Strona 1 z 1

Prostowanie tylnego mostu w Niviastej

: sob lis 06, 2004 10:28 pm
autor: ATON
Witam !! Pytanko !!
Gdzie w Krakowie lub okolicy prostują mosty (konkretnie pochwy mostów) ??, i czy to ma wogóle sens :-? . Bo niestety w mojej Niviastej tylne kola stoją w rozkroku (jak w niezależnym zawieszeniu). A stało się to po przyspawaniu mocowań górnych drążków prowadzących, ktore niestety oberwaly się pokolei w Rumuni w trakcie Muramareszu, psując mi humor na tej wyprawie :evil: . (A najciekawsze w tym wszystkim jest to że nic strasznego się z tym mostem nie dzieje - pólośki nie pękają, łożyska nie padają , dyfer się nie rozpada. :roll: Może go tak zostawić - będzie się lepiej auto prowadzilo, a może to cisza przed burzą :wink: !! ??

: sob lis 06, 2004 10:43 pm
autor: Bart03
Z czasem padnie wieloklin na polosi i klekac zacznie lozysko. Pewnie jeszcze zrobisz troche kilosow zanim to zupelnie padnie, ale czy jest sens katowac dobry dyfer i polosie. Kup lepiej obudowe mostu i poprzekładaj reszte. Napewno duzo zaoszczedzisz a tak papierdzieli ci wszystko po kolei i wywalisz dwa razy tyle kasy 8) .

: ndz lis 07, 2004 9:32 pm
autor: ATON
Tak, chyba masz racje, ale z ta wymiana to nie takie proste. Bo nowa obudowa kosztuje nieproporcjonalnie drogo, namierzyłem używany most, ale z 86 roku, ale sami koledzy z forum poytwierdzili moje obawy że przelożenia dyfra raczej się nie bedą zgadzać, a w sklepie nastraszyli mnie że są dawa rodzaje mostow i bebechy z mojego mogą nie spasowac do tamtego, więc tak sobie pomyślałem że może go sprobuję naprostować, bo i tak go potem muszę obspawać wzmocnieniami żeby mi sie znowu nie pokrzywil. Choć nie wiem co z tego wyjdzie. :roll:

Re: Prostowanie tylnego mostu w Niviastej

: ndz lis 07, 2004 9:44 pm
autor: Przemek wawa
ATON pisze: ktore niestety oberwaly się pokolei w Rumuni w trakcie Muramareszu, psując mi humor na tej wyprawie :evil: .
i nic sie nie chwaliles, a pytalem wielokrotnie bige i miska, kto byl Nivka 8) i kto wykrecil taki najlepszy czas na jednym z odcinkow.

: pn lis 08, 2004 2:47 pm
autor: ATON
A no sie nie chwaliłem bo mi te drążki popsuły humor, a też z kompem miałem problemy i TPSA SA :evil: , więc długo byłem nieobecny na forum.
A jak widzisz teraz jeszcze liże rany moja Niviasta po Rumuni ( i tych dobrych czasach na OS-ach). :wink: . Ale pozdrawiam i może wreszcie znajdzie się okazja do pochwalenia się (nagroda jeszcze stoi nie wypita).
(Czy nie złujesz zamiany sprzętu ?? :wink: )

: pn lis 08, 2004 3:47 pm
autor: Przemek wawa
jezeli chodzi o rekord swiata w pomnikowaniu wranglem, to nie. jestem mistrzem swiata. :)21 . tez sie liczy.
wrangl kupiony w maju przejechal do dzisiaj z tysiac kimis, i to miedzy warsztatami 4x4. :)21. ale jeszcze pip ma kredyt zaufania. o wrazenie z jazdy w terenie lepiej nie pytaj, bo ich nie mam.
szczegoly to Ci zapodam jak znowu przy piwie siadziemy.
a nivka w 9 miesiecy weekendowo w tym dwa razy mazurskie, zrobila 20 tysiecy kimis. wot balszaja rozbierowka.

co do mostow, to moze popytaj w autoladzie na zakopiance, to Ci kiedys namiar dawalem.

: pn lis 08, 2004 6:06 pm
autor: tieri
mi tez sie kiedys wygiol most w nivce i do dosc mocno, wszystko dalej chodilo tylko opony niestety zaczelo ciac i musialem go wyprostowac, technika jest taka
trzeba wyciagnac most na koncach podeprzec go klozkami drewnianymi, wziac na widlaka jakies 2 tony i opuszczac to na most naciskajac na gruszke - moj sie tak naproscil potem go jeszcze obspawalem i do dzisiaj na nim jezdze
http://www.rajdy4x4.pl/samochody/niwa/michal/

: pn lis 08, 2004 6:18 pm
autor: Bart03
Aton a powiedz jak tam w Lapanowie ci sie powodzi. Kiedys mialem okazje spedzic tam 2 tygodnie. Niezla miescina i niezle imprechy tam byly.

: wt lis 09, 2004 12:08 am
autor: ATON
To miło że ktoś jeszcze zna Łapanów. Ale z ta mieściną to przesadzileś, do miasteczka to jeszcze ma daleko , ale wioską gminną to już jest.
Żyje mi się tu dobrze, przy lasku nad rzeczka i problem tylko na tym polega ze nie ma czasu korzystać z tych uroków :-? . Ale zapraszam, a trafisz do mnie bez trudu - jak juz będziesz Łapanowie to chwyć się za policzek, zrób obolałą mine :cry: i zapytaj pirwszego lepszego przechodnia gdzie tu jest dentysta. Jak już tam trafisz to szybko wyjaśniaj o co chodzi żebym Ci niepotrzebnie zęba nie wyrwał. :wink: .
A tak swoją drogą Ładziankowcy mieli się spotkać u mnie i pośmigać po Beskidzie wyspowym i nic z tego nie wyszło :-? . może sie w końcu uda, jak jeszcze nie w tym roku to może w przyszłym ?? - jestem otwarty na propozycje :)2. Może jak Przemek zmobilizuje swój sprzęt.
Pozdrawiam z Łapanowa - ATON

: wt lis 09, 2004 4:08 pm
autor: Bart03
Ja skoncze swojego syfa pewnie dopiero na wiosne bo mam z nim jeszcze duzo roboty. Ale jak bedzie gotowy to moze wybiore sie z kumplem do Lapanowa, zreszta spac bede mial gdzie bo tam mieszka kilku znajomych. W razie czegos dam wczesniej znac.
Ps. w Marszowicach dalej lataja ze sztachetami za chlopakami z Lapanowa. 8)

: wt lis 09, 2004 9:19 pm
autor: Sniper
Jeżeli będziecie w przyszłym roku robić jakieś spotkanko "Ładziankowców - Niviarzy" :) to dajcie mi też znać. Chętnie was poznam i wasze zmoty :wink:

Re: Prostowanie tylnego mostu w Niviastej

: śr lis 10, 2004 10:54 pm
autor: boreg
ATON pisze:Witam !! Pytanko !!
Gdzie w Krakowie lub okolicy prostują mosty (konkretnie pochwy mostów) ??, i czy to ma wogóle sens :-?
Witam!
Popytaj Damiana21214. Podczas prac nad moja sp, Nivka przyznal sie, ze ma gdzies instrukcje prostowania obudowy mostu - stara serwisowka od Lady przewidywala taka czynnosc :)2 .
Pzdr

: czw lis 11, 2004 8:40 pm
autor: mentor
Na 84 i 85 stronie instrukcji serwisowej jest jak to zrobić w teori. Instrukcja jest np na stronie Walisa.

: pt lis 12, 2004 2:05 pm
autor: Wojtek
Stare kanciaki i Ladacznice to przewidywały, trzeba mieć książkę serwisową sprzed lat... Most normalnej 2101 ma mniejsze łożyska na półosiach, mniejszy rozstaw śrub do mocowania blacy ze szczękami hamulców. Reszta praktycznie to samo, tylko jak przespawać końcówki???

: pn lis 15, 2004 9:20 am
autor: Gorbi
a ja mam zapytanko?

jak ostro skrece to tak dziwnie mi cos z tyłu szoruje tak jakby o nadkole oponą ale to nie mozliwe wiec moze wiecie co sie dzieje seryjnie odgłos jakby plastikiem( bo mam takie nadkola fazerskie wersja niva sport)

: pn lis 15, 2004 11:16 am
autor: Niva'94
Gorbi pisze:a ja mam zapytanko?

jak ostro skrece to tak dziwnie mi cos z tyłu szoruje tak jakby o nadkole oponą ale to nie mozliwe wiec moze wiecie co sie dzieje seryjnie odgłos jakby plastikiem( bo mam takie nadkola fazerskie wersja niva sport)
Z tyłu to raczej nic nie powinno ocierać podczas skręcania, chyba że zgubiłeś gdzieś drążek poprzeczny :D . Zobacz raczej z przodu, może twoja była "bita" i nie do końca dobrze zrobiona. Jeśli tak jest, to ślady otarć powinny być wyraźnie widoczne - zarówno na oponie jak i elementach karoserii lub zawieszenia (metal wytarty do połysku). A może masz tylko za duże kapcie???

: pn lis 15, 2004 3:23 pm
autor: Gorbi
nie normalne nic nie ingeruje bo i tak pali duuuuuuuuuzo ale moze masz racje moze te wkłady plastikowe lukne se :wink:

: pn lis 15, 2004 6:59 pm
autor: Bart03
Druga opcja to przy zakretach beben szoruje o blache oslonowa (ta ktora jest przykrecona do obudowy mostu i na ktorej zamocowane sa szczeki i cylinderki). A sprawa sie ma tak ze te cholerne aluminium sie utlenia i czasem odlupuje wlasnie w miejscu w ktorym jest wykonany rowek na bebnie.

: wt lis 16, 2004 8:52 am
autor: Niva'94
Gorbi pisze:nie normalne nic nie ingeruje bo i tak pali duuuuuuuuuzo ale moze masz racje moze te wkłady plastikowe lukne se :wink:
Dużo to znaczy ile???
U mnie trasa przy nieprzekraczaniu 90 km/h i czterech osobach na pokładzie to 10l/100km. Miasto to około 14l/100km przy dwóch osobach. Benzyny oczywiście.