Strona 1 z 1

Problem z zaworami.

: sob kwie 27, 2013 2:11 pm
autor: Bazarnia
Chciałem dokonac regulacji luzow zaworowych, ale natrafilem na problem. Wałek rozrządu jest u gory i nie moge wykonac regulacji jak chociazby w skuterze czy w felicji. Przegladajac forum czytalem ze nalezy uzyc plytek i jakiegos specjalnego przyrzadu. Mechanik powiedział ze trzeba sciągać obudowe wałka i popuscic rozrząd. Czy to prawda? Bo nie wydaje mi sie zeby operacja wykonywana co 10 tyś wymagała takich komplikacji. Prosze o pomoc.

Re: Problem z zaworami.

: sob kwie 27, 2013 4:30 pm
autor: Janusz73
Bazarnia masz 1.7 z 99roku.W niej mogą być już hydrauliczne popychacze i luzu nie regulujesz ale niech wypowiedzą sie inni forumowicze.W swojej 1.7MPi z 2004roku już takie popychacze mam i na pewno były one montowane w Nivach wcześniej.Nivy z mechaniczną regulacją zaworów dobrze nie znam ale tam sie chyba nic nie reguluje podkładkami jak w Dieslach Citroena lub Volsvagena.Obejrzyj dokładnie forum i na pewno ten temat już gdzieś jest.

Re: Problem z zaworami.

: sob kwie 27, 2013 10:58 pm
autor: 2Kółka
Zaraz przyjdzie Adam i Cię opier.doli, że Ci się do książki nie chce zajrzeć :)21

Poza tym witam, wytrwałości życze :)21

Re: Problem z zaworami.

: ndz kwie 28, 2013 9:15 am
autor: majus
Jeśli nie była to jakaś przeróbka to Nivka na monowtrysku powinna jeszcze mieć normalną regulacje zaworów, hydraulika dopiero w MPI.

Re: Problem z zaworami.

: ndz kwie 28, 2013 8:10 pm
autor: Bazarnia
Oj to sprawdze. Poszperam i może cos znajde. W każdym razie dzięki za pomoc :)

Re: Problem z zaworami.

: ndz kwie 28, 2013 8:54 pm
autor: cerber67
http://www.autoprospect.ru/vaz/21213-ni ... telya.html
Zapewne nie masz listwy regulacyjnej i mikromierza zegarowego, więc pozostanie Ci standardowa metoda - szczelinomierz.

Re: Problem z zaworami.

: pn kwie 29, 2013 9:06 am
autor: xanderagb
ja mam mpi z 2001 roku i juz mam hydraulike, nietrudno rozpoznac jakie popychacze są w silniku:)
co do regulacji manualnej - nie jest ona specjalnie trudna, wystarczy szczelinomierz i parę kluczy,
nalezy pamietac zeby kręcić wałem zglodnie z kierunkiem pracy silnika tj. w ładzie w prawo (zgodnie z zegarkiem),
obracac silnikiem najlepiej jest przy wykręconych swiecach poprzez koło pasowe (klucz nasadowy 36 lub 38? ), niektórzy wrzucają bieg i przepychają lekko samochód ale jest to mało dokadna technika :)

Re: Problem z zaworami.

: wt kwie 30, 2013 7:56 pm
autor: Bazarnia
Dzisiaj zabrałem się za regulacje, dzieki za dodanie linku, ale głównie korzystałem z poradnika co prawda do silnika 1.6 ale reguła ta sama :) Natknałem się jednak na pewien problem. Nie wiem czy wynika to z małej szerokości szczelinomierza jakim dysponuje, stanowi moze 1/3 tego który jest przedstawiony na rysunkach. W jednym miejscu pracuje lekko,a gdy go lekko przesunę blokuje się, tak jakby dźwigienki zaworów i krzywki nie były względem siebie równoległe. Więc wina szczelinomierza czy wytartych krzywek bądź dźwigienek ? Dodam że zjawisko to - wystepuje bardziej lub mniej - w zaleznosci od zaworu.

EE chyba sam już wiem :P przeciez dźwigienka jest popuszczona i lekko pracowała rownierz na boki. Niech ktoś mnie oświeci bo nie jestem pewien :)

Re: Problem z zaworami.

: śr maja 01, 2013 2:13 pm
autor: cerber67
Zasadniczo, to nie ma co zwalać na szczelinomierz ;-) Najprawdopodobniej masz problem z przylgnią wałek-dźwigienka. Nie są równoległe. Jeżeli już się bawisz rozrządem to go rozepnij, sprawdź wałek i dźwigienki, wymień rozrząd jeżeli trzeba. Po zdjęciu wałka zobaczysz jak są powycierane dźwigienki.

Re: Problem z zaworami.

: śr maja 01, 2013 5:00 pm
autor: Janusz73
Cerber67 ma racje.Ja z doświadczenia pozwole sobie dodać,że większe luzy zaworowe są mniej szkodliwe niż jak są za małe.Mi kiedyś w innym samochodzie z silnikiem benzynowym serwis ustawił luzy,fabrycznie powinny być ssące-0,25,wydechy-0,40 a ustawili tak-0,10 i 0,25.Wtedy z silnikiem działy się cuda.Jakbym miał LPG to z zaworów nic by nie zostało.Bazarnia nawet nie zrażaj sie tym jak zawory troche hałasują.

Re: Problem z zaworami.

: śr maja 01, 2013 9:37 pm
autor: Bazarnia
Nie testowałem go bo nie miałem kiedy, ale odpaliłem na chwile i teraz jest sporo ciszej. Teraz pytanie czy nie przesadziłem, ale starałem sie wyregulwoac je tak, ze w miejscu w ktorym dzwigienki/krzywki przylegaja najblizej ustawiałem 0,15 zgodnie z książka. Zobacze co sie bedzie działo, jesli cos nie tak to wroce do poprzedniego ustawienia a w najgorszym wypadku będe ingerował w rozrząd zgodnie z waszymi zaleceniami. Pozdrawiam:)

Re: Problem z zaworami.

: pn cze 10, 2013 8:38 pm
autor: Bazarnia
Chciałem odświeżyć trochę temat, minęło trochę czasu, zrobiliśmy ładą parę set kilometrów. Niva po regulacji chodziła ok, do teraz nie straciła mocy, nie było z nia żadnych problemów. Niedawno pojawiły się problemy z rozrządem ale pomijając to - mechanik zarzucił mi że problemy zaczęły się z mojej winy, bo ustawiałem zawory według metody z książki tzn. 0 stopni ustawiałem 8 i 6 krzywke obrot o 180 stopni i nastepne etc... Stwierdził ze to idiotyczna metoda i regulował zawory po swojemu, patrzył kiedy zawory są zamkniete i po kolei 1,4 cyl, pozniej 3 czy 2. Wiec powiedzcie mi ? czy ksiazka sie myli ? :)

Re: Problem z zaworami.

: pn cze 10, 2013 9:57 pm
autor: wycior_2007
Książka się nie myli !!!!!!!!!!! Nasi mechanicy i ja sam też ustawiałem i ustawiam na wahanie- (fiat 125, Polonez no i Maluch silnik dwu cylindrowy) czyli jak się mijają zawory na 4 cylindrze to reguluję luz na 1 i na odwrót . Jeśli potrzebujesz to mam książkę w pdf i mogę Ci przesłać na mail :D

Re: Problem z zaworami.

: wt cze 11, 2013 7:04 am
autor: górni$
A co to za różnica, czy regulujemy po kolei kolejnością książkową, czy jedziemy po kolei i regulujemy "wolne"-zamknięte zawory? :roll:

Re: Problem z zaworami.

: wt cze 11, 2013 3:17 pm
autor: Bazarnia
Książkę posiadam od dawna, regulowałem według niej :) Pytam, wolę się upewnić bo zostałem strasznie zbluzgany. Problem w tym, że po uruchomieniu silnik na wolnych obrotach zaczął strasznie hałasować. Doszliśmy do wniosku że to łancuszek bo i z tamtąd wydobywał się hałas. Poluzowałem nakrętkę napinacza, zacząłem kręcic korbowodem ale nie udało się nawet ani raz... Coś się zablokowało. Póżniej zrobiłem mało rozważnie, tak jak jeden z kolegów na forum no i pokrzywiłem zawory. Resztę tematu znam, śledziłem uważnie temat ale nie do końca teraz wiem - Dlaczego nie mogłem obrócić korbowodem po poluzowaniu nakrętki napinacza ? Nie chce powtórki po remoncie silnika, gdybym kiedyś znów chciał naciągnąć łancuszek :)