Warszawa- jazda nad wisłą skończona vol. 2
Moderator: Mroczny
Ej Croochy przeczytaj jeszcze raz o tej wiśle co napisałem. Nie chodzi mi o brzeg wisły jako taki tylko o ostoje ptactwa. Tak się złożyło że Wisła w okolicach Wawy i nieco w dół rzeki jest obszrem dość wyjątkowym pod względem fauny i o to mi chodzi. A z moich informacji wynika, że tam, gdzie zajeżdża extrem nie występuje nic szczególnego.
Co do Kazimierza - sprawa jest obecnie nie do ruszenia
Każda jazda w terenie jest niszcząca, ale jeśli można zniszczyć mniej to chyba warto?
Co do Kazimierza - sprawa jest obecnie nie do ruszenia

Każda jazda w terenie jest niszcząca, ale jeśli można zniszczyć mniej to chyba warto?
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

jakby nie było zawsze bedzi eistniał spór pomiedzy ekologami i tymi "złymi" bo z jednej strony co nam po rezerwacie skoro nie mozna z niego korzystac, a nawet wejśc i poogladac, a z drugiej fakt ze coś powinno zostac zeby pokazac wnukom jak wygladał świat za naszych czasów
ale
Na koniec powiedział Bóg: Stwórzmy człowieka na wzór i podobieństwo nasze, aby mógł panować nad istotami (...) I tak stworzył Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo — stworzył mężczyznę i niewiastę. I pobłogosławił im (Rdz 1, 1-28).
ale
Na koniec powiedział Bóg: Stwórzmy człowieka na wzór i podobieństwo nasze, aby mógł panować nad istotami (...) I tak stworzył Bóg człowieka na obraz swój, stworzył go na swoje własne podobieństwo — stworzył mężczyznę i niewiastę. I pobłogosławił im (Rdz 1, 1-28).
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
Zgadza się. Jednak wobec inwazyjności ludzi, tak jako nielegalnych odwiedzających, jak i jako turystów jest tak ogromna, że czasem trzeba rezerwat zamknąć, żeby mógł w spokoju osiągnąć stan stabilny, zdolny do przetrwania. Zawsze robi się to z nadzieją, że kiedyś będzie można rezerwat otworzyć dla zwiedzających. A póki co, szanować i oszczędzać, żeby tak jak napisałeś - zostało coś na przyszłość.
Nie wyznaję tej religii, ale wydaje mi się, że panować trzeba z głową. Złych władców lud wynosił na widłach albo lała się krew strumieniami...
Nie wyznaję tej religii, ale wydaje mi się, że panować trzeba z głową. Złych władców lud wynosił na widłach albo lała się krew strumieniami...
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

ja tez nie wyznaje tej religii no ale nie chodiz tutaj o sprawy etyczno ideologiczne.
w to ze ludzie sie zmienia na lepsze i beda szanowac przyrode nie wierze, bo człowiek to człowiek i zawsze mu mało. A rezerwaty nie osiagną stabilizacji, nawet jak beda zamkniente, bo trzeb zwrócicc uwage jak ogromny wpływ wywieraja na nie czynniki zewnetrze i to co go otacza. Sam chyba przyznasz ze jezlei za 15 - 20-..-50 lat zobaczysz gdzies taki rezerwat o powierzchni powiedzmy 10 ha otoczonego , przez zwarta zabudowe, czarne wstegi asfaltu to bedzie to wygladało conajmniej groteskowo. To tak jak w "nowym wspaniałym świecie" Hxleya
w to ze ludzie sie zmienia na lepsze i beda szanowac przyrode nie wierze, bo człowiek to człowiek i zawsze mu mało. A rezerwaty nie osiagną stabilizacji, nawet jak beda zamkniente, bo trzeb zwrócicc uwage jak ogromny wpływ wywieraja na nie czynniki zewnetrze i to co go otacza. Sam chyba przyznasz ze jezlei za 15 - 20-..-50 lat zobaczysz gdzies taki rezerwat o powierzchni powiedzmy 10 ha otoczonego , przez zwarta zabudowe, czarne wstegi asfaltu to bedzie to wygladało conajmniej groteskowo. To tak jak w "nowym wspaniałym świecie" Hxleya
Jest tylko cienka czerwona linia między rozsądkiem, a szaleństwem
Jeep
Chevy Suburban
Jeep
Chevy Suburban
Owszem, będzie to absurdalne:) Ale nie sądzę, żeby to było możliwe. Tych wpływów, takich jak powietrze, chemia w deszczach, w wodach itd, nie jesteśmy w stanie zatrzymać, ale jesteśmy w stanie przynajmniej ograniczyć to, że ludzie zrywają ładne kwiatki, nie zwracając uwagi że ich rośnie 500sztuk w całej Polsce i jak oni zerwą 1 to już ma znaczenie... Bo są takie miejsca, gdzie przez cały okres kwitnienia roślinki siedzi strażnik, żeby jej nikt nie zerwał, bo tej roślinki jest na cały kraj właśnie jedno stanowisko. Czy choćby ograniczyć taką prozaiczną rzecz jak wyrzucanie petów (kawałków plastikowej gąbki). Czy wreszcie przejazd samochodem przez kolonię zagrożonego gatunku ptaków. I rezultatem będą pewne obszary kraju, większe niż te 10ha, w których będzie możliwe istnienie dzikich roślin i zwierząt. Po to jest rezerwat.
Na Zachodzie - tak, ogranicza się strefy zamknięte. Ale w Polsce jeszcze nie jest na to pora, i nie będzie tak długo, jak długo ludność będzie postrzegała las jako dobre wysypisko śmieci, źródło opału i świeżego mięska. To jest kwestia wychowania w odpowiednim systemie wartości, który np. w Niemczech już raczkuje, a u nas dopiero doszło do zapłodnienia...
Na Zachodzie - tak, ogranicza się strefy zamknięte. Ale w Polsce jeszcze nie jest na to pora, i nie będzie tak długo, jak długo ludność będzie postrzegała las jako dobre wysypisko śmieci, źródło opału i świeżego mięska. To jest kwestia wychowania w odpowiednim systemie wartości, który np. w Niemczech już raczkuje, a u nas dopiero doszło do zapłodnienia...
A destiny - it's the rising sun
Zawodowo patrzę na ptaki
Zawodowo patrzę na ptaki

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości