www.forum4x4.pl

Czesc,

Czy zalozenie do Nivy opon typu bardzo agresywny MT do jazdy w glebokim sniegu nie spowoduje szybkiego ukrecenia polosi albo innych spektakularnych awarii?

Pytam bez podtekstow i zlosliwosci - wiadomo, kazde auto ma swoje ograniczenia.

Tylko czy Ci się zmieszczą w nadkola? Rozpędzone w kopnym śniegu opony po natrafieniu na dobrą przyczepność gwałtownie wyhamują a zważywszy na masę takich opon może nastąpić chrup i czeka Cię powrót na jednej osi. Przeciążone nie tylko półosie ale cały napęd i dodatkowo łożyska piast. Są to oczywiście skrajności ale żaden mechanizm nie lubi gwałtownych zmian wirującej masy. Agresywny MT-k nie jest wskazany do jazdy po wyślizganym śniegu a pewnie i tego nie będzie Ci brakowało. Jazda po głębokim śniegu jest trochę podobna do piachu i nie zawsze MT-ki dają radę. Czasami działają jak maszyna do zakopywania pojazdu.

A wielkie te koła mają być?

Ja mam Vilki uzbrojone w kolce i nieviasta jest nie do powstrzymania zarówno w głębokim śniegu jak i na lodzie

łajdaczka pisze:Ja mam Vilki uzbrojone w kolce

A co to za opony, te Vilki, bo nie znam?

VOLTYRE WLI-5 chyba o te chodzi hehe

2Kółka pisze:A wielkie te koła mają być?

- a weź zapodaj jakieś zdjęcia, link do tych kolców. Co prawda mam na zimę zimówki michelina, ale opony z kolcami na pewno je przebiją na moich drogach.