www.forum4x4.pl

Witam wszystkich.
Planujemy taki wyjazd w lipcu z dzieciakami wiec nie może być hardcorowo. Może ktoś może polecić fajne miejsca do zwiedzania. Najprawdopodobniej jedziemy jednym autem bo kolega się wylamuje. Może ktoś był i ma jakieś wrażenia czy sugestie.
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Marcin

Jesli chodzi o off-road w Estonii to za bardzo nie pomogę, ale za to na tej stronie
http://loodusegakoos.ee/where-to-go/search-options
są szlaki dla 4x4. Przetestuję któryś w weekend pewnie, to się wypowiem.

Ogólnie Estonia jest bardzo ładnym krajem choć trochę płaskim. Osobiście lubię lasy w okolicach Voru i ogólnie południową część kraju. Mnóstwo informacji, w tym gotowych tras na wycieczki, można znaleźć na stronie http://www.visitestonia.com. Polecam też sprawdzenie szlaków rowerowych -- zwykle są dostępne dla terenówek.

Poza wzgórzystym południem fajna jest północ i wyspy -- na Saaremie jeszcze nie byłem, ale Hiiumaa jest spoko. Na wyspach czasami jest tak, że przejeżdża się z jednej na drugą wodą.

Z innych atrakcji to Tallinn, Tartu, zalany kamieniołom Rummu, no i mnóstwo lasów.

Barenz ....
Mam taki sam plan na lipiec... głównie Estonia..
Jakieś punktu obowiązkowe już naniosłem plan był coby samemu ale może w2.....
Dzieciaki 16i11 lat raczej pierwsza połowa lub przełom czerwiec/lipiec....

też się wybieramy rodzinnie, ale to w drugiej połowie sierpnia
też chętnie przygraniamy informacje o estońskich szutrach i trudniejszych przejazdach, jak również
szeroko rozumianych camp site'ach

Też rozważam kraje bałtyckie w te wakacje, ale na razie bez żadnych konkretów. Rowery na pakę, namiot, czil - taka generalna idea.
Miejscówki warte zainteresowania się w Estonii:
- już wspomniana wcześniej wyszukiwarka różnych szlaków (rower/4x4), campsite-ów, itd. http://loodusegakoos.ee/where-to-go/search-options
- wyspa Saaremaa podobno ciekawa
- kilometrowy przejazd przez morze z Saaremy na wyspę Koinastu https://www.google.pl/maps/@58.6259002, ... a=!3m1!1e3

Czy wypad się odbył?
Interesuje mnie szczególnie kwestia:

pedroz pisze: ↑

ndz kwie 23, 2017 9:21 am

- kilometrowy przejazd przez morze z Saaremy na wyspę Koinastu https://www.google.pl/maps/@58.6259002, ... a=!3m1!1e3

Czy "korytarz" przejazdu jest jakiś ewidentny (tyczek nawigacyjnych w morzu się nie spodziewam ), ew czy (i gdzie) można na miejscu zasięgnąć informacji o aktualnym poziomie wody?

nikt nic w temacie? ^^

Na fejsie ktos opisywal swoja wycieczke do estoni. W sumie ze zdjec to nieglupio wygladalo. Ja w kazdym razie sie tam wybieram

Dasz linka?
Ja też mam w planach Kraje Nadbałtyckie, więc zbieram powoli informacje

U nas już też postanowione: w 2018 kraje nadbałtyckie, na przełomie czerwiec/lipiec. Tylko 2 tygodnie , ale dzień długi to się ogarnie . Saarema oczywiście też w planach. Przejazd przez morze trzeba będzie chyba na miejscu rozkminić.

https://www.facebook.com/groups/rtoforu ... 593493161/
https://www.facebook.com/groups/rtoforu ... 686864585/

ale chyba musisz byc w tej grupie zeby zobaczyc

Dzięki za linki

Rowniez rozwazamy wyjazd wakacyjny do Estonii, start poczatkiem lipca a dalej tyle ile zejdzie, pewnie jakies 2 do 3 tygodnie. Spanie pod namiotami, 3 dzieci 11, 8, 4 lata. Chetnie polaczymy sily i jestesmy chlonni porzytecznych informacji jak i szczegolnie polecanych miejsc i tras.

Ja patrzac na wielkosc estoni to nie rozpedzalby sie z tymi 3 tygodniami ....

Pooglądamy troche Litwe i Łotwe i tydzien na sam dojazd zejdzie Zastanawiam się też czy nie pojechać przy tej okazji pokibicować na rajdzie Finlandii.

Ciekaw jestem jak z legalnoscią i podejściem mieszkańców do offroadu, czy jest szansa na noclegi bezpośrednio na plaży itp... W zeszlym roku naogladalem sie filmów o offroadzie na Korsyce, pojechałem i wyglądało to mniej wiecej tak jak w Polsce

Widziałem na jakimś filmie jak z Saaremy na wyspę Koinastu ludzi traktorem z przyczepą wiozą, jak sie da traktorem to i terenówka. Zostaje tylko kwestia przypływów i odpływów.

na fejsie jest duzo opisow odnosnie jezdzenia. mozna spac na dziko i sa kampngi przygotowane za darmoszke.

Polecam zerknąć na blogi z takich wypraw.
Byłem kiedyś na Litwie - szczególnie podoba mi się ta otwartość wobec Polaków (wbrew temu co czasem mówią w mediach).

Litwini świetni ludzie, a trasy - wymarzone. Taka typowa Polska wschodnia .

No właśnie, w mediach ciągle się słyszy, że nie jesteśmy na Litwie lubiani...

Z FB nie korzystam, za wszelkie inne źródła ciekawych i porzytecznych informacji dla "niezalogowanych" z góry bardzo dziękuje. Najwięcej czasu planujemy spędzić w Estoni ale zahaczymy chętnie wszystko co ciekawe po drodze.

skull13 pisze: ↑

sob wrz 23, 2017 10:59 am

Czy wypad się odbył?
Interesuje mnie szczególnie kwestia:

pedroz pisze: ↑

ndz kwie 23, 2017 9:21 am

- kilometrowy przejazd przez morze z Saaremy na wyspę Koinastu https://www.google.pl/maps/@58.6259002, ... a=!3m1!1e3

Czy "korytarz" przejazdu jest jakiś ewidentny (tyczek nawigacyjnych w morzu się nie spodziewam ), ew czy (i gdzie) można na miejscu zasięgnąć informacji o aktualnym poziomie wody?

Ten kilometrowy przejazd ma 2,5 km Szlak nie jest w żaden sposób oznaczony. Jedyny znak nawigacyjny pokazuje miejsce zjazdu do wody, ale zaraz po wjeździe skręcasz i tracisz go z oczu. O poziomie wody dowiesz się jak już w niej będziesz Bałtyk nie ma praktycznie pływów syzygijnych czy dobowych, ale poziom mocno zależy od kierunku wiatru. Ja miałem w lipcu jakieś 70 cm i ładne fale Wcześniej długo wiało z zachodu i naniosło dużo mułu, to co kiedys było rzędem piaszczystych wysepek wzdłuż których leci szlak, teraz zarosło szuwarami (małe zasolenie tam jest). Jak sie do nich zbliżasz robi się bardzo grząsko, a kilwater jest czarny jak smoła. Jak sie oddalasz jest twardziej, ale coraz głębiej. Musisz znaleźć złoty środek. Złoty środek antykorozyjny też wskazany :
Nie przejechałem całości, ekipa mi się wycofała a mieliśmy tam razem przybiwaczyć. Jak do mnie dotarło że wale sam to zawróciłem. Moooże z kilometr raptem zrobiliśmy, ale dzieckom sie podobało, tylko mojej jakoś niespecjalnie
Niby nic, ale w sumie chyba NAJDZIWNIEJSZE doświadczenie ofrołdowe życiorysu mego Jak lubisz wyszczypywać dupą gąbkę z siedzenia to polecam!
Jak chcesz to zapodaj swojego meila na PW, podesle Ci filmik który moja większa nakręciła.

Jest jeszcze drugi podobny przejazd na Saaremie w parku Vilsandi, ale przekopali tam kanał dla promu, więc nie polecam

kolanog pisze: ↑

śr kwie 12, 2017 9:35 pm

przełom czerwiec/lipiec....

w tym czasie mamy zamiar lecieć na Kolski pewnie przelecimy tamtędy tam albo nazad można się gdzieś na piwko spiknąć

@Pastor, dzięki za szczegółowy opis - wrzuciłem Ci maila na PW

No to ładnie, ja liczyłem na 20cm wody Jadę sam z rodziną w komplecie jednym autem, na 70cm i muł psychika z pewnością mi nie pozwoli. Widziałem jakiś filmik z tamtąd jak jechali pierwszy odcinek po zjeździe do wody, to mieli wode ledwie na wysokość opony...

Również wysłałem PW

Pozdrawiam

Miłosz

Puściłem filma, szybki jestem co?

Ten film to chyba i ja widziałem. Jest ujęcie jak babka wysiada z auta żeby złapać drona i ma wode tak +/- do kostek.
Ja na (chyba) tym samym odcinku tez miałem prawie do kostek. Tyle że siedziałem w aucie
Zawzmiankuję tylko że moja altanka ma podłogę jakieś 70 cm nad glebą

edit:
O jest ten filmik: https://www.youtube.com/watch?v=KIrNUG7GWBI&t=66s
tak od 0:50 do 1:50 to jest ten przejazd z Muhu na Koinatsu. Krecone widze ledwo rok wcześniej, a zupełnie inne warunki mieli.
Na takich płyciznach poziom bardzo mocno zależy od wiatru.

Twój film dostałem, bardzo dziękuję. Warunki faktycznie całkowicie inne. Ciekawe na jakie my trafimy, bo patrząc na Twoj film to ja bym w jedno auto z rodziną się nie odważył. Szacuneczek