Strona 1 z 1

Wyjący tylny most

: pn paź 01, 2012 8:28 pm
autor: zbynus
Proszę o pomoc. otóz wymieniłem w tylnym moście wałek atakujący z kołem talerzowym wraz z łozyskami. Most okropnie huczy. Mechanicy rozkładają rece. Czy jest tam może jakiś knif? Czy coś jest robione nie tak?

Re: Wyjący tylny most

: pn paź 01, 2012 9:38 pm
autor: dandan
Wymiana wymianą a regulację po tym wszystkim robili?
Jak rozkładają ręce,to ich odpuść, musisz jechać do zakładu,gdzie robią takie rzeczy.
Można próbować chałupniczo,ale potrzebne doświadczenie.

Re: Wyjący tylny most

: wt paź 02, 2012 8:27 am
autor: cerber67
Pewnie założyli starą tuleją rozprężną nr katalogowy 2101-2402029-01. http://jacars.pl/tulejka-mostu-rozprezn ... -6021.html
Jedź na regulację i to w miarę szybko bo szkoda wymienionych klamotów i faktycznie jak napisał dandan odpuść sobie obecnych mechaników skoro nie wiedzą, że trzeba wyregulować położenie wałka względem talerza.

Re: Wyjący tylny most

: wt paź 02, 2012 11:46 am
autor: kamiloskop
Może to i głupia podpowiedz ale oliwa zalana ?

Re: Wyjący tylny most

: śr paź 03, 2012 4:07 am
autor: Janusz73
W pełni zgadzam sie z Dandanem.To jest skomplikowana regulacja i trzeba do niej mieć doświadczenie i przyrządy.Zbynus nie lepiej było Tobie kupić cały wkład mostu (główke) i nie musiałbyś nic regulować?Oczywiście wkład o takim samym przełożeniu,a w warsztacie zapłaciłbyś tylko za jego wymiane.

Re: Wyjący tylny most

: śr paź 03, 2012 4:34 pm
autor: Wojt@s
W książce jest dokładnie opisane jak ustawić atak, względem talerza. Nowe łożyska to nie wszystko, zbyt mocno dosunięty atak może powodować podobne akcję.

Nowa tuleja to powinna iść za każdym razem z nowymi łożyskami w parze.

Re: Wyjący tylny most

: śr paź 03, 2012 11:47 pm
autor: kamiloskop
Wojt@s pisze:W książce jest dokładnie opisane jak ustawić atak, względem talerza. Nowe łożyska to nie wszystko, zbyt mocno dosunięty atak może powodować podobne akcję.

Nowa tuleja to powinna iść za każdym razem z nowymi łożyskami w parze.
Święte słowa kolego.
U znajomego była identyczna walka.
Na początku za mocno skręcili a później tulejka nowa i odpowiedni docisk zniwelował wycie.

Re: Wyjący tylny most

: czw paź 11, 2012 4:06 pm
autor: łajdaczka
kiedyś za młodych lat jak miałem fso 125 p to przed sprzedażą co by most nie wył wyspaliśmy z kuplem ze trzy kilo trocin jak się wymieszały z olejem most chodził jak nówex . :D

Re: Wyjący tylny most

: pt paź 12, 2012 8:16 pm
autor: escorciarz
łajdaczka pisze:kiedyś za młodych lat jak miałem fso 125 p to przed sprzedażą co by most nie wył wyspaliśmy z kuplem ze trzy kilo trocin jak się wymieszały z olejem most chodził jak nówex . :D
Ja bym się z tym nie afiszował na forum, możesz mieć później problem ze sprzedażą Nivy. Kto wie, czego do niej dosypałeś :wink: