Ja zdecydowanie też, i jestem przekonany, że najlepszą formą będzie kupienie w Manali jakiegoś sprzęta i przejazd do Leh i stamtąd objeżdżenie ile się da, albo lot do Leh i odwrotny kierunek. Droga jest drugą najwyżej położoną przejezdną trasą. Najwyższa przełęcz jest na ponad 5 km npm. Alternatywna i wydaje się ciekawa droga jest z Amristaru do Leh. Na bogato możnaby zrobić trasę Amristar-Leh-Manali i tam opylić sprzęta. Z Manali do Leh autobus jedzie 2 dni, po drodze raczej tylko widoki i to rekompensujące trudy podróży, bo już za pierwszą przełęczą z czterech:TomaszRT pisze:Daj znać jak się będziesz wybierał.. Ladakh zdecydowanie muszę kiedyś odwiedzić..Kabal pisze:Nazwę miejscowości masz na drugim zdjęciuAbsolutnie zajefajne miasteczko. Polecam. Wrócę, kupię tam motur i pojadę do Leh.

Dalej może być już tylko fajniej, bo to w tle to tylko 4,5-5 tysięczniki

Z Delhi do Manali są nocne autobusy, jedzie się ok 15-20h w komfortowych warunkach. Czyli z Delhi do Leh to jakiś tydzień z popasem w Manali, pod warunkiem, że się człowiek nie rozleniwi tamże
