chyba wiadomo o co chodzi....
Moderator: Mroczny
-
Adamo
-

- Posty: 8257
- Rejestracja: śr kwie 09, 2003 8:59 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Adamo » wt wrz 09, 2008 1:25 pm
Masmo pisze:Plush pisze:a ja jestem ciekaw jak zabezpieczył silnik - szczególnie jeśli miał benzynowy...
A ja jestem ciekaw gdzie miał odpowietrzniki skrzyni i mostów wyprowadzone???
Ja w Parchu poza snorkelem nic nie zabezpieczałem i po takich zabawach wszystkie oleje czyste i żadnych szkód
http://www.youtube.com/watch?v=JIqOl9mCDPc
-
mephi

- Posty: 1663
- Rejestracja: czw mar 09, 2006 2:45 pm
- Lokalizacja: Mazowieckie, czasami Śląsk
Post
autor: mephi » wt wrz 09, 2008 1:26 pm
Tak, ale kolega nie posiadał snorka

Chevissan@33"(Y61) V8 Diesel
Disco2 TD5
-
Mikado
-

- Posty: 1163
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 7:46 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Post
autor: Mikado » wt wrz 09, 2008 1:29 pm
mephi, a co ma snorkel do oleju

chyba czegoś nie wiem (dlatego proszę o wyjaśnienie)
-
mephi

- Posty: 1663
- Rejestracja: czw mar 09, 2006 2:45 pm
- Lokalizacja: Mazowieckie, czasami Śląsk
Post
autor: mephi » wt wrz 09, 2008 1:31 pm
Chevissan@33"(Y61) V8 Diesel
Disco2 TD5
-
Mikado
-

- Posty: 1163
- Rejestracja: ndz sty 07, 2007 7:46 pm
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Post
autor: Mikado » wt wrz 09, 2008 2:00 pm
he he he dobre... (to ze zdjęcia)
syfony na wydechu też nie dadzą rady jeśli silnik zdechnie, bo woda i tak zostanie zassana
ceramiczny zawór zwrotny relatywnie dużej średnicy

-
pezet
-

- Posty: 12853
- Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: pezet » wt wrz 09, 2008 5:05 pm
curchuck pisze:Hej. oj tam że sprzed roku:):) Dopiero się uczę jak nie zarżnąć samochodu.
.....
No to fajnie się uczysz.
Woda przez dach

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
-
lukels
-

- Posty: 225
- Rejestracja: czw lis 13, 2003 12:04 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
Kontaktowanie:
Post
autor: lukels » czw paź 16, 2008 9:52 am
mephi pisze:curchuck pisze:...a wody w oleju nie stwierdzono.....
To lepiej wymień i to szybko, bo się masełko zrobi

Jak sprawdziłeś, że nie ma wody w oleju? Bagnetem?

-
curchuck
- jestem tu nowy...

- Posty: 4
- Rejestracja: wt wrz 09, 2008 7:09 am
- Lokalizacja: Koszalin
Post
autor: curchuck » czw paź 16, 2008 10:04 am
tak bagnetem a potem spuściłem troche oleju. Nic. Ni grama. Ale ostatnio silnik mi eksplodował i mam go rozebranego na czynniki pierwsze. To potwierdza że ni grama wody w oleju i w silniku.... Niech to szlag. Kto wie czy nie bede musial silniczka wymienic.
-
pezet
-

- Posty: 12853
- Rejestracja: pt lis 05, 2004 5:25 pm
- Lokalizacja: Kraków
Post
autor: pezet » czw paź 16, 2008 10:09 am
curchuck pisze:tak bagnetem a potem spuściłem troche oleju. Nic. Ni grama. Ale ostatnio silnik mi eksplodował i mam go rozebranego na czynniki pierwsze. .
No.
Czyli że nic się silnikowi nie stało.
Ale doprawdy - nie trzeba go rozbierać, żeby sprawdzić olej

Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to spier.olisz...
-
lukels
-

- Posty: 225
- Rejestracja: czw lis 13, 2003 12:04 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
Kontaktowanie:
Post
autor: lukels » czw paź 16, 2008 8:58 pm
curchuck pisze:tak bagnetem a potem spuściłem troche oleju. Nic. Ni grama. Ale ostatnio silnik mi eksplodował i mam go rozebranego na czynniki pierwsze. To potwierdza że ni grama wody w oleju i w silniku.... Niech to szlag. Kto wie czy nie bede musial silniczka wymienic.
To masz fart Ci powiem, zwykle po zassaniu wody, pierwszy ruch sprężający dowolnego tłoka kończy się wygięciem korbowodu i najczęściej również wywaleniem głowicy. Można wiedzieć co się stało, że silnik Ci wybuchł?
-
curchuck
- jestem tu nowy...

- Posty: 4
- Rejestracja: wt wrz 09, 2008 7:09 am
- Lokalizacja: Koszalin
Post
autor: curchuck » pt paź 17, 2008 5:30 am
Szczera prawda co piszesz. U mnie miałem dwa fuksy. Pierwszym jest fakt posiadania amerykanskiego silnika o duzej pojemnosci i niskim sprezaniu. Drugim jest fakt ze jak zassał wode to wypelnil sie cały cylinder i zgasl silnik. Po prostu jak wpadlem do wody to puscilem gaz no i masz. takze tłok w cylindrze w ogole nie mial luzu zeby sie ruszyc.
A co do wybuchu.... Hmmm Nie wiem jeszcze. Po miesiacu stania, dopiero dzisiaj silnik bedzie na wierzchu. Dzisiaj sie dowiem co sie stało. Objaw byl taki, ze podczas jazdy usłyszałem Srrrruu spod maski. Silnik zaczal dzwonic jak grzechotka (ale nie stracil dynamiki co ciekawe) Spod maski kłeby dymu i zza samochodu tez. Pod maską wszystko na dole silnika w oleju. Olej na kolektorze wylotowym i stad ten dym. POstawilem auto przy chodniku. Od razu kałuza oleju.... Zed's dead niestety.
-
Feniks
-

- Posty: 2974
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
- Lokalizacja: Zabrze
Post
autor: Feniks » pt paź 17, 2008 6:40 am
curchuck pisze:
A co do wybuchu.... Hmmm Nie wiem jeszcze. ....
Miałem w plaskatym dawno temu podobny objaw, najpierw grzechotało (urwało się mocowanie wału korbowego), potem zonk, olej dym itp (korbowód przebił blok)

Nastąpiło miesiąc po tym jak ktoś maluchem wjechał mi centralnie w przednie koło....
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
-
lukels
-

- Posty: 225
- Rejestracja: czw lis 13, 2003 12:04 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
Kontaktowanie:
Post
autor: lukels » pt paź 17, 2008 9:36 am
Feniks pisze:Miałem w plaskatym dawno temu podobny objaw, najpierw grzechotało (urwało się mocowanie wału korbowego), potem zonk, olej dym itp (korbowód przebił blok)

Nastąpiło miesiąc po tym jak ktoś maluchem wjechał mi centralnie w przednie koło....
Myślisz, że to ma związek? Pytam poważnie. Apropos wybuchów silnika - znajomy zmieniał uszczelnienie pod miską olejową w warsztacie. Jeden mechanik zdjął miskę i zatkał smoka szmatą, po czym przekazał robotę innemu. Drugi miskę założył, nie wyciągając szmaty... bo o niej nie wiedział. Samochód przejechał 10 km i stanął z zatartym silnikiem.

-
Feniks
-

- Posty: 2974
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
- Lokalizacja: Zabrze
Post
autor: Feniks » pt paź 17, 2008 9:52 am
lukels pisze:Feniks pisze:Miałem w plaskatym dawno temu podobny objaw, najpierw grzechotało (urwało się mocowanie wału korbowego), potem zonk, olej dym itp (korbowód przebił blok)

Nastąpiło miesiąc po tym jak ktoś maluchem wjechał mi centralnie w przednie koło....
Myślisz, że to ma związek? Pytam poważnie. Apropos wybuchów silnika - znajomy zmieniał uszczelnienie pod miską olejową w warsztacie. Jeden mechanik zdjął miskę i zatkał smoka szmatą, po czym przekazał robotę innemu. Drugi miskę założył, nie wyciągając szmaty... bo o niej nie wiedział. Samochód przejechał 10 km i stanął z zatartym silnikiem.

Nie wiem, ja doszedłem do wniosku (u siebie) że szlag w koło przeniósł się na silnik i nastąpiło przyspieszone zmęczenie materiału...
Może Curchukowy silnik też się nadwyrężył??
Teraz to i tak kiszka, motór padł i remontować trzeba.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
-
lukels
-

- Posty: 225
- Rejestracja: czw lis 13, 2003 12:04 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
Kontaktowanie:
Post
autor: lukels » pt paź 17, 2008 12:28 pm
W sumie może i racja, chociaż powinno się połamac zawieszenie i wyhamować uderzenie, do tego pisałeś, że dostałeś pryszczem

-
Feniks
-

- Posty: 2974
- Rejestracja: wt kwie 24, 2007 12:26 pm
- Lokalizacja: Zabrze
Post
autor: Feniks » pt paź 17, 2008 1:10 pm
lukels pisze:W sumie może i racja, chociaż powinno się połamac zawieszenie i wyhamować uderzenie, do tego pisałeś, że dostałeś pryszczem

Jedyny objaw to pęknięty kołpak, maluch nawet trochę się pogiął, tyle że trafił w CRX, a ta do wielkich też nie należy.
Patrol GRY303
Powstałem z zabanowania, zawsze będę tu Nowy
-
lukels
-

- Posty: 225
- Rejestracja: czw lis 13, 2003 12:04 pm
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
-
Kontaktowanie:
Post
autor: lukels » pt paź 17, 2008 1:24 pm
Feniks pisze:lukels pisze:W sumie może i racja, chociaż powinno się połamac zawieszenie i wyhamować uderzenie, do tego pisałeś, że dostałeś pryszczem

Jedyny objaw to pęknięty kołpak, maluch nawet trochę się pogiął, tyle że trafił w CRX, a ta do wielkich też nie należy.
Sorki w takim razie, jakoś tak założyłem, że jechałeś czymś znacznie większym

-
Mr.Black
- jestem tu nowy...

- Posty: 17
- Rejestracja: czw lis 26, 2009 11:33 am
Post
autor: Mr.Black » czw lis 26, 2009 12:56 pm
takie pytanie jak auto potem wewnątrz czyścić

?
-
Eskapada
-

- Posty: 6434
- Rejestracja: pn paź 11, 2004 4:02 pm
- Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Eskapada » czw lis 26, 2009 1:45 pm
Mr.Black pisze:takie pytanie jak auto potem wewnątrz czyścić

?
super niemieckim Karacher'em ale zwykły polski szlauf też da radę

Dżip z lebiodką
GSM 501 44 66 33
-
lbl78
-

- Posty: 12655
- Rejestracja: wt sie 08, 2006 9:43 pm
- Lokalizacja: Jordanów/N.Targ
Post
autor: lbl78 » czw lis 26, 2009 3:01 pm
Eskapada pisze:
super niemieckim Karacher'em ale zwykły polski szlauf też da radę

wersja loł budżet to szczotka szmata wiadro z wodą

Quidquid latine dictum sit, altum videtur
Cokolwiek powiesz po łacinie, brzmi mądrze
-
RobSta15
- jestem tu nowy...

- Posty: 92
- Rejestracja: czw lut 05, 2009 6:31 pm
- Lokalizacja: nad Odrą
Post
autor: RobSta15 » czw lis 26, 2009 7:12 pm
był Y60
-
gkozi
-

- Posty: 1497
- Rejestracja: śr lip 07, 2004 2:00 pm
- Lokalizacja: zielonogórskie
Post
autor: gkozi » pt lis 27, 2009 12:20 am
wyłączaj światła jak jedziesz w głębszej wodzie, przenieś komputer sterujący świecami wyżej [oryginalnie jest pod bezpiecznikami], ja bym conajmniej wyciągnął odpowietrzenia na snorkel (można też wpuścić delikatne nadciśnienie w układ yyy - tzn mówiłem o mostach i skrzyniach, do baku nie trzeba nadciśnienia)
upewnij się że wisko chłodnicy nie jest spięte na stałe
Długi LC90 do jazdy, krótki GRat do zabawy
-
alfik

- Posty: 1754
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: alfik » pt lis 27, 2009 12:01 pm
Zamiast przygotowywać auto można wyłączyć myślenie

:
http://www.youtube.com/watch?v=AzThd48kIis
Nie wiem jak to się udało

- wlot powietrza był pod wodą i chyba silnik ciągnął z bąbla pod wygiętą maską (wlot jest pod maską zaraz nad chłodnicą). Jak słychać z rozmowy - woda weszła tylko za pierwszą uszczelkę drzwi (są dwie) - komputery w podłodze

Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru
-
mazeno
-

- Posty: 3260
- Rejestracja: śr paź 08, 2003 2:23 pm
Post
autor: mazeno » pt lis 27, 2009 12:21 pm
.
Ostatnio zmieniony pn wrz 09, 2013 10:22 pm przez
mazeno, łącznie zmieniany 1 raz.
-
alfik

- Posty: 1754
- Rejestracja: czw lis 03, 2005 10:04 pm
- Lokalizacja: Warszawa
Post
autor: alfik » pt lis 27, 2009 12:27 pm
Ale jechał po bandzie. Nawet jeśli wcześniej sprawdził dno, to w pofalowanej wodzie brakowało mu milimetrów do utopienia. Że odpowietrzenia były już pod wodą to 100% gwarancji, podobnie dziurka odwadniająca na dole puszki filtra, a wlot ratowała tylko fala.
Była Alfa 4x4, było Pajero, są Ssangyong i Subaru
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości