www.forum4x4.pl

Witam, mam pytanie jakimi farbami (lakierami) pomalować Nivkę by wyszło tanio no i solidnie, nie musi być ładnie ?

dziesięć warst bitexu , potem jescze pięć i będzie napewno ładnie i solidnie zabezpieczone przed rudą

hunter69 pisze:Witam, mam pytanie jakimi farbami (lakierami) pomalować Nivkę by wyszło tanio no i solidnie, nie musi być ładnie ?

Tanio i solidnie to się raczej wyklucza zwłaszcza przy jeździe po lesie, krzakach itp.
Najlepszy jest lakier PU /odporny na UV/ ewentualnie lakier epoksydowy. Oba są bardzo odporne mechanicznie.
Problemem może być malowanie. Zwykły pistolet nie da rady. Co do zabezpieczenia antykorozyjnego to farba nie jest aż tak ważna jak przygotowanie podłoża. Skoro piszesz "tanio" to o piaskowaniu raczej nie ma mowy.
Podstawową zasadą jest: podłoże Sa2, podkład, farba nawierzchniowa. Podwozie dodatkowo warstwa elastyczna.
Niestety solidnie i wytrzymałe malowanie wymaga kasy co w przypadku Nivy zdecydowanie przeraża takie działania.
Obecne lakiery samochodowe to w większości ekologiczne g..no, miękkie i mało odporne.
Jeżeli "nie musi być ładnie" to bierz zwykłe lakiery i po zauważeniu głębokich rys czy ubytków: szlifierką śmigaj do czystego metalu, podkład i lakier.

dzięki za podpowiedzi Podwozie już pospawane i zakonserwowane, moja niwka Kosztowała wprawdzie niewiele (2,4tys), ale ruda to ją zżarła potwornie, podłużnice praktycznie nie istniały i zrobiło mi się auto przegubowe(przełamana na wysokości sprężyn) no i dziury w podłodze o progach nie wspomnę, no ale mimo wszystko zapałałem miłością do tego auta, ciekawe czy odwzajemni to uczucie. Tak wiec wracając do tematu, chcę pomalować nadwozie, a że kasy już poszło na cała resztę i nie stać mnie na lakiernika i pełen profesjonalizm, mam zamiar samemu to wymalować (sprężarka pistolet) tylko kwestia czym ? I co ze stara powłoką ? Pomożecie ? Auto nie ma być wystawowe tylko użytkowe do lasu na polowanie, na grzyby i na ryby po haszach i proszę o wersje ekonomiczną bo kasa się kończy. Dzieki za podpowiedzi i jak piszecie to wstawcie może jakiegoś linka do tych farb(czy lakierów)

Ja kupiłem 8 puszek czarnej matowej farby w sprayu i pokryłem stary zmatowiały już kolor. Malowanie zajęło mi dwa popołudnia. Obecnie robię tylko poprawki jak gdzieś zetrze się lakier. Tanio, szybko i wygodnie. Tu możesz zobaczyć jak to wygląda http://www.forum4x4.pl/viewtopic.php?f= ... 1&start=25

gdzieś na forum wyczytałem żeby pomalować farbami poliwinylowymi, co sądzicie ?
np: http://allegro.pl/farba-poliwinylowa-na ... 66050.html

Jak planujesz sporo jeździć w terenie to dobrą farbą jest syntetyk stosowany na maszyny rolnicze odporny na uszkodzenia itd . tylko kolory sa w typowo rolniczych barwach

maluje farbami poliwinylowymi(wegacyn konstruction), zobaczymy jak wyjdzie i jak będą się sprawdzały na polu walki.
http://allegro.pl/farba-poliwinylowa-na ... 02682.html

Poliwinyle to badziewie..jest dział farby i lakiery na forum. Poczytaj - tam już opisano rożne głupoty, które ludzie robili z niewiedzy.

Ja polecam poczytać "mądrości" w dosłownym słowa znaczeniu w dziale z farbami i posty Zbowida.

Moja niva na tą chwilę spód ma ogarnięty w Interplus 356 + 2 warstwy poliuretanu z PPG.

Wierzchnia warstwa będę robił na podkładzie epoksydowym APP z fosforanem cynku i na to poliuretan ale najprawdopodobniej w połowie grudnia. W chwili wolnej uzupełnie mój mozolny temat mojej tajgi:)

Zbowid pisze:Poliwinyle to badziewie..jest dział farby i lakiery na forum. Poczytaj - tam już opisano rożne głupoty, które ludzie robili z niewiedzy.

OK, ale skoro już to badziewie kupiłem (ktoś na forum tak podpowiadał), to czy można pokryć to jakimś lakierem ? czy może dodać jakiegoś utwardzacza do tej farby ?

NIE Po prost masz już taką farbę i kropka.

najprościej zawsze pojechać do najbliższej mieszalni lakierów samochodwych
poprosić o akryl z utwardzaczem i po kłopocie
albo jakiś poliuretan z przemysłowych

co do malowania to są różne kwestie
z plotek które słyszałem to łada ma jakąś kwaśną blachę więc gnije sama z siebie. Podobnie jest z maluchami. Ale maluchy to inna historia Dużo zależy od przygotowania blachy. W jednej Pan mieciu przetarł, a w innej trzymał pod chmurką i kładł lakier na rdze
Przykładem jest mój maluch elegant na którego wszyscy źle mówią bo gnije a mój cały zdrowy
Co do zrywania całej farby i piaskowania to też nie jest to takie super... Jednak fabryczna powłoka to fabryczna
Wystarczy zmatować istniejący lakier i pomalować nowym.
Spreje-kiepska inwestycja.
Radził bym tam gdzie korozja to zedrzeć do metalu, zapodkładować, wyrównać i pomalować. Tam gdzie zdrowo tylko zmatowić i pomalować
z pistolety z wyczuciem każdy da rade, a znamm 2 takich co MAT położyli z wałka i też byli szczęśliwi.

Kolego, proponuję wrócić do siódmej klasy i się poduczyć.. albo chociaż poczytaj, bo kiepsko z Twoją wiedzą. Czasami lepiej siedzieć cicho

skoro tak mówisz to na pewno tkwi w tym jakaś prawda. chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami. Ale może rzeczywiście jestem zbyt niedouczony

Nie bierz tego do siebie dosłownie... malowanie to mimo wszystko coś, co jest związane z techniką. Na oko, wszyscy się znają.. ale popełniają karygodne błędy i czasami nieodwracalne
Mamy dział Lakiery i Farby - tam jest sporo o doświadczeniach innych. Wyżej @Wojtas, tez już swoje lekcje odrobił

już drugi raz o tym wspominasz, z chęcią bym poczytał, ale chyba tez jestem też zbyt niedouczony żeby znaleźć odpowiedni dział.
Czy był byś tak uprzejmy i mógłbyś podrzucić linka do tego działu ,,Farby i lakiery"

Proszę bardzo: http://www.forum4x4.pl/viewforum.php
jest też trochę na forum w dziale UAZ, Patrol i w wielu miejscach

nie wiem czy se jaja robisz? bo link prowadzi do strony z napisem ,,Wybrane działy nie istnieją."
ale poszukam dalej...