale to trzeba samodzielnie sprawdzić. Potem wyjąć rękę z nocnika, umyć i odpalić kompa, tudzież telefon do przyjaciela :)21

Do tej pory nie nauczyłem się używać instrukcji wszelakich :)21 Bo co? Ja nie dam rady... :wink:
miasto WOODSTOCKu

Disco 200 tdiPlug & przyspawaj & Play
Mitsumaniaki

duzy-domel@wp.pl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 01, 2011 9:43 am

Re: wieczny problem most

Post autor: duzy-domel@wp.pl » śr paź 19, 2011 4:28 am

witam ekipę, widzę że wywiązała się nie zła pogawędka. Co do mostu to złożony wszystkie bebechy nowe dziś go zamontuje i zdam relację, posłuchałem rady kilku z was i poczytałem trochę i wydaje mi się że nie będzie tragedi

Awatar użytkownika
rus_one
 
 
Posty: 1041
Rejestracja: ndz maja 02, 2010 8:19 am
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą
Kontaktowanie:

Re: wieczny problem most

Post autor: rus_one » śr paź 19, 2011 7:54 am

Za którymś razem na pewno nie będzie :)21
miasto WOODSTOCKu

Disco 200 tdiPlug & przyspawaj & Play
Mitsumaniaki

dandan
Posty: 596
Rejestracja: śr wrz 22, 2010 8:35 pm
Lokalizacja: warm-mazurskie

Re: wieczny problem most

Post autor: dandan » śr paź 19, 2011 9:34 pm

Fajnie,że złożony. :)2
Zdaj teraz relację z jazd ,czy nie pojawia się np.wycie przekładni przy jakiejś prędkości,ewent. inne atrakcje.
Bo jednak,że śrubek nie zostało,nie znaczy, że jest dobrze. :)

duzy-domel@wp.pl
jestem tu nowy...
jestem tu nowy...
Posty: 8
Rejestracja: sob paź 01, 2011 9:43 am

Re: wieczny problem most

Post autor: duzy-domel@wp.pl » ndz paź 23, 2011 9:24 am

a jednak panowie jest dobrze nic nie wyje i albo mam sporo szcześcia albo nie jest to takie trudne.teraz czeka mnie walka z wycentrowaniem reduktora .dzięki za info

Awatar użytkownika
Radvarin
 
 
Posty: 153
Rejestracja: czw sty 24, 2008 4:43 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Re: wieczny problem most

Post autor: Radvarin » ndz paź 23, 2011 9:41 am

Kierowałeś się serwisówką, pilnowałeś momentów dokręcenia, czy po prostu poskładałeś ?
Niva 1978 1.6D VW ;]

ODPOWIEDZ

Wróć do „Łada Niva”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość